Witam,

Mam problem z listonoszem, w moim starym miejscu zamieszkania mieszka mój
brat, ja się przeprowadziłem praktycznie na drugi koniec polski. Problem mam
z listonoszem, nie chce na przesyłkach umieszczać informacji "adresat
wyprowadził się". Chodzi mi głownie o przesyłki sądowe. Nie odebranie ich
skutkuje doręczeniem. Co mogę z tym zrobić? Rozmowa z naczelnikiem poczty
też nie pomogła.

pozdrawiam

Tomek

do góry

Tomek pisze:
> Witam,
>
> Mam problem z listonoszem, w moim starym miejscu zamieszkania mieszka mój
> brat, ja się przeprowadziłem praktycznie na drugi koniec polski. Problem mam
> z listonoszem, nie chce na przesyłkach umieszczać informacji "adresat
> wyprowadził się". Chodzi mi głownie o przesyłki sądowe. Nie odebranie ich
> skutkuje doręczeniem. Co mogę z tym zrobić? Rozmowa z naczelnikiem poczty
> też nie pomogła.


Brat może iść na pocztę i osobiście taki dopisek na zwracanym liście
uczynić.

--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl

do góry

Użytkownik "Tomek" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:f96qgf$7jd$1@news.onet.pl...

> Mam problem z listonoszem, w moim starym miejscu zamieszkania mieszka mój
> brat, ja się przeprowadziłem praktycznie na drugi koniec polski. Problem
> mam z listonoszem, nie chce na przesyłkach umieszczać informacji "adresat
> wyprowadził się". Chodzi mi głownie o przesyłki sądowe. Nie odebranie ich
> skutkuje doręczeniem. Co mogę z tym zrobić? Rozmowa z naczelnikiem poczty
> też nie pomogła.

A skąd listonosz ma wiedzieć, że się wyprowadziłeś? Poinformują urząd
pocztowy pisemnie o tym fakcie. jeśli i wówczas listonosz zamiast zapisać,
ze się wyprowadziłeś, napisze, ze nieodebrano w terminie, to wówczas można
go pociągnąć do odpowiedzialności karnej (poświadczenie nieprawdy).

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:f971da$q4o$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Tomek" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:f96qgf$7jd$1@news.onet.pl...
>
>> Mam problem z listonoszem, w moim starym miejscu zamieszkania mieszka mój
>> brat, ja się przeprowadziłem praktycznie na drugi koniec polski. Problem
>> mam z listonoszem, nie chce na przesyłkach umieszczać informacji "adresat
>> wyprowadził się". Chodzi mi głownie o przesyłki sądowe. Nie odebranie ich
>> skutkuje doręczeniem. Co mogę z tym zrobić? Rozmowa z naczelnikiem poczty
>> też nie pomogła.
>
> A skąd listonosz ma wiedzieć, że się wyprowadziłeś? Poinformują urząd
> pocztowy pisemnie o tym fakcie. jeśli i wówczas listonosz zamiast zapisać,
> ze się wyprowadziłeś, napisze, ze nieodebrano w terminie, to wówczas można
> go pociągnąć do odpowiedzialności karnej (poświadczenie nieprawdy).
Wie stąd, że brat za każdym razem mu mówi, że nie zamieszkuje tutaj od
kilkunastu lat. Wtedy listonosz wrzuca do skrzynki awizo i dalej sprawa jest
rozpatrywana tak jakbym nie odebrał przesyłki w terminie. Pozatym listonosz
zna wszystkich (mała miejscowość).

do góry

Patrze, patrze a tu Tomek porozsypywal nastepujace haczki:
> Mam problem z listonoszem, w moim starym miejscu zamieszkania mieszka mój
> brat, ja się przeprowadziłem praktycznie na drugi koniec polski. Problem mam
> z listonoszem, nie chce na przesyłkach umieszczać informacji "adresat
> wyprowadził się". Chodzi mi głownie o przesyłki sądowe. Nie odebranie ich
> skutkuje doręczeniem. Co mogę z tym zrobić? Rozmowa z naczelnikiem poczty
> też nie pomogła.

Co znaczy nie pomogla? Naczelnik Cie zlac czy tez listonosz zlal
polecenie naczelnika?
IMHO na poczcie mozna wykupic 'usluge' polegajaca na przekazywaniu
listow pod inny adres - rok temu cos takiego kosztowalo bodajze 15zl i
dzialalo przez 3m-ce

--
badzio

do góry

To ty nie wiesz jak sie z listonoszem sprawy zalatwia ?

daj mu pare złotych i powiedz zeby za kazdym razem wpisywal to co chcesz

proste

do góry

Użytkownik "Tomek" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:f9728b$aa$1@news.onet.pl...

>> A skąd listonosz ma wiedzieć, że się wyprowadziłeś? Poinformują urząd
>> pocztowy pisemnie o tym fakcie. jeśli i wówczas listonosz zamiast
>> zapisać, ze się wyprowadziłeś, napisze, ze nieodebrano w terminie, to
>> wówczas można go pociągnąć do odpowiedzialności karnej (poświadczenie
>> nieprawdy).
> Wie stąd, że brat za każdym razem mu mówi, że nie zamieszkuje tutaj od
> kilkunastu lat. Wtedy listonosz wrzuca do skrzynki awizo i dalej sprawa
> jest rozpatrywana tak jakbym nie odebrał przesyłki w terminie. Pozatym
> listonosz zna wszystkich (mała miejscowość).

Jeśli listonosz świadomie wpisuje nieprawdę, to popełnia przestępstwo.

do góry

badzio <b...@n...epf.pl> napisal:
> Co znaczy nie pomogla? Naczelnik Cie zlac czy tez listonosz zlal
> polecenie naczelnika?
> IMHO na poczcie mozna wykupic 'usluge' polegajaca na przekazywaniu
> listow pod inny adres - rok temu cos takiego kosztowalo bodajze 15zl i
> dzialalo przez 3m-ce

Ta usluga NIE OBEJMUJE przesylek sadowych i skarbowych.
--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry

Patrze, patrze a tu Jacek_P porozsypywal nastepujace haczki:
> Ta usluga NIE OBEJMUJE przesylek sadowych i skarbowych.

Serio? A to jestem zadziwiony... :/ W takim razie o kant...
--
badzio

do góry

Użytkownik "badzio" <b...@n...epf.pl> napisał w
wiadomości news:f974c6$fah$2@inews.gazeta.pl...
> Patrze, patrze a tu Tomek porozsypywal nastepujace haczki:
>> Mam problem z listonoszem, w moim starym miejscu zamieszkania mieszka mój
>> brat, ja się przeprowadziłem praktycznie na drugi koniec polski. Problem
>> mam z listonoszem, nie chce na przesyłkach umieszczać informacji "adresat
>> wyprowadził się". Chodzi mi głownie o przesyłki sądowe. Nie odebranie ich
>> skutkuje doręczeniem. Co mogę z tym zrobić? Rozmowa z naczelnikiem poczty
>> też nie pomogła.
>
> Co znaczy nie pomogla? Naczelnik Cie zlac czy tez listonosz zlal polecenie
> naczelnika?
Naczelnik mnie zlał, powiedział, że nie mają obowiązku robić adnotacji.

> IMHO na poczcie mozna wykupic 'usluge' polegajaca na przekazywaniu listow
> pod inny adres - rok temu cos takiego kosztowalo bodajze 15zl i dzialalo
> przez 3m-ce
Wiec co 3 miesiace mam sie zjawiac na poczcie i zostawić im 15 zeta, do
końca życia?

do góry