eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawodekapitacja we śnie, śledztwo w realu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 93

  • 51. Data: 2013-03-29 17:32:31
    Temat: Re: dekapitacja we śnie, śledztwo w realu
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 29.03.2013 16:49, Kviat pisze:

    > Swoją drogą "pusty łbie" też było takie wiesz... infantylne. Żeby nie
    > powiedzieć dziecinne.

    Mylisz słowa. Było adekwatne.

    Jest opcja, kiedy publikacja jest karalna? Jest. CBDO. A ty, pusty łbie,
    nadal swoje...

    Wobec tego *plonk*

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 52. Data: 2013-03-29 17:47:58
    Temat: Re: dekapitacja we śnie, śledztwo w realu
    Od: hiki wiosna pierdle jak zimmmno <h...@a...pl>

    On 29.03.2013 14:40, Kviat wrote:

    > Nadal nie widzisz różnicy.
    > To jest zakaz publikacji czy nie ma?

    PORNO.
    Nie ma zakazu publikacji.
    Są pewne restrykcje z prezentowaniem i dostepem do tresci.
    Mniej wiecej, tak jak z alko i fajkami.
    Są pewne kary za nieprzestrzeganie restrykcji.






    --

    POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

    UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci! Gdy ty ciężko pracując
    dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

    http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrod
    zen.aspx



  • 53. Data: 2013-03-29 18:32:36
    Temat: Re: dekapitacja we śnie, śledztwo w realu
    Od: Kviat <kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl>

    W dniu 2013-03-29 17:47, hiki wiosna pierdle jak zimmmno pisze:
    > On 29.03.2013 14:40, Kviat wrote:
    >
    >> Nadal nie widzisz różnicy.
    >> To jest zakaz publikacji czy nie ma?
    >
    > PORNO.
    > Nie ma zakazu publikacji.
    > Są pewne restrykcje z prezentowaniem i dostepem do tresci.
    > Mniej wiecej, tak jak z alko i fajkami.
    > Są pewne kary za nieprzestrzeganie restrykcji.

    No właśnie. Ale przypadki beznadziejne zrozumieć tego nie dadzą rady.

    Pozdrawiam
    Piotr


  • 54. Data: 2013-03-29 18:34:54
    Temat: Re: dekapitacja we śnie, śledztwo w realu
    Od: Kviat <kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl>

    W dniu 2013-03-29 17:32, Andrzej Lawa pisze:
    > W dniu 29.03.2013 16:49, Kviat pisze:
    >
    >> Swoją drogą "pusty łbie" też było takie wiesz... infantylne. Żeby nie
    >> powiedzieć dziecinne.
    >
    > Mylisz słowa. Było adekwatne.
    >
    > Jest opcja, kiedy publikacja jest karalna? Jest.

    Nie ma.

    > CBDO. A ty, pusty łbie,
    > nadal swoje...

    Karalne jest co innego. Ale ty i tak tego nie zrozumiesz.

    > Wobec tego *plonk*

    I nawet odebrałeś sobie szansę na zrozumienie :)

    Pozdrawiam
    Piotr


  • 55. Data: 2013-03-29 18:50:53
    Temat: Re: dekapitacja we śnie, śledztwo w realu
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    W dniu 29.03.2013 17:47, hiki wiosna pierdle jak zimmmno pisze:

    >> To jest zakaz publikacji czy nie ma?
    >
    > PORNO.
    > Nie ma zakazu publikacji.

    Jest. Nie ma tylko CAŁKOWITEGO zakazu. Taka zbyt subtelna dla ciebie
    różnica.

    > Mniej wiecej, tak jak z alko i fajkami.

    Dokładnie - jest zakaz sprzedaży. Nie całkowity, bo związany z miejscem
    (koncesja!) oraz wiekiem klientów, ale jest.

    Ale tego głąba "piotrusia kwiatka" odróżnienie kwantyfikatora "istnieje"
    od "dla każdego" to zadanie ponad siły. Dla ciebie chyba też...


  • 56. Data: 2013-03-29 20:05:18
    Temat: Re: dekapitacja we śnie, śledztwo w realu
    Od: hiki wiosna pierdle jak zimmmno <h...@a...pl>

    On 29.03.2013 18:50, Andrzej Lawa wrote:
    > W dniu 29.03.2013 17:47, hiki wiosna pierdle jak zimmmno pisze:
    >
    >>> To jest zakaz publikacji czy nie ma?
    >>
    >> PORNO.
    >> Nie ma zakazu publikacji.
    >
    > Jest. Nie ma tylko CAŁKOWITEGO zakazu. Taka zbyt subtelna dla ciebie
    > różnica.
    >
    >> Mniej wiecej, tak jak z alko i fajkami.
    >
    > Dokładnie - jest zakaz sprzedaży.

    ROTFL

    > Nie całkowity, bo związany z miejscem
    > (koncesja!) oraz wiekiem klientów, ale jest.

    Nie. Nie ma zakazu sprzedazy. Mozna sprzedawac (spelniajac pewne
    okreslone warunki).

    NIE MA ZAKAZU.

    Są jedynie nakazy, kiedy za sprzedaz nie pojdzie sie siedziec.

    > Ale tego głąba "piotrusia kwiatka" odróżnienie kwantyfikatora "istnieje"
    > od "dla każdego" to zadanie ponad siły. Dla ciebie chyba też...

    Popatrz, cały świat przeciwko Tobie... ;)







    --

    POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

    UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci! Gdy ty ciężko pracując
    dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

    http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrod
    zen.aspx



  • 57. Data: 2013-03-29 20:34:46
    Temat: Re: dekapitacja we śnie, śledztwo w realu
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    W dniu 29.03.2013 20:05, hiki wiosna pierdle jak zimmmno pisze:

    >> Jest. Nie ma tylko CAŁKOWITEGO zakazu. Taka zbyt subtelna dla ciebie
    >> różnica.
    >>
    >>> Mniej wiecej, tak jak z alko i fajkami.
    >>
    >> Dokładnie - jest zakaz sprzedaży.
    >
    > ROTFL

    Przepisy istnieją niezależnie od twojego tarzania się po podłodze.

    >> Nie całkowity, bo związany z miejscem
    >> (koncesja!) oraz wiekiem klientów, ale jest.
    >
    > Nie. Nie ma zakazu sprzedazy.

    Ależ jest. Jesat

    > Mozna sprzedawac (spelniajac pewne
    > okreslone warunki).

    Co oznacza, że nie wolno sprzedawać jeśli się ich nie spełnia.

    To się nazywa zakaz.

    > NIE MA ZAKAZU.

    Nie ma? W ogóle? To dlaczego nie wolno sprzedawać nieletnim? Jak to się
    nazywa? Prośba? Wniosek?

    > Są jedynie nakazy, kiedy za sprzedaz nie pojdzie sie siedziec.

    Mhm. Nakaz sprzedaży. Mnie też dotyczy? Muszę sprzedawać? ;->

    >> Ale tego głąba "piotrusia kwiatka" odróżnienie kwantyfikatora "istnieje"
    >> od "dla każdego" to zadanie ponad siły. Dla ciebie chyba też...
    >
    > Popatrz, cały świat przeciwko Tobie... ;)

    Biedne, upośledzone dziecko... ty i ten twój koleś "kwiatek" nie
    stanowicie całego świata. Naprawdę.

    Nie, koniec, zdecydowanie *plonk*

    Nie będę marnował czasu na głąbów, którzy nie rozumieją języka polskiego
    i twierdzą, że zakaz sprzedaży alkoholu nieletnim nie jest zakazem.


  • 58. Data: 2013-03-29 20:47:31
    Temat: Re: dekapitacja we śnie, śledztwo w realu
    Od: hiki wiosna pierdle jak zimmmno <h...@a...pl>

    On 29.03.2013 20:34, Andrzej Lawa wrote:

    >> Nie. Nie ma zakazu sprzedazy.
    >
    > Ależ jest. Jesat

    Nie ma. Zakaz sprzedazy to dopalacze i narkotyki (marycha, amfa). Nie
    wolno ich sprzedawac.

    Alko, fajki, porno - wolno sprzedawac. Jak zechce, to bede sprzedawal.
    Wystapie o koncesje i bede sprzedawal.

    Nie moge wystapic o koncesje na amfe.

    Rozumiesz roznice miedzy jest ZAKAZ (amfetamina, dopalacze, maricha), i
    nie ma ZAKAZU (wóda, tytoń, porno)

    >
    >> Mozna sprzedawac (spelniajac pewne
    >> okreslone warunki).
    >
    > Co oznacza, że nie wolno sprzedawać jeśli się ich nie spełnia.
    >
    > To się nazywa zakaz.
    >
    >> NIE MA ZAKAZU.
    >
    > Nie ma? W ogóle? To dlaczego nie wolno sprzedawać nieletnim? Jak to się
    > nazywa? Prośba? Wniosek?

    JEsli nie rozumiesz roznicy w powyzszym to nie czytam dalej ;)






    --

    POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

    UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci! Gdy ty ciężko pracując
    dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

    http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrod
    zen.aspx



  • 59. Data: 2013-03-29 21:54:36
    Temat: Re: dekapitacja we śnie, śledztwo w realu
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 29 Mar 2013, hiki wiosna pierdle jak zimmmno wrote:

    > On 29.03.2013 20:34, Andrzej Lawa wrote:
    >
    >>> Nie. Nie ma zakazu sprzedazy.
    >>
    >> Ależ jest. Jesat
    >
    > Nie ma. Zakaz sprzedazy to dopalacze i narkotyki (marycha, amfa).
    > Nie wolno ich sprzedawac.
    >
    > Alko, fajki, porno - wolno sprzedawac. Jak zechce, to bede sprzedawal.
    > Wystapie o koncesje i bede sprzedawal.
    >
    > Nie moge wystapic o koncesje na amfe.
    >
    > Rozumiesz roznice miedzy jest ZAKAZ (amfetamina, dopalacze, maricha),
    > i nie ma ZAKAZU (wóda, tytoń, porno)

    IMVHO, cały spór należy sprowadzić do stosowanego od czasu do czasu
    (również w wyrokach sądowych) przy sporach nomenklaturowych "dowodów
    przez odwołanie do ratio legis".
    Wyjaśnię jak to działa - jedna ze stron powołuje się na określenie
    w ustawie, druga na to samo określenie w ustawie. Pozornie to samo.
    Sąd myśli, myśli... i zauważa, że w jednym miejscu w ustawie
    określenie jest "dookreślone". Wywodzi z tego, że ma to inne
    znaczenie - być może węższe, być może szersze, być może odrębne
    (ustalenie tego jest już poza zakresem samego założenia ratio
    legis) - ale *musi* znaczyć co innego, bo jakby miało znaczyć to samo,
    to użyte byłoby określenie bez "dookreślenia".

    Posłużę się tą metodą.

    Pytanie jest proste - co wobec tego znaczy CAŁKOWITY zakaz?

    Bo jeśli nie wystarcza samo słowo "zakaz", to znaczy iż "całkowity
    zakaz" oznacza co innego niż "zakaz", i już bez znaczenia jest
    ustalanie czy chodzi o "warunkowy zakaz" i czy oprócz zakazu
    całkowitego i warunkowego istnieją jakieś inne, jak napisałem
    wyżej spór o zawieranie lub przecięcie zbiorów to już inny temat.

    Oczywiście słowo "zakaz" ma znaczenie opisowe - ale JEST
    używane w tym właśnie kontekście, że "całkowity zakaz"
    oznacza zakaz bez istnienia wyłączeń.
    Czyli tam gdzie w cytacie piszesz "zakaz".
    IMO & AFAIK oczywiście :)
    Skoro "całkowity zakaz" znajduję w uzasadnieniach wyroków,
    ma to jakieś wsparcie w "nomenklaturze prawnej", np. tu:
    http://prawo.money.pl/orzecznictwo/sad-najwyzszy/wyr
    ok;sn;izba;cywilna,ic,iii,ck,410,03,5941,orzeczenie.
    html
    (dość losowo, "wyrok całkowity zakaz" wydane googlowi)

    pzdr, Gotfryd


  • 60. Data: 2013-03-29 21:58:32
    Temat: Re: dekapitacja we śnie, śledztwo w realu
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail a...@l...SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim
    odcinku co następuje:

    >> Swoją drogą "pusty łbie" też było takie wiesz... infantylne. Żeby nie
    >> powiedzieć dziecinne.
    >
    > Mylisz słowa. Było adekwatne.
    >
    > Jest opcja, kiedy publikacja jest karalna? Jest. CBDO. A ty, pusty łbie,
    > nadal swoje...
    >
    > Wobec tego *plonk*
    >
    Andrzeju, czy każda Twoja dyskusja musi się konczyć na poziomie bruku?
    Tak, wiem to jego wina, ale tak ogólnie?

    Ad meritum - Kviat twierdzi, że publikacja nie jest zakazana o ile nie ma
    narzucania.
    Andrzej twierdzi że jest zakaz, któy jest uchylony, jeżeli nie ma
    narzucania.

    Przytoczcie odpowiednie zapisy ustaw i macie problem z głowy.

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Albo głosisz swoje poglądy i ponosisz wszelkie konsekwencje, albo
    milczysz." Nina Liedtke

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1