-
1. Data: 2009-08-05 16:06:48
Temat: czy upłynął termin, by uniewaznić umowę kupna/sprzedaży?
Od: Agryppa <j...@t...pl>
Witam,
Mam taką sytuację:
Jest trwające małżeństwo. Żona w roku 2000 dowiaduje się od męża, że
ten przepisał na swoją matkę mieszkanie, w którym małżeństwo nie
mieszka i stoi ono puste. Żona zdziwiła się, że tak się stało lecz
wówczas nie zareagowała. Matka potem sprzedała to mieszkanie.
Dziś żona się zastanawia czy została pozbawiona części majątku lub czy
mąż działał w jej imieniu czy też nie.
Teraz zachodzi pytanie czy taką sytuację da się jakoś cofnąć odzyskać
prawo własności do tego lokalu przez żonę.
Zdaje się, że kontrakt małżeński ustanawia wspólność majatkową.
Stan prawny lokalu w księdze wieczystej przed zawarciem małżeństwa był
taki, ze mąż był właścicielem tego mieszkania z racji, że zostało ono
zakupione przez jego rodziców na syna. Nie było intercyzy
przedmałżeńskiej.
Dziękuję za wszelkie wyjasnienia.
---
pzdr i dziekuję
Agryppa
-
2. Data: 2009-08-05 16:14:30
Temat: Re: czy upłynął termin, by uniewaznić umowę kupna/sprzedaży?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Agryppa wrote:
> Witam,
> Mam taką sytuację:
> Jest trwające małżeństwo. Żona w roku 2000 dowiaduje się od męża, że
> ten przepisał na swoją matkę mieszkanie, w którym małżeństwo nie
> mieszka i stoi ono puste. Żona zdziwiła się, że tak się stało lecz
> wówczas nie zareagowała. Matka potem sprzedała to mieszkanie.
>
> Dziś żona się zastanawia czy została pozbawiona części majątku lub czy
> mąż działał w jej imieniu czy też nie.
> Teraz zachodzi pytanie czy taką sytuację da się jakoś cofnąć odzyskać
> prawo własności do tego lokalu przez żonę.
> Zdaje się, że kontrakt małżeński ustanawia wspólność majatkową.
>
> Stan prawny lokalu w księdze wieczystej przed zawarciem małżeństwa był
> taki, ze mąż był właścicielem tego mieszkania z racji, że zostało ono
> zakupione przez jego rodziców na syna. Nie było intercyzy
> przedmałżeńskiej.
>
> Dziękuję za wszelkie wyjasnienia.
>
mieszkanie, które on posiadał przed ślubem jest jego odrębnym majątkiem
równie po ślubie. Żonie nic do niego. Ani wcześniej, ani teraz, ani
późnij. Mógł z nim zrobić co chciał i zgoda zony nie była do tego potrzebna
-
3. Data: 2009-08-05 16:26:47
Temat: Re: czy upłynął termin, by uniewaznić umowę kupna/sprzedaży?
Od: Agryppa <j...@t...pl>
witek wrote:
> mieszkanie, które on posiadał przed ślubem jest jego odrębnym majątkiem
> równie po ślubie. Żonie nic do niego. Ani wcześniej, ani teraz, ani
> późnij. Mógł z nim zrobić co chciał i zgoda zony nie była do tego
> potrzebna
Powiem szczerze, że zmienia to w sposób zaskakujacy moje pojmowanie
kontraktu małżeńskiego. Sądziłem, że jak ktoś coś ma to gdy wchodzi w
kontrakt małżeński to to coś staje się wpólne dla obojga małżonków właśnie
od momentu zawarcia rzeczonego kontraktu. Potem, aby to coś sprzedać to
trzeba zgody obojga.
Gdzie o tym szerzej można doczytać
--
---
pzdr i dziekuję
Agryppa
-
4. Data: 2009-08-05 16:45:00
Temat: Re: czy upłynął termin, by uniewaznić umowę kupna/sprzedaży?
Od: spp <s...@o...pl>
Agryppa pisze:
> Sądziłem, że jak ktoś coś ma to gdy wchodzi w
> kontrakt małżeński to to coś staje się wpólne dla obojga małżonków właśnie
> od momentu zawarcia rzeczonego kontraktu. Potem, aby to coś sprzedać to
> trzeba zgody obojga.
Nie, wspólne jest wszystko to, czego się dorobili od dnia małżeństwa, z
wyłączeniem np. spadków czy darowizn które uzyskał każdy z małżonków
osobno. To stanowi majątek osobisty każdego współmałżonka, podobnie jak
to co posiadali przed zawarciem związku.
Zacznij np. tutaj:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Małżeńska_wspólność_maj
ątkowa
--
spp
-
5. Data: 2009-08-05 17:05:22
Temat: Re: czy upłynął termin, by uniewaznić umowę kupna/sprzedaży?
Od: SzalonyKapelusznik <s...@g...com>
On 5 Sie, 18:26, Agryppa <j...@t...pl> wrote:
> witek wrote:
> > mieszkanie, które on posiadał przed ślubem jest jego odrębnym majątkiem
> > równie po ślubie. Żonie nic do niego. Ani wcześniej, ani teraz, ani
> > późnij. Mógł z nim zrobić co chciał i zgoda zony nie była do tego
> > potrzebna
>
> Powiem szczerze, że zmienia to w sposób zaskakujacy moje pojmowanie
> kontraktu małżeńskiego. Sądziłem, że jak ktoś coś ma to gdy wchodzi w
> kontrakt małżeński to to coś staje się wpólne dla obojga małżonków właśnie
> od momentu zawarcia rzeczonego kontraktu. Potem, aby to coś sprzedać to
> trzeba zgody obojga.
>
> Gdzie o tym szerzej można doczytać
>
> --
> ---
> pzdr i dziekuję
> Agryppa
Staloby sie wspolne gdyby maz wpisal zone do aktu wlasnosci i ksiegi
wieczystej. Jesli pisalo tam ze wlascicielem jest Adam Nowak to
wlascicielem jest Adam Nowak a nie Adam Nowak i wszyscy znajomi
Krolika.
-
6. Data: 2009-08-05 17:15:43
Temat: Re: czy upłynął termin, by uniewaznić umowę kupna/sprzedaży?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Agryppa wrote:
> witek wrote:
>
>> mieszkanie, które on posiadał przed ślubem jest jego odrębnym
>> majątkiem równie po ślubie. Żonie nic do niego. Ani wcześniej, ani
>> teraz, ani późnij. Mógł z nim zrobić co chciał i zgoda zony nie
>> była do tego potrzebna
>
> Powiem szczerze, że zmienia to w sposób zaskakujacy moje pojmowanie
> kontraktu małżeńskiego. Sądziłem, że jak ktoś coś ma to gdy wchodzi w
> kontrakt małżeński to to coś staje się wpólne dla obojga małżonków
> właśnie od momentu zawarcia rzeczonego kontraktu. Potem, aby to coś
> sprzedać to trzeba zgody obojga.
>
> Gdzie o tym szerzej można doczytać
>
>
Wspolne jest to co sie w trakcie trwania małżestwa dorabia, a nie to co
się ma przed małżeństwem. Wszystko co przed jest dalej własnością tylko
i wyłącznie danej osoby.
Również wszelkiej maści darowizny nawet po ślubie wchodzą do majątku
odrebnego, chyba, ze wyraznie jest to w akcie darowizny zaznaczone, ze
jest inaczej.
-
7. Data: 2009-08-05 17:23:18
Temat: Re: czy upłynął termin, by uniewaznić umowę kupna/sprzedaży?
Od: Agryppa <j...@t...pl>
SzalonyKapelusznik wrote:
> Staloby sie wspolne gdyby maz wpisal zone do aktu wlasnosci i ksiegi
> wieczystej. Jesli pisalo tam ze wlascicielem jest Adam Nowak to
> wlascicielem jest Adam Nowak a nie Adam Nowak i wszyscy znajomi
> Krolika.
Rozumiem, własnie przeczytałem wszystko na temat małżenskiego ustroju
majatkowego z wikipedii.
Mam pytanie o posag. Co to jest i jak to sie ma do rzeczy, które panna
posiadała przed małżentwem i o które to posagi tak wiele teściowych miało
pretensje, że "ty to nic nie wniosłaś do tego małżeństwa".
Jeśli to co jest męża przed małżeństwem pozostaje jego majątkiem osobistym w
trakcie trwania małżeństwa to żona nie mieszka we własnym domu tylko w domu
swego mężą. Gdy się rozwodzą wówczas dom nie może podlegać procesowi o
podział majatku wpólnego. Czy to jest własciwe pojmowanie rzeczy?
--
---
pzdr i dziekuję
Agryppa
-
8. Data: 2009-08-05 17:27:57
Temat: Re: czy upłynął termin, by uniewaznić umowę kupna/sprzedaży?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Agryppa wrote:
>
> Rozumiem, własnie przeczytałem wszystko na temat małżenskiego ustroju
> majatkowego z wikipedii.
> Mam pytanie o posag. Co to jest i jak to sie ma do rzeczy, które panna
> posiadała przed małżentwem i o które to posagi tak wiele teściowych miało
> pretensje, że "ty to nic nie wniosłaś do tego małżeństwa".
takie gadanie
>
> Jeśli to co jest męża przed małżeństwem pozostaje jego majątkiem osobistym w
> trakcie trwania małżeństwa to żona nie mieszka we własnym domu tylko w domu
> swego mężą. Gdy się rozwodzą wówczas dom nie może podlegać procesowi o
> podział majatku wpólnego. Czy to jest własciwe pojmowanie rzeczy?
dokładnie.
To jest dom męża i jak długo są małżeństwem tak długo ma prawo w nim
mieszkać na podstawie KRIO, ale nie ma prawa nim rozporządzać.
Po rozwodzie mieszka w nim na podstawie ustawy o ochronie praw
lokatorów,czyli aż się wyprowadzi sama, albo wyprowadzi ją komornik po
sprawie o eksmisję. Eks mąż dalej nie ma prawa jej wyrzucić
samodzielnie, ale wyznaczć czynsz już tak.
-
9. Data: 2009-08-05 17:51:22
Temat: Re: czy upłynął termin, by uniewaznić umowę kupna/sprzedaży?
Od: SzalonyKapelusznik <s...@g...com>
On 5 Sie, 19:23, Agryppa <j...@t...pl> wrote:
> Jeśli to co jest męża przed małżeństwem pozostaje jego majątkiem osobistym w
> trakcie trwania małżeństwa to żona nie mieszka we własnym domu tylko w domu
> swego mężą. Gdy się rozwodzą wówczas dom nie może podlegać procesowi o
> podział majatku wpólnego. Czy to jest własciwe pojmowanie rzeczy?
> --
> ---
> pzdr i dziekuję
> Agryppa
Moze domagac sie zwrotu kosztow poniesionych na to mieszkanie. Np.
remonty.
-
10. Data: 2009-08-05 22:59:51
Temat: Re: czy upłynął termin, by uniewaznić umowę kupna/sprzedaży?
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
On 2009-08-05, Agryppa <j...@t...pl> wrote:
> Mam pytanie o posag. Co to jest i jak to sie ma do rzeczy, które panna
> posiadała przed małżentwem i o które to posagi tak wiele teściowych miało
> pretensje, że "ty to nic nie wniosłaś do tego małżeństwa".
A skąd ten posag przyszedł Ci do głowy, bo to chyba już od dłuższego
czasu w naszej kulturze nie funkcjonuje? Jeśliby coś takiego miało
miejsce, to pewnie należałoby to traktować jako darowiznę z tym, że
jakoś nie widzę w ten sposób darowizny mieszkania.
Tak dla jasności, bo lecisz po jakis dziwnych stereotypach, to działa w
obie strony, czyli majątek żony sprzed małżeństwa pozostaje jej odrębnym
majątkiem mimo trwania tego małżeństwa, więc to nie tylko u męża.
--
Marcin