eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoczego bank moze zadac
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 13

  • 1. Data: 2005-11-29 19:44:15
    Temat: czego bank moze zadac
    Od: skolowany<w...@t...pl>

    Niedawno ubiegalem sie o kredyt hipoteczny na zakup mieszkania w jednym z
    wiekszych bankow w Polsce. I mam kilka watpliwosci odnosnie procedur bankowych
    dotyczacych weryfikacji i analizy mojej osoby jako ich potencjalnego klienta.
    O co chodz? Otoz jak to z kredytami bywa zgromadzilem wszelkie niezbedne
    dokumenty zgodnie z bankowa lista niezbednych dokumentow przekazana mi przez
    pracownika banku. Wsrod tych dokumentow byla kopia mojego kontraktu o prace wraz
    z jego tlumaczeniem na jezyk polski dokonanym przez tlumacza przysieglego, jako
    ze zatrudniony jestem przez firme z jednego z krajow &#8222;starej&#8217;&#8217; Unii
    Europejskiej. Podkreslam zatrudniony, ale nie pracuje na terenie tego kraju
    tylko poza granicami Unii. I otoz to zatrudnienie wzbudzilo watpliwosci
    analityka kredytowego banku, jako ze uwaza on iz potrzebne jest zezwolenie na
    prace w tym kraju, w ktorym miesci sie siedziba mojej firmy. Nawiasem mowiac,
    dla osob chcacych sie tam zatrudnic i zamieszkac wprowadzono okres przejsciowy,
    ktory mija 01 Maja 2006.
    Jak wspominam nie pracuje i nie mieszkam w tym kraju, nie korzystam z ich
    swiadczen socjalnych, a podatki place w Polsce.
    I tu kolejny pomysl analityka &#8211; ano stwierdzil, ze moje dochody moga byc
    nielegalne i w zwiazku z tym zazadal kopi mojego rocznego rozliczenia podatku
    PIT za poprzedni rok. Wczesnie bank otrzymal moje aktualne zaswiadczenie z
    Urzedu Skarbowego o niezaleganiu z podatkami.

    I tu mam powazne watpliwosci:
    1. Czy kotrakt z firma w ktorej pracuje juz prawie dwa lata (bez zezwolenia, bo
    nie na terenie kraju, gdzie jest siedziba firmy) nie jest jest dla banku
    wystarczajacy? To czy mam zezwolenie na prace, czy nie to sprawa moja i mojego
    pracodawcy jak uwazam.
    2. czy w zwiazku z tym moje dochody sa nielegalne???!!!
    3. Czy bank ma prawo zadac kopii moich zeznan podatkowych? I tu znowu uwazam, ze
    to czy place podatki czy nie, to wylacznie moja sprawa i sprawa jako podatnika i
    sprawa Urzedu Skarbowego.

    O ile to mozliwe to prosze o odpowiedz, jako ze mam ciagle watpliwosci czy bank
    nie przekroczyl jednak pewnej granicy.



    --
    Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
    -> http://usenet.pomocprawna.info


  • 2. Data: 2005-11-29 19:56:38
    Temat: Re: czego bank moze zadac
    Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>

    skolowany napisał(a):

    > I tu mam powazne watpliwosci:
    > 1. Czy kotrakt z firma w ktorej pracuje juz prawie dwa lata (bez zezwolenia, bo
    > nie na terenie kraju, gdzie jest siedziba firmy) nie jest jest dla banku
    > wystarczajacy? To czy mam zezwolenie na prace, czy nie to sprawa moja i mojego
    > pracodawcy jak uwazam.

    Dla banku wystarczające jest to, co jest wystarczające dla banku -
    niestety, musisz się z tym pogodzić, albo szukac innego banku,
    Sporadycznie jest głosno o sprawach, głównie z inicjatywy GIODO, ale sa
    to za przeproszeniem, dupersztoły, nie poruszające istoty degeneracji
    systemu bankowego w RP :-(

    > 2. czy w zwiazku z tym moje dochody sa nielegalne???!!!

    oczywiście, że nie. Nielegalne mogą być przychody z przestępstwa

    > 3. Czy bank ma prawo zadac kopii moich zeznan podatkowych? I tu znowu uwazam, ze
    > to czy place podatki czy nie, to wylacznie moja sprawa i sprawa jako podatnika i
    > sprawa Urzedu Skarbowego.

    Deklaracja podatkowa jest dość ważnym elementem oceny wiarygodności
    klienta.

    >
    > O ile to mozliwe to prosze o odpowiedz, jako ze mam ciagle watpliwosci czy bank
    > nie przekroczyl jednak pewnej granicy.

    Pamiętaj, że bank *MOŻE* żądac różnych kwotów, a Ty możesz ich nie dać.

    M.


  • 3. Data: 2005-11-29 20:07:14
    Temat: Re: czego bank moze zadac
    Od: skolowany<w...@t...pl>


    > > 3. Czy bank ma prawo zadac kopii moich zeznan podatkowych? I tu znowu uwazam, ze
    > > to czy place podatki czy nie, to wylacznie moja sprawa i sprawa jako podatnika i
    > > sprawa Urzedu Skarbowego.
    >
    > Deklaracja podatkowa jest dość ważnym elementem oceny wiarygodności
    > klienta.
    >

    Ok, ale moge sie rozliczac na Wyspach Hula-Gula, z ktorymi akurat najjasniesza
    ma podisana umowe o unikaniu podwojnego opodatkowania, a deklaracje podatkowe
    moga byc w jezyku staropigmejskim, ktorego nikt w RP nie zna. I co wtedy?

    --
    Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
    -> http://usenet.pomocprawna.info


  • 4. Data: 2005-11-29 20:13:27
    Temat: Re: czego bank moze zadac
    Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>

    skolowany napisał(a):
    >>>3. Czy bank ma prawo zadac kopii moich zeznan podatkowych? I tu znowu uwazam, ze
    >>>to czy place podatki czy nie, to wylacznie moja sprawa i sprawa jako podatnika i
    >>>sprawa Urzedu Skarbowego.
    >>
    >>Deklaracja podatkowa jest dość ważnym elementem oceny wiarygodności
    >>klienta.
    >>
    >
    >
    > Ok, ale moge sie rozliczac na Wyspach Hula-Gula, z ktorymi akurat najjasniesza
    > ma podisana umowe o unikaniu podwojnego opodatkowania, a deklaracje podatkowe
    > moga byc w jezyku staropigmejskim, ktorego nikt w RP nie zna. I co wtedy?
    >

    Tak, jak w przypadku kontraktu, poproszą o tlumaczenie przysięgłe ;-)

    M.


  • 5. Data: 2005-11-30 09:28:26
    Temat: Re: czego bank moze zadac
    Od: "Wirtualna" <w...@w...pl>


    "skolowany" <w...@t...pl> wrote in message
    news:dmib2f$dhi$1@opal.futuro.pl...

    > I tu mam powazne watpliwosci:
    > 1. Czy kotrakt z firma w ktorej pracuje juz prawie dwa lata (bez
    zezwolenia, bo
    > nie na terenie kraju, gdzie jest siedziba firmy) nie jest jest dla banku
    > wystarczajacy? To czy mam zezwolenie na prace, czy nie to sprawa moja i
    mojego
    > pracodawcy jak uwazam.

    żle uważasz, bo Państwo może skutecznie uniemożliwić ci legalną pracę - a
    spłata kredytu.....

    > 3. Czy bank ma prawo zadac kopii moich zeznan podatkowych? I tu znowu
    uwazam, ze
    > to czy place podatki czy nie, to wylacznie moja sprawa i sprawa jako
    podatnika i
    > sprawa Urzedu Skarbowego.
    wyobraź sobie, że to nie tylko twoja sprawa - bank pożycza ci kase, którą
    będzie chciał z powrotem. Jeśli urząd skarbowy dobierze się do twojego
    majątku, to bank pozostanie z niczym.

    > O ile to mozliwe to prosze o odpowiedz, jako ze mam ciagle watpliwosci czy
    bank
    > nie przekroczyl jednak pewnej granicy.

    wydaje mi się, że formułując sądy typu - czy pracuję legalnie oraz czy płacę
    podatki to tylko moja sprawa i wierzycielom od tych informacji wara, to ty
    przekraczasz pewną granicę. Zauważ, że to nie bank poprosił cię o wzięcie w
    nim kredytu tylko na odwrót.

    p
    W,



  • 6. Data: 2005-11-30 09:31:16
    Temat: Re: czego bank moze zadac
    Od: "Wirtualna" <w...@w...pl>


    "skolowany" <w...@t...pl> wrote in message
    news:dmicdi$e58$1@opal.futuro.pl...
    >
    > > > 3. Czy bank ma prawo zadac kopii moich zeznan podatkowych? I tu znowu
    uwazam, ze
    > > > to czy place podatki czy nie, to wylacznie moja sprawa i sprawa jako
    podatnika i
    > > > sprawa Urzedu Skarbowego.
    > >
    > > Deklaracja podatkowa jest dość ważnym elementem oceny wiarygodności
    > > klienta.
    > >
    >
    > Ok, ale moge sie rozliczac na Wyspach Hula-Gula, z ktorymi akurat
    najjasniesza
    > ma podisana umowe o unikaniu podwojnego opodatkowania, a deklaracje
    podatkowe
    > moga byc w jezyku staropigmejskim, ktorego nikt w RP nie zna. I co wtedy?

    mieszkasz w Polsce, więc podatki płacisz w Polsce... a umowy z wyspami
    HulaGula nie mamy ;)
    a nawet jeśli byśmy mieli, to nie oznacza to, że podatku w Polsce nie
    zapłacisz - nawet jeśli byś na wyspach hulagula mieszkał na stałe!

    p.
    W,



  • 7. Data: 2005-11-30 09:47:29
    Temat: Re: czego bank moze zadac
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    skolowany napisał(a):

    > Ok, ale moge sie rozliczac na Wyspach Hula-Gula, z ktorymi akurat najjasniesza
    > ma podisana umowe o unikaniu podwojnego opodatkowania, a deklaracje podatkowe
    > moga byc w jezyku staropigmejskim, ktorego nikt w RP nie zna. I co wtedy?
    >

    W pewnym uproszczeniu moga zrobic co chca.
    Na przyklad nie udzielic kredytu.


  • 8. Data: 2005-11-30 09:52:41
    Temat: Re: czego bank moze zadac
    Od: boguslaw <b...@a...edu.pl>

    Wirtualna napisał(a):
    > "skolowany" <w...@t...pl> wrote in message
    > news:dmib2f$dhi$1@opal.futuro.pl...
    >
    >
    >>I tu mam powazne watpliwosci:
    >>1. Czy kotrakt z firma w ktorej pracuje juz prawie dwa lata (bez
    >
    > zezwolenia, bo
    >
    >>nie na terenie kraju, gdzie jest siedziba firmy) nie jest jest dla banku
    >>wystarczajacy? To czy mam zezwolenie na prace, czy nie to sprawa moja i
    >
    > mojego
    >
    >>pracodawcy jak uwazam.
    >
    >
    > żle uważasz, bo Państwo może skutecznie uniemożliwić ci legalną pracę - a
    > spłata kredytu.....

    Ty źle uważasz.

    Nasz system bankowy ma chore pomysły, bo jeszcze rynek kredytów
    hipotecznych jest głeboki i z dobrobytu bankom
    "w dupach się poprzewracało"

    Na rynku samochodowym jak zapłacisz 40 000 i chcesz wózek za 100 000
    to się tylko zapytają jak sie nazywasz i poproszą o dwa dokumenty
    ze zdjęciem i oświadzcenie, że zarabiasz wystarczająco.

    Hipoteka to znancznie solidniejszy zastaw i naprawde bank nie jest w
    stanie przewidzieć NIC na przód, bo nawet najlepiej zarabiający człowiek
    może za 3 miesiące stracić prace.

    jedynym rozsądnym wymaganiem jest "czysta historia kredytowa"
    i dobry zastaw.

    >>3. Czy bank ma prawo zadac kopii moich zeznan podatkowych? I tu znowu
    >
    > uwazam, ze
    >
    >>to czy place podatki czy nie, to wylacznie moja sprawa i sprawa jako
    >
    > podatnika i
    >
    >>sprawa Urzedu Skarbowego.
    >
    > wyobraź sobie, że to nie tylko twoja sprawa - bank pożycza ci kase, którą
    > będzie chciał z powrotem. Jeśli urząd skarbowy dobierze się do twojego
    > majątku, to bank pozostanie z niczym.

    Niestety z powodu "wywrócenia w ..piiiii..." banki tak robia i nic na to
    nie poradzimy, jak się nam nie podoba, możemy kredytu nie brać.
    Umowa zwykle tak jest sformulowana że
    "bank moze zażądać w każdej chwili dowolnego dokumentu i z sobie tylko
    znanychpowodów dojść do wniosku, że kredyt jest "zagrożony"..

    To, że na ogół tego nie robi to tylko dlatego, ze to zła reklama
    i na co prawda głebokim, ale konkurencyjnym rynku może opinie zepsuć.

    Prawo sobie zastrzegają i można to stwierdzić uważnie czytając umowę.

    >>O ile to mozliwe to prosze o odpowiedz, jako ze mam ciagle watpliwosci czy
    >
    > bank
    >
    >>nie przekroczyl jednak pewnej granicy.
    >
    >
    > wydaje mi się, że formułując sądy typu - czy pracuję legalnie oraz czy płacę
    > podatki to tylko moja sprawa i wierzycielom od tych informacji wara, to ty
    > przekraczasz pewną granicę. Zauważ, że to nie bank poprosił cię o wzięcie w
    > nim kredytu tylko na odwrót.

    Zrób tak.
    Idz do tego banku i powiedz, żeby przekazali szanownemu Panu analitykowi,
    że nii jesteś żebrakiem i nie po jałmużnę przychodzisz..lecz chcesz
    zrobić wraz z bankiem interes,
    i że sa jeszcze inne banki w Polsce i proponujesz, żeby cię nie poniżali
    coraz nowymi coraz głupszymi wymysłami

    No chyba, że chcesz kredyt na 100% nieruchomości......
    To się im nie dziw..tez byś się bał..bo coprawda rynek jest rosnący,
    ale są granice opłacalnego ryzyka

    Bogusław

    P.S. Stosujesz się do powyzszego na własną odpowqiedzialność
    (c) Mady


  • 9. Data: 2005-12-01 11:34:49
    Temat: Re: czego bank moze zadac
    Od: "Wirtualna" <w...@w...pl>


    "boguslaw" <b...@a...edu.pl> wrote in message
    news:dmjscf$h2q$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
    > Ty źle uważasz.
    polemizowałbym

    > Nasz system bankowy ma chore pomysły, bo jeszcze rynek kredytów
    > hipotecznych jest głeboki i z dobrobytu bankom
    > "w dupach się poprzewracało"
    zauważ, że Bank nie udziela kredytu ryzykując pieniędzmi swoimi, tylko
    innych ludzi, którzy mu te pieniądze powierzyli. Ich interes Bank ma
    obowiązek chronić.


    > Na rynku samochodowym jak zapłacisz 40 000 i chcesz wózek za 100 000
    > to się tylko zapytają jak sie nazywasz i poproszą o dwa dokumenty
    > ze zdjęciem i oświadzcenie, że zarabiasz wystarczająco.
    Zauważ, że znacznie łatwiej jest zająć i spieniężyć samochód niż
    nieruchomość.

    > Hipoteka to znancznie solidniejszy zastaw i naprawde bank nie jest w
    > stanie przewidzieć NIC na przód, bo nawet najlepiej zarabiający człowiek
    > może za 3 miesiące stracić prace.
    W przypadku mieszkania dodatkowo występuje problem ochrony lokatorów i
    eksmisji - jest to egzekucja na kilka lat, poza tym bardzo kosztowna -
    hipoteka nie jest tak dobrym zabezpieczeniem jak ci się wydaje.


    p.
    W,



  • 10. Data: 2005-12-01 12:28:17
    Temat: Re: czego bank moze zadac
    Od: boguslaw <b...@a...edu.pl>

    Wirtualna napisał(a):
    > "boguslaw" <b...@a...edu.pl> wrote in message
    > news:dmjscf$h2q$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
    >
    >>Ty źle uważasz.
    >
    > polemizowałbym
    >
    >
    >>Nasz system bankowy ma chore pomysły, bo jeszcze rynek kredytów
    >>hipotecznych jest głeboki i z dobrobytu bankom
    >>"w dupach się poprzewracało"
    >
    > zauważ, że Bank nie udziela kredytu ryzykując pieniędzmi swoimi, tylko
    > innych ludzi, którzy mu te pieniądze powierzyli. Ich interes Bank ma
    > obowiązek chronić.
    Interes ma chronić, ale nie pomiatając przy tym innymi klientami, dzieki
    którym ci pierwsi i BANK zarabiaja.

    >>Na rynku samochodowym jak zapłacisz 40 000 i chcesz wózek za 100 000
    >>to się tylko zapytają jak sie nazywasz i poproszą o dwa dokumenty
    >>ze zdjęciem i oświadzcenie, że zarabiasz wystarczająco.
    >
    > Zauważ, że znacznie łatwiej jest zająć i spieniężyć samochód niż
    > nieruchomość.

    Zauważ, ze samochodem można wyjechać na ukrainę, można rozegrac gona
    cześci..
    Istnieje tylko jedno lepsze zabiezpieczenie niż hipoteka..

    >>Hipoteka to znancznie solidniejszy zastaw i naprawde bank nie jest w
    >>stanie przewidzieć NIC na przód, bo nawet najlepiej zarabiający człowiek
    >>może za 3 miesiące stracić prace.
    >
    > W przypadku mieszkania dodatkowo występuje problem ochrony lokatorów i
    > eksmisji - jest to egzekucja na kilka lat, poza tym bardzo kosztowna -
    > hipoteka nie jest tak dobrym zabezpieczeniem jak ci się wydaje.

    Jest ZNAKOMITYM.
    O ile wartośc nieruchomości znacznie przekracza kwotę kredytu.

    Spróbuj rozwinąć swą myśl..
    Co daje bankowi wiedza, ze czlowiek ma etet..przy kredycie na 25 lat ?

    To lepsze zabezpieczenie ?

    Bogusław

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1