-
1. Data: 2005-04-28 19:04:34
Temat: diety przy wyjazdach zagranicznych
Od: "anna" <i...@n...pl>
jestem pracownikiem jednostki budżetowej skarbu państwa i byłam ostatnio w
delegacji zagranicznej. Za wszystko (przeloty, przejazdy, hotele, jedzenie,
diety) płaciła
zagraniczna fundacja. Otrzymywałam wyżywienie i wiem, że przysługuje mi
zgodnie z rozporządzeniem tylko 25% wartości diety. Przepisy mówią, ze nawet
to nie przysluguje
jesli otrzymalo sie ekwiwalent za wyżywienie. Diety otrzymane od organizacji
zagranicznej nie stanowily jednak
ekwiwalentu za wyzywienie gdyz wyzywienie bylo zagwarantowane. Z tego
wynika, ze polski pracodawca ma
nadal obowiazek zaplaty 25% wartosci diet. Pracodawca odmawia zaplaty gdyz
twierdzi, ze diety wyplacila
zagraniczna fundacja.
1.czy istnieje w polskich przepisach podstawa prawna do odmowy wyplaty diety
jesli
wyplacila ja zapraszajacy podmiot zagraniczny ? (pracodawca nie potrafi
wskazac takiej podstawy - po prostu konsekwentnie odmawia wyplaty 25%
diety).
2. czy w przypadku sporu trzeba z tym iść do sadu (cywilnego czy sadu pracy)
czy tez można to
załatwić przez Państwową Inspekcję Pracy?
Ania
-
2. Data: 2005-04-29 08:13:08
Temat: Re: diety przy wyjazdach zagranicznych - Zachlannosc ludzka nie zna granic.
Od: "Lunac" <Lunac(no-spamm)@poczta.onet.pl>
Użytkownik "anna" <i...@n...pl> napisał w wiadomości
news:d4rc3p$lsl$1@korweta.task.gda.pl...
> jestem pracownikiem jednostki budżetowej skarbu państwa i byłam ostatnio w
> delegacji zagranicznej. Za wszystko (przeloty, przejazdy, hotele,
> jedzenie, diety) płaciła zagraniczna fundacja. Otrzymywałam wyżywienie i
> wiem, że przysługuje mi zgodnie z rozporządzeniem tylko 25% wartości
> diety. Przepisy mówią, ze nawet to nie przysluguje
>
> > 2. czy w przypadku sporu trzeba z tym iść do sadu (cywilnego czy sadu
> > pracy)
> czy tez można to
>
> załatwić przez Państwową Inspekcję Pracy?
>
>
Droga Aniu,
Powinnas isc z tym do sadu.
To przeciez okropne wykorzystanie.
Bylas za granica, hotele, zarcie, diety, no przeciez to takie meczace,
i jeszcze pracodawca skompiradlo, nie chce zaplacic nastepnej diety, (bo
jedna diete juz dostalas przeciez)
Zachlannosc ludzka nie zna granic.
Takiego chciwego czlowieka to tylko przed sad.
Pozdrawiam
Lunac
-
3. Data: 2005-04-29 08:37:36
Temat: Re: diety przy wyjazdach zagranicznych
Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>
anna napisał(a):
> ekwiwalentu za wyzywienie gdyz wyzywienie bylo zagwarantowane. Z tego
> wynika, ze polski pracodawca ma
>
> nadal obowiazek zaplaty 25% wartosci diet. Pracodawca odmawia zaplaty gdyz
> twierdzi, ze diety wyplacila
>
> zagraniczna fundacja.
Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 19 grudnia
2002 r. w sprawie wysokości oraz warunków ustalania należności
przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej
jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej poza granicami kraju.
§ 2.Z tytułu podróży, odbywanej w terminie i w państwie określonym przez
pracodawcę, pracownikowi przysługują:
1) diety;
"przysługują" nie oznacza "wypłaca pracodawca". DOstałaś? I wystarczy.
M.
-
4. Data: 2005-04-29 18:20:05
Temat: Re: diety przy wyjazdach zagranicznych
Od: "antec" <w...@o...pl>
> Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 19 grudnia
> 2002 r. w sprawie wysokości oraz warunków ustalania należności
> przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej
> jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej poza granicami
> kraju.
>
> § 2.Z tytułu podróży, odbywanej w terminie i w państwie określonym przez
> pracodawcę, pracownikowi przysługują:
> 1) diety;
>
>
>
> "przysługują" nie oznacza "wypłaca pracodawca". DOstałaś? I wystarczy.
"przysluguja" od podmiotu do ktorego moze byc adresowane
rozporzadzenie - pytanie czy na mocy polskiego rozporzadzenia
cos moze przyslugiwac od podmiotu poza jurysdykcja czy
tez tylko od polskiego pracodawcy ... ktos wrzucil ciekawy
problem oczywiscie poza moralizatorstwem ... ;-) spotkalem
sie z roznymi praktykami w roznych firmach ... w jednej
z agencji rzadowych placa niezaleznie od tego czy cos bylo
placone zagranica i to jest chyba sensowne bo skad wiadomo
czy to co sie otrzymalo zagranica jest dieta czy tez
np. kieszonkowym, upominkiem czy czymkolwiek innym (łapówką).
Sedno problemu tkwi w tym zeby brac diety przed wyjazdem
a nie po - wtedy pracodawca ma problem w udowodnieniu,
ze to co dostalas zagranica to byly diety i ze wogole je dostalas. :)
-
5. Data: 2005-04-29 21:05:36
Temat: Re: diety przy wyjazdach zagranicznych
Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>
antec napisał(a):
>>Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 19 grudnia
>>2002 r. w sprawie wysokości oraz warunków ustalania należności
>>przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej
>>jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej poza granicami
>>kraju.
>>
>>§ 2.Z tytułu podróży, odbywanej w terminie i w państwie określonym przez
>>pracodawcę, pracownikowi przysługują:
>>1) diety;
>>
>>
>>
>>"przysługują" nie oznacza "wypłaca pracodawca". DOstałaś? I wystarczy.
>
>
> "przysluguja" od podmiotu do ktorego moze byc adresowane
> rozporzadzenie - pytanie czy na mocy polskiego rozporzadzenia
> cos moze przyslugiwac od podmiotu poza jurysdykcja czy
> tez tylko od polskiego pracodawcy ...
Przysługują - komu, nie od kogo ;-)
Niejednokrotnie np. słyszałem o szkoleniach, gdzie wszelkie rozliczenia
dokonywały się za granicą, z dietami włącznie. Nie ma żadnych przeszkód,
ani technicznych, ani prawnych, żeby diety wypłacał ktokolwiek.
> ktos wrzucil ciekawy
> problem oczywiscie poza moralizatorstwem ...
Ktoś... ładnie się tak podszywać? ;-)
M.
-
6. Data: 2005-04-30 00:10:14
Temat: Re: diety przy wyjazdach zagranicznych
Od: poreba <d...@p...com>
Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl> niebacznie popelnil
news:d4u7rv$mt9$1@nemesis.news.tpi.pl:
>>>"przysługują" nie oznacza "wypłaca pracodawca". DOstałaś? I
>>>wystarczy.
>> "przysluguja" od podmiotu do ktorego moze byc adresowane
>> rozporzadzenie
> Przysługują - komu, nie od kogo ;-)
Ha! Dzięki za info, będę się wystrzegał diet dobrowolnie wypłacanych
mi (mp. przez żonę ;-) ) bo _delegujący_ mnie zakład pracy,
zgodnie z Twoją wykładnią następnym razem odmówi wypłaty diet.
A płaci wyższe niz malzonka (ona finansuje tylko papierosy i kawę)
Zeby się tylko nie dowiedzieli...
--
pozdro
poreba