Witam,

moja firma czesto kieruje mnie do pracy w delegacji. Przykladowo wyjezdzam
samochodem (firmowym) o godz. 5 - jade kilka godzin, wykonuje polecona prace
i wracam do domu o 23.
Czy w takiej sytuacji czas ( w delegacji) powyzej 8 godzin to nadgodziny (w
sumie od 5 do 23 to 18 godzin) ? Jak powinny byc zaplacone ( zwykla stawka
godzinowa czy inaczej)? lub czy jest mozliwy zwrot czasu w godzinach.
PS:

Firma diete placi , placi rowniez "premie" , ktora jednak przy 10
nadgodzinach jest niska ( rownowartosc 3 godzin zegarowych).

pozdrawiam
K.

do góry

Witam

Krzysztof napisał(a) :
> moja firma czesto kieruje mnie do pracy w delegacji. Przykladowo wyjezdzam
> samochodem (firmowym) o godz. 5 - jade kilka godzin, wykonuje polecona prace
> i wracam do domu o 23.
> Czy w takiej sytuacji czas ( w delegacji) powyzej 8 godzin to nadgodziny (w
> sumie od 5 do 23 to 18 godzin) ? Jak powinny byc zaplacone ( zwykla stawka
> godzinowa czy inaczej)?

5-7 godziny nocne w 8 godzinnym dniu
7-13 normalne godziny do 8
13-21 nadgodziny
21-23 nadgodziny nocne

> lub czy jest mozliwy zwrot czasu w godzinach.

1:1 za nadgodziny. Za nocne nie pamiętam. Szczegółów szukaj w
Kodeksie Pracy.

> Firma diete placi , placi rowniez "premie" , ktora jednak przy 10
> nadgodzinach jest niska ( rownowartosc 3 godzin zegarowych).

Czyli robi Cię w bambuko.

--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0xC62E926B

do góry

> Krzysztof napisał(a) :
>> moja firma czesto kieruje mnie do pracy w delegacji. Przykladowo
>> wyjezdzam samochodem (firmowym) o godz. 5 - jade kilka godzin, wykonuje
>> polecona prace i wracam do domu o 23.
>> Czy w takiej sytuacji czas ( w delegacji) powyzej 8 godzin to nadgodziny
>> (w sumie od 5 do 23 to 18 godzin) ? Jak powinny byc zaplacone ( zwykla
>> stawka godzinowa czy inaczej)?
>
> 5-7 godziny nocne w 8 godzinnym dniu
> 7-13 normalne godziny do 8
> 13-21 nadgodziny
> 21-23 nadgodziny nocne
>
>> lub czy jest mozliwy zwrot czasu w godzinach.
>
> 1:1 za nadgodziny. Za nocne nie pamiętam. Szczegółów szukaj w Kodeksie
> Pracy.
>
>> Firma diete placi , placi rowniez "premie" , ktora jednak przy 10
>> nadgodzinach jest niska ( rownowartosc 3 godzin zegarowych).
>
> Czyli robi Cię w bambuko.
Dziekuje za info,

K.

do góry

On Wed, 25 Jul 2007, Krzysztof wrote:

> moja firma czesto kieruje mnie do pracy w delegacji. Przykladowo wyjezdzam
> samochodem (firmowym) o godz. 5 - jade kilka godzin, wykonuje polecona prace
> i wracam do domu o 23.
> Czy w takiej sytuacji czas ( w delegacji) powyzej 8 godzin to nadgodziny

Jakby komuś się chciało podsumować, to bardzo proszę, w sumie "dla
ciekawości i dla googla".
Bo o ile wiadomo, że przy "pasywnym" pobycie w delegacji (pracownik
sobie w hotelu siedzi albo dla odmiany w pociągu) należy się tylko
dieta, to wydaje się iż przy osobistym wożeniu swojej osoby :) taki
pracownik *pracuje* jako *kierowca*.
Z kolei powoduje to spore komplikacje do dalszych rozważań: są dość
częste stanowiska, że kierowcy dieta nie przysługuje (bo jego "miejce
pracy" jest ruchome z założenia!) no i w przedstawionym przykładzie
pracownik cały czas jest w pracy (a ile to KIEROWCA może pracować
bez przerwy? przecież nie wynika z tego że w czasie przerwy może
pracować jako niekierowca!).
W efekcie taki kierowca powinien zostać na wyjeździe i odpocząć (aby
nie przekroczyć dopuszczalnego czasu pracy!) w zamian nie dostając
diety.

Ma ktoś pod ręką opisy z *podstawą prawną* dla rozstrzygnięcia, jak to
z takim "samokierowcą" jest?

Być może w części firm okazałoby się że taniej jednak posyłać
(jeśli można - bo np. jak brać narzędzia!) pociągiem.

pzdr, Gotfryd

do góry