Użytkownik "łysy" <v...@p...fm> napisał w wiadomości
news:c5f0iu$o5e$1@bandai.magma-net.pl...
> Mimo wszystko jest to dla mnie bzdura zeby pieszemu zabierać prawko za to
> tylko ze szedł pijany do domu i nie zauwarzył samochodu.......

Powiedz to poszkodowanym kierowcom
Pieszy nie jest swietą krową. Jeśli będąc w stanie
nietrzezwosci doprowadzi do kolizji ( wypadku ),
ponosi za to odpowiedzialnośc jak KAZDY
UCZESTNIK RUCHU. Jesli da noge z miejsca wypadku
ma na 100 % zabrane prawo jazdy.
Pozdr

do góry

Użytkownik "bosz" <b...@u...agh.edu.pl> napisał w wiadomości
news:c5golu$mui$2@galaxy.uci.agh.edu.pl...

> Popierwsze nie pisalem ze "takim samym" a po drugie moze dlatego,
> ze ma za mala "pojemnosc skokowa silnika"..
> A po trzecie to nie prowokuj losu....wprowadza i bedziesz plakal.

i bardzo dobrze jestem za wprowadzeniem obowiazkowego ubezpieczenia "oc"
pieszych, sam mam "takie" ubezpieczenie, drogie to nie jest

do góry

Użytkownik "xyz" <...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c5gqbu$2gn$1@atlantis.news.tpi.pl...

cos ci sie pochrzanilo

> art. 42 k.k.

dotyczy przepadku mienia pochodzacego z przestepstwa, a nie prawa jazdy za
lazenie po pijaku

> art. 86 § 3 kodeksu wykroczeń.

jak wol stoi napisane "przez osobę prowadzaca pojazd mechaniczny lub inny
pojazd" od kiedy buty sa pojazdem

do góry

Dredd<...@...pl> popełnił 13 kwi 2004 na pl.soc.prawo utwór
news:c5gjbi$quc$1@flis.man.torun.pl:

>> ów wrocławianin mógłby zostać "prewncyjne" skazany _również_
>> na zakaz bycia suwnicowym...
> Nie twierdzę... W żadnym miejscu nie proponowałem stwierdzeń jakie
> próbujesz mi dopisać.
Ale ten tok rozumowania sam się narzuca, przy założeniu iż,
pijany pieszy winien stracić uprawnienia (tu: kierowcy),
z których korzystania _może_ wyniknąć zagrożenie.
A konkrety w tej sprawie pojawiły się dzisiaj na psp,
bodajże w MID: <c5gb1e$6v4$1@galaxy.uci.agh.edu.pl>

--
pozdro
poreba

do góry

Użytkownik "szerszen" <w...@s...pl> napisał w wiadomości
news:c5gr7d$4bc$1@opal.futuro.pl...
>
> Użytkownik "xyz" <...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:c5gqbu$2gn$1@atlantis.news.tpi.pl...

> > art. 42 k.k.
>
> dotyczy przepadku mienia pochodzacego z przestepstwa, a nie prawa jazdy za
> lazenie po pijaku

przepadku dotyczy art. 44 :)

Pozdr.

do góry

> Wg prawa oboje sa wspolwinnymi spowodowania kolizji i na pewno policja tak
to
> zinterpretowala

Wg mnie nie bardzo. Są to dwie oddzielne sprawy:

1. Pieszy wtargnął na jezdnię, czym spowodował niebezpieczeństwo w ruchu
drogowym.
2. Samochód z tyłu nie zachował bezpiecznej odległości czym spowodował
kolizję.

Jeśli pierwszy samochód wymijając pieszego uderzył by w samochód z
przeciwka, wtedy zgoda, gdyż powodem tego manewru był niespodziewany
człowiek na drodze. Natomiast w ten sposób to można przyjąć i teorię, że
winny powodzi w Polsce, jest rząd brazylijski, który wycina puszczę
amazońską. Być może i nawet tak jest, tylko kto to przed sądem udowodni???

Przykład drugi, mamy kolizję na autostradzie, która powoduje gigantyczną
kraksę z 30 samochodami, które we mgle wjeżdżały na pierwotnie zderzone
pojazdy. Kto jest winien tej kolosalnej kraksie? Samochód, który się zderzył
pierwszy, czy bezmyślni kierowcy, którzy nie potrafili dostosować prędkości
do warunków na drodze???

Przykład 3, jeśli będziesz świadkiem dziwnego zdarzenia np. goła kobieta
w centrum miasta,
zagapisz się i wjedziesz w samochód z przodu. Kto będzie odpowiadał za
spowodowanie kolizji? Ty, czy kobieta, która stała nago??

Wg mnie właśnie w ten sposób powinien bronić się pijany pieszy, że może
popełnił wykroczenie wchodząc na drogę, lecz powodem kolizji nie jest jego
wtargnięcie na drogę, lecz brak zachowania bezpiecznej odległości przez
kierowce drugiego samochodu.

pozdrawiam,

--
Marcin "Radmar" Wasilewski
http://www.ostbahn.net

do góry

W odpowiedzi na pismo z dnia wto 13. kwietnia 2004 11:16 opublikowane na
pl.soc.prawo podpisane Marcin Debowski:

>> chodzić pod wpływem alkoholu wolno. Ba! Jeżeli nie jest to notoryczne, to
>> nawet na izbę nie mogą Cię zabrać ZTCW.
>
> Można wtargnąć na jezdnie pod wpływem alkoholu? A ja dotychczas tkwiłem w
> błędnym przekonaniu że nawet na trzeźwo nie można :)

No właśnie. Tutaj problemem jest wtargnięcie, a nie pijaństwo. W przypadku
jazdy rowerem już samo pijaństwo jest podstawą do zatrzymania prawka. teraz
czaisz?

--
Jego Zupełna Bladoszarość Tristan Alder
(ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)

do góry

Użytkownik "łysy" <v...@p...fm> napisał w wiadomości
news:c5emh2$jqf$1@bandai.magma-net.pl...

>Jadący drogą samochód ostro chamuje
^^^^^
>obwiniają pieszego ze wtargnoł na
^^^^^
> rozglądał i samochodu nie zauwarzył.
^^^^^^^
>i chyba jak pamientam wykroczenie.....
^^^^^

Powinni tego zabronić;)


--
Pozdr
Leszek
GG1631219
"Psy szczekają, karawana idzie dalej"

do góry

Użytkownik "Przemyslaw Rokicki"
<biuro(wycinamy)@love(myslnik)office(wycinamy).com> napisał w wiadomości
news:c5gcje$anp$1@inews.gazeta.pl...

> W ogole zadnego dokumentu nie muissz pokazywac, nie musisz przy sobie nic
> takiego posiadac,

Mówiąc krótko, pitolisz.

Pozdr
Leszek

do góry

> Napisales ,,co do pieszego'' a nie ,,co do pieszego
> o ktorym mowi lysy''

To chyba jasne ze odpowiadajac w tym watku, odnosze sie do sytuacji w nim
przedstawionej.


pozdrawiam
--
Mithos
mithos@op[NOSPAM].pl
GG : 3442873

do góry