-
21. Data: 2008-02-25 12:07:09
Temat: Re: dawca nasienia a konsekwencje prawne
Od: Johnson <j...@n...pl>
maximus pisze:
> Jedną wynikająca z aktu a drugą wynikającą z poczęcia.
Jaka jest przyjemność z poczęcia, bo nie wiem ;) ? Akt rozumiem, ale
poczęcie ?
--
@2008 Johnson
"Koniec świata się zbliża ..."
-
22. Data: 2008-02-25 12:14:24
Temat: Re: dawca nasienia a konsekwencje prawne
Od: "Maciek" <m...@e...com.pl.nospam>
Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał
w wiadomości news:fpub1c$168$1@inews.gazeta.pl...
> maximus pisze:
>
>
>> Jedną wynikająca z aktu a drugą wynikającą z poczęcia.
>
> Jaka jest przyjemność z poczęcia, bo nie wiem ;) ?
> Akt rozumiem, ale poczęcie ?
Czytanie ze zrozumieniem szwankuje?
I ten szwank Cię jeszcze śmieszy?
Toż napisał wyraźnie, że kobiety proszą go o akt, ponieważ
chcą dziecka. Zapłodnienie wiedzie do spełnienia ich chęci
a zaspokojenie chęci daje przyjemność.
Maciek
-
23. Data: 2008-02-25 12:49:02
Temat: Re: dawca nasienia a konsekwencje prawne
Od: Johnson <j...@n...pl>
Maciek pisze:
[ciach ...]
Pozostawię to bez komentarza, bo postanowiłem dziś być grzeczny.
--
@2008 Johnson
"Koniec świata się zbliża ..."
-
24. Data: 2008-02-25 13:52:15
Temat: Re: dawca nasienia a konsekwencje prawne
Od: KRZYZAK <k...@g...com>
On 25 Lut, 09:44, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
> podejrzewam, że są: ojcem biologicznym się jest i koniec.
I masz racje. Dlatego biologiczne ojcostwo samo w sobie nie powinno
pociagac zadnych zobowiazan.
-
25. Data: 2008-02-25 14:44:53
Temat: Re: dawca nasienia a konsekwencje prawne
Od: "rezist.com" <r...@s...us>
> Raczej dobić - jest ładny żeby być dawcą genów,
Czy nie przesadzasz? Nigdzie nie napisal ze to one chca
sie z nim pieprzyc :>
--
tomek nowak
http://rezist.com & http://anvilstrike.com
Notatki przeciwnika spamu: http://icic.pl
[ <----- MIEJSCE NA TWOJĄ REKLAMĘ -----> ]
-
26. Data: 2008-02-25 14:56:57
Temat: Re: dawca nasienia a konsekwencje prawne
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
maximus wrote:
> Dziekuje za pomoc.
> Nie porusza?bym tej sprawy gydby nie fakt, ?e kilka kobiet mnie prosi?o o
> tak? przysz?uge i mia?em zawsze dylemat jak to ugry?ae od strony prawnej.
> Pewnie temat jest szerzej znany (czytaj stosowanyny) tylko pewnie sie o nim
> nie mówi. Pytam bo nie chce byae tym polakiem z przy?owia." M?dry polak
> (...)"
>
>
od strony nieprawnej to wylac sobie kubel zimnej wody na głowę.
-
27. Data: 2008-02-25 14:58:29
Temat: Re: dawca nasienia a konsekwencje prawne
Od: Andrzej Adam Filip <a...@p...onet.pl>
"szerszen" <s...@t...pl> pisze:
> Użytkownik "Andrzej Adam Filip" <a...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:ngr51bje78@Perry.fsf.hobby-site.com...
>
>> AFAIR w UK była sprawa z takim "dzikim dawstwem nasienia"
>
> ok, tylko jestesmy w polsce i raczej o polskie realia mi chodzi, jak
> to jest rozwiazane w polsce i dlaczego skoro mozna przez bank to nie
> mozna na podstawie umowy z matka, przeciez patrzac obiektywnie to i
> tak na to samo wychodzi
Praktycznie: Przez bank spermy *najpierw* trzeba by "wydobyć" z banku
spermy "dane osobowe" dawcy - jak domyślam się te dane są praktycznie
zawsze utajnione. Przy "dawstwie bezpośrednim" można pozywać dawce bez
żadnych kroków pośrednich oraz "zmieniać wersje" jak to doszło do
"dawstwa".
A co do Polski: jestem gotów podejrzewać że działanie banków spermy
reguluje praktyka albo akt prawny dość niskiego rzędu.
[ nie jestem prawnikiem, i przypuszczam a nie wiem ]
--
Andrzej Adam Filip : a...@p...onet.pl : a...@x...wp.pl
Odpowiedzialność jest wygodna, spoczywa chętnie na takich, co są nietykalni.
-- Lec, Stanisław Jerzy (1909-1966)
-
28. Data: 2008-02-25 15:11:39
Temat: Re: dawca nasienia a konsekwencje prawne
Od: Andrzej Adam Filip <a...@p...onet.pl>
KRZYZAK <k...@g...com> pisze:
> On 25 Lut, 09:44, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
>
>> podejrzewam, że są: ojcem biologicznym się jest i koniec.
>
> I masz racje. Dlatego biologiczne ojcostwo samo w sobie nie powinno
> pociagac zadnych zobowiazan.
W *praktyce* prawnej (wynikającej z tradycji) ustalone "ojcostwo
biologiczne" implikuje ustalenie "ojcostwa prawnego" poza *BARDZO*
nielicznymi wyjątkami.
Tradycji nie zmienia się bez *ważnych* powodów w stabilnym państwie :-)
Po za tym prawo matki do zrzeczenia się przyszłych roszczeń
*w imieniu dziecka i na rzecz dziecka* może być *łatwo* podważane
przez nią i nie tylko nią (IMHO). Czyli "po fakcie" matka może zająć
stanowisko że "nie miała prawa" zrzec się roszczeń, a wiec że
zrzeczenie się "przed faktem" jest efektywnie bezskuteczne :-)
To jest "śliski temat" bez "precedensu" z Sadu Najwyższego lub
*jasnych* zapisów ustawowych.
--
Andrzej Adam Filip : a...@p...onet.pl : a...@x...wp.pl
Wam kury szczać prowadzić, a nie politykę robić.
-- Piłsudski, Józef (1867-1935)
-
29. Data: 2008-02-25 15:53:52
Temat: Re: dawca nasienia a konsekwencje prawne
Od: KRZYZAK <k...@g...com>
On 25 Lut, 16:11, Andrzej Adam Filip <a...@p...onet.pl> wrote:
> W *praktyce* prawnej (wynikającej z tradycji) ustalone "ojcostwo
> biologiczne" implikuje ustalenie "ojcostwa prawnego" poza *BARDZO*
> nielicznymi wyjątkami.
Dokladnie.
A wlasnie przypadkowy biologiczny ojciec po jednorazowym numerku w
kiblu, ma tyle samo wspolnego z dzieckiem, co dawca spermy.
Chcac byc konsekwentnym nie mozna z dawcow nasienia zdejmowac
zobowiazan w stosunku do dziecka.
-
30. Data: 2008-02-25 16:16:27
Temat: Re: dawca nasienia a konsekwencje prawne
Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Mon, 25 Feb 2008 15:44:53 +0100, rezist.com napisał(a):
> Czy nie przesadzasz? Nigdzie nie napisal ze to one chca
> sie z nim pieprzyc :>
No z jakiegos powodu oceniaja pozytywnie jego geny - widac brzydki
nie jest. Zreszta to czeste podejscie kobiet - ladny to moze dac
mi syna, ale wychowam go sobie po swojemu zeby mial taki charakter
jak chce.
Pozdrawiam
Henry