-
11. Data: 2008-07-16 16:57:15
Temat: Re: czy sasiadowi wolno glosno sluchac muzyki w bloku?
Od: "siliana" <t...@o...pl>
Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:g5l3t7$b5h$1@news.onet.pl...
> E, tak akcentowałeś te obrazy, to myślałem, że chcesz zabłysnąć galerią :D
> A jak masz landszafciki za 20zł to po prostu je zdejmij, nie będą
> rezonansować (cokolwiek by to nie znaczyło).
o rany, po co mi odpisujesz, skoro nie masz nic konstruktywnego do
powiedzenia? kolejny bezinteresownie zlosliwy?:(
-
12. Data: 2008-07-16 17:12:56
Temat: Re: czy sasiadowi wolno glosno sluchac muzyki w bloku?
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z środa 16 lipiec 2008 18:57
(autor siliana
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <487e286d$0$29688$f69f905@mamut2.aster.pl>):
> Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
> news:g5l3t7$b5h$1@news.onet.pl...
>> E, tak akcentowałeś te obrazy, to myślałem, że chcesz zabłysnąć galerią
>> :D A jak masz landszafciki za 20zł to po prostu je zdejmij, nie będą
>> rezonansować (cokolwiek by to nie znaczyło).
> o rany, po co mi odpisujesz, skoro nie masz nic konstruktywnego do
> powiedzenia?
Bo to grupa dyskusyjna, a nie konstrukcyjna?
> kolejny bezinteresownie zlosliwy?:(
Dlaczego złośliwy? mamy ponure lipcowe popołudnie, to sobie można
podyskutować.
--
Tristan
Zatrudnię specjalistę od Kubuntu na latopie, który doprowadzi moje Lenovo
do działania pod Kubuntu 8.04. Może być zdalnie.
-
13. Data: 2008-07-16 18:11:58
Temat: Re: czy sasiadowi wolno glosno sluchac muzyki w bloku?
Od: "Nostradamus" <l...@p...fm>
Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:g5la6o$u2h$2@news.onet.pl...
> Dlaczego złośliwy? mamy ponure lipcowe popołudnie, to sobie można
> podyskutować.
Co nie zmienia faktu, że pier.... jak potłuczony i nie na temat.
--
Pzdr
Leszek
GG1631219
"Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.
Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym
następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany
poglądów, bez podawania przyczyny."
-
14. Data: 2008-07-16 23:52:46
Temat: Re: czy sasiadowi wolno glosno sluchac muzyki w bloku?
Od: "Jackare" <1...@p...pl>
> pukac za kazdym razem i mowic mu to, o czym sam wie? na ile jest mozliwosc
> wolnosc tomku w swoim domku?
>
Nie wolno. Zrób jak mój szwagier. Jeżeli rozmowy z sąsiadem nie skuktują
zgłoś dzielnicowemu lub do straży miejskiej. Na piśmie, poleconym itd.
W przypadku mojego szwagra pierwsza interwencja mundurowych u głośnych
sąsiadów skończyła się kilkoma tygodniami spokoju. Potem było ponowne
zgłoszenie które skończyło się sprawą w sądzie grodzkim. Już bodajże dwa lub
trzy lata jest spokój.
--
Jackare
-
15. Data: 2008-07-17 10:46:07
Temat: Re: czy sasiadowi wolno glosno sluchac muzyki w bloku?
Od: Onufry Zagloba <Z...@g...com>
On 16 Lip, 14:12, "TomaSz." <u...@o...pl> wrote:
> Kodeks wykroczeń
> Rozdział VIII
> Wykroczenia przeciwko porządkowi i spokojowi publicznemu
>
> Art. 51. § 1. § 2.
Skorzystam z okazji i sie podepnę.
Czy włączający się co pół godziny alarm w samochodzie w nocy można też
pod to podciągnąć? Blokowisko, parking po środku, więc niesie się
strasznie. Nie wiem co to za alarm ale wyglada na to, że byle podmuch
może go uruchomić. Gość chyba nawet sam go nie wyłącza tylko po około
3 min się sam się uspokaja. I tak jest noc w noc.
Można to podpiąć pod powyższe paragrafy?
--
Pozdrawiam
Onufry Zagłoba
-
16. Data: 2008-07-17 12:57:25
Temat: Re: czy sasiadowi wolno glosno sluchac muzyki w bloku?
Od: Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>
W dniu 2008-07-17 12:46 Onufry Zagloba napisał/a:
> Skorzystam z okazji i sie podepnę.
>
> Czy włączający się co pół godziny alarm w samochodzie w nocy można też
> pod to podciągnąć? Blokowisko, parking po środku, więc niesie się
> strasznie. Nie wiem co to za alarm ale wyglada na to, że byle podmuch
> może go uruchomić. Gość chyba nawet sam go nie wyłącza tylko po około
> 3 min się sam się uspokaja. I tak jest noc w noc.
Zawsze dzwoniłam po policję. Przyjeżdżali i coś robili (nie wychodziłam
z domu), że już alarmu nie było słychać.
Teraz znowu przez 3 dni jakiś samochód i alarm co 2 minuty. Przy
zamkniętych oknach można było się udusić i od tego alarmu głowa bolała.
Zadzwoniłam po policję. Policja nie przyjechała, a samochod wył do 6
rano, czyli chyba aż "pan" do pracy nie pojechał. Może to był nie
mieszkaniec tego bloku, może wyjechał teraz bo nic ostatnio nie wyje.
--
animka
-
17. Data: 2008-07-18 07:50:31
Temat: Re: czy sasiadowi wolno glosno sluchac muzyki w bloku?
Od: "TomaSz." <u...@o...pl>
Z pamiętnika internauty.
Własność: 'Animka'
Wpis z dnia 17-07-2008:
> W dniu 2008-07-17 12:46 Onufry Zagloba napisał/a:
>
>> Skorzystam z okazji i sie podepnę.
>>
>> Czy włączający się co pół godziny alarm w samochodzie w nocy można też
>> pod to podciągnąć? Blokowisko, parking po środku, więc niesie się
>> strasznie. Nie wiem co to za alarm ale wyglada na to, że byle podmuch
>> może go uruchomić. Gość chyba nawet sam go nie wyłącza tylko po około
>> 3 min się sam się uspokaja. I tak jest noc w noc.
>
> Zawsze dzwoniłam po policję. Przyjeżdżali i coś robili (nie wychodziłam
> z domu), że już alarmu nie było słychać.
> Teraz znowu przez 3 dni jakiś samochód i alarm co 2 minuty. Przy
> zamkniętych oknach można było się udusić i od tego alarmu głowa bolała.
> Zadzwoniłam po policję. Policja nie przyjechała, a samochod wył do 6
> rano, czyli chyba aż "pan" do pracy nie pojechał. Może to był nie
> mieszkaniec tego bloku, może wyjechał teraz bo nic ostatnio nie wyje.
Jak nie przyjeżdżają, to trzeba w własnym zakresie sobie radzić - kupić
papier samoprzylepny A4 i wydrukować na nim stosowny komunikat
ostrzegający, że jak alarm się nie uspokoi, to auto poniesie tego
konsekwencje. I nakleić na przedniej szybie.
--
TomaSz.
http://www.kociezycie.net
-
18. Data: 2008-07-18 10:29:42
Temat: Re: czy sasiadowi wolno glosno sluchac muzyki w bloku?
Od: Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>
W dniu 2008-07-18 09:50 TomaSz. napisał/a:
> Jak nie przyjeżdżają, to trzeba w własnym zakresie sobie radzić - kupić
> papier samoprzylepny A4 i wydrukować na nim stosowny komunikat
> ostrzegający, że jak alarm się nie uspokoi, to auto poniesie tego
> konsekwencje. I nakleić na przedniej szybie.
Fajny sposób, ale potem mogłabym ponieść konsekwencje za grożby.
Gdzie ten papier się kupuje? Nigdzie takiego papieru nie widziałam.
Tak btw to ten kierowca ze swoim samochodem już "nie szaleje", może był
nietutejszy i wyjechał. Ale może tak być, że dzisiaj albo jutro ktoś
inny zostawi wyjący alarm.
--
animka
-
19. Data: 2008-07-18 10:30:23
Temat: Re: czy sasiadowi wolno glosno sluchac muzyki w bloku?
Od: "siliana" <t...@o...pl>
Użytkownik "TomaSz." <u...@o...pl> napisał w wiadomości
news:1gtdjuu9c3rhe.dlg@usenet.mail.op.pl...
> Jak nie przyjeżdżają, to trzeba w własnym zakresie sobie radzić - kupić
> papier samoprzylepny A4 i wydrukować na nim stosowny komunikat
> ostrzegający, że jak alarm się nie uspokoi, to auto poniesie tego
> konsekwencje. I nakleić na przedniej szybie.
i to tak nakleic, zeby kierowca go zdrapywal ze 30 minut. u mnie podzialalo.
skoro przez cala noc alarm wyl, to znaczy, ze mieszka on na tyle daleko, ze
nie slyszy tego alarmu i tylko niepokoi innych, a sam ma cicha noc. ja mu to
grzecznie napisalam i wiecej problem sie nie powtorzyl.
-
20. Data: 2008-07-18 10:34:50
Temat: Re: czy sasiadowi wolno glosno sluchac muzyki w bloku?
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z piątek 18 lipiec 2008 12:30
(autor siliana
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <488070b5$0$29608$f69f905@mamut2.aster.pl>):
> i to tak nakleic, zeby kierowca go zdrapywal ze 30 minut.
No cóż, jak widać polak polakowi polakiem... A nie prościej kulturalnie
zwrócić uwagę? Jak sama piszesz:
> skoro przez cala noc alarm wyl, to znaczy, ze mieszka on na
> tyle daleko, ze nie slyszy tego alarmu
więc może nie wie, że on źle działa.
Mi jedna taka menda nakleiła napis, że nie umiem parkować. Nie podpisała się
jednak i nie napisała, co się w moim parkowaniu jej nie podoba. Cywilnej
odwagi na kontakt nie ma, ale nalepki nalepkać cichaczem to tak.
--
Tristan
Zatrudnię specjalistę od Kubuntu na latopie, który doprowadzi moje Lenovo
do działania pod Kubuntu 8.04. Może być zdalnie.