-
11. Data: 2007-08-08 15:28:40
Temat: Re: doręczanie przesyłek na zły adres przez listonosza
Od: "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Wed, 8 Aug 2007 15:38:00 +0200, Tomek napisał(a):
> Wiec co 3 miesiace mam sie zjawiac na poczcie i zostawić im 15 zeta, do
> końca życia?
Nie bardzo rozumiem dlaczego sąd wysyła pisma pod ten adres - jesteś tam
zameldowany?
Pozdrawiam,
Henry
-
12. Data: 2007-08-09 13:03:10
Temat: Re: doręczanie przesyłek na zły adres przez listonosza
Od: "Tomek" <t...@o...pl>
> Nie bardzo rozumiem dlaczego sąd wysyła pisma pod ten adres - jesteś tam
> zameldowany?
>
Sąd wysyła pod adres z pozwu, nie sprawdza czy jestem tam zameldowany. Sąd
zakłada, że listonosz podczas zwrotu dokona adnotacji np. "Adresat
wyprowadził się". Brak adnotacji skutkuje doręczeniem.
-
13. Data: 2007-08-09 16:42:48
Temat: Re: doręczanie przesyłek na zły adres przez listonosza
Od: "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Thu, 9 Aug 2007 15:03:10 +0200, Tomek napisał(a):
> Sąd wysyła pod adres z pozwu, nie sprawdza czy jestem tam zameldowany. Sąd
> zakłada, że listonosz podczas zwrotu dokona adnotacji np. "Adresat
> wyprowadził się". Brak adnotacji skutkuje doręczeniem.
Paranoja. Można by podać stary adres i liczyć na to że na poczcie
nie wpiszą żadnej formułki.
A nie jest teraz tak że przesyłki sądowe które nie mogą być doręczone
powinny lądować w urzędzie gminy? Coś o tym było w Dz.U.90.34.198.
Może to oni mogą oznaczyć informacją że adresat tam nie mieszka?
Art. 138. § 1 kpc
W kpk nic takiego nie widzę.
Pozdrawiam,
Henry