-
21. Data: 2003-01-15 17:20:23
Temat: Odp: czy moge nie wpuscic meza do mieszkania?
Od: "Sandra" <d...@w...pl>
Użytkownik Artur Golański <A...@w...net.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@n...onet.pl...
> s...@d...pl (Marcin Surowiec) napisał:
> Pod warunkiem, ze Ty je stworzysz :-D
dobiłeś Marcina eh jak śmiałes:-)
Sandra
-
22. Data: 2003-01-15 17:36:30
Temat: Odp: czy moge nie wpuscic meza do mieszkania?
Od: "Sandra" <d...@w...pl>
Użytkownik Witek Mozga <m...@t...pl.N.O.S.P.A.M> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@n...tpi.pl...
> Pozwole sie zgodzic polowicznie. Pewnie, ze za naiwnosc sie placi,
pisząc jednak o naiwności nie miałam na myśli,że nie można problemu
rozwiązać ale jednak rozwiązanie przeciągnie się w czasie w sprawie
opisywanej ...
ale
> czy prawo chroni u nas wlasnosc prywatna?
zalezy z której strony popatrzysz ...w przypadku opisywanym raczej da sie to
załatwić w innych pod znakiem ???
chociażby to, że na swoim prywatnym gruncie musisz uważać czy dostaniesz w
główke zgodnie z prawem czy nie ...
Zalozmy, ze na drodze
> sadowej uzyska nakaz eksmisji dla swojego 'ukochanego'. Czy ostatnie
> projekty sejmu co do poprawki nad eksmisja na bruk nie beda jej
> obligowac (gdyby zostaly uchwalone) do zapewnienia lokalu zastepczego
> dla meza?
nie sądzę by uporczywie utrudniający zamieszkiwanie miał orzeczony lokal
zastępczy ...dot. to odpowiedniej grupy
Sandra
-
23. Data: 2003-01-16 06:09:44
Temat: Re: czy moge nie wpuscic meza do mieszkania?
Od: m...@t...pl.N.O.S.P.A.M (Witek Mozga)
>nie sądzę by uporczywie utrudniający zamieszkiwanie miał orzeczony lokal
>zastępczy ...dot. to odpowiedniej grupy
Dyskusja staje sie akademicka i zaczyna odbiegac od tematu. W zasadzie
watek mozna by zakonczyc, ale wydaje mi sie, ze uzycie w tym przypadku
argumentacji "uporczywie utrudniajacy zamieszkiwanie" jest
bezpodstawne. Czy sam powrot z wiezienia jest argumenem za "uporczywym
utrudnianiem zamieszkiwania"? Nie sadze. Moze gdyby dostali rozwod, to
bylby jakis argument, ale w takiej sytuacji on przeciez jest jej
mezem, jest zameldowany w tym lokalu, wiec wszystko dziala na jego
korzysc.
--
Witek
http://www.trimen.pl/witek/
-
24. Data: 2003-01-16 07:20:04
Temat: Re: czy moge nie wpuscic meza do mieszkania?
Od: s...@d...pl (Marcin Surowiec)
----- Original Message -----
From: "Witek Mozga" <m...@t...pl.N.O.S.P.A.M>
To: <p...@n...pl>
: A co jej pozostalo? Jesli prawo jest po jej stronie i mozna sobie
: wymeldowac kogos w kazdej chwili jak pisze Marcin Surowiec to policja
: jej nic nie zrobi. Jesli nie mozna sobie kogos dowolnie wygonic z
: WLASNEGO domu (jak ja twierdze) to jest na straconej pozycji.
czy pisząc "własny" masz na myśli męża?
przecież zameldowanie nie mówi o tym do kogo należy mieszkanie dom, a
jedynie potwierdza, ze z administracyjnego punktu widzenia, ktoś przebywa
stale tam gdzie jest zameldowany
(nawet TK tak twierdzi)
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo
-
25. Data: 2003-01-16 07:21:34
Temat: Re: czy moge nie wpuscic meza do mieszkania?
Od: s...@d...pl (Marcin Surowiec)
----- Original Message -----
From: "Sandra" <d...@w...pl>
To: <p...@n...pl>
: :-) pewnie pomógł Ci ten błysk w oku hehe
raczej powołanie się na orzeczenie TK,
niemożliwe, żeby ktoś zobaczył mój błysk w oku, bo zazwyczaj patrze w
podłoge i mówię łamliwym głosem:
eee, ale wie Pani, Tk tak orzekł i eee, ten przepis już nie obowiązuje :)
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo
-
26. Data: 2003-01-16 07:22:35
Temat: Re: czy moge nie wpuscic meza do mieszkania?
Od: s...@d...pl (Marcin Surowiec)
----- Original Message -----
From: "Sandra" <d...@w...pl>
To: <p...@n...pl>
: Marcin!!!!!! nie zapominaj ,ze osoba nie opuściła miejsca wg.własnego
: widzimisie ...przyskrzynili go :P
no faktycznie,
dobra zostawiam to, tak czy siak twierdzę, ze uprawnienie do przebywania
lokalu nie zależy od zameldowania :)
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo
-
27. Data: 2003-01-16 07:33:52
Temat: Re: czy moge nie wpuscic meza do mieszkania?
Od: s...@d...pl (Marcin Surowiec)
----- Original Message -----
From: "Sandra" <d...@w...pl>
To: <p...@n...pl>
: chwilowo meldunek i ostatnie miejsce jego pobytu było własnie w tym lokalu
: a wypowiedzenie mu warunków dobrowolnego opuszczenia lokalu nie
akceptowane
: przez niego dają możliwość 100% na drodze sądowej ...i jeszcze te
: okoliczności o których pisała zainteresowana dają jej szanse na pozbycie
sie
: intruza z domu ...
Snador, TK w orzeczeniu K 20/01 stwierdza, że zameldowanie nie oznacza,że
ktos ma uprawnienie do przebywania w danym lokalu.
Meldunek to jedynie kwestia prawa administracyjnego.
Właściciel ma prawo - moim zdaniem - decydować kto może wejść do mieszkania.
Wiem, że piszesz o praktyce i policja postąpi tak jak mówisz, ale moim
zdaniem to sprzeczne z przepisami.
pozdrowienia w nowym dniu
marcin
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo
-
28. Data: 2003-01-16 07:35:59
Temat: Odp: czy moge nie wpuscic meza do mieszkania?
Od: "Sandra" <d...@w...pl>
Użytkownik Marcin Surowiec <s...@d...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:005301c2bd41$7125ecf0$a740200a@zm...
> pozdrowienia w nowym dniu
wzajemnie :-)
Sandra
-
29. Data: 2003-01-16 07:36:15
Temat: Re: czy moge nie wpuscic meza do mieszkania?
Od: s...@d...pl (Marcin Surowiec)
----- Original Message -----
From: "Artur Golański" <A...@w...net.pl>
To: <p...@n...pl>
: >ale Prawo jest po Twojej stronie.
: Pod warunkiem, ze Ty je stworzysz :-D
pod warunkiem, że się je zna ;)
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo
-
30. Data: 2003-01-16 07:36:34
Temat: Re: czy moge nie wpuscic meza do mieszkania?
Od: s...@d...pl (Marcin Surowiec)
----- Original Message -----
From: "Sandra" <d...@w...pl>
To: <p...@n...pl>
: dobiłeś Marcina eh jak śmiałes:-)
wcale nie, nie było mine po prostu :)
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo