-
11. Data: 2006-09-24 15:19:15
Temat: Re: definicja podpisu
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "scream" <n...@p...pl> napisał
>
> Przeczytaj jeszcze raz co napisalem. To jest idiotyzm, a nie "nic
> smiesznego"/
Przeczytałem jeszcze raz. A teraz zrewanżuj mi się i przeczytaj mojego
posta i ewentualnie wskaż mi gdzie nie mam racji.
W uzupełnieniu dodam, że kasjerka powinna cię wylegitymować a w razie
odmowy zatrzymać kartę (o ile dobrze pamietam tę procedurę).
-
12. Data: 2006-09-24 16:02:22
Temat: Re: definicja podpisu
Od: scream <n...@p...pl>
Dnia Sun, 24 Sep 2006 17:19:15 +0200, Alek napisał(a):
> Przeczytałem jeszcze raz. A teraz zrewanżuj mi się i przeczytaj mojego
> posta i ewentualnie wskaż mi gdzie nie mam racji.
Nie mówie, że nie masz racji, tylko że jest to bez sensu. Podpisuje sie _na
jej oczach_, po czym po 10 sekundach ona sprawdza moje dwa podpisy czy sie
ze soba zgadzaja.
> W uzupełnieniu dodam, że kasjerka powinna cię wylegitymować a w razie
> odmowy zatrzymać kartę (o ile dobrze pamietam tę procedurę).
Wylegitymowac moze, karty zatrzymac chyba nie bardzo.
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
13. Data: 2006-09-24 16:47:45
Temat: Re: definicja podpisu
Od: scream <n...@p...pl>
Dnia Sun, 24 Sep 2006 18:50:01 +0200, Michał Kiędyś napisał(a):
>> Wylegitymowac moze, karty zatrzymac chyba nie bardzo.
> Może zatrzymać kartę.
Nie wiedziałem. Na jakiej podstawie i w jakich okolicznościach?
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
14. Data: 2006-09-24 16:50:01
Temat: Re: definicja podpisu
Od: Michał Kiędyś <d...@T...pl>
scream napisał(a):
> Dnia Sun, 24 Sep 2006 17:19:15 +0200, Alek napisał(a):
>
>> Przeczytałem jeszcze raz. A teraz zrewanżuj mi się i przeczytaj mojego
>> posta i ewentualnie wskaż mi gdzie nie mam racji.
>
> Nie mówie, że nie masz racji, tylko że jest to bez sensu. Podpisuje sie _na
> jej oczach_, po czym po 10 sekundach ona sprawdza moje dwa podpisy czy sie
> ze soba zgadzaja.
>
>> W uzupełnieniu dodam, że kasjerka powinna cię wylegitymować a w razie
>> odmowy zatrzymać kartę (o ile dobrze pamietam tę procedurę).
>
> Wylegitymowac moze, karty zatrzymac chyba nie bardzo.
>
Może zatrzymać kartę.
-
15. Data: 2006-09-24 18:53:49
Temat: Re: definicja podpisu
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "scream" <n...@p...pl> napisał
>
> Nie mówie, że nie masz racji, tylko że jest to bez sensu. Podpisuje
> sie _na
> jej oczach_, po czym po 10 sekundach ona sprawdza moje dwa podpisy czy
sie
> ze soba zgadzaja.
A mi chodziło o to, że mógłbyś celowo na kwitku zamiast podpisu nabazgrać
cokolwiek a za jakiś czas kwestionować tę transakcję. I reklamacja byłaby
uznana bo 'podpis' na rachunku byłby różny od podpisu na karcie.
Dlatego sprawdzenie ma sens a poza tym to po prostu rutyna.
-
16. Data: 2006-09-24 19:11:09
Temat: Re: definicja podpisu
Od: zbihniew <z...@a...me>
Użytkownik scream napisał:
>>Czesto spotykam sie z pojeciem "czytelny podpis", co juz mi troche nie
>>pasuje, jak ma byc moj podpis to on ni cholery nie jest czytelny :)
>
>
> Tia :) Ostatnio płacąc na stacji benzynowej podałem babce Vise, sęk w tym
> że niepodpisaną, bo dopiero co odebraną. Ekspedientka popatrzyła, podała mi
> długopis i kazała się podpisać. Potem podpis wykonany przed chwilą na jej
> oczach porównała z podpisem na paragonie!
Widziałem sytuację, w której ekspedient w Empiku bardzo się zakłopotał.
Wg procedury bowiem powinien zabrać niepodpisaną kartę (tak twierdził
przynajmniej i wydaje mi się to prawdopodobne). Wykonał parę telefonów.
W konću powiedział płacącemu żeby podpisał tę kartę od razu i tyle.
Niemniej, można mieć pecha i trafić na kogoś bezwzględnie egzekwującego
przepisy.
-
17. Data: 2006-09-24 19:12:51
Temat: Re: definicja podpisu
Od: "AnyMouse" <A...@p...pl>
Użytkownik "scream" <n...@p...pl> napisał w wiadomości
news:eks4jul1bnpb$.e0uo4e74inms$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 24 Sep 2006 09:19:38 +0200, Alek napisał(a):
>
>> Poza tym babka wykazała się
>> prawidłowym odruchem, tak więc nic śmiesznego.
>
> Przeczytaj jeszcze raz co napisalem. To jest idiotyzm, a nie "nic
> smiesznego"/
>
> --
> best regards,
> scream (at)w.pl
> Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
(...) Można bowiem przyjąć, że podpis jest napisanym znakiem ręcznym
określonej osoby, to oznacza, że powinien wskazywać te osobę, a więc
przedstawiać nie tylko jej charakter pisma, ale i cechy, które ją
indywidualizują. Należy do nich m.in. imię i nazwisko ( Por. uchwała 7
sędziów SN z 30 XII 1993, syg. III CZP 146/93 w: OSN 5/94. W postanowieniu z
17 VIII 2000 r. Sąd Najwyższy (II CKN 89400) wypowiadając się na temat
pojęcia parafy i skrótu podpisu - stwierdził, że parafa to znak ręczny
składający się z inicjałów, a skrót podpisu to jest podpis poprzez
pominięcie liter w celu jego skrócenia.(...)