s...@a...pl pisze:

> - zdjecia mogę robić gdzie chcę i komu chcę, nawet sąsiadowi, jak robi
> bzzzy, bzzzzy z sąsiadką :)

nad tym bym się zastanawiał... Np. głośna sprawa ochroniarzy
podglądających przez kamery przebieralnie. Ktoś wie jak się skończyła?

do góry

Użytkownik "kam" <x#k...@w...pl#x> napisał w wiadomości
news:fslgjd$p6e$1@inews.gazeta.pl...
> Robert Tomasik pisze:
>> Jest nawet orzeczenie sądu najwyższego w tej sprawie. Jest w LEX-ie, ale
>> tego mam w pracy. Jak ktoś ma, to niech poszuka. podwieszone pod 231 kk.
> nie widzę...
> przybliżysz tezę?

Generalna linia jest taka, że w pierwszej kolejności urzędnik podlega
odpowiedzialności dyscyplinarnej, a dopiero, gdy okazuje się, że działał
celowo na szkodę jakiejś osoby, to wówczas karnie. udowodnienie tej
celowości jest bardzo trudne, toteż w praktyce rzadko się zdarza.

do góry

Robert Tomasik pisze:
> Generalna linia jest taka, że w pierwszej kolejności urzędnik podlega
> odpowiedzialności dyscyplinarnej, a dopiero, gdy okazuje się, że działał
> celowo na szkodę jakiejś osoby, to wówczas karnie. udowodnienie tej
> celowości jest bardzo trudne, toteż w praktyce rzadko się zdarza.

trudno żeby była inna, przecież celowość przesądza o możliwości
przypisania winy umyślnej
zrozumiałem że piszesz o pierwszeństwie odpowiedzialności dyscyplinarnej
i uzależnieniu odpowiedzialności karnej od wcześniejszej dyscyplinarnej
a to że przesłanki jednej i drugiej mogą być inne, to oczywiste

KG

do góry

>> - zdjecia mogę robić gdzie chcę i komu chcę, nawet sąsiadowi, jak robi
>> bzzzy, bzzzzy z sąsiadką :)
> nad tym bym się zastanawiał... Np. głośna sprawa ochroniarzy
> podglądających przez kamery przebieralnie. Ktoś wie jak się skończyła?

Tylko tam bardziej chodziło o późniejsze opublikowanie nagrań, nie fakt
samych nagrań.

do góry

s...@a...pl pisze:

> Tylko tam bardziej chodziło o późniejsze opublikowanie nagrań, nie fakt
> samych nagrań.

czyli według prawa mogę wpaść do przebieralni i porobić zdjęcia nagim
paniom tam się przebierającym?

do góry

>> A jakby wisiała karteczka "osobnik używający ksywki Chris w przypadku
> nie zrobienia zakupów na sumę przekraczającą 100zł musi zrobić laskę
> dyrektorowi sklepu"?
>
> Myśl czasem...

wydaje mi sie ze mysle tak jak wiele osob, jezeli jestem u kogos to
zachowuje sie tak jak nakazuja zasady wyznaczone przez wlasciciela, caly ten
watek dotyczy tylko i wylacznie tego czego ten wlasciciel moze zakazac a
czego nie

pzdr

do góry

Użytkownik "PlaMa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:fsmrof$4fa$1@inews.gazeta.pl...

> czyli według prawa mogę wpaść do przebieralni i porobić zdjęcia nagim
> paniom tam się przebierającym?

Nie udaj głupszego niż jestes i nie sluchaj takich samych.
Bez pytania o zgode można fotografowac wszystko co ci "samo wlezie na oczy".
Możesz też bez bez uprzedzania i pytania o zgode nagrywać wszystko co sam
slyszysz bez pomocy szklanki przy ścianie, lub bardziej zaawansowanego
podsłuchu.



--
andreas

do góry

Chris pisze:

> wydaje mi sie ze mysle tak jak wiele osob, jezeli jestem u kogos to
> zachowuje sie tak jak nakazuja zasady wyznaczone przez wlasciciela, caly ten
> watek dotyczy tylko i wylacznie tego czego ten wlasciciel moze zakazac a
> czego nie

A czy ten watek dotyczy sytuajci jak jestes u kogos? Bo nawet do takiej
sytuacji nie doszlo.


--
Pozdrawiam
Jacek

do góry

"Robert Tomasik" <r...@g...pl> writes:

> Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
> news:fsjg2l$b6$1@inews.gazeta.pl...
>
> > Niby jakie? Przecież już kiedyś to tłumaczyłem ...
>
> Stocznia jest na liście obiektów chronionych i podlega ochronie
> kwalifikowanej - licencje i te sprawy.

Tak swoją drogą, to jak rozumiesz te 'licencje'? Bo przeglądałem
ostatnio rocznik statystyczny i wychodzi, że rocznie w Polsce jest
zawierane góra kilkaset umów licencyjnych, czyli jakoś tak mało.

--
http://www.piotr.dembiński.prv.pl

do góry

Chris pisze:
>>> A jakby wisiała karteczka "osobnik używający ksywki Chris w przypadku
>> nie zrobienia zakupów na sumę przekraczającą 100zł musi zrobić laskę
>> dyrektorowi sklepu"?
>>
>> Myśl czasem...
>
> wydaje mi sie ze mysle tak jak wiele osob, jezeli jestem u kogos to
> zachowuje sie tak jak nakazuja zasady wyznaczone przez wlasciciela, caly ten

Twoja wola. Możesz mu zrobić laskę. Może lubisz.

> watek dotyczy tylko i wylacznie tego czego ten wlasciciel moze zakazac a
> czego nie

Nikt nie jest uprawniony do nakazywania lub zakazywania czegokolwiek
komukolwiek, o ile nie ma ku temu podstawy prawnej w formie ustawy.

do góry