-
1. Data: 2008-04-06 06:38:54
Temat: donosy i grozby, gdzie jest granica
Od: MarcinJM <m...@i...pl>
Witam
Zona moja byla osobista ma problem z, prawdopodobnie niedoszlym amantem.
Wysyla on regularnie donosy do dzielnicowego, iz w domu jej odbywaja sie
libacje, dzieciaki sa nieupilnowane, etc.
Dzielnicowy przychodzi, nic taiego nie stwierdza. Ja, jako ex, bywajacy
u niej i nocujacy czasem nic podobnego nie stwierdzam.
Donosy te koncza sie pelnym troski "oj, zeby tylko z tego jakiegosc
nieszczescia nie bylo".
Czy to ostatnie stwierdzenie mozna podciagnac pod grozby?
Ja szczerze mowiac zaczynam sie obawiac calej sytuacji, zeby gosc nie
wygenerowal jakiegos nieszczescia na potwierdzenie swych slow...
"Porozmawianie" w 4 oczy (bo raczej wiemy kto to) zostawiam sobie na deser.
--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm
-
2. Data: 2008-04-06 08:15:04
Temat: Re: donosy i grozby, gdzie jest granica
Od: "SJS" <s...@w...pl>
> "Porozmawianie" w 4 oczy (bo raczej wiemy kto to) zostawiam sobie na
> deser.
Jest wysoce prawdopodobne, że to kobieta a nie mężczyzna wysyła te donosy
SJS
-
3. Data: 2008-04-06 08:24:25
Temat: Re: donosy i grozby, gdzie jest granica
Od: Szerr <n...@p...pl>
Dnia Sun, 06 Apr 2008 08:38:54 +0200, MarcinJM napisał(a)
w:<news:ft9r61$sge$1@news.onet.pl>:
> Donosy te koncza sie pelnym troski "oj, zeby tylko z tego jakiegosc
> nieszczescia nie bylo".
> Czy to ostatnie stwierdzenie mozna podciagnac pod grozby?
:-D
--
Quid leges sine moribus?
-
4. Data: 2008-04-06 10:41:30
Temat: Re: donosy i grozby, gdzie jest granica
Od: "Piotr [trzykoty]" <trzykoty[usunTo]@o2.pl>
Użytkownik "MarcinJM" <m...@i...pl> napisał
> Donosy te koncza sie pelnym troski "oj, zeby tylko z tego jakiegosc
> nieszczescia nie bylo".
> Czy to ostatnie stwierdzenie mozna podciagnac pod grozby?
Ciężko jednoznacznie uznać.
Ale jeżeli wysyłający pisze nieprawdę to podpada to pod wykroczenie:
-nieuzasadnione wywołanie działania organu lub
-złośliwe niepokojenie.