-
1. Data: 2003-02-24 22:50:44
Temat: dluznicy na osiedlu
Od: "kuba rayski" <k...@M...kalafior.net>
witam
opisze problem.
jestem wspolwlascicielem budynku (oraz gruntu) na osiedlu mieszkaniowym.
niestety pech chcial, ze developer, ktore je budowal, nie wywiazal sie do
konca z umow. to zreszta nie jest istotne. wazne jest ze
udzialowcy-mieszkancy(nie nastapilo jeszcze zniesienie wspolwlasnosci) sami
postanowili dokonczyc budowe. wlasnym kosztem wykonczyli klatki schodowe,
kotlownie, dach itp. teraz trzeba zrobic jeszcze kilka prac koniecznych do
odbioru technicznego budynku. niestety sytuacja jest taka, ze kilka osob nie
placilo skladek (liczonych od metrazu mieszkania) w zwiazku z tym inni
musieli wplacac wiecej. teraz jest problem ze sciagnieciem dlugu tamtych
wspoludzialowcow. im nie zalezy na tym zeby placic, licza byc moze na to ze
inni dalej beda za nich placic chcac popychac budowe dalej do przodu.
niestety ludzie juz sa wkurzeni, i nie chca wiecej placic za darmozjadow
ktorzy przyjda potem na gotowe, za darmo. gdyby sciagnac z nich te dlugi,
moznaby dokonczyc prace ktore musza byc zrobione. teraz pytanie jak
wyegzekfowac? czy mozna podac ich do sadu? jako dluznikow? jako osoby
dzialajace na szkode wspolwlascicieli? wkoncu bez koniecznych remontow, na
ktore oni nie chca sie skladac, mienie wspolne niszczeje. moze jakis inny
pomysl?
prosze o pomoc
kuba
-
2. Data: 2003-02-25 17:56:02
Temat: Re: dluznicy na osiedlu
Od: "Tomek" <b...@o...pl>
? czy mozna podac ich do sadu? jako dluznikow? jako osoby
> dzialajace na szkode wspolwlascicieli? wkoncu bez koniecznych remontow, na
> ktore oni nie chca sie skladac, mienie wspolne niszczeje. moze jakis inny
> pomysl?
>
> prosze o pomoc
> kuba
>
Najpierw trzeba mieć jakąś umowę - zgodę wszystkich lokatorów na remonty. Na
jakiej podstawie rozpoczynaliście wykańczanie budynku. Kto o tym
zadecydował? Macie stowarzyszenie, radę ?
Tomek
-
3. Data: 2003-02-25 23:25:31
Temat: Re: dluznicy na osiedlu
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 25 Feb 2003, Tomek wrote:
[...komuś...]
>+ Najpierw trzeba mieć jakąś umowę - zgodę wszystkich lokatorów na remonty.
1. Lokatorów ??
2. Wszystkich ??? (przy "dużej" wspólnocie, bo przy "małej" - to
rzeczywiście "wszystkich" albo decyzja sądu)
Owszem, pytanie o "podstawę prawną decyzji" jest na miejscu, nie
podważam :) i ciekawym co autor pytania powie.
pzdr, Gotfryd