Marian pisze:
> armar wrote:
>
> A tydzien pozniej przyjdzie wezwanie do sadu, przyjda panowie,
> zabezpiecza "sprzet uzyty do przestepstwa", bedzie sprawa o "lamanie
> zabezpieczen sieci teleinformatycznych", logi od admina

No proszę Cię. :)

> Moze lepiej uczyc w szkolach, ze lamanie zabezpieczen niesie za soba
> konsekwencje, zeby dzieci nie probowaly wlaman? :)

Albo żeby nie paliły tytoniu, nie piły piwa i alkoholu?
Albo, że narkotyki są złe?

Widzę, że Ci dziś humor dopisuje :D

--
Pozdrawia Marek

do góry

W wiadomości news:gehneh$fck$2@news.onet.pl Arek <a...@e...net> pisze:

>> Zostawiając chwilowo na boku kwestie dowodowe mógłbyś, jasnowidzu sądowy,
>> uwiarygodnić swe proroctwo jakimś przepisem prawnym stosownym do tego
>> konkretnego przypadku?
> Mógłbym, ale nie mam teraz dostępu do Lexa czy czegoś podobnego.
To jak napisałeś swe proroctwo nie mając do Lexa dostępu?

--
Jotte

do góry

Użytkownik Jacek Krzyzanowski napisał:
> Nie mam ani czasu ani potrzeby eksperymentow, zeby stwierdzic, ze bredzisz.
> Prawo nie przewiduje zadnych oplat za bezumowne korzystanie w dobrej
> wierze. Doucz sie nie nie bredz wiecej.

W dobrej wierze?
Buacha cha cha cha cha cha!!!!!

Gościu zapycha mu łącze, zagraża odpowiedzialnością cywilną a nawet
karną i to ma być w dobrej wierze.

Daj spokój - sędziowie naprawdę nie są idiotami.


--

pozdrawiam
Arek

http://www.reputacja.net

do góry

Gotfryd Smolik news wrote:
> On Sat, 1 Nov 2008, Marian wrote:
>
>> "kowalski sie przyznal, ze wchodzi komus do mieszkania,
>
> Przykład o którym mowa dotyczył emisji i immisji (niech będzie
> że immisji przez emisję) a nie naruszenia terenu.
> Ale przyjmijmy ten przykład - co mają PROŚBY do tego?

Moim zdaniem maja. Jesli ktos narusza czyjas wole, moze w koncu doczekac
sie reakcji w stylu "namolnego nachodzenia" :)

> Inaczej: załóżmy, że nie będziesz chciał żeby ktoś z grupowiczów
> pisał na .prawo. PROSIĆ możesz. Ale nie poskutkuje. I co mu
> zrobisz?

no ale to jest "przestrzen bubliczna". Gdyby natomioast przychodzil i
mazal mi po scianach, to juz moge dac mu z bejzbola :)

> Dlaczego Twoje "prośby w sprawie wejścia" mają być
> (dla prawa) traktowane inaczej, skoro DYSPONUJESZ możliwością,

bo dotycza mojej wlasnosci :)

> aby skutecznie zapobiec łamaniu Twojej woli - lecz NIE CHCESZ
> z takiej możliwości skorzystać?

Moze nie umiem? A moze uwazam, ze doroslemu czlowiekowi wystarczy
prosba, ze ktos czegos nie chce.

>> no sam pisales, ze nie za sluchanie, ale za nadawanie wlasnej :)
>
> Znaczy że w tym przykład Jacka różni się od sieci :)
> Ale popatrz na to tak: najpierw ten co śpiewa oddziałuje na
> lokal tego co korzysta.

Dlatego dzwiek to nie dobry przyklad. Wiec radio tez nie. :)

Najlepsza analogia do wifi jest wifi samo w sobie, tylkko trzeba
zrozumiec jak dziala i dlaczego ktos sciagajacy przez czyjs AP wyrzadza
szkode (mniej lub bardziej mierzalna) wlascicielowi AP. Zwlanianie,
blokowanie ruchu to jest juz utrudnianie komus zycia. To jest tez jakby
wywieranie wplywu na niekorzystne rozporzadzanie mieniem (laczem
internetowym). Zalozmy, ze mam lacze 512, a ktos sciaga obrazki, filmy,
i mnie zostaje 256. To jest niekorzystne dla mnie, ja tego nie chce,
mowie kolesiowi "nie uzywaj mojego lacza" a on... dalej uzywa...

do góry

Gotfryd Smolik news wrote:
> On Sat, 1 Nov 2008, Marian wrote:
>
>> Gotfryd Smolik news wrote:
>>> On Sat, 1 Nov 2008, Marian wrote:
>>>> Andrzej Lawa wrote:
>>>>> I jakby za chwilę tej osoby uprawnionej nie było, a drzwi nadal były
>>>>> otwarte, to można by na nowo wejść.
> [...]
>> sprawa skonczy sie w sadzie, i sad pozna fakty i oceni na ich
>> podstawie, czy np. notoryczne nachodzenie kogos
>
> Nie było mowy o "notoryczności", a o ponownym wejściu.
> I to pod nieobecnosć osoby.

Zalozmy, ze kazde wejscie na kolejna strone i pobranie pliku - to
"wejscie". Czyli to bedzi enotorycznosc, np. 10 tys wejsc komus do sieci
dziennie?

Bo widzisz - tutaj nie przeszkadza wlascicielowi AP, ze jakis komputer
sie polaczyl z AP. Problemem bylo to, ze zwolnil mu internet. A internet
zwolnil, bo podlaczony komputer zaczal sciagac z internetu dane. Plik. I
kolejny plik. itp.

>
>> zaburzen i niekontrolowanej agresji. wlasciciel moze sie poczuc
>> zagrozony, przestraszony, moze walnac kolesia po ciemku, bo sie obudzi
>> gdy ktos obcy wejdzie mu do mieszkania.
>
> No tak. Mamy mieszkanie, w nocy, otwarte.
> I kolesia z zaburzeniami, wszystko się zgadza :P

Nie ma obowiazku zamykania drzwi wlasnego domu. :)

do góry

armar wrote:
> Marian pisze:
>> armar wrote:
>>
>> A tydzien pozniej przyjdzie wezwanie do sadu, przyjda panowie,
>> zabezpiecza "sprzet uzyty do przestepstwa", bedzie sprawa o "lamanie
>> zabezpieczen sieci teleinformatycznych", logi od admina
>
> No proszę Cię. :)

No to popatrz, jak duzo nerwow musial stracic jakis czas temu fan
Depeche Mode, ktory opublikowal link! do publicznie dostepnego!
teledysku - p;rzed premiera. Sa modne hasla "piractwo", "terroryzm",
"pedofilia", "przestepstwea komputerowe" - policja reaguje natychmiast,
zabezpieczajac dowody. Potem sad rozpatruje. I jest sprawiedliwie, bo
iniewinnia np. fana Depeche Mode. Chlop mial pecha. Ale myslisz, ze by
go uniewinnili, gdyby przelamal WEP lub cos rownie proistego? :)


>> Moze lepiej uczyc w szkolach, ze lamanie zabezpieczen niesie za soba
>> konsekwencje, zeby dzieci nie probowaly wlaman? :)
>
> Albo żeby nie paliły tytoniu, nie piły piwa i alkoholu?
> Albo, że narkotyki są złe?

A widziales jakiegos rodzica, swaidomego, pozwalajacego palic
jedenastolatce w domu? Pomijajac patologie?

>
> Widzę, że Ci dziś humor dopisuje :D
>

Nie, po prostu uwazam, ze trzeba uswiadamiac, jesli nawet nie edukowac.
A uswiadomionych traktowac potem z pelna surowoscia przewidzianych kar.
Nie zlikwiduje to procederu, ael go ograniczy.

do góry

Jotte wrote:
> W wiadomości news:gehn5d$elr$1@news.onet.pl Marian
> <m...@a...pl> pisze:
>
>>> Jotte ma rację, że dla dzieciaka od sąsiada
>>> WEP nie jest poważnym zabezpieczeniem i już na drugi dzień
>>> po skonfigurowaniu dzieciak będzie się mógł cieszyć z darmowego neta:
>>> http://pl.wikipedia.org/wiki/Wired_Equivalent_Privac
y
>> A tydzien pozniej przyjdzie wezwanie do sadu,
> Nieprawda. Nie tak szybko i nie do sądu.
To zalezy od tego, jak zareaguje wlasciciel AP.

>> Moze lepiej uczyc w szkolach, ze lamanie zabezpieczen niesie za soba
>> konsekwencje, zeby dzieci nie probowaly wlaman? :)
> Właśnie wtedy będą próbować masowo... :)

Ale rodzice beda wiedzieli, zeby domowe rutery kupowac z WPA2 i wlaczac ;)

do góry

Jotte wrote:
> W wiadomości news:gehmc7$a8q$6@news.onet.pl Marian
> <m...@a...pl> pisze:
>
>>> A w tej materii nie mamy uregulowań prawnych rodem z ustawy o
>>> radiofonii i telewizji, choć o karalności przełamywania zabezpieczeń
>>> z pewnością czytałeś.
>> No nie mamy. Al epowstana.
> To chcesz rozstrzygać na podstawie przyszłych uregulowań o nieznanej
> treści???

Nie.

Na podstaiw tego co jest teraz, znacvzy przeslanek.

>
>> I w sumie od nas zalezy czy beda latwe i przyjemne, czy zbyt
>> restrykcyjne. Wszystko zalezy od tego, jaka mentalnosc beda
>> prezentowac ludzie.
> Ani trochę. Wszystko zależy od tego, co będzie leżało w interesie
> stanowiących prawo. A w ich interesie leży zawsze to samo - maksymalna
> kontrola i legislacja, która jeszcze nie wzbudzi poważnych protestów i
> reperkusji.

My stanowimy prawo :)

>
>>> A co do meritum - czepiłem się doradzania przez rzekomego "fachowca"
>>> zastosowania byle jakiego zabezpieczenia odchodzącego do lamusa
>>> zamiast rozwiązania skutecznego i taniego.
>>> Coś dziwnego?
>> Nie znam kontekstu.
> Jak to?
> A to co:
> news:gefce7$jdc$2@news.onet.pl

nie moge sie doszukac, google mi cos nie bangla (zlikwidowali
wyszukiwanie po mesg id czy ja cos zle patrze?)

do góry

Jacek Krzyzanowski wrote:
> Dnia Sat, 01 Nov 2008 14:58:42 +0100, Arek napisał(a):
>
>> Zapytam jak innej osoby z tego wątku - chcesz to przećwiczyć na własnej
>> skórze?
>
> Nie mam ani czasu ani potrzeby eksperymentow, zeby stwierdzic, ze bredzisz.
> Prawo nie przewiduje zadnych oplat za bezumowne korzystanie w dobrej
> wierze. Doucz sie nie nie bredz wiecej.
>
Ale nei ma "dobrej wiary" w naszym przypadku, bo sasiad-informatyk
zostal poinformowany, ze wlasciciel sobie nie zyczy....

do góry

Dnia Sat, 01 Nov 2008 15:12:36 +0100, Arek napisał(a):

> Gościu zapycha mu łącze, zagraża odpowiedzialnością cywilną a nawet
> karną i to ma być w dobrej wierze.

Doucz sie. To co sie dzieje z Twoim laczem, ani jakie z tytulu jego
publicznego udostepnienia masz problemy mnie nie interesuje.

do góry