-
301. Data: 2008-11-01 18:47:00
Temat: Re: czy to kradziez internetu??
Od: "ChOpLaCz" <c...@g...pl>
> Jesli nie umiesz inaczej zabronic swojemu komputerowi podlaczanie sie do
> sieci wedle jego widzimisie - to nie widze innego sposobu, jak go nie
> wlaczac...
Gosciu. No pierniczysz.
Masz rozręcony kran. Woda leje się pod drzwiami przez podwórze aż na ulice.
Zabroń psom, ptakom i reszcie chliptać tę wodę, BO TO TWOJA, albo wystaw im
rachunek. Zakręć gościu i po temacie.
Ja zastanawiam się nawet, czy to wręcz nie tego "kto udostępnia" - nie można
by podać do sądu.
Mam net, router i dzieciaki w domu (ktore kumają już po tacie, co i jak z
kompami).
Świadomie zabezpieczam porty, protokoły itd. żeby mi po pornosach i innych
P2P nie buszowali bez mojej wiedzy.
Dzieciak kuma, jego kumple przychodzą z laptopem i śmigają sobie gdzie chcą,
bo wyłapali, że "głupi sąsiad" nie zabezpieczył dostępu do swojego WiFi.
Ktoś analizował taki przypadek ? :)
-
302. Data: 2008-11-01 18:50:19
Temat: Re: czy to kradziez internetu??
Od: "ChOpLaCz" <c...@g...pl>
>>>> Ale nei ma "dobrej wiary" w naszym przypadku, bo sasiad-informatyk
>>>> zostal poinformowany, ze wlasciciel sobie nie zyczy....
>>>
>>> Nie zablokował dostępu, więc pewnie zmienił zdanie.
>>>
>>>
>> Nie zablokowal, bo poinformowal ustnie.
>
> A potem ewidentnie zmienił zdanie, bo nadal publicznie udostępnia.
ROTFL.
Dokładnie. :)
Albo... no... coś tam faktycznie bełkotał wyskoki sądzie, ale po pijaku,
jakoś cicho i w sumie nie dosłyszałem o czym gadał :)
pozdr
-
303. Data: 2008-11-01 18:50:54
Temat: Re: czy to kradziez internetu??
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:gehp5u$kc8$1@news.onet.pl Arek <a...@e...net> pisze:
> To, że nie mam zasłon w oknach nie oznacza, że ktoś może sobie mnie
> filmować teleobiektywem jak paraduję na golasa.
Oczywiście, że może.
Zresztą po to się ładnie wydepilowałeś i nie masz zasłon. Masz swoją
przyjemność.
To nikomu nie przeszkadza.
--
Jotte
-
304. Data: 2008-11-01 18:59:01
Temat: Re: czy to kradziez internetu??
Od: "ChOpLaCz" <c...@g...pl>
>> Dlaczego miałby nie korzystać, skoro sieć sama rozgłasza
>> swoją nazwę i przydziela mu IP? Wystarczy, ze włączy komputer.
>
> To twoj problem, ze nie panujesz nad tym, co robi twoj komputer.
Stary. Odwracasz kota ogonem!
To Ty nie panujesz nad swoim!
Moja karta jest przez producenta wyprodukowana do "wyłapywania sygnału" i
robi to świetnie. Takie jej zadanie. Twój router sieje na boki i moja karta
robi to, co producent (i ja) polecił i do czego ją kupiłem. Zabezpiecz swój
router i zapanujesz nad wszystkim, a ja mogę Ci naskoczyć.
Ja ciągle powatarzam, że to ja mógłbym tego "siejącego" podać do sądu o
udostępnianie czegoś czego nie zamawiałem i czego sobie wręcz nie życzę, a
on z uporem maniaka wpycha mi do mojego mieszkania !!!
-
305. Data: 2008-11-01 19:02:47
Temat: Re: czy to kradziez internetu??
Od: "ChOpLaCz" <c...@g...pl>
> Dla mnie logiczne jest, ze jak ktos chce, zebym mu nie sral na
> wycieraczke, to mu nie sram na wycieraczke. ;)
No to nie wciskaj mi tej swojej wycieraczki do mojego mieszkania! Jeżeli z
uporem maniaka wtykasz mi ją do mojej chałupy, to zmuś mnie, żebym na nią
nie s...ł ! Ja piernicze. Co za gość.
-
306. Data: 2008-11-01 19:02:57
Temat: Re: czy to kradziez internetu??
Od: Marian <m...@a...pl>
ChOpLaCz wrote:
>> Jesli nie umiesz inaczej zabronic swojemu komputerowi podlaczanie sie do
>> sieci wedle jego widzimisie - to nie widze innego sposobu, jak go nie
>> wlaczac...
>
> Gosciu. No pierniczysz.
> Masz rozręcony kran. Woda leje się pod drzwiami przez podwórze aż na ulice.
> Zabroń psom, ptakom i reszcie chliptać tę wodę, BO TO TWOJA, albo wystaw im
> rachunek. Zakręć gościu i po temacie.
OK, juz wiem, ze nei znasz sie na sieciach wifi.
> Ja zastanawiam się nawet, czy to wręcz nie tego "kto udostępnia" - nie można
> by podać do sądu.
No ba! "Skorzystalem z ogolnodostepnego wifi i chcialbym
udostepniajacego zaskarzyc".
> Mam net, router i dzieciaki w domu (ktore kumają już po tacie, co i jak z
> kompami).
O boze, robisz dzieciom krzywde...
> Świadomie zabezpieczam porty, protokoły itd. żeby mi po pornosach i innych
> P2P nie buszowali bez mojej wiedzy.
A dzieci sie ciesza, bo puszczaja tunel po httpsie i patrza jak tatko
nic nie wie ;)
> Dzieciak kuma, jego kumple przychodzą z laptopem i śmigają sobie gdzie chcą,
> bo wyłapali, że "głupi sąsiad" nie zabezpieczył dostępu do swojego WiFi.
>
> Ktoś analizował taki przypadek ? :)
Znaczy bycia zadowolonym ze swojego szczeniactwa? To chyba nie trudno
trafic ;)
-
307. Data: 2008-11-01 19:03:03
Temat: Re: czy to kradziez internetu??
Od: Flo <f...@N...gazeta.pl>
Jotte pisze:
> Najdź mnie kiedy o 6:00 rano, dostaniesz w dziób, wezwę policję i wtedy
> się okaże ktoś zacz, na razie mnie nie obchodzi.
Nie będzie potrzeby bo już tam będą.
Teraz zaskoczyłeś?
--
I wszystko jasne :)
GG - 2539855
http://www.bezpieczenstwo-osobiste.com/
-
308. Data: 2008-11-01 19:04:22
Temat: Re: czy to kradziez internetu??
Od: Marian <m...@a...pl>
ChOpLaCz wrote:
> Ja ciągle powatarzam, że to ja mógłbym tego "siejącego" podać do sądu o
> udostępnianie czegoś czego nie zamawiałem i czego sobie wręcz nie życzę, a
> on z uporem maniaka wpycha mi do mojego mieszkania !!!
Nie zyczysz sobie laczyc sie z jego siecia? I co ci w tym przeszkadza?
Chyba tylko twoja karta i / lub teoja glupota moze byc przeszkoda.
-
309. Data: 2008-11-01 19:06:51
Temat: Re: czy to kradziez internetu??
Od: Flo <f...@N...gazeta.pl>
Flo pisze:
> Nie będzie potrzeby bo już tam będą.
> Teraz zaskoczyłeś?
A w zasadzie nie będą bo oleją (olejemy) Ciebie aż do momentu kiedy
naprawdę będzie potrzeba się Tobą zająć.
Jeśli do tej chwili nie zaskoczyłeś to nie ma sensu marnować na Ciebie
czasu.
EOT
--
I wszystko jasne :)
GG - 2539855
http://www.bezpieczenstwo-osobiste.com/
-
310. Data: 2008-11-01 19:08:33
Temat: Re: czy to kradziez internetu??
Od: "ChOpLaCz" <c...@g...pl>
> wy to tutaj jestescie jednak banda glupkow...
Argumentuj, a nie obrażaj