-
1. Data: 2008-01-19 15:50:32
Temat: czy aby nie marudze...?
Od: "jurekh" <hausjurek@_NOSPAM_op.pl>
W mój samochód wjechał inny samochód, porysował mi drzwi przednie, tylne i
tylny błotnik. Wymusił pierwszeństwo przejazdu na skrzyżowaniu. Ponieważ nie
stało sie nic takiego poważnego, nie wzywaliśmy policji, "sprawca" wypełnił
stosowne oświadczenie, a ja zgłosiłem szkode w jego Towarzystwie
Ubezpieczeniowym.I tutaj zaczęły sie schody.
Aby ustalic wielkość szkody musiałem wziąć dzień urlopu aby złożyc wizytę w
siedzibie Tow.Ubezp. gdzie ponownie musiałem wypełnić wniosek zgłoszenia
szkody (jakoby w celu weryfikacji, a ja myślę że żeby cos zrobić z czasem,
gdyż przyszedłem zgodnie z informacją jaką uzyskałem od człowieka któremu
zgłaszałem szkodę o 8.00 a Tow. Ubezp. pzyjmuje od 9.00). Potem okazało sie
że niema mozliwości obejrzenia szkody poneważ uszkodzone drzwi są zabłocone
(dzień był deszczowy, a ja miałem do przejechania ok 15 km.). Musze sam umyć
samochód albo przynieść papier toaletowy z toalety Tow. Ubezp.bo oni nie
mają szmaty do wytarcia drzwi. Sporządzono kosztorys w którym określono
koszt usunięcia szkody sporządzając odpowiedni kosztorys.Z tym kosztorysem ,
nie świadom niczego, na drugi dzień, (znowu dzień urlopu) udałem sie do
lakierni autoryzowanego warsztatu w celu usunięcia szkody. W warsztacie
dowiedziałem sie że jednostka rozliczeniowa (roboczogodzina) u nich jest 3
krotnie wyższa od zastoosowanej przez Tow. Ubezp. Zakres naprawy jest
podobny ale niektórych czynności brakuje oraz pewne części należy zastosować
nowe ponieważ są jednorazowe (listwy ozdobne przyklejone fabrycznie do
drzwi) i po demontażu nie nadaja sie do ponownego montażu. Więc trzeci raz
wziąłem urlop na jeden dzień aby wyjaśnic sprawę w Tow. Ubezp. Tam
dowiedziałem się że mogę sobie pomalować auto u jkiegos majstra taniej,
który ostroznie zdemontuje drzwi i zmieści się w kosztorysie z Tow. Ubezp.
Ja bym chciał aby to zrobiono fachowo w autoryzowanym warsztacie, auto ma 4
lata, jest serwisowane w autoryzowanych warsztatach, dla czego mam szukać
jakiegoś majstra? I nie rozumiem dlaczego straciłem 3 dni urlopu na jakieś
załatwianie spraw, które powinien załatwic ktos kto wziął kasę za
ubezpieczenie samochodu(OC). Czy ktoś mi wróci pieniądze za urlop? W Tow.
Ubezp.poinformowano mnie że oni nie pokrywają kosztów samochody zastępczego,
więc przez kolejne kilka dni nie będę mógł bywać w pracy, ponieważ ie mam
innej możliwości dojechania do roboty jak tylko autem, inna miejscowość ok
35 km w jedną strone, brak jakiejkolwiek komunikacji między moim miejscem
zamieszkania a miejscem pracy.
Czy ja marudze czy się może bezzasadnie czepiam....
może ktoś mi coś doradzi...?
jurek h
-
2. Data: 2008-01-19 16:03:22
Temat: Re: czy aby nie marudze...?
Od: "Piotr C." <k...@g...com>
jurekh wrote:
> Tam dowiedziałem się że mogę sobie pomalować auto u jkiegos
> majstra taniej,
Oczywiście, ja też słyszałem że przecież moge sobie powkładać klamoty ze
szrotu u majstra w Pcimiu, a TU (dawna Samopomoc) było uchwytne w
jakikolwiek sposób tylko w poniedziałki i środy.
Co to za TU? HDI Asekuracja d. Samopomoc?
Anyway, ja bym zrobił na jeden ze sposobów (wszystko bezgotówkowo):
1. Zarządaj zlecenia naprawy warsztatowej i idź sobie do ASO.
2. Idź do warsztatu, niech wezwą 'zaprzyjaźnionego' rzeczoznawce,
naprawią wszystko jak należy. Na piśmie poinformuj o kosztorysie, niech
ew. przyjadą zrobić swój ponownie, a potem albo zapłacą albo sąd.
Moje auto stało 2 miesiące bezczynnie w czasie potyczek z dziadami z HDI
(naprawa z OC sprawcy). W końcu nie oddałem do ASO, a do 'innego,
dobrego warsztatu' - ABS nie działa do dzisiaj (pół roku), bo nie umieją
zrobić.
P.
--
Sektor windykacyjny jest najszybciej rozwijającą się
branżą całego polskiego rynku finansowego.
-
3. Data: 2008-01-19 19:16:07
Temat: Re: czy aby nie marudze...?
Od: Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl>
Dnia 19.01.2008, o godzinie 16.50.32, na pl.soc.prawo, jurekh napisał(a):
> Czy ktoś mi wróci pieniądze za urlop?
Brałeś bezpłatny?
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
-
4. Data: 2008-01-19 19:33:12
Temat: Re: czy aby nie marudze...?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
jurekh wrote:
> samochodu(OC). Czy ktoś mi wróci pieniądze za urlop? W Tow.
> Ubezp.poinformowano mnie że oni nie pokrywają kosztów samochody
> zastępczego
pokryją pokryją bo muszę, tylko że zrobią wszystko aby ci wmówić, że nie
muszą.