Witam
Pracuję w szkole w małej miejscowości, ostatnio Urząd Gminy wprowadził nowy
sposób rozliczania wyjazdów służbowych, każdy wyjazd trzeba udokumentować
biletem. Praktyka jest taka że każdy jeżdzi swoim samochodem a w delegacji
wpisuje PKS i to pokrywa przynajmniej w części koszty wyjazdu. W obecnej
sytuacji każdy bedzie musiał jeżdzić na swój koszt chyba że ktos zdecyduje
się na PKS w co wątpię.
Pytanie jest następujące czy koniecznośc dokumentowania biletem wyjazdu
służbowego jest zgodna z prawem.?
Z góry dzieki za wszelkie sugestie
pozdrawiam
Wiktor

do góry

Użytkownik "wiktor" <w...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:ermi6l$8q6$1@atlantis.news.tpi.pl...

To jest nowa moda na zmniejszanie kosztów delegacji.

do góry

Dnia Fri, 23 Feb 2007 15:43:17 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

> Użytkownik "wiktor" <w...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
> news:ermi6l$8q6$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> To jest nowa moda na zmniejszanie kosztów delegacji.

to nie moda - siakieś przepisy zmieniły się od nowego roku. U mnie też
trzeba przedstawiać bilety. W kilku innych firmach również. Nie szukałem z
czego to wynika, ale jakiś przepis jest...

3mcie się.
--
Waldek "Jakec" Bulkowski
http://film.e-informator.pl

do góry

Dnia Fri, 23 Feb 2007 12:12:55 +0100, wiktor napisał(a):

> Pytanie jest następujące czy koniecznośc dokumentowania biletem wyjazdu
> służbowego jest zgodna z prawem.?

Jakiś czas temu był podobny wątek i wtedy coś szukałem w zarządzeniu
- teraz nie mogę sprawdzić - ale zajrzyj tam.
U mnie w pracy zawsze trzeba było dołączać bilety - bo to był dowód
że się na delegację jechało danym środkiem, a nie z kolegą samochodem
służbowym (ale to pewnie przez to że jeździliśmy różnie - raz
samochodem, raz pociągiem a raz PKS'em). Poza tym w tej chwili księgowe
potrzebują do czegoś NIP'u z biletu - jak nie mają to nie mogą
rozliczyć - więc nie wiem czy nawet jeśli nie wynika to z zarządzenia
to może wynikać z jakichś spraw księgowych.

Pozdrawiam,
Henry

do góry

Jest niestety wybitnie zgodna z prawem.Urząd w zasadzie musiał to zrobić.
Przedstaw im oświadczenie,że zgubiłeś bilety i ich nie
dołaczasz.Teoretycznie powinni to uwzględnić.
R.
Użytkownik "wiktor" <w...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:ermi6l$8q6$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam
> Pracuję w szkole w małej miejscowości, ostatnio Urząd Gminy wprowadził
nowy
> sposób rozliczania wyjazdów służbowych, każdy wyjazd trzeba udokumentować
> biletem. Praktyka jest taka że każdy jeżdzi swoim samochodem a w delegacji
> wpisuje PKS i to pokrywa przynajmniej w części koszty wyjazdu. W obecnej
> sytuacji każdy bedzie musiał jeżdzić na swój koszt chyba że ktos zdecyduje
> się na PKS w co wątpię.
> Pytanie jest następujące czy koniecznośc dokumentowania biletem wyjazdu
> służbowego jest zgodna z prawem.?
> Z góry dzieki za wszelkie sugestie
> pozdrawiam
> Wiktor
>
>

do góry

>> Pracuję w szkole w małej miejscowości, ostatnio Urząd Gminy wprowadził
>> sposób rozliczania wyjazdów służbowych, każdy wyjazd trzeba udokumentować
>> biletem. Praktyka jest taka że każdy jeżdzi swoim samochodem a w delegacji
>> wpisuje PKS i to pokrywa przynajmniej w części koszty wyjazdu. W obecnej
>> sytuacji każdy bedzie musiał jeżdzić na swój koszt chyba że ktos zdecyduje
>> się na PKS w co wątpię.
>
> Jest niestety wybitnie zgodna z prawem.

A czy to nie jest niezgodne z prawem, ze ogranicza sie mozliwosc
refundacji dojazdu poprzez ograniczenie tylko do srodkow transportu
publicznego? Przeciez sa miejsca, z ktorych dojazd taki jest albo
wyjatkowo niedogodny (w stopniu np. uniemozliwiajacym punktualny dojazd)
albo w ogole niemozliwy (brak polaczen w wybranych godzinach)? Co w
sytuacji, gdy dojazd samochodem jest jedynym mozliwym?

Moj pomysl:

- wniosek o uznanie stawki przejazdu samochodem wedlug przelicznika za 1km
- zalacznik 1: rozklad jazdy srodkow transportu publicznego z miejsca
zamieszkania (zameldowania), uwzgledniajacy jedyne mozliwe trasy polaczen
- zalacznik 2: ksero dowodu osobistego z wpisanym miejscem zameldowania
stalego/tymczasowego.

Pozdrawiam,

Andrzej

do góry