-
21. Data: 2006-07-05 09:03:48
Temat: Re: czy szpital ma racje? (b.dlugie, ale prosze przeczytac)
Od: "Tiger" <c...@c...pl>
> *plonk* dla wszystkich trzech - reprezentujecie taki sam poziom...
Z samym *plonk* nie bede dyskutowal, gusta nie podlegaja dyskusji... Ale co
do oceny... gdybys Wacpan jeszcze mial legitymacje i podstawy do wysnuwania
takich ocen...
Rowniez bez pozdrowien,
Tiger
-
22. Data: 2006-07-05 11:30:27
Temat: Re: czy szpital ma racje? (b.dlugie, ale prosze przeczytac)
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:e1dab$44ab8076$5112dcf7$16404@news.chello.pl Tiger
<c...@c...pl> pisze:
>> *plonk* dla wszystkich trzech - reprezentujecie taki sam poziom...
> Z samym *plonk* nie bede dyskutowal, gusta nie podlegaja dyskusji...
Ale podlegają ocenie - to jakiś bałwan, kogo obchodzi co on sądzi, co czyta,
a czego nie?
--
Pozdrawiam
Jotte
-
23. Data: 2006-07-14 17:58:32
Temat: Re: czy szpital ma racje? (b.dlugie, ale prosze przeczytac)
Od: "pestifer" <p...@p...fm>
Użytkownik "Monika Wiśniewska" <w...@s...nsm.pl> napisał w wiadomości
news:e8fck4$6ue$1@news.task.gda.pl...
>
> Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
> wiadomości news:e8eq7p$rli$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>> Natomiast problem może być taki, że na skutek zmian w mózgu pacjent
>> może niestety nigdy nie odzyskać przekazalam telef Twoja odpowiedz
>> koledze.on mi powiedzial, ze tata ma wedlug niego przeblyski swiadomosci.
>> na pewno nie jest totalnie nieprzytomny. zaciska dlon na dloni syna,
>> czasami otwiera oczy.
>
> natomiast serce może
>> bić wiele dni, miesięcy czy lat. No i trudno, by szpital się tym
>> zajmował, bo to nie ma sensu. Rodzina zresztą też przeważnie nie jest
>> w stanie się zajmować takim pacjentem na normalnym oddziale, bo to
>> nie ma sensu. Trzeba wówczas szukać wyspecjalizowanego w tym szpitala.
>
> rodzina chce sie zajmowac, ale przede wszystkim chce, zeby ojciec do niej
> wrocil. wiec pytam sie, czy wiedzac iz to maly szpital i wszelkich badan
> nie zrobil musi (szpital) wedlug prawa skierowac do baedziej
> wyspecjalizowanego.
badania nie lecza. o koniecznosci ich wykonania decyduja lekarze a nie
rodzina co jest chyba zrozumiale. z tego co piszesz mozna wnioskowac, ze
doszlo do obumarcia kory mozgowej. odruchy pierwotne nie sa objawem
swiadomosci. w takiej sytuacji, nie wdajac sie w zbedne dyskusje, najlepszym
rozwiazaniem jest hospicjum
-
24. Data: 2006-07-14 18:08:36
Temat: Re: czy szpital ma racje? (b.dlugie, ale prosze przeczytac)
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
pestifer [###p...@p...fm.###] napisał:
> W takiej sytuacji, nie wdajac sie w zbedne dyskusje,
> najlepszym rozwiazaniem jest hospicjum
Moim zdaniem zresztą jedynym.