witam :)

Opisze pytanie na moim przykladzie. Kupilem na allegro gitare lecz
sprzedajacy krecil i myslalem, ze instrument juz nie przyjdzie. Pewnego dnia
dostaje informacje, ze przesylka czeka na poczcie. Pojechalem wiec ja
odebrac i mowie, do babki w okienku, ze chcialbym ja otworzyc przy
pracownikach poczty tak aby miec dowod (spisanei jakiegos protokolu itp.),
ze jest to rzecz nie zgodna z opisem lub uszkodzona (nie wiedzialem ,ze tak
bedzie ale domyslalem sie gdyz sprzedawca okazal sie chujem). Pani w okinku
poszla po naczelnika. Ten przedstawil mi wersje, ze -
-"ale nasz protokul nic panu nie da",
-"ale jesli otworze paczke w domu i towar bedzie nei zgodny z opisem to jak
potem udowodnie, ze to prawda ?"
"ale nasz protokul nic pani nie da"
i tak w nieskonczonosc, jakby pocztowcy bali sie tej paczki ! Powiedziano
mi, ze komisyjnie moga otworzyc paczke tylko wtedy gdy opakowanei jest
uszkodzone. Dalem za wygrana, w domu okazalo sie, ze brakuje wajchy, pasa, i
gitara jest troche inna. Dalem spokoj bo nie chcialo mi sie biegac po
Policji, straty nie byly duze. I teraz; jak moglbym udowodnic, ze towar jest
niezgodny z opisem jesli pocztowcy nie chca mi pomoc ? Przeciez wystarczyl
by opis zawartosci i juz mam papier na Policje, ktory poswiadcza prawde.

--
Pozdrawiam w...@g...pl
www.yushutsusuru.info - moj portal.
gg:4331408

do góry

Użytkownik "tech. Wheelman" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ckc0mc$3nq$1@news.onet.pl...

Wezwać policję. Na Gitarze pakujący raczej zostawia odciski palców, które
można zabezpieczyć na wypadek, gdyby twierdził, ze wysłał co innego. Poczta
faktycznie nie ma obowiązku tego robić. Można spróbować im przejść przez
rozum w ten sposób, że się po prostu bez dyskusji przy okienku paczkę
otwiera. Jak się okazuje, ze czegoś nie ma, to wzywa się na miejsce policję.
Wówczas pracownik poczty czy chce, czy nie zostanie przesłuchany w
charakterze świadka. nie ma protokołu z otwarcia, ale dowodowo na to samo
wychodzi. Na taki układ z reguły pocztowcy się zgadzają.

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości

> Wezwać policję.

[cut]

pozostaje rowniez miec nadziej, ze nie zdrobimy z siebie idioty tym, iz zbyt
mocno wierzymy w Nasza Policje i wzywamy ja na poczte. Roznie to moze nas
potraktowac oficer dyzurny :/

--
Pozdrawiam w...@g...pl
www.yushutsusuru.info - moj portal.
gg:4331408

do góry

Użytkownik "tech. Wheelman" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ckdln7$dd0$1@news.onet.pl...

> pozostaje rowniez miec nadziej, ze nie zdrobimy z siebie idioty tym, iz
zbyt
> mocno wierzymy w Nasza Policje i wzywamy ja na poczte. Roznie to moze nas
> potraktowac oficer dyzurny :/

Jeździłem już kilka razy. Allegro zbiera żniwo, a jest to najlepszy sposób.

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości

> > pozostaje rowniez miec nadziej, ze nie zdrobimy z siebie idioty tym, iz
> zbyt
> > mocno wierzymy w Nasza Policje i wzywamy ja na poczte. Roznie to moze
nas
> > potraktowac oficer dyzurny :/
>
> Jeździłem już kilka razy. Allegro zbiera żniwo, a jest to najlepszy
sposób.

Dzieki za pomoc, nastepnym razem (wolalbym nie :) bede wiedzial jak sie
zachowac.


--
Pozdrawiam w...@g...pl
www.yushutsusuru.info - moj portal.
gg:4331408

do góry