Icek pisze:

>> ukrycia rzeczy Nie jest zakazane, a od samego zakopania prawo własności na
>> skarb państwa Nie przechodzi.
>>
>> I tak należy trzymać :-)
>
> no ew dziadek w wehrmachcie i Ci podarowal ;P

Finansowo korzystniejszy byłby dziadek z Kriegsmarine ;->

do góry

zbyszek pisze:

>>>> Hmmm... Kopiąc fundamenty znalazłem u siebie na działce resztki jakiejś
>>>> prymitywnej lokalnej kultury - jak szybko Skarb Państwa mógłby je ode
>>>> mnie zabrać? ;->
>>> Niech zgadnę? Trzy lata i wstrzymanie na ten czas budowy?
>> Dla starych szmat i innych śmieci? ;->
>>
>> To może jednak lepiej pozbyć się ich normalnie ;->
>
> Jeszcze zapłacisz za pracę archologow,a jeśli oni stwierdzą
> że znalezisko jest wyjątkowo cenne to chyba przekopią
> łyżeczkami do herbaty cały teren na metr w głąb, to zajmie
> im z 10lat - więc sam zatrudnisz ich aaby szybciej kopali....

Ahem... Mam nadzieję, że jasne jest, że tylko nieco eufemistycznie
nazwałem zakopane przez jakąś fleję śmieci? ;->

do góry

Prawnie byłby gorszy, bo wraki podwodne należą do skarbu państwa.
JaC


-----

> Finansowo korzystniejszy byłby dziadek z Kriegsmarine

do góry

Słyszałem, że to niezły sposób przekopania ogródka u Babci ;-)
JaC


-----

> Jeśli nie lubisz sąsiada to zgłoś że to na jego dzialce :)

do góry

On 29 Kwi, 21:38, "Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote:
> Zakopywanie w celu
> ukrycia rzeczy Nie jest zakazane, a od samego zakopania prawo własności na
> skarb państwa Nie przechodzi.

Powstaje zatem pytanie czy tak samo można argumentować znalezienie np.
garnca ze złotymi monetami ;-) Cieżkie czasy były, Niemiec szedł to
dziadek zakopał to co dostał od swojego dziadka szlachcica ;-)

--
Pozdrawiam Waszmości
Onufry Zagłoba

do góry