Użytkownik "|<onrad" <b...@j...bardziej.trendy> napisał w wiadomości
news:da0q78$d4u$1@inews.gazeta.pl...
> Robert Tomasik napisał(a):
>> Moim zdaniem dysponent domeny nie ma racji. Do zawarcia umowy doszło.
>> To, czy zapłata miała miejsce kradzioną kartą, czy nie samego faktu
>> dojścia do skutku transakcji nie zmienia. Oczywiście sprawcę tamtej
>> kradzieży należy ścigać, ale to nie znaczy, że osoby, które od niego
>> nabyły prawa do tych domen tracą te prawa.
>
> Tracą, bo to jest paserstwo. Nie wazne czy kupujesz kradzioną domenę czy
> kradziony samochod - zawsze jestes w takim wypadku podejrzany o paserstwo

domena nie zostala skradziona wiec porowannie bzdurne.

p.


--
Anonim: "Jaki środek antykoncepcyjny jest najlepszy?"
Expert: "Spotkałem sie z opinia, że nalepszy jest środek d..y"
Też masz pytanie do naszych ekspertów? >> http://cafe.love-office.com <<
http://cpp.g5.pl - forum dla programistów

do góry

Robert Tomasik napisał(a):
> O ile samochód jest rzeczą, o tyle domena już nie. Stąd akurat jestem
> przeciwny takiej analogii, bowiem trudno w odniesieniu do domeny
> stosować te same przepisy prawa cywilnego.

Dlaczego? Czyzbys zatem uwazal, ze jak ktos kupi od kogos piracki
program to moze go uzywac? Samochod jest rzecza, a program nie

--
body {
name: '|<ońrad Karpieszu>|';
visit: url('http://www.vivamozilla.civ.pl');
Zawijaj: na('http://tele.swistak.pl/');
}

do góry

Przemek R... napisał(a):
> domena nie zostala skradziona wiec porowannie bzdurne.

Wyłudzona, skradziona... Nie ma różnicy. Jesli coś kupię za fałszywe
pieniądze (np samochod) to oznacza ze go nie ukradlem i moge sprzedac dalej?


--
body {
name: '|<ońrad Karpieszu>|';
visit: url('http://www.vivamozilla.civ.pl');
Zawijaj: na('http://tele.swistak.pl/');
}

do góry

Sullivan napisał(a):
(ciach)
ogolna bzdura (jak dla mnie)
poprzedni wlasciciel domeny jej nie ukradl, tylko posluzyl sie kradziona
karta kredytowa. Czyli ukradl pieniadze za ktore nabyl domene, ktora
pozniej sprzedal.
czy jesli kupisz auto od goscia, a okaze sie ze on je kupil co prawda w
salonie firmowym, ale za kase ktora ukradl gdziestam albo zdefraudowal,
to tez ci auto zabieraja?

--
| Bartlomiej Kuzniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173

do góry

|<onrad napisał(a):
> Przemek R... napisał(a):
>> domena nie zostala skradziona wiec porowannie bzdurne.

> Wyłudzona, skradziona... Nie ma różnicy. Jesli coś kupię za fałszywe
> pieniądze (np samochod) to oznacza ze go nie ukradlem i moge sprzedac
> dalej?
jest roznica duza. Nie kupil za falszywe pieniadze czy falszywa karte,
tylko za pieniadze zgromadzone na karcie skradzionej. Czyli za kradzione
pieniadze. Rownie dobrze moglby za nie kupic np. chleb, i co - mialby go
zwrocic do piekarni, bo pieniadze byly kradzione? nie - winowajca musi
zwrocic kase osobie/bankowi/poszkodowanemu ktoremu ukradl, a to co
zrobil z kasa ktora ukradl - to juz inna sprawa.


--
| Bartlomiej Kuzniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173

do góry

Sullivan napisał(a):
> pozdr
> Sullivan
ostrzegaj ze piszesz na kilka grup rownoczesnie bo Re: ida potem tez
wszedzie...

--
| Bartlomiej Kuzniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173

do góry

BartekK wrote:
> Sullivan napisał(a):
> (ciach)
> ogolna bzdura (jak dla mnie)
> poprzedni wlasciciel domeny jej nie ukradl, tylko posluzyl sie kradziona
> karta kredytowa. Czyli ukradl pieniadze za ktore nabyl domene, ktora
> pozniej sprzedal.
> czy jesli kupisz auto od goscia, a okaze sie ze on je kupil co prawda w
> salonie firmowym, ale za kase ktora ukradl gdziestam albo zdefraudowal,
> to tez ci auto zabieraja?
>

Tyle że tutaj jest sytuacja podobna do płacenia fałszywymi pieniędzmi.
Jeżeli prawowity posiadacz karty się zorientuje że został zfraudowany,
składa reklamację, i jeżeli zostaje uwzględniona to IMHO kasa jest
zabierana firmie której było płacone kartą.

pozdrav

maHo

do góry

BartekK wrote:

> jest roznica duza. Nie kupil za falszywe pieniadze czy falszywa karte,
> tylko za pieniadze zgromadzone na karcie skradzionej. Czyli za kradzione

Hmm... Dobra analogia!

--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)

do góry

Użytkownik "|<onrad" <b...@j...bardziej.trendy> napisał w
wiadomości news:da0tja$srg$1@inews.gazeta.pl...

> Dlaczego? Czyzbys zatem uwazal, ze jak ktos kupi od kogos piracki
> program to moze go uzywac? Samochod jest rzecza, a program nie

Piracki program jest rzeczą materialną. Domena nie jest rzeczą, tylko
prawem. Tu nie zastosujesz przepisów o zasiedzeniu w dobrej czy złej
wierze. A to na tej podstawie mogły by ewentualnie dojść do zwrotu
przedmiotu.

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
wiadomości news:da0rqj$c33$1@nemesis.news.tpi.pl...

Za szybki poszło :-)

Dodatkowo jeśli nawet uznać prawo NASK do zwrotu domeny, to nie mogą
sobie tego sami zrobić. Bo per analogia z samochodem to teraz jest taka
sytuacja, jakby prawowity właściciel po prostu przyszedł i ukradł
obecnemu właścicielowi samochód.

do góry