-
11. Data: 2017-12-05 19:04:21
Temat: Re: dochodzenie policyjne (regulacje prawne)
Od: "1634Racine" <m...@...cbqebml>
Robert Tomasik w news:5a26a664$0$5159$65785112@news.neostrada.pl
[...]
> gorąco
> sugerował bym jednak skorzystanie z pomocy profesjonalisty.
tego nawet nie radz; za banalne :)
pytania tutaj maja pewna oczywista poetyke i albo ktos cos podpowie na
pstryk albo nie - a co sie z tym potem zrobi? who knows.
> wrażenie, że nie masz zielonego pojęcia o prawie
zebys sie nie zdziwil.
a o jakich galeziach zwanych dziedzinami prawa myslisz? o wszystkich? a co
to jest miec zielone pojecie? o wszystkim zielone?
daj spokoj. to tylko makaron. proste pare pytan, na kilka zdan odpowiedzi,
ale (jak zaznaczylem w pytaniu) DLA OSOBY ZNAJACEJ SIE NA RZECZY; zeby
jedna odpowiedzia zamknac temat. Udalo sie to? he he he
btw: "na wyczucie" to ja tez znam sie.
> Niestety nie da się prawa nauczyć czytając kilka porad w Internecie
i know i know i know.
-
12. Data: 2017-12-05 23:57:44
Temat: Re: dochodzenie policyjne (regulacje prawne)
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 05-12-17 o 18:40, Animka pisze:
> Tak, trzba widzieć jaki dział w Kodeksie otworzyć i poszukać sobie
> odpowiedniego paragrafu. Prawnicy to potrafią.
>
Trzeba wiedzieć, ze jet taki kodeks. Czasem w kilku różnych są konieczne
informacje :-)
-
13. Data: 2017-12-06 00:34:14
Temat: Re: dochodzenie policyjne (regulacje prawne)
Od: "1634Racine" <m...@...cbqebml>
Robert Tomasik w news:5a272469$0$5160$65785112@news.neostrada.pl
> W dniu 05-12-17 o 18:40, Animka pisze:
>> Tak, trzba widzieć jaki dział w Kodeksie otworzyć i poszukać sobie
>> odpowiedniego paragrafu. Prawnicy to potrafią.
> Trzeba wiedzieć, ze jet taki kodeks.
i otoz to. Dlategos ladnie pomogl. Bo wiesz. Jest rama, do plotna potrzebny
zapewne prawnik.
-
14. Data: 2017-12-06 00:40:05
Temat: Re: dochodzenie policyjne (regulacje prawne)
Od: Animka <a...@t...wp.pl>
W dniu 2017-12-05 o 23:57, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 05-12-17 o 18:40, Animka pisze:
>
>> Tak, trzba widzieć jaki dział w Kodeksie otworzyć i poszukać sobie
>> odpowiedniego paragrafu. Prawnicy to potrafią.
>>
> Trzeba wiedzieć, ze jet taki kodeks. Czasem w kilku różnych są konieczne
> informacje :-)
Widziałam takiego jednego prawnika, który zanim udzielił porady
kartkował grubą księgę (pewnie kodeks cywilny). Taki mundry. Oczywiście
sowitą opłatę-(w/g cennika podobno) sobie pobrał.
--
animka