-
1. Data: 2007-01-16 14:29:31
Temat: decyzja wojewody wrocł nr Gk.gw 8224/K/40/49/64/93 ??????
Od: "Joanna" <j...@w...pl>
Witam,
moja babcia stara się o nabycie działki przez zasiedzenie. W odpowiedzi z UM
powołano się na decyzję wojewody wrocławskiego z dn. 16 września 1993nr
Gk.gw 8224/K/40/49/64/93 gdzie znajdę informację na temat tej decycji?
Z góry dziękuję.
Jenocześnie poszukuję informacji na temat możlwości pierwokupu
nieruchomości(gruntu)
Pozdrawiam, Joanna
-
2. Data: 2007-01-16 15:29:57
Temat: Re: decyzja wojewody wrocł nr Gk.gw 8224/K/40/49/64/93 ??????
Od: Johnson <j...@n...pl>
Joanna napisał(a):
> gdzie znajdę informację na temat tej decycji?
>
W urzędzie wojewódzkim, u wojewody, który wydał decyzję. Ale czy w ogóle
dotyczy ona ciebie?
Ale po co ci to? Przegrałaś sprawę w dwóch instancjach więc, czas dać
spokój.
--
@2007 Johnson
"Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"
-
3. Data: 2007-01-16 16:06:29
Temat: Re: decyzja wojewody wrocł nr Gk.gw 8224/K/40/49/64/93 ??????
Od: "Joanna" <j...@w...pl>
To dotyczy innej sprawy!
Mojej babci!
A sądy nie są nieomylne.
-
4. Data: 2007-01-16 16:17:27
Temat: Re: decyzja wojewody wrocł nr Gk.gw 8224/K/40/49/64/93 ??????
Od: Johnson <j...@n...pl>
Joanna napisał(a):
> A sądy nie są nieomylne.
>
Być może, ale i tak wyroku drugiej instancji zaskarżyć w twoim wypadku
nie nie można. Więc z tego że sąd się pomylił (a pewnie raczej nie) i
tak ci nic nie przyjdzie.
--
@2007 Johnson
"Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"
-
5. Data: 2007-01-16 17:23:51
Temat: Re: decyzja wojewody wrocł nr Gk.gw 8224/K/40/49/64/93 ?????? cd.
Od: "Joanna" <j...@w...pl>
Gwarantuje Ci, że wyrok jest niesprawiedliwy.
Dotyczy pomocy udzielonej mi przez ZOZ wbrew mojej woli, a właściwie bez
mojej wiedzy.
Dwa chorowałam wówczas na depresje, a zgodnie z ust. opieka psychiatryczna
jest bezpłatna.
Przewieziono mnie na 1 dzień do szpitala, gdzie przeprowadzono płukanie
żołądka i kroplówki, choć było to absolutnie niekonieczne.
Miałam wówczas zawartą z redakcją jako dziennikarz umowę o dzieło,
zarabiałam za wierszówke groszowe stawki, takie które po opłaceniu telefonow
i przejazdów, nie pozwalały mi na ubezpieczenie. Robiłam to z pasji i żeby
nie siedzieć bezczynnie na bezrobociu.
Szpital żadał ode mnie zapłaty ok 750 zł ( z czego 450zł to przewóz karetką
ok . 8 km!!!). Prośby o umorzenie nie pomogły.
Skierowali sprawę do sądu i do komornika.
Wówczas pracowałam na pół etatu jako marketingowiec i zarabiałam 500zł, ale
sędzia w wyroku uznał - cytuje: "...że mam wygospodarować z dochodów
pieniądze na spłatę". Komornik już okazał się mądrzejszy i umorzył zabór
pieniędzy na poczet długu, ponieważ nie mam doxchodów nawet na granicy
minimu socjalnego. Jednocześnie stwierdził, że przez 10 lat moja sytuacja
może się poprawić i będzie mógł żadać zwrotu długu.
W apelacji użylam argumentu rzecznika NFZ, że opieka psychiatryczna jest
bezpłatna i, że na oddziale na który mnie skierowano, choć internistyczny
miałam zapewnioną całodobową opiekę psych. co jest z tym równoznaczne.
Jednak na ten argument sąd też pozostał głuchy.
HEPL. Co mam robić w tej sytuiacji.
Skoro kasacja odpoada i skarga kasacyjna (??) chyba też.
Czy może pomóc mi RPO?
Cała ta sprawa mnie przytłacza, ale jednocześnie nie czuję się winna i
uważam to za niesprawiedliwe!
Asia
Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:eoiu1e$7mi$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Joanna napisał(a):
>
> > A sądy nie są nieomylne.
> >
>
> Być może, ale i tak wyroku drugiej instancji zaskarżyć w twoim wypadku
> nie nie można. Więc z tego że sąd się pomylił (a pewnie raczej nie) i
> tak ci nic nie przyjdzie.
>
>
> --
> @2007 Johnson
> "Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"
-
6. Data: 2007-01-16 17:40:09
Temat: Re: decyzja wojewody wrocł nr Gk.gw 8224/K/40/49/64/93 ?????? cd.
Od: Johnson <j...@n...pl>
Joanna napisał(a):
> Dotyczy pomocy udzielonej mi przez ZOZ wbrew mojej woli, a właściwie bez
> mojej wiedzy.
> Dwa chorowałam wówczas na depresje, a zgodnie z ust. opieka psychiatryczna
> jest bezpłatna.
> Przewieziono mnie na 1 dzień do szpitala, gdzie przeprowadzono płukanie
> żołądka i kroplówki, choć było to absolutnie niekonieczne.
Pewnie te zabiegi to jednak nie jest opieka psychiatryczna, a czy były
potrzebne? Obiektywnie być może nawet nie, ale postaw się na miejscu
lekarzy, którzy nie wiedzieli czego się nałykałaś. Musieli ci zrobić to
co zrobili.
> Miałam wówczas zawartą z redakcją jako dziennikarz umowę o dzieło,
> zarabiałam za wierszówke groszowe stawki, takie które po opłaceniu telefonow
> i przejazdów, nie pozwalały mi na ubezpieczenie. Robiłam to z pasji i żeby
> nie siedzieć bezczynnie na bezrobociu.
Mogłaś sama ubezpieczyć się w zakresie ubezpieczenia zdrowotnego, jako
tzw. wolny zawód.
> Szpital żadał ode mnie zapłaty ok 750 zł ( z czego 450zł to przewóz karetką
> ok . 8 km!!!).
Co do ceny to chyba w razie sporu sąd powinien to sam ocenić, a nie
przyjmować podane przez szpital ceny. Bo jak za tak niewiele to tochę dużo.
> Wówczas pracowałam na pół etatu jako marketingowiec i zarabiałam 500zł, ale
> sędzia w wyroku uznał - cytuje: "...że mam wygospodarować z dochodów
> pieniądze na spłatę". Komornik już okazał się mądrzejszy i umorzył zabór
> pieniędzy na poczet długu, ponieważ nie mam doxchodów nawet na granicy
> minimu socjalnego.
Sąd nie za bardzo może oddalić powództwo tylko dlatego że dłużnik nie ma
pieniędzy. To już problem powoda i tego jak i czy w ogóle będzie w
stanie wyegzekwować zasądzone świadczenie.
> W apelacji użylam argumentu rzecznika NFZ, że opieka psychiatryczna jest
> bezpłatna i, że na oddziale na który mnie skierowano, choć internistyczny
> miałam zapewnioną całodobową opiekę psych. co jest z tym równoznaczne.
> Jednak na ten argument sąd też pozostał głuchy.
Jak pisałem wyżej płukanie żołądka nie wygląda mi na procedurę
psychiatryczną.
Jest pewnie gdzieś w NFZ katalog jaki zabieg jest czym i co wchodzi w
skład tej opieki psychiatrycznej.
> HEPL. Co mam robić w tej sytuiacji.
Nic nie możesz zrobić. Co najwyżej dojść do jakiegoś porzumienia z
wierzycielem.
> Czy może pomóc mi RPO?
Wątpię.
> Cała ta sprawa mnie przytłacza, ale jednocześnie nie czuję się winna i
> uważam to za niesprawiedliwe!
Trochę winy twojej w tym jest, w końcu jakieś tabletki łyknęłaś.
--
@2007 Johnson
"Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"
-
7. Data: 2007-01-16 19:36:36
Temat: Re: decyzja wojewody wrocł nr Gk.gw 8224/K/40/49/64/93 ??????
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Joanna" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:eoing8$ang$2@opal.futuro.pl...
> Witam,
> moja babcia stara się o nabycie działki przez zasiedzenie. W odpowiedzi z UM
> powołano się na decyzję wojewody wrocławskiego z dn. 16 września 1993nr
> Gk.gw 8224/K/40/49/64/93 gdzie znajdę informację na temat tej decycji?
> Z góry dziękuję.
Ja bym pytał w Urzędzie Wojewódzkim. Przy czym Urząd, skoro juz powołuje się na
jakiś akt prawny, to powinien albo podać miejsce jego publikacji albo przesłać
odpis. Bo inaczej, to dochodziło by do absurdów.
-
8. Data: 2007-01-16 21:08:01
Temat: Re: decyzja wojewody wrocł nr Gk.gw 8224/K/40/49/64/93 ??????
Od: "Joanna" <j...@w...pl>
Na ten przepis powołał się akurat Urząd Miejski a doladniej wydz. geodezji.
Nie pozostaje mi nic innego, jak pojechać do urzędu...