witam, prosze o szybka pomoc.

w mieszkaniu ktore kupilem po babci (nie zamieszkiwalem go) nikt nie
mieszkal.
byly odczyty ze spoldzielni co2.
w akcie notarialnym ( w mieszkaniu po babci) byl adres zameldowania i cala
koresponedncja byla kierowana na adres pod ktorym mieszkalem u rodzicow.

byly odczyty co2, ja o nich defakto nie wiedzialem,
gdy sie dowiedzialem bylem u prawnika w spoldzielni bo kazali mi juz placic
45zl za odczyty.
prawnik powiedzial ze nie maja racji (ich prawnik) i mial to zalatwic.

prawnik tego nie zalatwil, do zaplaty przyszlo ponad 800zl policzyli mnie z
maksymalnego zuzycia z wezla,
pomimo iz rok wczesniej byly zwroty mieszkanie stalo puste nie wzieli tego
pod uwage.

kaza mi zaplacic ponad 800zl, czy moge z tym isc do sadu czy tylko prosic
ich o laske i rozlozenie na raty??????

pomocy :(((

do góry

hej

co to co2?

do góry

Wed, 2 Jul 2008 19:15:31 +0200, grubianin napisał(a):

> hej
>
> co to co2?

Obstawiam dwutlenek węgla. Tylko teraz nie wiem czy się płaci za wydychanie
czy jak...


--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl

do góry

W wiadomości news:p8qqiih40d3$.dlg@kapselek.net Kapsel
<k...@p...onet.pl> pisze:

>> co to co2?
> Obstawiam dwutlenek węgla. Tylko teraz nie wiem czy się płaci za
> wydychanie czy jak...
Może i dwutlenek.
Ja z kolei nie wiem czy aby wydalić z siebie taki bełkot jak wątkoczyńca to
wystarczy być obciążonym dziedzicznie czy trzeba dodatkowo ćwiczyć i
ukończyć jakieś szkolenia.

--
Jotte

do góry