-
41. Data: 2004-04-15 14:30:32
Temat: Re: czy komornik "siądzie" na moich rodziców za mnie ?
Od: Goomich <g...@u...to.wp.pl>
"MarekZ" <marekz@irc._wytnij_.pl> naskrobał/a w
news:c5lg9c$hr7$1@atlantis.news.tpi.pl:
> Tak oczywiscie. Nieprecyzyjnie napisalem. Chodzi mi po prostu o to,
> ze sie nie da doreczyc w ogole (na skutek nieznajomosci miejsca
> pobytu).
Wtedy się ustanawia kuratora.
> Aby sie uprawomocnil, to chyba jednak musza, nie?
Dostarcza się kuratorowi.
> Przeciez kazdy
> zaoczny jest nieprawomocny.
Każdy jest nieprawomocny do czasu uprawomocnienia. Czyli jakieś, hmmm dwa
tygodnie?
> Nie ? Czy istnieje jakies praktyczne doswiadczenie, ze nie da ? Bo
> moje doswiadczenia sa przeciwnej natury (dotyczylo to wykroczen, nie
> wiem czy to jakas roznica, ale jesli nawet to chyba na moja
> niekorzysc w stosunku do jakiegos tam zobowiazania za jazde bez
> biletu).
Jeżeli przewoźnik wniesie pozem do sądu dzień przed upływem terminu
przedawnienia, to bieg przedawnienia zostaje przerwany i po ydaniu wyroku
przez sąd zaczyna on biec od nowa. Tym razem już trwa 10 lat.
--
Pozdrawiam
Krzysztof "Goomich" Ferenc
g...@u...to.wp.pl UIN: 6750153
Most people would rather die than think; in fact, they do so.
-
42. Data: 2004-04-15 15:09:15
Temat: Re: czy komornik "siądzie" na moich rodziców za mnie ?
Od: Goomich <g...@u...to.wp.pl>
"MarekZ" <marekz@irc._wytnij_.pl> naskrobał/a w
news:c5lg2n$goh$1@atlantis.news.tpi.pl:
> Dokladnie nie pamietam, bo bylo to ponad rok temu.
> Wiec optuje jednak za mozliwoscia, ze nie zdaza :). Ale jak juz
> pisalem, nie jestem "z branzy" wiec o czywiscie moge nie miec racji.
Radzę ci się zainteresować artykułem 82 par 4 i 5 kodeksu postępowania w
sprawach wykroczeń.
--
Pozdrawiam
Krzysztof "Goomich" Ferenc
g...@u...to.wp.pl UIN: 6750153
Kill pixels not people.
-
43. Data: 2004-04-15 15:40:46
Temat: Re: czy komornik "siądzie" na moich rodziców za mnie ?
Od: "MarekZ" <marekz@irc._wytnij_.pl>
Użytkownik "Goomich" <g...@u...to.wp.pl> napisał w wiadomości
news:Xns94CCAE80EE3EEgoomichskrzynkapl@127.0.0.1...
> Radzę ci się zainteresować artykułem 82 par 4 i 5 kodeksu postępowania
w
> sprawach wykroczeń.
Nie bardzo widze zwiazek z rzeczywistoscia. O ile dotarlem do aktualnej
wersji, ten artykul mowi o zatrzymywaniu paszportu, zamianie kary
grzywny na zastepcza kare aresztu itp. rzeczach. Oraz o nadawaniu
klauzuli natychmiastowej wykonalnosci. Mialem wrazenie, ze kazdy wyrok
zaoczny ma klauzule natychmiastowej wykonalnosci. Wiec w przypadku jego
doreczenia, mozna od razu podjac czynnosci egzekucyjne. Natomiast
prawomocnosc wyroku, to dla mnie (przypominam: dla niefachowca) jednak
calkowicie co innego, i wydawalo mi sie, iz jest to sprawa nie do
przeskoczenia bez skutecznego jego doreczenia. Mozna robic te manewry z
kuratorem, ale nasza praktyka nie wskazuje aby bylo to w rzeczywistosci
realizowane.
Jest faktem, ze od wielu lat sukcesywnie przedawniaja sie wielu ludziom
(w tym i mnie) kolejne wykroczenia z powodu niemoznosci doreczenia
wyrokow zaocznych. Za granice zarowno ja, jak i znajomi, jezdzimy w
okresie letnim i po trzy razy na miesiac. Ja akurat jestem z Krakowa,
ale znajomi sa z roznych innych miejscowosci, wiec nie mozna chyba
zwalac tego na jakis lokalny folklor. Wiec dlatego przypuszczam, ze tak
wyglada praktyka: proby doreczenia dokonywane co okolo 3 miesiace do
chwili az wykroczenie sie przedawnia, potem rezygnacja. Jesli ta sama
osoba ma w danym okresie wiecej niz jedno nieprzedawnione wykroczenie,
proby doreczen sa "laczne", a nie niezalezne. Po przedawnieniu
wykroczenia (zakladajac ze akurat nie ma jakiegos nieprzedawnionego)
mozna bezbolesnie isc sobie obejrzec akta do sadu - nie probuja na sile
ci wtedy doreczyc tego wyroku. A mysle, ze gdyby byla jakas szansa na
zrealizowanie orzeczonej kary, to by probowali, wtedy mozna by niby
odmowic przyjecia, ale takie cos juz by chyba spowodowac moglo
uprawomocnienie sie.
Sorry za niefachowy jezyk i mozliwe bledy merytoryczne; po prostu
opisuje praktyke.
marekz
-
44. Data: 2004-04-15 15:43:28
Temat: Re: czy komornik "siądzie" na moich rodziców za mnie ?
Od: kam <X#k...@p...onet.pl.#X>
MarekZ wrote:
> Nie wiem :-). Pozostaje w przekonaniu potwierdzonym wlasna i znajomych
> praktyka (dotyczaca wykroczen a nie kar za jazde bez biletu, ale to nie
> powinno chyba robic roznicy)
Tyle że robi. Zasadniczą.
Kara za jazde bez biletu to roszczenie cywilne - wniesienie pozwu
przerywa bieg przedawnienia, które dalej nie biegnie do zakończenia
postępowania. Przeczytaj te przepisy :)
KG
-
45. Data: 2004-04-15 15:44:04
Temat: Re: czy komornik "siądzie" na moich rodziców za mnie ?
Od: "MarekZ" <marekz@irc._wytnij_.pl>
Użytkownik "Goomich" <g...@u...to.wp.pl> napisał w wiadomości
news:Xns94CCA7F04418Fgoomichskrzynkapl@127.0.0.1...
> > Przeciez kazdy
> > zaoczny jest nieprawomocny.
>
> Każdy jest nieprawomocny do czasu uprawomocnienia. Czyli jakieś, hmmm
dwa
> tygodnie?
Czyli wg tego co piszesz ciazy na mnie tak z kilkanascie prawomocnych
wyrokow w sprawach o wykroczenia, tylko tak po prostu wszyscy sobie to
olewaja ? :-)
> Jeżeli przewoźnik wniesie pozem do sądu dzień przed upływem terminu
> przedawnienia, to bieg przedawnienia zostaje przerwany i po ydaniu
wyroku
> przez sąd zaczyna on biec od nowa. Tym razem już trwa 10 lat.
Ciekawe. Kiedy zatem ma zastosowanie 2-letni okres przedawnienia. Bo
roczny to jak nie zostalo wszczete postepowanie. A 2-letni? Jak zostalo
wszczete i w ciagu 2 lat nie zdazyl zapasc zaden wyrok ? Szczerze
powatpiewam. Na ile jestes pewny tego co piszesz ? Dlaczego w takim
razie nie probowano mi na sile doreczyc tego wyroku w sekretariacie sadu
???
pozdrawiam, marekz
-
46. Data: 2004-04-15 15:49:23
Temat: Re: czy komornik "siądzie" na moich rodziców za mnie ?
Od: "MarekZ" <marekz@irc._wytnij_.pl>
Użytkownik "kam" <X#k...@p...onet.pl.#X> napisał w wiadomości
news:c5makm$84j$3@inews.gazeta.pl...
> > Nie wiem :-). Pozostaje w przekonaniu potwierdzonym wlasna i
znajomych
> > praktyka (dotyczaca wykroczen a nie kar za jazde bez biletu, ale to
nie
> > powinno chyba robic roznicy)
>
> Tyle że robi. Zasadniczą.
> Kara za jazde bez biletu to roszczenie cywilne - wniesienie pozwu
> przerywa bieg przedawnienia, które dalej nie biegnie do zakończenia
> postępowania. Przeczytaj te przepisy :)
O rany rzeczywiscie. Oj to przepraszam. Wszystko co pisalem dotyczylo
wykroczen. Mam nadzieje, ze nikogo nie wprowadzilem moimi mylnymi
twierdzeniami skutecznie w blad ;-).
pozdrawiam, marekz
-
47. Data: 2004-04-15 16:39:29
Temat: Re: czy komornik "siądzie" na moich rodziców za mnie ?
Od: Goomich <g...@u...to.wp.pl>
"MarekZ" <marekz@irc._wytnij_.pl> naskrobał/a w
news:c5maok$jur$1@nemesis.news.tpi.pl:
> Czyli wg tego co piszesz ciazy na mnie tak z kilkanascie
> prawomocnych wyrokow w sprawach o wykroczenia, tylko tak po prostu
> wszyscy sobie to olewaja ? :-)
Nie odróżniasz postępowania cywilnego od wykroczeń.
> Ciekawe. Kiedy zatem ma zastosowanie 2-letni okres przedawnienia. Bo
> roczny to jak nie zostalo wszczete postepowanie. A 2-letni?
Tez.
> Jak
> zostalo wszczete i w ciagu 2 lat nie zdazyl zapasc zaden wyrok ?
> Szczerze powatpiewam.
I dobrze, bo to nie tak.
> Na ile jestes pewny tego co piszesz ?
W okolicach 100%.
> Dlaczego
> w takim razie nie probowano mi na sile doreczyc tego wyroku w
> sekretariacie sadu ???
Miałeś sprawę cywilną?
--
Pozdrawiam
Krzysztof "Goomich" Ferenc
g...@u...to.wp.pl UIN: 6750153
Dolary, akcje i obligacje za 50% ceny. Profesjonalna jakosc.
-
48. Data: 2004-04-15 16:47:10
Temat: Re: czy komornik "siądzie" na moich rodziców za mnie ?
Od: Goomich <g...@u...to.wp.pl>
"MarekZ" <marekz@irc._wytnij_.pl> naskrobał/a w
news:c5maem$k66$1@atlantis.news.tpi.pl:
> Nie bardzo widze zwiazek z rzeczywistoscia.
"nie ma na nim stałego miejsca zamieszkania lub miejsca stałego pobytu,
można orzec natychmiastową wykonalność wyroku skazującego, gdy zachodzi
uzasadniona obawa, że jego wykonanie będzie niemożliwe lub znacznie
utrudnione."
Jak tu się nam przechwalasz w twoim wypadku wykonanie bywa co najmniej
znacznie utrudnione.
"§ 5. W wypadku wskazanym w § 4 sąd:
3) wobec osoby, o której mowa w pkt 2, skazanej na karę grzywny, orzeka
zastępczą karę aresztu, przyjmując 1 dzień aresztu za równoważny grzywnie
od 20 zł do 150 zł,"
A według tego gdy trafisz następnym razem w ręce temidy możesz zamieszkać
w takim przytulnum pokoiku w kratki.
--
Pozdrawiam
Krzysztof "Goomich" Ferenc
g...@u...to.wp.pl UIN: 6750153
We are born naked, wet and hungry. Then things get worse.
-
49. Data: 2004-04-15 17:19:05
Temat: Re: czy komornik "siądzie" na moich rodziców za mnie ?
Od: "MarekZ" <marekz@irc._wytnij_.pl>
Użytkownik "Goomich" <g...@u...to.wp.pl> napisał w wiadomości
news:Xns94CCBF1A37A5Agoomichskrzynkapl@127.0.0.1...
> "nie ma na nim stałego miejsca zamieszkania lub miejsca stałego
pobytu,
> można orzec natychmiastową wykonalność wyroku skazującego, gdy
zachodzi
> uzasadniona obawa, że jego wykonanie będzie niemożliwe lub znacznie
> utrudnione."
>
> Jak tu się nam przechwalasz w twoim wypadku wykonanie bywa co najmniej
> znacznie utrudnione.
No wlasnie, i jest to sprawa oczywista, bo tych przedawnionych jest juz
wiecej niz 10 przez okolo 7-8 lat. Dlaczego wiec to nie nastepuje ?
Podobnie w przypadku rzeczonych znajomych. Ja mam wrazenie, ze ta
natychmiastowa wykonalnosc jest orzekana, tylko coz ona moze zmienic
skoro nie mozna tego doreczyc. I jestem ciekawy czy tak jest w
rzeczywistosci, po to ciagne ten watek.
> "§ 5. W wypadku wskazanym w § 4 sąd:
> 3) wobec osoby, o której mowa w pkt 2, skazanej na karę grzywny,
orzeka
> zastępczą karę aresztu, przyjmując 1 dzień aresztu za równoważny
grzywnie
> od 20 zł do 150 zł,"
>
> A według tego gdy trafisz następnym razem w ręce temidy możesz
zamieszkać
> w takim przytulnum pokoiku w kratki.
Ojojoj. Teraz bede umieral ze strachu. :-) Te nasze wykroczenia to na
ogol nieprzyjete mandaty drogowe czy tam jedno-dwa piwa w miejscu
publicznym, zadne tam jakies burdy czy cos w tym rodzaju, wiec ciezko tu
wygenerowac "trafienie w rece temidy".
pozdrawiam, marekz
-
50. Data: 2004-04-15 17:20:52
Temat: Re: czy komornik "siądzie" na moich rodziców za mnie ?
Od: "MarekZ" <marekz@irc._wytnij_.pl>
Użytkownik "Goomich" <g...@u...to.wp.pl> napisał w wiadomości
news:Xns94CCBDCD3D493goomichskrzynkapl@127.0.0.1...
> Nie odróżniasz postępowania cywilnego od wykroczeń.
Tak, juz sie uderzylem w piers w innym poscie. Wszystko co pisze dotyczy
wykroczen.
> > Dlaczego
> > w takim razie nie probowano mi na sile doreczyc tego wyroku w
> > sekretariacie sadu ???
>
> Miałeś sprawę cywilną?
Nie, no skad. Mialem przedawnione wykroczenie i chcialem z ciekawosci
sobie obejrzec jak wygladaja takie "akta".
marekz