-
1. Data: 2002-02-19 13:53:11
Temat: czy muszę zapłacić?
Od: "zk" <z...@w...pl>
Spotkała mnie następująca sytuacja:
- Sąd wysłał do mnie pismo listem poleconym,
- pismo nie zostało przeze mnie odebrane, ponieważ poczta nie zostawiła mi w
skrzynce awizu,
- jako że listu nie odebrałem w terminie, Sąd potraktował to jako moją
odpowiedź na pismo i podjął niekorzystną dla mnie decyzję.
Jedyną rzeczą którą teraz mogę zrobić to wniesienie zażalenia, za które będę
musiał zapłacić. I to nie mało.
Ale czy rzeczywiście?
Czy muszę płacić za to, że poczta nie dopełniła swoich obowiązków? (nie
doręczyła mi listu i nie powiadomiła mnie o konieczności jego odebrania
stosownym awizem) Przecież nie mogę ponosić kosztów tylko dla tego, że ktoś
źle wykonuje swoją pracę.
Może jest jakiś sposób, aby uniknąć opłacenia wnoszonego z tego powodu
zażalenia.
Z góry dziękuję za udzieloną pomoc.
pozdrawiam,
ZK
-
2. Data: 2002-02-20 21:00:13
Temat: Re: czy muszę zapłacić?
Od: "derski" <d...@b...gnet.pl>
Z poczta chyba nic nie wskurasz bo powiedza ze awizo ktos wyciagnal ze
skrzynki. Zwolnienie z kosztow zazalenia nie nastapi na podstawie
wytlumaczenia iz nie z twojej winy doszlo do sytuacji w ktorej zapadlo
postanowienie ktore musisz teraz skarzyc (jedyne podstawy to te majatkowe
mowi o tym art 113 KPC). Pozostaje ci jeszcze jedna mozliwosc. Mozesz zlozyc
w sadzie wniosek o przywrocenie terminu do dokonania czynnosci. Musisz sie
spieszyc bowiem masz na to 7 dni od czasu ustania przyczyny uchybienia
terminu (przyjac nalezaloby ze przyczyna ustala z dniem doreczenia ci
przedmiotowego postanowienia). Proponuje lekture art. 167 i nastepne KPC.
pozdrawiam
derski