-
11. Data: 2008-12-05 08:55:30
Temat: Re: czy autobus ma specjalne prawa ?
Od: Maciej Zywno <m...@g...pl>
Robert Tomasik wrote:
> Tak. Normuje to art. 18 PoRD:
>
> 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do oznaczonego przystanku
> autobusowego (trolejbusowego) na obszarze zabudowanym, jest obowiązany
> zmniejszyć prędkość, a w razie potrzeby zatrzymać się, aby umożliwić
> kierującemu autobusem (trolejbusem) włączenie się do ruchu, jeżeli
> kierujący takim pojazdem sygnalizuje kierunkowskazem zamiar zmiany pasa
> ruchu lub wjechania z zatoki na jezdnię.
Wyjasnijcie laikowi czy "jest obowiązany zmniejszyć prędkość" jest
sensowne? Czy ktos kto jedzie z predkoscia 10km/h na godzine musi
zwolnic? I czy ktos kto jedzie 50km/h tez musi zwolnic? Nie twierdze, ze
to jest bez sensu, ale intryguje mnie to nieostre sformulowanie.
Maciej
-
12. Data: 2008-12-05 09:57:10
Temat: Re: czy autobus ma specjalne prawa ?
Od: Jan Bartnik <b...@g...com>
Dnia Fri, 05 Dec 2008 09:50:10 +0100, Maciej Zywno napisał(a):
> Na chlopski rozum nie powinno miec znaczenia czy autobus jest miejski,
> wojewodzki, dzielnicowy czy osiedlowy.
I nie ma. Liczy się teren zabudowany.
--
Pozdrawiam,
Jasko Bartnik
-
13. Data: 2008-12-05 09:57:44
Temat: Re: czy autobus ma specjalne prawa ?
Od: "piiłsóócki!" <s...@n...pl>
Majka pisze:
> Użytkownik ""piiłsóócki!"" napisał w wiadomości
> news:RT4_k.7789$v37.7705@newsfe01.iad...
>
>> Jak zadajesz takie pytanie to powinieneś oddać prawko i ponownie odbyć
>> kurs.
>
> A na jakiej podstawie uwazasz, ze autor MA prawko? Moze wlasnie robi kurs?
> :)
jakby robił prawko, to by mu to instruktor wszystko wyjaśnił w sytuacji,
cytat: "jadę prawym pasem a z zatoczki wyjeżdża mi pod koła autobus z
włączonym kierunkowskazem.
Co by się stało gdybym nie zdarzył wyhamować i uderzył w delikwenta? "
No chyba ze jeździ bez prawka po drogach publicznych
-
14. Data: 2008-12-05 10:22:44
Temat: Re: czy autobus ma specjalne prawa ?
Od: Herald <h...@o...eu>
Dnia 5 Dec 2008 08:51:34 +0100, januszek napisał(a):
> gfq napisał(a):
>
> [...]
>
>> wszystko jasne, dziękuję ;]
>
> Nie ma tak łatwo :) Następne pytanie egzaminacyjne: czy sygnalizator
> kierunkowy S3 na którym jest strzałka skierowana w lewo zabrania
> zawracania? ;)
Jeżeli jest tylko strzałka w lewo - oczywiście że zabrania zawracania.
Sygnalizator S-3 to sygnalizator kierunkowy, który informuje nas o
dozwolonym kierunku jazdy i o tym, że jazda podczas zielonego będzie
odbywała się w sposób bezkolizyjny... Jeśli jest na nim tylko skręt w lewo
to wolno nam jechać tylko w lewo.. jeśli jest i zawracanie to możemy i
zawrócić. Jeśli jest samo zawracanie to na tym pasie nie możemy skręcić w
lewo - dopuszczalne jest tylko zawrócenie...
Strzałki mogą być na nim gdzie tylko sobie autor zamarzy - my musimy
pamiętać, że wolno nam jechać tylko w kierunku jaki jest namalowany na
sygnalizatorze, nagminne jest zawracanie gdy dozwolony jest tylko skręt w
lewo.
-
15. Data: 2008-12-05 10:57:28
Temat: Re: czy autobus ma specjalne prawa ?
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Herald napisał(a):
> Jeżeli jest tylko strzałka w lewo - oczywiście że zabrania zawracania.
>
> Sygnalizator S-3 to sygnalizator kierunkowy, który informuje nas o
> dozwolonym kierunku jazdy i o tym, że jazda podczas zielonego będzie
> odbywała się w sposób bezkolizyjny... Jeśli jest na nim tylko skręt w lewo
> to wolno nam jechać tylko w lewo.. jeśli jest i zawracanie to możemy i
> zawrócić. Jeśli jest samo zawracanie to na tym pasie nie możemy skręcić w
> lewo - dopuszczalne jest tylko zawrócenie...
> Strzałki mogą być na nim gdzie tylko sobie autor zamarzy - my musimy
> pamiętać, że wolno nam jechać tylko w kierunku jaki jest namalowany na
> sygnalizatorze, nagminne jest zawracanie gdy dozwolony jest tylko skręt w
> lewo.
Czekam na przepis :)
j.
--
Orle pióra, kaczy chód,
i Cesarza zwalą z nóg.
http://ussburaque.org
-
16. Data: 2008-12-05 11:13:03
Temat: Re: czy autobus ma specjalne prawa ?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 5 Dec 2008, Robert Tomasik wrote:
> Użytkownik "gfq" <g...@g...com> napisał w wiadomości
> news:ghalgt$676$1@news.onet.pl...
>> Witam,
>>
>> Czy w świetle prawa autobus (publiczny) jest pojazdem w jakiś sposób
>> uprzywilejowanym?
>
> Tak. Normuje to art. 18 PoRD:
[...]
>> Mam na myśli sytuację - jadę prawym pasem a z zatoczki wyjeżdża mi pod koła
>> autobus z włączonym kierunkowskazem.
>
> Tak mu nie wolno robić.
>
>> Co by się stało gdybym nie zdarzył wyhamować i uderzył w delikwenta?
>
> Kierujący autobusem odpowiadał by za spowodowanie kolizji / wypadku. On może
> z tej zatoczki wyjechać dopiero po tym, jak się upewni, że nie spowoduje to
> zagrożenia.
Tak dla porządku - z faktu, ze kierowcy autobusu "tak nie wolno robić"
nie wynika uchylenie zobowiązania kierowcy pojazdu który wtranżoli się
w bok wyjeżdżającego autobusu.
Oczywiście z winą "za wypadek" j.w.
Winy kierowcy "za nieułatwienie wyjazdu" to nie umniejsza - acz wiąże się
tylko z odpowiedzialnością za wykroczenie i bez odpowiedzialności
za szkodę.
Idzie mi aby to podkreślać, bo wyciąganie (szczególnie przez kierujących)
domniemania że "skoro jemu nie wolno to ja mogę" jest błędne - na
przykład przed przejściem dla pieszych, z tego że pieszemu nie wolno
wejść "wprost pod pojazd" nie wynika prawo domniemania że "w takim
razie mogę jechać". Figę możesz[1], jak pieszy *znajdzie się* (już)
na przejściu, nawet łamiąc przepisy, to będzie *tam i wtedy* miał
pierwszeństwo, a winę można mu przypisać tylko o ile kierowca
*nie mógł* przewidzieć że (ów pieszy) *może* tam się znaleść.
[1] to oczywiście nie do Ciebie :) tylko do potencjalnego kierującego
pt. "on mi nie może".
**********************************
OT, korzystając z okazji :)
Taki wniosek (że "skoro on nie może to ja mogę" działa w rzadkich
przypadkach, rzadkich w rozumieniu listy zdarzeń - ale częstych
jak chodzi o częstotliwość (tychże zdarzań), i pewnie dlatego
jest niesłusznie rozciągany na wszystkie inne przypadki.
Przykładowo - jeśli ktoś z bocznej drogi ma STOP, to ów STOP
zmienia pierwszeństwo. Wtedy "mogę" dlatego, że to *on*
spowoduje kolizję - bo miał ustąpić pierwszeństwa.
Ale polskich przepisach o ruchu drogowym nie ma (ciekawe, czy
gdzieś na świecie są :)) przepisów w tym stylu:
"jak ktoś narusza przepis poprzez przejechanie linii ciągłej,
jazdę pasem pod prąd, wchodzeniem na jezdnię wprost pod
nadjeżdżający pojazd lub wyprzedzanie w miejscu zabronionym,
to zobowiązany jest do zachowania szczególnej ostrożności
oraz ustąpienia pierwszeństwa innym użyszkodnikom drogi;
przepis nie uchyla karalności złamania innych przepisów"
:P
NIE MA.
Dlatego te przypadki złamania przepisów przez pozostałych
uczestników ruchu *różnią się* od przypadku ze STOPem lub
"ustąp pierwszeństwa".
A to oznacza, że jak ktoś *miałby* pierwszeństwo, jadąc zgodnie
z przepisami, to je *nadal ma* - mimo złamania czegoś tam.
[kolejny OT]
I z tego wynika moje stanowisko dotyczące "zamka".
Jeśli "zamek" ma być skuteczny, to NIE POWINIEN być uregulowany
na podobnej zasadzie jak autobus, lecz wprost poprzez nadanie
równoprawnego pierwszeństwa obu pasom (a ściślej - temu pojazdowi
który ma zderzak bardziej z przodu, z zakazem utrudniania
wjazdu przez tego drugiego)
>> Czy kierowcy autobusu włączającemu się do ruchu trzeba(?) ustąpić i wpuścić
>> go na pas czy tylko można?
>
> Można zawsze. należy na obszarze zabudowanym. A i to nie zmienia to faktu, że
> autobus nie ma prawa się "wpychać". To coś podobnego, jak z pojazdem
> uprzywilejowanym w ruchu.
O, i - o dziwo! - to jest jakoś przez kierowców *powszechnie* rozumiane.
Wiedzą, że ów pojazd *nie ma* pierwszeństwa i że *trzeba* mu ustąpić.
Ciekawe dlaczego nie działa to we wszystkich innych dyskusjach, na
przykład o tym że jeden z drugim przejechał linię prowadzącą pasa
i zamiast w lewo pojechał prosto.
Nie tracąc pierwszeństwa.
I rąbiąc w tego z przeciwka, który założył że "tamten skręci więc
mogę"...
> uprawnienia, choć z przepisu ustawy to wprost nie wynika,. Jedyną wskazówka
> jest zakaz zatrzymywania się na przystankach przez inne pojazdy, niż autobusy
> komunikacji zbiorowej.
Ale tu IMHO j.w.: fakt złamania zakazu przez "tamtego" nie daje uprawnień
do rozstrzygania co "ja mogę".
pzdr, Gotfryd
-
17. Data: 2008-12-05 14:51:49
Temat: Re: czy autobus ma specjalne prawa ?
Od: Sebcio <s...@n...com>
januszek pisze:
> Czekam na przepis :)
§ 87 rozporządzenia o znakach i sygnałach drogowych.
--
Pozdrawiam,
Sebcio
-
18. Data: 2008-12-05 15:18:56
Temat: Re: czy autobus ma specjalne prawa ?
Od: Artur <s...@r...pbz>
Dnia 5 Dec 2008 11:57:28 +0100, januszek napisał(a):
> Czekam na przepis :)
§72 ust. 3, oraz §87 ust. 2
Rozporządzenia Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i
Administracji z dnia 31.07.2002 r. (Dz. U. Nr 170, poz. 1393) w sprawie
znaków i sygnałów drogowych.
Wystarczające przepisy? ;)
--
DFI Lanparty UT Ultra-D | AMD64 3200+ 2000@2650MHz (1.55V+104% 10x265)
Patriot XBLK+ 2x512MB CL2-3-3-5 1T (265MHz) | LITE-ON DVDRW SOHW-1673S
MSI NX 7800GT 400/1000@485/1170 - 256MB DDR3 256bit | PCI-E x16
ST3160827AS - Barracuda 7200.7 SATA NCQ 160827 - S-ATA150 - 160GB
-
19. Data: 2008-12-05 15:21:06
Temat: Re: czy autobus ma specjalne prawa ?
Od: "Artur M. Piwko" <m...@b...pl>
In the darkest hour on Fri, 5 Dec 2008 09:39:54 +0100,
Majka <m...@y...com> screamed:
>> Jak zadajesz takie pytanie to powiniene? oddaae prawko i ponownie odbyae
>> kurs.
>
> A na jakiej podstawie uwazasz, ze autor MA prawko? Moze wlasnie robi kurs?
>:)
Wtedy pyta instruktora.
--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:208B ]
[ 16:20:49 user up 11912 days, 4:15, 1 user, load average: 0.24, 0.71, 0.40 ]
-
20. Data: 2008-12-05 19:02:56
Temat: Re: czy autobus ma specjalne prawa ?
Od: WAM <n...@n...nopl.pl>
On Fri, 5 Dec 2008 09:38:14 +0100, "Wojtek" <n...@o...pl> wrote:
>z tego co pamiętam ( a robilem prawko 9 lat temu )
>
>"Autobus komunikacji miejskiej wyjeżdżający z zatoczki na terenie
>zabudowanym ma pierwszeństwo"
Troche zle zapamietales. Nie ma znaczenia czy to komunikacja miejska
czy jakas inna. Liczy sie ze jest to autobus - czyli cos okolo
"przystosowany do przewozu min. 9 osob z kierowca"
WAM
--
Ostatnie miejsca na Sylwestra 2008!
http://www.nadmorze.pl - Może nad morze?