-
21. Data: 2004-08-03 09:33:38
Temat: Re: czy sędzia ma immunitet ?
Od: "Tomasz" <p...@i...pl>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news":
> Pewnie tak. Ale biorąc pod uwagę co pisałem wyżej: że "normalnie" trzeba
> się liczyć z tym iż *pojedyncza* osoba może być przestępcą, natomiast
> *przeciętny* obywatel nim nie będzie - czy dobrym pomysłem jest zakładanie
> że *konkretny* obywatel nim nie jest ?
Z okazji letnich wojaży, miałem okazję poznać i porozmawiać przy piwku z
pewnym młodym sędziom, który powiedział, że wreszcie będzie mógł odetchnąć z
ulgą, i żyć jak "normalny" człowiek, gdy zniosą ten immunitet i
odpowiedzialność dyscyplinarną. Na poje pytanie, jak to się ma do
niezawisłości, stwierdził, iż w Polsce nie ma niezawisłość, jest tylko w
Konstytucji, że obecnie władza wykonawcza w pełni manipuluje i kontroluje
sądownictwo, w szczególności poprzez arbitralne przydzielanie dodatków
finansowych, odsuwanie od spraw, że jest pełna podległość administracyjna, a
ten który się wyłamuje nie może liczyć na żadne przywileje i awanse. A za
immunitetem nie każdy sędzia może się skryć, wobec jednych wyciąga się
poważne konsekwencje, wydala z sądu, wobec innych nie. Co najmniej ja już
nie pójdę na aplikację sądową.
---
Pzdr.
-
22. Data: 2004-08-03 09:42:41
Temat: Re: czy sędzia ma immunitet ?
Od: "Johnson" <j...@a...pl.nospam>
użytkownik Tomasz napisał(a):
>
> Z okazji letnich wojaży, miałem okazję poznać i porozmawiać przy piwku z
> pewnym młodym sędziom, który powiedział, że wreszcie będzie mógł odetchnąć z
> ulgą, i żyć jak "normalny" człowiek, gdy zniosą ten immunitet i
> odpowiedzialność dyscyplinarną. Na poje pytanie, jak to się ma do
> niezawisłości, stwierdził, iż w Polsce nie ma niezawisłość, jest tylko w
> Konstytucji, że obecnie władza wykonawcza w pełni manipuluje i kontroluje
> sądownictwo, w szczególności poprzez arbitralne przydzielanie dodatków
> finansowych, odsuwanie od spraw, że jest pełna podległość administracyjna, a
> ten który się wyłamuje nie może liczyć na żadne przywileje i awanse. A za
> immunitetem nie każdy sędzia może się skryć, wobec jednych wyciąga się
> poważne konsekwencje, wydala z sądu, wobec innych nie. Co najmniej ja już
> nie pójdę na aplikację sądową.
Ten Twój "sędzia" znacznie przesadzał, co do braku tej niezawisłości. Ja znam
wielu sędziów (młodych i starych) i raczej nie mają problemów z niezawisłością.
Sędzia w sprawie może zrobić praktycznie wszystko i nikt nie mówi mu jakie ma
być orzeczenie. Nie można też odsunąć sędziego od sprawy, która przypada mu
zgodnie z wewnętrznym podziałem czynności.
Podległość administracyjna wobec władzy wykonawczej? To chyba żart.
Administracyjnie sędzia podlega tylko Prezesowi sądu, a i ten nie wiele może
(choć ostatnio w tym zakresie wiele się zmieniło).
A co do układów w sądach, to pewne są, ale nie mają, wpływu na treść konkretnych
orzeczeń. Trzeba mieć charakter i nie orzekać pod publikę (dziennikarzy) lub pod
wyobrażenie o tym czego życzyłby sobie Prezes sądu (on z całą pewnością nie
wyrazi jakie życzyłby sobie orzeczenie).
Sędziowie generalnie zarabiają tyle samo. Ich zarobki różnicują jedynie
dodatkowe funkcje.
--
JOHNSON :)
-
23. Data: 2004-08-03 10:18:35
Temat: Re: czy sędzia ma immunitet ?
Od: "Tomasz" <p...@i...pl>
Użytkownik "Johnson" :
>
> Ten Twój "sędzia" znacznie przesadzał, co do braku tej niezawisłości. Ja
znam
> wielu sędziów (młodych i starych) i raczej nie mają problemów z
niezawisłością.
> Sędzia w sprawie może zrobić praktycznie wszystko i nikt nie mówi mu jakie
ma
> być orzeczenie. Nie można też odsunąć sędziego od sprawy, która przypada
mu
> zgodnie z wewnętrznym podziałem czynności.
> Podległość administracyjna wobec władzy wykonawczej? To chyba żart.
> Administracyjnie sędzia podlega tylko Prezesowi sądu, a i ten nie wiele
może
> (choć ostatnio w tym zakresie wiele się zmieniło).
> A co do układów w sądach, to pewne są, ale nie mają, wpływu na treść
konkretnych
> orzeczeń. Trzeba mieć charakter i nie orzekać pod publikę (dziennikarzy)
lub pod
> wyobrażenie o tym czego życzyłby sobie Prezes sądu (on z całą pewnością
nie
> wyrazi jakie życzyłby sobie orzeczenie).
> Sędziowie generalnie zarabiają tyle samo. Ich zarobki różnicują jedynie
> dodatkowe funkcje.
Ja się na tym nie znam, ale brzmiało to wiarygodnie i bardzo przygnębiająco.
---
Pzdr
-
24. Data: 2004-08-03 14:53:13
Temat: Re: czy sędzia ma immunitet ?
Od: Dredd<...@...pl>
> A tak dobrze to nie ma :)
Też tak sądziłem :)
Immunitet podobnie jak prawo karne, pełni funkcję gwarancyjną.
> No i teraz jest dylemat: co zrobić ze skutkami immunitetów :> ?
Może nie tyle skutkami immunitetów, co skutkami mentalności
ludzkiej która często prowadzi do nadużywania immunitetu przez
immunizowanych albo też do opieszałości w jego uchylaniu w
wypadkach uzasadnionych
> [...]
> >+ Mam wrażenie że zdrowo przesadziłeś
>
> Trochę pewnie tak ;)
> Ale jak może być państwem prawa kraj, który *jednocześnie*
deklaruje
> że wszyscy są wobec prawa równi - po czym ustanawia że... jednak
nie ? :)
Według mnie jest dość oczywiste, że równość wobec prawa oznacza
równe traktowanie osób znajdujących się w tej samej czy choćby bardzo
ej sytuacji faktycznej czy prawnej.
Równość absolutna to utopia i niepraktyczna bzdura. W imię równości
absolutnej powinniśmy np. zrównać pensje sprzątaczek i dyrektorów
albo np. wyrzucić znaczną część kodeksu karnego (choćby część
wojskową, przestępstwa urzędnicze, czy w ogóle wszelkie przestępstwa
indywidualne, których sprawcą może być tylko określona grupa
podmiotów). Można zapytać dlaczego jedni mają odpowiadać w sposób
szczególny (np. funkcjonariusz publiczny z art. 231 k.k.) a inni nie
(np. nie-funkcjonariusz który z art. 231 k.k. nigdy nie odpowie).
Przecież ma być równość wobec prawa! ;)
Chyba nie taką równość ma gwarantować konstytucja?
I dlatego sędzia ma immunitet a wielu innych pracowników a nawet
funkcjonariuszy państwowych nie ma (specyfika ich sytuacji jest różna i
są traktowani w niektórych kwestiach różnie)
> Pewnie tak. Ale biorąc pod uwagę co pisałem wyżej: że "normalnie"
trzeba
> się liczyć z tym iż *pojedyncza* osoba może być przestępcą,
natomiast
> *przeciętny* obywatel nim nie będzie - czy dobrym pomysłem jest
zakładanie
> że *konkretny* obywatel nim nie jest ?
Tu nie do końca rozumiem.
Immunitet sędziowski nie oznacza że zakłada się że sędzia nie jest i
nie będzie przestępcą. Daje jedynie sędziemu gwarancję że nie można
go b e z p o d s t a w n i e atakować poprzez celowe zatrzymanie czy
wszczęcie postępowania karnego i nie można w ten sposób wpływac na
jego decyzje sędziowskie.
Gdyby zakładano że sędzia w ogóle nie może popełnić przestępstwa,
to nie pozwalanoby go zatrzymać na gorącym uczynku przestępstwa
ani nie pozwalanoby uchylić mu immunitetu.
Immunitet ma chronić sędziego przed naciskami a nie pozwalać mu
bezkarnie łamać prawo. To że czasem za immunitetem ludzie chowają
się przed sprawiedliwą odpowiedzialnością to pewien negatywny skutek
uboczny, a nie cel tej regulacji. No ale jak mawiają Anglicy "nie można
mieć omletu nie tłukąc jajek"
Pozdrowienia
--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info