-
1. Data: 2007-03-26 07:27:14
Temat: dalem sie naciac - jak zagadac?
Od: "DECORO" <r...@n...pl>
Witam.
Musze dzisiaj zadzwonic do pewnego klienta i porozmawiac.
Sprawa wyglada tak:
pewnego dnia przeszedl do mnie klient w celu zamowienia reklamy i projektu
loga ( na wczoraj)
na 2 dzien dostal projekt beneru 1m x 4m+ projekt logo.
oczywiscie wszystko sie podobalo baner sie wydrukowal, za baner zaplacil za
projekt jeszcze nie mowil ze bedzie bral wiecej banerow.
Niestety okazalo sie ze projekt zostal mi skradziony. Klient z pliku jpg
wyslanego do akceptacji wydrukowal banery u konkurencji ( jakosc marna)
Dodam ze w projekcie uzyte bylo zdjecie kupione na fotoli o czym klient
nawet nie wie ( pewnie nie ma piojecie a prawach autorskich)
Jak ma zagadac z palante.
Zaczne od informacji ze wystawilem mu f vat za projekty.
co potem??
-
2. Data: 2007-03-26 08:57:36
Temat: Re: dalem sie naciac - jak zagadac?
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 26.03.2007 DECORO <r...@n...pl> napisał/a:
> pewnego dnia przeszedl do mnie klient w celu zamowienia reklamy i projektu
> loga ( na wczoraj)
> na 2 dzien dostal projekt beneru 1m x 4m+ projekt logo.
> oczywiscie wszystko sie podobalo baner sie wydrukowal, za baner zaplacil za
> projekt jeszcze nie mowil ze bedzie bral wiecej banerow.
> Niestety okazalo sie ze projekt zostal mi skradziony. Klient z pliku jpg
> wyslanego do akceptacji wydrukowal banery u konkurencji ( jakosc marna)
> Dodam ze w projekcie uzyte bylo zdjecie kupione na fotoli o czym klient
> nawet nie wie ( pewnie nie ma piojecie a prawach autorskich)
Jeśli nie sprzedałeś mu projektu to on z tym praktycznie nie za wiele może
zrobić. Jeśli udostepni ten baner publicznie złamie PA za co grozi mu
odpowiedzialność karna.
--
Marcin
-
3. Data: 2007-03-26 10:14:07
Temat: Re: dalem sie naciac - jak zagadac?
Od: "Pawel" <p...@W...gazeta.pl>
Witam,
> Jak ma zagadac z palante.
>
> Zaczne od informacji ze wystawilem mu f vat za projekty.
> co potem??
Zgadzam sie z przedmowca. Dosc latwo tez udowodnisz, ze projekt jest Twoj,
jesli on bedzie w stanie przedstawic tylko slabej jakosci jpg z praca, a Ty
przedstawisz bezstratny plik w pelnej rozdzielczosci to nie bedzie watpliwosci
co jest kopia czego.
Jak zagadac? Najlepiej przeslij mu poleconym te fakture (jesli jeszcze mu nie
dales) i pismo wyjasniajace, ze w razie wykorzystania banerow bez zaplaty za
projekty naruszone zostana Twoje prawa autorskie (a w szczegolnosci autorskie
prawa majatkowe), co spotka sie z Twoja prawna riposta.
Jesli nie zaplaci to za jakis czas wyslij mu jeszcze dodatkowe wezwanie do
zaplaty fvat nr xxx.
Sadze, ze takie ostrzezenie juz samo w sobie podziala.
--
Pozdrawiam,
Pawel
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
4. Data: 2007-03-26 12:11:07
Temat: Re: dalem sie naciac - jak zagadac?
Od: "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Mon, 26 Mar 2007 10:14:07 +0000 (UTC), Pawel napisał(a):
> Jak zagadac? Najlepiej przeslij mu poleconym te fakture (jesli jeszcze mu nie
> dales) i pismo wyjasniajace, ze w razie wykorzystania banerow bez zaplaty za
> projekty naruszone zostana Twoje prawa autorskie (a w szczegolnosci autorskie
> prawa majatkowe), co spotka sie z Twoja prawna riposta.
Tak też można zacząć, ale drugie pisemko to już od adwokata. Bo jak wyczuje
że nie chcesz się użerać to się z Tobą będzie latami woził.
Pozdrawiam,
Henry
-
5. Data: 2007-03-26 13:59:07
Temat: Re: dalem sie naciac - jak zagadac?
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 26.03.2007 Henry (k) <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał/a:
> Dnia Mon, 26 Mar 2007 10:14:07 +0000 (UTC), Pawel napisał(a):
>> Jak zagadac? Najlepiej przeslij mu poleconym te fakture (jesli jeszcze mu nie
>> dales) i pismo wyjasniajace, ze w razie wykorzystania banerow bez zaplaty za
>> projekty naruszone zostana Twoje prawa autorskie (a w szczegolnosci autorskie
>> prawa majatkowe), co spotka sie z Twoja prawna riposta.
>
> Tak też można zacząć, ale drugie pisemko to już od adwokata. Bo jak wyczuje
> że nie chcesz się użerać to się z Tobą będzie latami woził.
Ale co tu za użeranie? Zawiadomienie do prokuratury i tyle. Reszta leci
sama.
--
Marcin