-
1. Data: 2008-02-25 07:45:16
Temat: dawca nasienia a konsekwencje prawne
Od: "maximus" <b...@a...skasuj_to.pl>
Miałem już kilka ofert od kobiet, że nie interesuje ich facet jedynie chcą
dziecko.
Po co płacić za szpital i cała procedurę jak można załatwić to w bardziej
humanitarny sposób.
Moje pytanie to w jaki sposób zabezpieczyć się przed ew konsekwencjami
wynikającymi z ojcostwa w przypadku gdyby kobiecie coś się odwidziało?
Czy wystarczy zwykłe oświadczenie kobiety, o tym iż ojciec jest nieznany a
ona zrzeka się wszelkich roszczeń finansowych wynikajacych z poczęcia
dziecka od strony "dawcy" ?
Czy musi to być notarialnie zrobione czy ew przy świadkach wystarczy?
Ktoś miał z tym do czynienia i potrafi coś doradzić?
-
2. Data: 2008-02-25 07:52:36
Temat: Re: dawca nasienia a konsekwencje prawne
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Mon, 25 Feb 2008 08:45:16 +0100, maximus napisał(a):
> Moje pytanie to w jaki sposób zabezpieczyć się przed ew konsekwencjami
> wynikającymi z ojcostwa w przypadku gdyby kobiecie coś się odwidziało?
Nie ma takiej możliwości. W żaden sposób nie można się zrzec alimentów, w
żaden sposób przed narodzeniem dziecka matka nie może nic na ten temat
oświadczyć.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o prawie, ale wstydzicie się zapytać
=====> http://olgierd.bblog.pl/ <=====
-
3. Data: 2008-02-25 08:05:17
Temat: Re: dawca nasienia a konsekwencje prawne
Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Mon, 25 Feb 2008 08:45:16 +0100, maximus napisał(a):
> Miałem już kilka ofert od kobiet, że nie interesuje ich facet jedynie chcą
> dziecko.
> Po co płacić za szpital i cała procedurę jak można załatwić to w bardziej
> humanitarny sposób.
> Moje pytanie to w jaki sposób zabezpieczyć się przed ew konsekwencjami
> wynikającymi z ojcostwa w przypadku gdyby kobiecie coś się odwidziało?
Nie da się.
Jedyne zabezpieczenie to anonimowo umówić się na drugim końcu PL (lub
Europy), żeby Cię nikt potem nie znalazł. No chyba że w końcu stworzą
tę powszechną bazę DNA wszystkich obywateli ;-)
Pozdrawiam,
Henry
-
4. Data: 2008-02-25 08:05:36
Temat: Re: dawca nasienia a konsekwencje prawne
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
maximus wrote:
> Mia?em ju? kilka ofert od kobiet, ?e nie interesuje ich facet jedynie chc?
> dziecko.
> Po co p?aciae za szpital i ca?a procedure jak mo?na za?atwiae to w bardziej
> humanitarny sposób.
> Moje pytanie to w jaki sposób zabezpieczyae sie przed ew konsekwencjami
> wynikaj?cymi z ojcostwa w przypadku gdyby kobiecie co? sie odwidzia?o?
Zapomnij. Nie da się.
-
5. Data: 2008-02-25 08:12:52
Temat: Re: dawca nasienia a konsekwencje prawne
Od: "maximus" <b...@a...skasuj_to.pl>
> Zapomnij. Nie da się.
Szkoda bo w ten sposób odebrali podwójna przyjemnośc obywatelom.
Jedną wynikająca z aktu a drugą wynikającą z poczęcia.
A państwo też by zyskało na przyroście naturalnym, z którym mają problem.
Dziękuję za podpowiedzi w takim razie nie ładuję się w takie interesy.
-
6. Data: 2008-02-25 08:27:36
Temat: Re: dawca nasienia a konsekwencje prawne
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Mon, 25 Feb 2008 09:05:17 +0100, Henry(k) napisał(a):
> Jedyne zabezpieczenie to anonimowo umówić się na drugim końcu PL (lub
> Europy), żeby Cię nikt potem nie znalazł. No chyba że w końcu stworzą tę
> powszechną bazę DNA wszystkich obywateli ;-)
Anonimowo, po ciemku, w masce, nie odzywać się. I nie zostawić żadnych
płynów ustrojowych! ;-)
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o prawie, ale wstydzicie się zapytać
=====> http://olgierd.bblog.pl/ <=====
-
7. Data: 2008-02-25 08:28:18
Temat: Re: dawca nasienia a konsekwencje prawne
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Mon, 25 Feb 2008 09:12:52 +0100, maximus napisał(a):
> Szkoda bo w ten sposób odebrali podwójna przyjemnośc obywatelom. Jedną
> wynikająca z aktu
No nie, państwo nie może odebrać przyjemności z aktu płciowego.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o prawie, ale wstydzicie się zapytać
=====> http://olgierd.bblog.pl/ <=====
-
8. Data: 2008-02-25 08:38:23
Temat: Re: dawca nasienia a konsekwencje prawne
Od: Andrzej Adam Filip <a...@p...onet.pl>
witek <w...@g...pl.invalid> pisze:
> maximus wrote:
>> Mia?em ju? kilka ofert od kobiet, ?e nie interesuje ich facet
>> jedynie chc? dziecko.
>> Po co p?aciae za szpital i ca?a procedure jak mo?na za?atwiae to w
>> bardziej humanitarny sposób.
>> Moje pytanie to w jaki sposób zabezpieczyae sie przed ew
>> konsekwencjami wynikaj?cymi z ojcostwa w przypadku gdyby kobiecie
>> co? sie odwidzia?o?
>
> Zapomnij. Nie da się.
Może się i da ale nikt naprawdę poważny nie da *gwarancji* jak
zdecyduje sąd (odkręci lub uzna za nieważne) jak się kobiecie
"odwidzi" i pójdzie do sądu (po paru latach).
Przykładów orzecznictwa w podobnych sprawach jak rozumiem nie ma ;-)
--
Andrzej Adam Filip : a...@p...onet.pl : a...@x...wp.pl
Zasada oko za oko uczyniłaby wkrótce cały świat ślepym.
-- Gandhi, Mohandas Karamchand (1869-1948)
-
9. Data: 2008-02-25 08:43:20
Temat: Re: dawca nasienia a konsekwencje prawne
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Olgierd" <n...@r...org> napisał w wiadomości
news:pan.2008.02.25.07.52.33@rudak.org...
> Nie ma takiej możliwości. W żaden sposób nie można się zrzec alimentów, w
> żaden sposób przed narodzeniem dziecka matka nie może nic na ten temat
> oświadczyć.
ok, to ze wszyscy mowia ze sie nie da to juz wiemy
ale...
jak w takim razie rozwiazana jest sytuacja z bankami nasienia, czy to oznacza,
ze dawca nasienia do takiego banku, moze sie nagle spodziewac np 10 pozwow o
alimenty, przeciez to jakos prawnie musi byc uregulowane
-
10. Data: 2008-02-25 08:44:54
Temat: Re: dawca nasienia a konsekwencje prawne
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Andrzej Adam Filip wrote:
> witek <w...@g...pl.invalid> pisze:
>
>> maximus wrote:
>>> Mia?em ju? kilka ofert od kobiet, ?e nie interesuje ich facet
>>> jedynie chc? dziecko.
>>> Po co p?aciae za szpital i ca?a procedure jak mo?na za?atwiae to w
>>> bardziej humanitarny sposób.
>>> Moje pytanie to w jaki sposób zabezpieczyae sie przed ew
>>> konsekwencjami wynikaj?cymi z ojcostwa w przypadku gdyby kobiecie
>>> co? sie odwidzia?o?
>> Zapomnij. Nie da się.
>
> Może się i da ale nikt naprawdę poważny nie da *gwarancji* jak
> zdecyduje sąd (odkręci lub uzna za nieważne) jak się kobiecie
> "odwidzi" i pójdzie do sądu (po paru latach).
>
> Przykładów orzecznictwa w podobnych sprawach jak rozumiem nie ma ;-)
>
podejrzewam, że są: ojcem biologicznym się jest i koniec.