-
1. Data: 2007-02-20 01:32:25
Temat: czy mozliwy zwrot wadliwego towaru - sklep Netto
Od: "S&B" <a...@e...pl>
Zakupiony kompresor w sklepie netto (dwa dni temu) okazał się być
niesprawny. Podczas zakupu sprzęt nie sprawdzany. Dowód zakupu - paragon.
Jak postąpić? Zażądać wymiany? Ewentualnie jeśli juz nie mają takiego na
stanie, zażądać zwrotu gotówki? Czy jeśli odmówią opcji jak wyżej, muszę
zgodzić się na naprawę i czekać? Zaznaczam że sprzęt okazał się być wadliwy
fabrycznie.
pozdrawiam Arek
-
2. Data: 2007-02-20 01:49:14
Temat: Re: czy mozliwy zwrot wadliwego towaru - sklep Netto
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 20.02.2007 S&B <a...@e...pl> napisał/a:
> Zakupiony kompresor w sklepie netto (dwa dni temu) okazał się być
> niesprawny. Podczas zakupu sprzęt nie sprawdzany. Dowód zakupu - paragon.
> Jak postąpić? Zażądać wymiany? Ewentualnie jeśli juz nie mają takiego na
> stanie, zażądać zwrotu gotówki? Czy jeśli odmówią opcji jak wyżej, muszę
> zgodzić się na naprawę i czekać? Zaznaczam że sprzęt okazał się być wadliwy
> fabrycznie.
A kupione prywatnie czy do firmy?
--
Marcin
-
3. Data: 2007-02-20 02:19:50
Temat: Re: czy mozliwy zwrot wadliwego towaru - sklep Netto
Od: "S&B" <a...@e...pl>
>
> A kupione prywatnie czy do firmy?
Jak najbardziej prywatnie, dowód zakupu to tylko i wyłącznie paragon. Żadnej
wypisanej gwarancji.
Arek
-
4. Data: 2007-02-20 02:39:05
Temat: Re: czy mozliwy zwrot wadliwego towaru - sklep Netto
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 20.02.2007 S&B <a...@e...pl> napisał/a:
>> A kupione prywatnie czy do firmy?
> Jak najbardziej prywatnie, dowód zakupu to tylko i wyłącznie paragon. Żadnej
> wypisanej gwarancji.
Możesz reklamować z tyt. niezgodności z umową. Możesz domagać się wymiany
ale sprzedawca może powołać się na nadmierność kosztów takiej operacji i
zaproponować naprawę. Procedura z grubsza wygląda tak, ze składasz pismo
reklamacyjne z żądaniem naprawy bądź wymiany i sprzedawca ma 14 dni aby
udzielić na to pismo odpowiedzi. Jeśli nie odpowie, to uznał reklamację i
to żądanie za zasadne. Wymiana od ręki czy zwrot pieniędzy, to tylko dobra
wola sprzedawcy. Koszty transportu i (de)montaży pokrywa sprzedawca.
--
Marcin
-
5. Data: 2007-02-20 08:27:04
Temat: Re: czy mozliwy zwrot wadliwego towaru - sklep Netto
Od: "gasper" <n...@m...pl>
Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał w wiadomości
news:9j3qa4-9al.ln1@ziutka.router...
> Koszty transportu i (de)montaży pokrywa sprzedawca.
jakie koszty? jak facet jest z Poznania a kupił coś w Warszawie osobiście ?
domniemam, że kompresor jest niewielkich rozmiarów i wagi
Pozdrawiam
-
6. Data: 2007-02-20 09:02:09
Temat: Re: czy mozliwy zwrot wadliwego towaru - sklep Netto
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 20.02.2007 gasper <n...@m...pl> napisał/a:
> Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał w wiadomości
> news:9j3qa4-9al.ln1@ziutka.router...
>> Koszty transportu i (de)montaży pokrywa sprzedawca.
>
> jakie koszty? jak facet jest z Poznania a kupił coś w Warszawie osobiście ?
> domniemam, że kompresor jest niewielkich rozmiarów i wagi
Art. 8. u.2. Waga nie ma znaczenia - w końcu trzeba to dostarczyć.
Co do przypadków Poznań-Wawa to też się zastanawiałem i wychodzi mi, że
jednak pokryć powinien. Oczywiście w granicach zdrowego rozsądku. Zwróć
uwagę, że towar zakupiony na odległość jak najbardziej podpada pod Ustawę
z dnia 27 lipca.
--
Marcin
-
7. Data: 2007-02-20 10:42:14
Temat: Re: czy mozliwy zwrot wadliwego towaru - sklep Netto
Od: "gasper" <n...@m...pl>
Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał w wiadomości
news:h1qqa4-o0n.ln1@ziutka.router...
> Art. 8. u.2. Waga nie ma znaczenia - w końcu trzeba to dostarczyć.
> Co do przypadków Poznań-Wawa to też się zastanawiałem i wychodzi mi, że
> jednak pokryć powinien.
a jak kupujący mieszka dalej ? np w Australii? łatwo puścić sklep z torbami
albo mieszka 30km ale sprzęt dowozi taksówką?
Pozdrawiam
-
8. Data: 2007-02-20 11:01:36
Temat: Re: czy mozliwy zwrot wadliwego towaru - sklep Netto
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 20.02.2007 gasper <n...@m...pl> napisał/a:
> Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał w wiadomości
> news:h1qqa4-o0n.ln1@ziutka.router...
>> Art. 8. u.2. Waga nie ma znaczenia - w końcu trzeba to dostarczyć.
>> Co do przypadków Poznań-Wawa to też się zastanawiałem i wychodzi mi, że
>> jednak pokryć powinien.
>
> a jak kupujący mieszka dalej ? np w Australii? łatwo puścić sklep z torbami
> albo mieszka 30km ale sprzęt dowozi taksówką?
Zapewne klucz tkwi we stwierdzeniu "zdrowy rozsądek" choć trudno mi
powiedzieć jak to sąd będzie interpretował. Nie zdziwiłbym się gdyby
zaaprobował dowóz taksówką. Prawdę mówiąc nie rozumiem Twojego
przebijającego oburzenia - w końcu kupując towar umawiałem się ze
sprzedawcą że będzie on sprawny, więc dlaczego niby ja (konsument) mam
ponosić skutki jego niedziałania? Mój czas i moje dojazdy niby nie
kosztują?
--
Marcin