eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoczy wspolnota mieszkaniowa może...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 28

  • 11. Data: 2011-04-01 09:35:35
    Temat: Re: czy wspolnota mieszkaniowa może...
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>



    Użytkownik "Hades" <w...@v...pl> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:4d9598c3$0$2444$6...@n...neostrada
    .pl...

    > Watkotworca pyta jednak wyraznie o podstawe prawna decyzji.

    to czemu nie zapyta wspólnoty? ;)


  • 12. Data: 2011-04-01 09:39:24
    Temat: Re: czy wspolnota mieszkaniowa może...
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    (01.04.2011 11:33), szerszen wrote:
    > Użytkownik "mvoicem" <m...@g...com> napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:4d95866e$0$2448$6...@n...neostrada
    .pl...
    >
    >> On coś wspominał o wodzie. To już nie są takie grosze.
    >
    > nie przesadzajmy, jak ktoś nie ma 300 litrowej wanny i nie kąpie sie w
    > niej codziennie, to nie są to takie wielkie kwoty

    Rozłożone ryczałtem na wszystkich mieszkańców? Śmiem twierdzić że co
    najmniej kilkadziesiąt złotych miesięcznie.

    Weź pod uwagę że ryczałt zachęca do swobodnego podejścia do oszczędzania
    wody, bo i tak ryczałt, więc jak sobie więcej zużyję to i tak się
    rozłoży na 100 mieszkań i różnicy żadnej nie będzie.

    p. m.


  • 13. Data: 2011-04-01 10:07:05
    Temat: Re: czy wspolnota mieszkaniowa może...
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>



    Użytkownik "mvoicem" <m...@g...com> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:4d959d4c$0$2436$6...@n...neostrada
    .pl...

    > Rozłożone ryczałtem na wszystkich mieszkańców? Śmiem twierdzić że co
    > najmniej kilkadziesiąt złotych miesięcznie.

    płacisz i tak za tyle, za ile zużyjesz, jak nie zużyjesz, masz zwrot, jak
    zużyjesz, więcej, dopłacisz

    > Weź pod uwagę że ryczałt zachęca do swobodnego podejścia do oszczędzania

    ale to problem tego, kto nie panuje nad swoimi chuciami, wystarczy zamiast
    codziennej kąpieli, robić ją rzadziej zastępując prysznicem, kupić końcówki
    na krany czy słuchawki do prysznicy powodujące mniejszy przepływ wody przy
    zbliżonej wydajności itd, wydatki nie są takie duże jak się nad nimi panuje


  • 14. Data: 2011-04-01 10:12:47
    Temat: Re: czy wspolnota mieszkaniowa może...
    Od: MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl>

    W dniu 2011-04-01 12:07, szerszen pisze:
    >
    >
    > Użytkownik "mvoicem" <m...@g...com> napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:4d959d4c$0$2436$6...@n...neostrada
    .pl...
    >
    >> Rozłożone ryczałtem na wszystkich mieszkańców? Śmiem twierdzić że co
    >> najmniej kilkadziesiąt złotych miesięcznie.
    >
    > płacisz i tak za tyle, za ile zużyjesz, jak nie zużyjesz, masz zwrot,
    > jak zużyjesz, więcej, dopłacisz

    Płacąc ryczałtem Ty możesz w ogóle nie używać wody (nie mieszkać) a i
    tak zapłacisz za sąsiadów. Jeśli rozliczane jest ryczałtem per osoba,
    to faktycznie wychodzą różnice po kilkadziesiąt złotych. A to niektórych
    skłania do cwaniakowania.

    >> Weź pod uwagę że ryczałt zachęca do swobodnego podejścia do oszczędzania
    >
    > ale to problem tego, kto nie panuje nad swoimi chuciami, wystarczy
    > zamiast codziennej kąpieli, robić ją rzadziej zastępując prysznicem,
    > kupić końcówki na krany czy słuchawki do prysznicy powodujące mniejszy
    > przepływ wody przy zbliżonej wydajności itd, wydatki nie są takie duże
    > jak się nad nimi panuje

    Nie, bo patrz wyżej.


    --
    MZ


  • 15. Data: 2011-04-01 11:15:12
    Temat: Re: czy wspolnota mieszkaniowa może...
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>



    Użytkownik "MZ" <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:in48es$bvs$...@n...onet.pl...

    > Płacąc ryczałtem Ty możesz w ogóle nie używać wody (nie mieszkać) a i
    > tak zapłacisz za sąsiadów.

    ??
    jakoś płacę ryczałtem, w rachunku, i jakoś jak nie zużywam wody to mam
    zwroty, przecież masz ryczałt i liczniki, raz na pół roku, lub raz na rok
    robiony jest spis liczników i wyrównania?
    no chyba że cywilizacja zawitała tylko do moich spółdzilni

    > Nie, bo patrz wyżej.

    patrzę i nadal mi się coś nie zgadza, chyba się nie rozumiemy, albo mylimy
    pojęcia


  • 16. Data: 2011-04-01 11:20:16
    Temat: Re: czy wspolnota mieszkaniowa może...
    Od: MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl>

    W dniu 2011-04-01 13:15, szerszen pisze:
    > Płacąc ryczałtem Ty możesz w ogóle nie używać wody (nie mieszkać) a i
    >> tak zapłacisz za sąsiadów.
    >
    > ??
    > jakoś płacę ryczałtem, w rachunku, i jakoś jak nie zużywam wody to mam
    > zwroty, przecież masz ryczałt i liczniki, raz na pół roku, lub raz na
    > rok robiony jest spis liczników i wyrównania?
    > no chyba że cywilizacja zawitała tylko do moich spółdzilni
    Ty nie płacisz ryczałtem w sensie ryczałtu tylko przedpłacasz pewną
    kwotę, która potem jest rozliczana na podstawie liczników. My mówimy o
    ryczałcie bez liczników, czyli odczyt licznika głównego w budynku i
    podzielenie na ilość zadeklarowanych lokatorów. Nie wszędzie są liczniki
    wody. Ryczłt = stała kwota niezależna od faktycznego zużycia wyliczana
    na podstawie zużycia łącznego.

    --
    MZ



  • 17. Data: 2011-04-01 11:23:46
    Temat: Re: czy wspolnota mieszkaniowa może...
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>



    Użytkownik "MZ" <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:in4cdd$us3$...@n...onet.pl...

    > Ty nie płacisz ryczałtem w sensie ryczałtu tylko przedpłacasz pewną
    > kwotę, która potem jest rozliczana na podstawie liczników.

    ok, to się faktycznie nie zrozumieliśmy, dla mnie liczniki to od lat coś
    naturalnego, że jakoś nie przyjmuję do wiadomości ich braku ;)


  • 18. Data: 2011-04-01 16:49:28
    Temat: Re: czy wspolnota mieszkaniowa może...
    Od: "1634Racine" <1...@R...pl>

    Hades in news:4d9598c3$0$2444$65785112@news.neostrada.pl
    [...........]
    > Watkotworca pyta jednak wyraznie o podstawe prawna decyzji. Ocene moralna
    > pozostawmy wylacznie jemu. Tak wiec jest a jesli tak to jaka podstawa
    > prawna decyzji o zwiekszeniu oplat za .... .


    dziekuje za zrozumienie mojego prostego pytania :)


  • 19. Data: 2011-04-01 16:50:56
    Temat: Re: czy wspolnota mieszkaniowa może...
    Od: "1634Racine" <1...@R...pl>

    MZ" <"mcold0[wyt] in news:in3t3i$muh$1@news.onet.pl
    > W dniu 2011-04-01 07:38, Zakarm pisze:
    >> Gdzie ta wspolnota jest ? W Etiopii ?
    >> Mamy 21 wiek i w normalnych wspolnotach od lat wisza wodomierze i
    >> liczniki .
    > Licznik na ilość śmieci, licznik na używanie windy ? Część rzeczy nadal
    > jest rozliczana od osoby albo od metra. Wątkotwórca jakiś czas temu na
    > tej grupie uparcie kombinował jak mieszkać w kilka osób a płacić za
    > jedną i najwyraźniej jednak wspólnota postanowiła go rozliczyć. Jakoś
    > specjalnie się nie dziwię.


    lekką ręką imputujesz: nie pisalem wowczas w swoim imieniu, aczkolwiek to
    fakt, irytuje mnie wscibstwo wspolnot w zycie ludzi dopoki zyja spokojnie.
    Ale tez WYRAŹNIE prosilem w root poscie, zeby nie dywagowac o moralnosci,
    ale o PRAWNYM ASPEKCIE SPRAWY. Proste pytanie - krotka odpowiedz. Lub jej
    brak.



  • 20. Data: 2011-04-01 16:51:58
    Temat: Re: czy wspolnota mieszkaniowa może...
    Od: "1634Racine" <1...@R...pl>

    mvoicem in news:4d958857$0$2439$65785112@news.neostrada.pl
    [......]
    > Jeżeli litera prawa czegoś nie rozstrzyga jednoznacznie, pojawia się
    > pole do rozważań o duchu tego prawa, a więc wchodzą w grę kwestie moralne.


    ktore to kwestie akurat tutaj zdecydowanie sugeruje by pominac, bo po
    pierwsze nie ma to nigdy operacyjnego znaczenia, a po drugie - ztcw o tamtej
    sytuacji - jest to ze strony kierownictwa wspolnoty zwykla zemsta, niechec,
    poklosie jakiegos durnego zatargu. Przeto racje moralne wyrownuja sie.
    Mowiac cynicznie.
    Pytam TYLKO o aspekt prawny, o paragrafy.
    Mozemy jakas wiedze w tej kwestii wsączyć w wątek?



    > Jeżeli zorientuję się że mi sąsiad podbiera jabłka z sadu od 3 miesięcy,
    > to będę chciał żeby mi oddał za jabłka z 3 miesięcy, a nie dopiero od
    > momentu kiedy się zorientowałem.


    to chwyt. chwytem nie odpowiesz na moje pytanie.

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1