> powiedza mi najzwyklejsza regulke,tzn. zloz Pan wniosek,a my wyliczymy kwote
> jaka bedzie musial nam zaplacic za wyciecie,a mi chodzi o to zeby znalezc
> kruczek i wywinac sie poniewaz nie na to kupowalem dzialke pod przemysl zeby
> drugie tyle placic za usuniecie drzew,ktore i tak nie maja tam racji bytu!!!

To niewazne po co kupowales dzialke. Przepisy sa przepisami. Jak
wycinasz drzewo spelniajace odpowiednie warunki z ustawy to placisz i
tyle.

--
Krzysiek, Krakow

do góry

Użytkownik "Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki"
<p...@p...name> napisał w wiadomości
news:42223b9d$1@news.home.net.pl...

> Tak. Owocowe, młodsze niż 5 lat, lub posadzone na plantacjach są
> wyłączone. Polecam lekturę art. 47e i następne Ustawy o Ochronie Przyrody.

Co nie przeszkadza, żeby nawet te których ustawa dotyczy były wicinane bez
zgody lub ewentualnych opłat. Po prostu nie wszystko da sięskontrolować...
No ale wystarczy mieć jednego życzliwego sąsiada....

Pozdr
Onzo

do góry

"Onzo" <b...@w...pl> popełnił 27 lut 2005 na pl.soc.prawo
utwór news:cvtc9g$bt0$1@atlantis.news.tpi.pl:

> Z tego co pamiętam ustawa o ochronie środowiska zabrania wycinania
> określonych drzew nawet na własnym terenie, chyba że przesadzisz i
> będzie żyło jeszcze rok albo zapłacisz określoną kwotę w zależności od
> wieku drzewa (dokłądnie obwodu na wysokości pierśnicy).
... albo nasadzenie było tymczasowe, niezgodne z przeznaczeniem działki.
Sugerowałbym rozwinięcie "działka przemysłowa"

--
pozdro
poreba

do góry

Leszek Gutkowski wrote:
> jestem w posiadaniu dzialki przemyslowej na ktorej rosnie duzo drzewek,
> No i dowiedzialem sie od drwala pracujacego dla mojego "sasiada
> dzialkowicza" ze za wyciecie
> krzewow i drzew rosnacych na tej dzialce musial wlasciciel slono zaplacic
> :(((
> Ale nie samemu drwalowi tylko ochronie srodowiska.
> Przeciez teren jest jego wlasnoscia,a w dodatku w dokumentach nie jest to
> las tylko teren pod przemysl!!??
>
> pozdrawiam
> Leszek Gutkowski
>
>


Wiesz dlaczego osade w Biskupinie porzucono? Bo im zalewalo. Do
zbudowania uzyto drewno z wszystkich okolicznych drzew.

Zanim wytniesz, to poogladaj co dzieje sie z fundamentami budynkow,
gdzie zbyt duzo powycinano w okolicy. Duze drzewo wchlania srednio 2
tysiace litrow deszczowki. Jezeli drzew i krzewow nie ma, to woda musi
gdzies ujsc.

do góry

drzewa do jakichs tam parametrow mozna wyrwac.. potem juz nie
Dzialka jest Twoja, ale drzewo jest wszystkich .. kary za rwanie i tak sa za
male.
Jesli jest do duze zdrowe drzewo licz sie z kosztami rzedu pow. 10tys za
jedno.

do góry

rezist.com wrote:
>> Tutaj raczej tez nikomu nie wierz ;-)
>
>
> czyli ma Ciebie nie sluchac i sciac drzewa? :>
>

Drzewa podlegają ochronie i ich wycięcie wymaga zgody. Nie na wszystkie
oczywiscie, ale cześć tak.
Jak zetniesz bez zgody, a ktoś się przyczepi to będziesz miał sprawę w
sądzie.

do góry

"Robcio" <r...@i...pl> wrote in message
news:cvuiha$nav$1@news.onet.pl...
> drzewa do jakichs tam parametrow mozna wyrwac.. potem juz nie
> Dzialka jest Twoja, ale drzewo jest wszystkich .. kary za rwanie i tak sa
> za
> male.
> Jesli jest do duze zdrowe drzewo licz sie z kosztami rzedu pow. 10tys za
> jedno.
>
>

Wiem ze prawo prawem,
ale wydaje mi sie ze to co na mojej dzialce rosnie to moja sprawa.
No chyba ze sa to rosliny niedozwolone-np do produkcji narkotykow.
Ciekaw jestem jak to jest w innych panstwach.
Przeciez jesli przez jakis czas nie zajmuje sie jakas dzialka,
powiedzmy 50lat ,a na poczatku byla tam laka,
no i przyjezdzam sobie na moja dzialeczke,
a tam wyrosl dziki las. I co?
ja mam full pieniedzy komus placic za to ze drzewko na swojej ziemi
scinam!!??
Cos tu jest nie tak!!
Zaznaczam ze dzialka juz 50lat temu byla przeznaczona pod przemysl
i w zadnym procencie nie ma bys lasem czy parkiem!!!

pozdrawiam
Leszek Gutkowski

do góry

> Wiem ze prawo prawem,
> ale wydaje mi sie ze to co na mojej dzialce rosnie to moja sprawa.

Niestety nie ....

--
Krzysiek, Krakow, http://www.krzysiekpp.prv.pl/

do góry

"Leszek Gutkowski" <l...@n...pl> popełnił 28 lut 2005
na pl.soc.prawo utwór news:cvvcu0$hqg$1@atlantis.news.tpi.pl:

> Wiem ze prawo prawem, /.../
> Cos tu jest nie tak!!

Zapoznaj się może dokładniej z art. 86 ust. 1 pkt. 7)
ustawy z 16-04-2004 o ochronie przyrody (Dz.U. Nr 92, poz. 880)
Art. 83. ust.6 też Ci się przyda...
Net masz, nie powinno być problemu.
I sprawdź dokładniej
jaki rodzaj użytkowania widnieje w ewidencji gruntow
i jakie ma przeznaczenie działka.

--
pozdro
poreba

do góry

Uzytkownik "parma" <h...@w...pl> napisal w wiadomosci
news:OtwUd.51025$sR5.50224@trndny05...
> Leszek Gutkowski wrote:
> > jestem w posiadaniu dzialki przemyslowej na ktorej rosnie duzo drzewek,
> > No i dowiedzialem sie od drwala pracujacego dla mojego "sasiada
> > dzialkowicza" ze za wyciecie
> > krzewow i drzew rosnacych na tej dzialce musial wlasciciel slono
zaplacic
> > :(((
> > Ale nie samemu drwalowi tylko ochronie srodowiska.
> > Przeciez teren jest jego wlasnoscia,a w dodatku w dokumentach nie jest
to
> > las tylko teren pod przemysl!!??
> >
Drzewa jak ludzie - czasem "potrafia" zachorowac...


--
Chopin
"Gdynia Moje Miasto"
s...@w...pl

do góry