-
1. Data: 2005-09-10 19:35:25
Temat: dlugi w spadku.
Od: "gaspard" <g...@b...com.pl>
Mam pytanie byc moze walkowane na grupie ale chce rozwiac watpliwosci.
Moje dzieci odziedziczyly wlasnie spadek po babci w postaci samych dlugow
(niesplacony kredyt w PKOBP). Wszyscy inni spadkobiercy łącznie zemną
odrzucili spadek. Dzieci dziedziczą oczywiście z dobrodziejstwem inwentarza.
Czy bank moze skutecznie egzekwowac dlug od nieletnich (wiek dzieci = rok i
cztery lata)
Co powinnienem zrobic w tej sytaucaji
1. Wynająć komornika żeby zrobić spis inwentarza (statre meble i
wyposarzenie mieszkania) poto aby ustalic górną granice
odpowiedzialności. ?
2. Starać sie o zgode na ordzucenie spadku przez dzieci w sądzie rodzinnym ?
3. Nic nie robić bo bank i tak umorzy kredyt po uplywie trzech lat.
Wczesniejsze negocjacje z bankiem nie przyniosly skótku mimo ze proponowałem
ze splace ponad polowe zadluzenia gotowka od reki o ile bank umorzy resztę.
Czy to prawda ze banki muszą umarzać niesciagalne kredyty po jakims czasie
(slyszalem tez ze jesli bank ma taki kredyt to mósi utrzymywac rezerwę
finansową tej samej wysokości (dlatego banki staraja sie sprzedaewac
kredyty).
Czy ktos mial podobne perypetie i jak to się skonczylo ?
-
2. Data: 2005-09-10 20:02:31
Temat: Re: dlugi w spadku.
Od: Beniamin <b...@c...pl>
gaspard napisał(a):
> Mam pytanie byc moze walkowane na grupie ale chce rozwiac watpliwosci.
>
> Moje dzieci odziedziczyly wlasnie spadek po babci w postaci samych dlugow
> (niesplacony kredyt w PKOBP). Wszyscy inni spadkobiercy łącznie zemną
> odrzucili spadek. Dzieci dziedziczą oczywiście z dobrodziejstwem inwentarza.
[..]
Nic nie rób (możesz poinformować bank, o odrzuceniu spadku przez rodzinę
i o jedynych pozostałych spadkobiercach - dzieciach). Jak bank będzie
chciał, to sprawę założy.
A w oóle to IMHO utrudniłeś sobie życie odrzucając spadek zamiast
przyjąć go z dobrodziejstwem inwentarza. Teraz będziesz robił to samo
tylko w imieniu dzieci.
--
Pozdrawiam,
Beniamin
-
3. Data: 2005-09-10 20:14:05
Temat: Re: dlugi w spadku.
Od: "gaspard" <g...@b...com.pl>
Tylko ze gdybym sam przyją to bym mosial robic spis inwentarza (nie jest za
darmo) no splacać do wysokosci majatku (mogliby mi wejsc nawet na pensje i
pociagnąc wiecej) nic nie moglbym zrobic tylko skarzyc sie na dzalanie
komornika. A tak dzieci sa nie wyplacalne. 15 lat bank nie bedzie czekac
(niezle odsetki by byly :) Tylko ciekaw jestem czy to prawda ze po trzech
latch taki niesplacony kredyt podlega umozeniu. ?
Użytkownik "Beniamin" <b...@c...pl> napisał w wiadomości
news:ed976$43233bd7$d4ba5985$15368@news.chello.pl...
> gaspard napisał(a):
> > Mam pytanie byc moze walkowane na grupie ale chce rozwiac watpliwosci.
> >
> > Moje dzieci odziedziczyly wlasnie spadek po babci w postaci samych
dlugow
> > (niesplacony kredyt w PKOBP). Wszyscy inni spadkobiercy łącznie zemną
> > odrzucili spadek. Dzieci dziedziczą oczywiście z dobrodziejstwem
inwentarza.
> [..]
>
> Nic nie rób (możesz poinformować bank, o odrzuceniu spadku przez rodzinę
> i o jedynych pozostałych spadkobiercach - dzieciach). Jak bank będzie
> chciał, to sprawę założy.
> A w oóle to IMHO utrudniłeś sobie życie odrzucając spadek zamiast
> przyjąć go z dobrodziejstwem inwentarza. Teraz będziesz robił to samo
> tylko w imieniu dzieci.
>
> --
> Pozdrawiam,
> Beniamin
-
4. Data: 2005-09-10 20:48:04
Temat: Re: dlugi w spadku.
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
gaspard wrote:
> Tylko ze gdybym sam przyją to bym mosial robic spis inwentarza (nie jest za
> darmo) no splacać do wysokosci majatku (mogliby mi wejsc nawet na pensje i
> pociagnąc wiecej) nic nie moglbym zrobic tylko skarzyc sie na dzalanie
> komornika. A tak dzieci sa nie wyplacalne. 15 lat bank nie bedzie czekac
> (niezle odsetki by byly :) Tylko ciekaw jestem czy to prawda ze po trzech
> latch taki niesplacony kredyt podlega umozeniu. ?
10 lat nieskutecznej egzekucji trzeba odczekać.
Komornik zająć wszystko, co odziedziczyły, ale poza tym możesz sprawę
olać - zanim osiągną jakiekolwiek własne dochody przedawni się.
PS: cytuj po ludzku.
--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)
-
5. Data: 2005-09-11 07:33:05
Temat: Re: dlugi w spadku.
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Andrzej Lawa napisał(a):
> gaspard wrote:
>
>> Tylko ze gdybym sam przyją to bym mosial robic spis inwentarza (nie
>> jest za
>> darmo) no splacać do wysokosci majatku (mogliby mi wejsc nawet na
>> pensje i
>> pociagnąc wiecej) nic nie moglbym zrobic tylko skarzyc sie na dzalanie
>> komornika. A tak dzieci sa nie wyplacalne. 15 lat bank nie bedzie czekac
>> (niezle odsetki by byly :) Tylko ciekaw jestem czy to prawda ze po trzech
>> latch taki niesplacony kredyt podlega umozeniu. ?
>
>
> 10 lat nieskutecznej egzekucji trzeba odczekać.
>
> Komornik zająć wszystko, co odziedziczyły, ale poza tym możesz sprawę
> olać - zanim osiągną jakiekolwiek własne dochody przedawni się.
Przedawni się? Komornik umorzy postępowanie, od tego momentu biegnie
10-letni okres przedawnienia. W tym czasie wznowi postępowanie, może
ponownie umorzy, znów zaczyna lecieć 10 lat. Tak można ścigać dzieci do
emerytury albo i dłużej.
--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
-
6. Data: 2005-09-11 09:24:34
Temat: Re: dlugi w spadku.
Od: "gaspard" <g...@b...com.pl>
Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:dg0mgi$5k0$1@news.onet.pl...
> Andrzej Lawa napisał(a):
> > gaspard wrote:
> >
> >> Tylko ze gdybym sam przyją to bym mosial robic spis inwentarza (nie
> >> jest za
> >> darmo) no splacać do wysokosci majatku (mogliby mi wejsc nawet na
> >> pensje i
> >> pociagnąc wiecej) nic nie moglbym zrobic tylko skarzyc sie na dzalanie
> >> komornika. A tak dzieci sa nie wyplacalne. 15 lat bank nie bedzie
czekac
> >> (niezle odsetki by byly :) Tylko ciekaw jestem czy to prawda ze po
trzech
> >> latch taki niesplacony kredyt podlega umozeniu. ?
> >
> >
> > 10 lat nieskutecznej egzekucji trzeba odczekać.
> >
> > Komornik zająć wszystko, co odziedziczyły, ale poza tym możesz sprawę
> > olać - zanim osiągną jakiekolwiek własne dochody przedawni się.
>
> Przedawni się? Komornik umorzy postępowanie, od tego momentu biegnie
> 10-letni okres przedawnienia. W tym czasie wznowi postępowanie, może
> ponownie umorzy, znów zaczyna lecieć 10 lat. Tak można ścigać dzieci do
> emerytury albo i dłużej.
Czyli co ?
Najlepiej zalatwic w sadzie rodzinnym zeby dzieci tez urdzucily spadek ?
Chodzi o sume nie splaconego kredytu ok 5 tys zl w PKOBP (ktore zostaly
poczatkowo bylo 15 tys).
Czy bankowi sie oplaca taka procedur ? Słyszalem, ze bank mosi utrzymywac
rezerwe finansowa na zabezpieczenie niesplaconych kredytow. Czy koszt
takiego wieloletniego postepowania nie przewyzszy kwoty o ktora walczy.
Czy kiedykolwiek zdazylo sie zeby bank tak ostro walczyl o tak malą sumę ?
-
7. Data: 2005-09-11 09:31:47
Temat: Re: dlugi w spadku.
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
gaspard napisał(a):
> Czyli co ?
>
> Najlepiej zalatwic w sadzie rodzinnym zeby dzieci tez urdzucily spadek ?
Odrzucić spadek można tylko w pewnym okresie. Jeśli jest już za
późno, to oznacza, że dzieci przyjęły go z dobrodziejstwem inwentarza.
Należy zrobić spis inwentarza spadku (ZTCP komornik bierze 10%
najniższego wynagrodzenia za każdą rozpoczętą godzinę pracy). Niech
przyjdzie, spisze te meble, co są i sprawa będzie załatwiona.
--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
-
8. Data: 2005-09-11 12:24:18
Temat: Re: dlugi w spadku.
Od: "gaspard" <g...@b...com.pl>
Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:dg0tep$jhk$1@news.onet.pl...
> gaspard napisał(a):
>
> > Czyli co ?
> >
> > Najlepiej zalatwic w sadzie rodzinnym zeby dzieci tez urdzucily spadek ?
>
> Odrzucić spadek można tylko w pewnym okresie. Jeśli jest już za
> późno, to oznacza, że dzieci przyjęły go z dobrodziejstwem inwentarza.
> Należy zrobić spis inwentarza spadku (ZTCP komornik bierze 10%
> najniższego wynagrodzenia za każdą rozpoczętą godzinę pracy). Niech
> przyjdzie, spisze te meble, co są i sprawa będzie załatwiona.
Za pózno nie jest, tylko zeby dzieci mogly odrzucic potrzebna jest zgoda
sadu rodzinnego, a ten moze sie nie zgodzic, bo niema jak sprawdzic czy to
rzeczywiscie same dlugi (on dziala w interesie dziecka).
Robienie spisu to tez dla mnie klopot, bo ten "majatek" jest 400 km odemnie
nawet niemam kluczy bo brat ktory tam jest zameldowany wyjechal za granice a
czynsz oplaca bank z jego konta.
Mialem nadzieje ze dlug sie przedawni po X latach.
-
9. Data: 2005-09-12 08:35:02
Temat: Re: dlugi w spadku.
Od: Beniamin <b...@c...pl>
gaspard napisał(a):
> Tylko ze gdybym sam przyją to bym mosial robic spis inwentarza (nie jest za
> darmo) no splacać do wysokosci majatku (mogliby mi wejsc nawet na pensje i
> pociagnąc wiecej) nic nie moglbym zrobic tylko skarzyc sie na dzalanie
> komornika. A tak dzieci sa nie wyplacalne. 15 lat bank nie bedzie czekac
> (niezle odsetki by byly :) Tylko ciekaw jestem czy to prawda ze po trzech
> latch taki niesplacony kredyt podlega umozeniu. ?
Cały czas jestem przekonany, że jeśli opłat za spis nie pokryje majątek
spadkowy, to jego wynagrodzenie płaci ten, który założy sprawę spadkową
- czyli zazwyczaj w takich przypadkach bank.
Ale doświadczalnie nie sprawdziłem - ani razu w znanych mi sytuacjach
bank po przyjęciu przez spadkobiercę spadku z dobrodziejstwem
inwentarza nie podjął żadnych działań.
--
Pozdrawiam,
Beniamin
-
10. Data: 2005-09-12 17:30:16
Temat: Re: dlugi w spadku.
Od: "gaspard" <g...@b...com.pl>
Użytkownik "Beniamin" <b...@c...pl> napisał w wiadomości
news:95bb8$43253db6$d4ba5985$10098@news.chello.pl...
> gaspard napisał(a):
> > Tylko ze gdybym sam przyją to bym mosial robic spis inwentarza (nie jest
za
> > darmo) no splacać do wysokosci majatku (mogliby mi wejsc nawet na pensje
i
> > pociagnąc wiecej) nic nie moglbym zrobic tylko skarzyc sie na dzalanie
> > komornika. A tak dzieci sa nie wyplacalne. 15 lat bank nie bedzie czekac
> > (niezle odsetki by byly :) Tylko ciekaw jestem czy to prawda ze po
trzech
> > latch taki niesplacony kredyt podlega umozeniu. ?
>
> Cały czas jestem przekonany, że jeśli opłat za spis nie pokryje majątek
> spadkowy, to jego wynagrodzenie płaci ten, który założy sprawę spadkową
> - czyli zazwyczaj w takich przypadkach bank.
> Ale doświadczalnie nie sprawdziłem - ani razu w znanych mi sytuacjach
> bank po przyjęciu przez spadkobiercę spadku z dobrodziejstwem
> inwentarza nie podjął żadnych działań.
W tym przypadku Bank siedzi cicho dopisuje karne odsetki i czeka chyba 6
miesiecy (moze ktos sie zagapi i przyjmie spadek wprost na mocy ustawy).
Wiec to my musielismy sprawe zalozyc. Teraz moje dzieci dostaly wszystko z
dobrodziejstwem inwentarza. Sytuacja jest patowa, bo jesli bank sobie
odpusci to niema sensu ladowac sie w koszty inwentaryzacji (ok 300 zl + moj
dojazd ok 200 na paliwo + strata dniówki) natomiast jesli ja sobie odpuszcze
a bank nie to jesli to prawda co kolega Liwiusz pisze moze sie "to" ciagnac
w nieskonczonosc (tylko czy komornik moze tak zamykac i wznawiac sprawe co
10 lat kto zato zaplaci? )
Z trzeciej strony moge probowac w sądzie rodzinnych zalatwic aby dzieciaki
tez odrzuciły ale to otworzy drogę do jeszcze wiekszego koszmaru bo sad
zacznie szukac spadkobierców w linii bocznej (+ ich dzieci i wnuki).
Najgorsze że bank mnie calkowicie olal, nie odpisal na moją propozycje
ugody. (Napisalem do nich ze splace ponad polowe jesli reszte umorzą i zeby
napisali dokladnie ile tego jest i za co)
Najlepiej by bylo zeby bank umorzyl to sobie (ale pewnie i tak sie od nich
niedowiem co zdecydowali). Dytektor oddzialu PKO BP w zywe oczy mi mówi, ze
jemu nie wolno nic umozyć, bo to bank Państwowy itp.