-
1. Data: 2006-03-04 14:18:30
Temat: dom, dlugi i art 527 kodeksu cywilnego
Od: r <...@w...pl>
Witam,
moi rodzice wpakowali sie w kilka kredytow z ktorymi sobie nie radza i
swego czasu przepisali na mnie swoj dom (darowizna).
Kilka dni temu dostalem pismo mowiace o tym ze w mysl art 527 kodeksu
cywilnego mam zaplacic to co sa winni rodzice :|
Czytalem o tym art. ale pewnych spraw nie rozumiem:
1. czy teraz te kredyty spadna na mnie z calym procesem ich egzekucji ?
czyli komornik, zajecie wyplaty itp ? z tego co wiem moge wskazac jakis
inny majatek rodzicow... ale nie ma co wskazywac
2. z tego co wiem wierzyciel moze "anulowac" darowizne, jesli dom znow
bedzie rodzicow zostanie przejety przez komornika czy jest szansa zeby
go uratowac?
Mam tu na mysli ratowanie go w celu sprzedazy zeby posplacac dlugi.
Czytalem ze mozna na dom wziasc hipoteke i wtedy komonik nie powinien
sie nim zainteresowac czy to ma sens ? bo jesli chce go sprzedac po
rozsadnej cenie troszke to bedzie trwalo a sprzedawanie za 1/3 ceny na
szybko to glupota ktora mi w niczym nie pomoze.
Z gory dziekuje za pomoc :) mam lekko ponad 20 lat i juz musze sie
zajmowac takimi rzeczami a czytanie kodeksow nie jest moja mocna strona.
pozdrawiam
-
2. Data: 2006-03-04 15:03:19
Temat: Re: dom, dlugi i art 527 kodeksu cywilnego
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
r [###...@w...pl.###] napisał:
> 1. czy teraz te kredyty spadna na mnie z calym procesem ich
egzekucji ?
> czyli komornik, zajecie wyplaty itp ? z tego co wiem moge wskazac
jakis
> inny majatek rodzicow... ale nie ma co wskazywac
Skoro nie ma co wskazywać, to sens ma to nie za wielki.
> 2. z tego co wiem wierzyciel moze "anulowac" darowizne, jesli dom
znow
> bedzie rodzicow zostanie przejety przez komornika czy jest szansa
zeby
> go uratowac?
Trzeba by było pospłacać długi.
> Mam tu na mysli ratowanie go w celu sprzedazy zeby posplacac dlugi.
> Czytalem ze mozna na dom wziasc hipoteke i wtedy komonik nie
powinien
> sie nim zainteresowac czy to ma sens ? bo jesli chce go sprzedac po
> rozsadnej cenie troszke to bedzie trwalo a sprzedawanie za 1/3 ceny
na
> szybko to glupota ktora mi w niczym nie pomoze.
Są firmy czy też banki zajmujące się tzw. konsolidacją długów. Wówczas
mogły by one przejąć zadłużenie pod zastaw tego domu. Dom wówczas
możesz sprzedać z hipoteką i nabywca przejmie dług. Teoretycznie
możliwe do wykonania. Praktycznie chyba również.
Natomiast próba zaciągania zadłużenia pod zastaw tego domu w inny
sposób szybko może doprowadzić Cię przed prokuratora.
-
3. Data: 2006-03-04 15:35:22
Temat: Re: dom, dlugi i art 527 kodeksu cywilnego
Od: Miernik <m...@f...org>
Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> Są firmy czy też banki zajmujące się tzw. konsolidacją długów. Wówczas
> mogły by one przejąć zadłużenie pod zastaw tego domu. Dom wówczas
> możesz sprzedać z hipoteką i nabywca przejmie dług. Teoretycznie
> możliwe do wykonania. Praktycznie chyba również.
Ciekawe. A jakiś przykład takiej firmy lub banku (uczciwego) ?
Co nie będzie miał haków, niebezpiecznych smallprintów i innych
zastrzeżeń typu "jak się spóźnisz z czymś tam 1 dzień to tracisz dom a
dług Ci zostaje"?
--
Miernik _________________________ xmpp:m...@a...info
___________________/_______________________/ mailto:m...@f...org
Protect Europe from a legal disaster. Petition against software patents
http://www.noepatents.org/index_html?LANG=en
-
4. Data: 2006-03-04 15:49:55
Temat: Re: dom, dlugi i art 527 kodeksu cywilnego
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Miernik" <m...@f...org> napisał w wiadomości
news:20060304153522.10A4.15.NOFFLE@localhost.localdo
main.local...
> Ciekawe. A jakiś przykład takiej firmy lub banku (uczciwego) ?
> Co nie będzie miał haków, niebezpiecznych smallprintów i innych
> zastrzeżeń typu "jak się spóźnisz z czymś tam 1 dzień to tracisz dom
a
> dług Ci zostaje"?
Zapytaj na pl.biznes.banki. Tylko przejrzyj archiwum tamtej grupy
wcześniej, bo z tego co pamiętam temat poruszany tam wielokrotnie.
Zaletą rozwiązania jest to, że spłaca się w jednym miejscu. No i można
ponegocjować. Wadą, że spłacić i tak trzeba, a i kolejną prowizję na
pewno trzeba będzie zapłacić. Ale moim zdaniem i tak w tej sytuacji to
jedyne wyjście.
Nie polecę Ci żadnej firmy z nazwy, bo trzeba by było przeanalizować
te ich warunki. Zresztą generalnie na Twoim miejscu szukał bym jakiejś
blisko Twojego miejsca zamieszkania. Łatwiej to negocjować i później
przeprowadzić.
-
5. Data: 2006-03-04 15:49:57
Temat: Re: dom, dlugi i art 527 kodeksu cywilnego
Od: r <...@w...pl>
Robert Tomasik napisał(a):
>> Mam tu na mysli ratowanie go w celu sprzedazy zeby posplacac dlugi.
>> Czytalem ze mozna na dom wziasc hipoteke i wtedy komonik nie
> powinien
>> sie nim zainteresowac czy to ma sens ? bo jesli chce go sprzedac po
>> rozsadnej cenie troszke to bedzie trwalo a sprzedawanie za 1/3 ceny
> na
>> szybko to glupota ktora mi w niczym nie pomoze.
>
> Są firmy czy też banki zajmujące się tzw. konsolidacją długów. Wówczas
> mogły by one przejąć zadłużenie pod zastaw tego domu. Dom wówczas
> możesz sprzedać z hipoteką i nabywca przejmie dług. Teoretycznie
> możliwe do wykonania. Praktycznie chyba również.
>
> Natomiast próba zaciągania zadłużenia pod zastaw tego domu w inny
> sposób szybko może doprowadzić Cię przed prokuratora.
>
Zadluzenia w jakim sensie i czego mam unikac zeby nie narobic sobie
wiekszych problemow ?
pozdrawiam
-
6. Data: 2006-03-04 16:05:46
Temat: Re: dom, dlugi i art 527 kodeksu cywilnego
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
r [###...@w...pl.###] napisał:
> Zadluzenia w jakim sensie i czego mam unikac zeby nie narobic sobie
> wiekszych problemow ?
Generalnie działaniami swymi nie możesz zmniejszać możliwości
zaspokojenia się wierzycieli na tym domu.
-
7. Data: 2006-03-04 17:14:57
Temat: Re: dom, dlugi i art 527 kodeksu cywilnego
Od: "Lookasik" <l...@p...o2.pl>
> Witam,
> moi rodzice wpakowali sie w kilka kredytow z ktorymi sobie nie radza i
> swego czasu przepisali na mnie swoj dom (darowizna).
>
> Kilka dni temu dostalem pismo mowiace o tym ze w mysl art 527 kodeksu
> cywilnego mam zaplacic to co sa winni rodzice :|
dostales jakis wyrok z sadu uznajacy darowizne za bezskuteczna wzgledem
jakiegos wierzyciela ???
kiedy była darownizna ??
> Czytalem o tym art. ale pewnych spraw nie rozumiem:
>
> 1. czy teraz te kredyty spadna na mnie z calym procesem ich egzekucji ?
> czyli komornik, zajecie wyplaty itp ? z tego co wiem moge wskazac jakis
> inny majatek rodzicow... ale nie ma co wskazywac
jezeli ma wyrok sadowy to wierzyciel moze skierowac egzekucje do przedmiotu
darowizny
>
>
> 2. z tego co wiem wierzyciel moze "anulowac" darowizne, jesli dom znow
> bedzie rodzicow zostanie przejety przez komornika czy jest szansa zeby go
> uratowac?
> Mam tu na mysli ratowanie go w celu sprzedazy zeby posplacac dlugi.
> Czytalem ze mozna na dom wziasc hipoteke i wtedy komonik nie powinien sie
> nim zainteresowac czy to ma sens ? bo jesli chce go sprzedac po rozsadnej
> cenie troszke to bedzie trwalo a sprzedawanie za 1/3 ceny na szybko to
> glupota ktora mi w niczym nie pomoze.
dogadac sie z wierzycielami
>
> Z gory dziekuje za pomoc :) mam lekko ponad 20 lat i juz musze sie
> zajmowac takimi rzeczami a czytanie kodeksow nie jest moja mocna strona.
>
> pozdrawiam
-
8. Data: 2006-03-04 20:02:24
Temat: Re: dom, dlugi i art 527 kodeksu cywilnego
Od: r <...@w...pl>
Lookasik napisał(a):
>> Witam,
>> moi rodzice wpakowali sie w kilka kredytow z ktorymi sobie nie radza i
>> swego czasu przepisali na mnie swoj dom (darowizna).
>>
>> Kilka dni temu dostalem pismo mowiace o tym ze w mysl art 527 kodeksu
>> cywilnego mam zaplacic to co sa winni rodzice :|
>
> dostales jakis wyrok z sadu uznajacy darowizne za bezskuteczna wzgledem
> jakiegos wierzyciela ???
>
> kiedy była darownizna ??
>
3 lata temu, jakis tam wyrok o tym ze mamy placic wierzycielowi zapadl
oko 2tyg przed darowizna, dziwnie sie to zbieglo w czasie bo wtedy ta
darowizna byla robiona nie w celu ukrycia majatku. Pechowo wyszlo bo
mialo byc to zalatwione wczesniej ale nie bylo kasy pozatym nie
spieszylo sie nam zbytnio.
>
>> Czytalem o tym art. ale pewnych spraw nie rozumiem:
>>
>> 1. czy teraz te kredyty spadna na mnie z calym procesem ich egzekucji ?
>> czyli komornik, zajecie wyplaty itp ? z tego co wiem moge wskazac jakis
>> inny majatek rodzicow... ale nie ma co wskazywac
>
> jezeli ma wyrok sadowy to wierzyciel moze skierowac egzekucje do przedmiotu
> darowizny
>
Nie ma wyroku przyszedl papier od adwokata wierzyciela ze mam placic bo
bedzie sprawa w sadzie
>>
>> 2. z tego co wiem wierzyciel moze "anulowac" darowizne, jesli dom znow
>> bedzie rodzicow zostanie przejety przez komornika czy jest szansa zeby go
>> uratowac?
>> Mam tu na mysli ratowanie go w celu sprzedazy zeby posplacac dlugi.
>> Czytalem ze mozna na dom wziasc hipoteke i wtedy komonik nie powinien sie
>> nim zainteresowac czy to ma sens ? bo jesli chce go sprzedac po rozsadnej
>> cenie troszke to bedzie trwalo a sprzedawanie za 1/3 ceny na szybko to
>> glupota ktora mi w niczym nie pomoze.
>
> dogadac sie z wierzycielami
heh ;)
-
9. Data: 2006-03-04 20:04:26
Temat: Re: dom, dlugi i art 527 kodeksu cywilnego
Od: r <...@w...pl>
Lookasik napisał(a):
>
>> Czytalem o tym art. ale pewnych spraw nie rozumiem:
>>
>> 1. czy teraz te kredyty spadna na mnie z calym procesem ich egzekucji ?
>> czyli komornik, zajecie wyplaty itp ? z tego co wiem moge wskazac jakis
>> inny majatek rodzicow... ale nie ma co wskazywac
>
> jezeli ma wyrok sadowy to wierzyciel moze skierowac egzekucje do przedmiotu
> darowizny
>
aha przyszedl papier ale nie ja go odebralem ;) tylko moja mama chociaz
byl zadresowany na mnie, podobno to ma jakis znaczenie.
pozdrawiam
-
10. Data: 2006-03-04 21:10:15
Temat: Re: dom, dlugi i art 527 kodeksu cywilnego
Od: "Lookasik" <l...@p...o2.pl>
Użytkownik "r" <...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ducs36$p0h$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Lookasik napisał(a):
>>> Witam,
>>> moi rodzice wpakowali sie w kilka kredytow z ktorymi sobie nie radza i
>>> swego czasu przepisali na mnie swoj dom (darowizna).
>>>
>>> Kilka dni temu dostalem pismo mowiace o tym ze w mysl art 527 kodeksu
>>> cywilnego mam zaplacic to co sa winni rodzice :|
>>
>> dostales jakis wyrok z sadu uznajacy darowizne za bezskuteczna wzgledem
>> jakiegos wierzyciela ???
>>
>> kiedy była darownizna ??
>>
> 3 lata temu, jakis tam wyrok o tym ze mamy placic wierzycielowi zapadl oko
> 2tyg przed darowizna, dziwnie sie to zbieglo w czasie bo wtedy ta
> darowizna byla robiona nie w celu ukrycia majatku.
nie o to mi chodzi. zeby skierowac egzekucje do majatku bedacego przedmiotem
darowizny trzeba miec orzeczenie z sadu o uznaniu umowy darowizny za
bezskuteczna wzglkedem danego wierzyciela
jezeli nie ma to byc moze Cie tylko straszy.. a inna sprawa , ze czytajac co
napsiales, duze szanse ,ze zostanie uznane za bezskuteczne
Pechowo wyszlo bo
> mialo byc to zalatwione wczesniej ale nie bylo kasy pozatym nie spieszylo
> sie nam zbytnio.
>
>>
>>> Czytalem o tym art. ale pewnych spraw nie rozumiem:
>>>
>>> 1. czy teraz te kredyty spadna na mnie z calym procesem ich egzekucji ?
>>> czyli komornik, zajecie wyplaty itp ? z tego co wiem moge wskazac jakis
>>> inny majatek rodzicow... ale nie ma co wskazywac
>>
>> jezeli ma wyrok sadowy to wierzyciel moze skierowac egzekucje do
>> przedmiotu darowizny
>>
>
> Nie ma wyroku przyszedl papier od adwokata wierzyciela ze mam placic bo
> bedzie sprawa w sadzie
>
>>>
>>> 2. z tego co wiem wierzyciel moze "anulowac" darowizne, jesli dom znow
>>> bedzie rodzicow zostanie przejety przez komornika czy jest szansa zeby
>>> go uratowac?
>>> Mam tu na mysli ratowanie go w celu sprzedazy zeby posplacac dlugi.
>>> Czytalem ze mozna na dom wziasc hipoteke i wtedy komonik nie powinien
>>> sie nim zainteresowac czy to ma sens ? bo jesli chce go sprzedac po
>>> rozsadnej cenie troszke to bedzie trwalo a sprzedawanie za 1/3 ceny na
>>> szybko to glupota ktora mi w niczym nie pomoze.
>>
>> dogadac sie z wierzycielami
>
> heh ;)
jedyne sluszne i najtansze wyjscie
>
>