-
11. Data: 2003-06-10 14:00:40
Temat: Re: co to komputer
Od: Marcin Debowski <a...@n...net>
In article <bc4l1a$esp$1@zeus.polsl.gliwice.pl>, Cray wrote:
> Chcialem im wymontowac dysk ... "Nie, nie, Zabieramy calą jednostke
> centalna" (btw tak wlasnie owi policjanci to okreslili komputer=jednostka
> centralna IMHO ... dla mnie JC to procesor a nie komputer)..... zazalenie
> zlozylem, to prokurator odpisal ze ... "Analiza zebranych dowodów nie
> zezwala w chwili obecnej na uwzglednienie zazalenia" tz ja to rozumiem ze w
> "chwili obecnej" nie mozna stwierdzic czy np zasilac zawiera dane mogace
> stanowic dowód .... ??? no nie wiem ale ktos tu chyba sie pomylil.... bo
> jesli prokurator wie jak mozna w zasilaczu przechowywac dane elektroniczne
> to niezly magik jest....
Tzn powiem Ci jak ja to widzę jako laik - dane na dysku możesz mieć
zakodowane. Algorytm kodujący może wykorzystywać dowolną aktywną lub
pasywną cechę komputera. W skrajnym przypadku może być to nawet jakaś
cecha zasilacza jak określona dewiacja napięcia (to tylko przykład więc
proszę się nie czepiać). To może być wersja biosu, nr płyty głownej,
obecność różnych, urządzeń wszystko cokolwiek da się ze sprzętu
"programowo" wyciągnąc. I bez tych danych w prosty sposób nie dobierzesz
się do zakodowanej informacji lub wręcz przy pierwszym uruchomieniu
spowodujesz ich wymazanie.
Tak to wygląda MZ, a czy motywy działania prokuratory są zbliżone tego nie
wiem :)
--
Marcin
-
12. Data: 2003-06-10 14:14:09
Temat: Re: co to komputer
Od: "p01i" <p...@o...pl>
bo to same lamy ,prawo to ich dziedzina a nie informatyka...
chodzi niby o plyty cdr (kazda w 1 kopi! troche multimediow i pare
programow)
chyba napisze zeby oddali kompa bez nagrywarki
ogolnie jak by rozprawa doszla do skutku (brak
porozumienia/ugody/dobrowolnego poddania sie kaze) to nie ma szans zeby mnie
skazali za brak licencji na windowsa(im home user)hyba wiec mozna
pertraktowac z pro..
aha komp jest wlasnoscia rodzicow...
-
13. Data: 2003-06-10 15:54:58
Temat: Re: co to komputer
Od: "Cray" <c...@o...pl>
Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@n...net> napisał
>dane na dysku możesz mieć
> zakodowane. Algorytm kodujący może wykorzystywać dowolną aktywną lub
> pasywną cechę komputera.
Hmm to szkoda ze jakiegos czlowieka co sie na tym zna nie wyslali .... tylko
za przeproszeniem ludzi ktorzy nie maja zielonego pojecia o komputerach
(blade moze maja wiedza jak wyglada obudowa komputera... ale juz cos wiecej
nie uswiadczylem w tym co robili i mowili.... np. chcieli spisywac wszystkie
numery identyfikacyjne kazdego podzespolu ale ... nie bardzo wiedzieli gdzie
i jak sie je identyfikuje - nazywa nawet .... szkoda gadac ....)
Oczywiscie ze wiem ze to moze byc zakodowane/szyfrowane ... ba ... nawet sam
wlasnorecznie robilem to szyfrowanie .... co prawda wykorzystujac tylko SID
(z WinXp) i hasło ale zawsze to szyfrowanie .... no i .... tak czy tak z
tego co moja wiedza moze mi powiedziec nie dostana sie do tych danych jesli
im nie podam hasła do konta mojego lub administratora ... a łamać to sobie
mogą .... ze 100 lat im zajmie .... na przesłuchaniu (miesiac po zatrzyamniu
kompa - sic!) skorzystalem z 183kpk .... i nie dlatego by im na złosc zrobic
tylko nie lubie jak mi ktos obcy oglada moje prywatne dokumenty, poczte,
zapisy z GG itp (a takie tam wlasnie mam).... w sumie wiele nie zrobia ....
no i tak sie zastanawiam co bedzie dalej (komputer prywatny jest).... btw...
jeszcze nawet nie bylo zadnej rozmowy na temat tego czy posiadam licencje na
oprogramowanie (ni wzmianki na ten temat) ....
--
Pozdrowionka śle Cray
..........::::::::::@::::::::::..........
c...@o...pl
-
14. Data: 2003-06-10 15:59:48
Temat: Re: co to komputer
Od: "Cray" <c...@o...pl>
Użytkownik "p01i" <p...@o...pl> napisał
> bo to same lamy ,prawo to ich dziedzina a nie informatyka...
> chodzi niby o plyty cdr (kazda w 1 kopi! troche multimediow i pare
> programow)
> chyba napisze zeby oddali kompa bez nagrywarki
Zazalenie mozna zlozyc ... ja zlozylem ... nic nie dalo :-(
> ogolnie jak by rozprawa doszla do skutku (brak
> porozumienia/ugody/dobrowolnego poddania sie kaze) to nie ma szans zeby
mnie
> skazali za brak licencji na windowsa(im home user)hyba wiec mozna
> pertraktowac z pro..
A czy juz prosili cie o przedstawienie licencji na posiadane przez Ciebie
oprogramowanie ? .... btw ile czasu minelo od momentu zatrzymania kompa w
twoim przypadku ?
BTW ... nie wiem czy sie nie myle ... ale zdaje sie ze posiadanie
nielegalnego oprogramowania scigane jest z powodztwa poszkodowanego ...
czyli w przypadku microsoftu bedzie to BSA (ich reprezentuje) nie wiem czy
prokurator wspolpracuje z BSA przy sprawach zwiazanych z komputerami
prywatnymi ... nie wiem nawet czy dla BSA tak bardzo licza sie zwykli
uzytkownicy czy zajmuja sie glownie firmami ... takze z prokuratorem to
mozna pertraktowac w sprawie zwrotu kompa ... a jesli dojdzie do rozprawy to
raczej z BSA trzeba pertraktowac .....
--
Pozdrowionka śle Cray
..........::::::::::@::::::::::..........
c...@o...pl
-
15. Data: 2003-06-10 21:19:39
Temat: Re: co to komputer
Od: "Van Tommy" <t...@p...com>
Użytkownik "Cray" <c...@o...pl> napisał
> A moglbym zapytac co ...jesli ow sprzet nie sluzyl do popelnienia
> przestepstwa ? tylko został zabrany jako "dowód"
No tak, został aktualnie zabezpieczony jako przedmiot "mogący
stanowić dowód w sprawie" (zresztą dalej właśnie o tym piszesz), zapewne
jeszcze w tej fazie postępowania, która jest prowadzona "w sprawie". Jeżeli
postępowanie doprowadzi do przedstawienia zarzutów konkretnej osobie (jak
mniemam, jeszcze do tego nie doszło), wtedy zapewne stanie się "dowodem w
sprawie".
Wiem, że to mało prawdodpodobne, ale spróbuj zrozumieć prokuratora -
nie może przecież wypuścić z rąk potencjalnego dowodu w sprawie, bo bardzo
utrudniłoby mu to postępowanie (aczkolwiek nie uniemożliwiło).
Sąd w toku postępowania (jeżeli dojdzie do sformułowania aktu
oskarżenia i procesu) oceni ten dowód. Może go przyjąć, ale wcale nie musi.
O sprawach czysto technocznych, związanych z definicją komputera
wolałbym się nie wypowiadać.
-
16. Data: 2003-06-11 00:44:52
Temat: Re: co to komputer
Od: Marcin Debowski <a...@n...net>
In article <bc4v0l$6a6$1@zeus.polsl.gliwice.pl>, Cray wrote:
> Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@n...net> napisał
>>dane na dysku możesz mieć
>> zakodowane. Algorytm kodujący może wykorzystywać dowolną aktywną lub
>> pasywną cechę komputera.
> Hmm to szkoda ze jakiegos czlowieka co sie na tym zna nie wyslali .... tylko
> za przeproszeniem ludzi ktorzy nie maja zielonego pojecia o komputerach
No pewnie nie mają ich aż tak wielu. Do zabezpieczenia dowodów powinien
wystarczyć jakiś "nromalny" po krótkim przeszkoleniu.
> tego co moja wiedza moze mi powiedziec nie dostana sie do tych danych jesli
> im nie podam hasła do konta mojego lub administratora ... a łamać to sobie
> mogą .... ze 100 lat im zajmie .... na przesłuchaniu (miesiac po zatrzyamniu
Tak, ale skoro można coś zabezpieczyć co może stanowić potencjalny dowód w
sprawie to trudno się dziwić że to się robi. Nie sposób przewidzieć kto co
i jak ma poinstalowane. Pewnie 99% przypadków wystarczyłby sam dysk ale
skoro teoretycznie może nie wystarczyć to biorą wszystko. A co tych 100lat
łamania hasła to nie bądź taki pewny :) Co innego gdyby brakowało jakiegoś
długiego klucza...
--
Marcin
-
17. Data: 2003-06-11 08:57:17
Temat: Re: co to komputer
Od: "Cray" <c...@o...pl>
Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@n...net> napisał
> No pewnie nie mają ich aż tak wielu. Do zabezpieczenia dowodów powinien
> wystarczyć jakiś "nromalny" po krótkim przeszkoleniu.
Oooo to, to ... "krotkie przeszkolenie" ... nie uswiadczylem tego
przeszkolenia ... mimo nawet ze bylo dwóch ....
> Tak, ale skoro można coś zabezpieczyć co może stanowić potencjalny
>dowód w sprawie to trudno się dziwić że to się robi.
No w porzadku .... szkoda tylko ze slimacza sie z nim juz trzeci miesiac
.... jesli faktycznie we wszystkich sprawach jest takie tempo ... to co sie
dziwic ze wkolo tyle bandytów biega ..... dla prokuratora jak sie okazuje
nie wazne jest to ze ow komputer jest
potrzebny do zapewnienia srodków do zycia .... odpisal na zazalenie i final
... niech se czlowiek czeka a co .... a jestem przekonany ze gdyby nacisnal
odpowiednio to sprawa mogla by sie wyjasnic w miesiac (jak nie krocej).
>Co innego gdyby brakowało jakiegoś
> długiego klucza...
:-)
--
Pozdrowionka śle Cray
..........::::::::::@::::::::::..........
c...@o...pl