-
11. Data: 2010-01-20 00:12:41
Temat: Re: cisza nocna
Od: "grzech" <s...@p...onet.pl>
>Bardzo subiektywne pojęcie hałasu, bo dla kogoś hałasem jest wielka
>dyskoteka, dla kogoś innego jakikolwiek dźwięk "spoza", który da się
>wychwycić, to hałas. W ww. przepisie wykładnia zdaje się jednak
>sugerować, że hałas musi mieć charakter wybryku ("lub innym
>wybrykiem"), co jednak nie posuwa sprawy dalej od ewentualnej
>subiektywnej oceny, ponieważ nie znam dostatecznie wyczerpującej i
>skodyfikowanej definicji wybryku.
Według mnie należy tu zastosować wykładnię językową. Według słownika jezyka
polskiego wybryk to "postępek odbiegający od przyjętych obyczajów, norm
zachowania się; wyskok". I wszystko jest jasne. Chodzenie po mieszkaniu,
rozmowy, prace domowe (ale już nie posługiwanie się odkurzaczem) nie
wyczerpują znamion wykroczenia.
-
12. Data: 2010-01-20 00:28:26
Temat: Re: cisza nocna
Od: Animka <a...@t...nieja.wp.pl>
grzech pisze:
> Według mnie należy tu zastosować wykładnię językową. Według słownika jezyka
> polskiego wybryk to "postępek odbiegający od przyjętych obyczajów, norm
> zachowania się; wyskok". I wszystko jest jasne. Chodzenie po mieszkaniu,
> rozmowy, prace domowe (ale już nie posługiwanie się odkurzaczem) nie
> wyczerpują znamion wykroczenia.
Ja mam taki odkurzacz, że mogę w środku nocy odkurzać. Nic go nie słychać.
--
animka
-
13. Data: 2010-01-20 06:38:26
Temat: Re: cisza nocna
Od: "amBrose" <a...@y...com>
>Ja mam taki odkurzacz, że mogę w środku nocy odkurzać. Nic go nie słychać.
bo one jest na antymaterie?
jk
-
14. Data: 2010-01-20 07:00:23
Temat: Re: cisza nocna
Od: "amBrose" <a...@y...com>
> w niektórych kantonach w CH nie można sposzczać toalety 22-6
masz rację zapomnialem że prysznice tez sa zakazane:
"No showers or flushing the toilet after 10 p.m"
http://www.independent.ie/travel/travel-advice/dont-
kiss-the-girlfriend-in-dubai-dont-flush-a-swiss-loo-
after-10pm-and-whatever-you-do-dont-insult-the-thai-
king-50357.html
jk
-
15. Data: 2010-01-20 07:17:37
Temat: Re: cisza nocna
Od: gacek <g...@w...pl>
grzech wrote:
>> Bardzo subiektywne pojęcie hałasu, bo dla kogoś hałasem jest wielka
>> dyskoteka, dla kogoś innego jakikolwiek dźwięk "spoza", który da się
>> wychwycić, to hałas. W ww. przepisie wykładnia zdaje się jednak
>> sugerować, że hałas musi mieć charakter wybryku ("lub innym
>> wybrykiem"), co jednak nie posuwa sprawy dalej od ewentualnej
>> subiektywnej oceny, ponieważ nie znam dostatecznie wyczerpującej i
>> skodyfikowanej definicji wybryku.
>
>
> Według mnie należy tu zastosować wykładnię językową. Według słownika jezyka
> polskiego wybryk to "postępek odbiegający od przyjętych obyczajów, norm
> zachowania się; wyskok". I wszystko jest jasne. Chodzenie po mieszkaniu,
> rozmowy, prace domowe (ale już nie posługiwanie się odkurzaczem) nie
> wyczerpują znamion wykroczenia.
A wanna? A prysznic? A spuszczenie wody?
A jak głośno można ustawić telewizor?
gacek
-
16. Data: 2010-01-20 10:00:14
Temat: Re: cisza nocna
Od: "op23" <o...@r...pl>
Użytkownik "Animka" <a...@t...nieja.wp.pl>
> Według mnie należy tu zastosować wykładnię językową. Według słownika
> jezyka polskiego wybryk to "postępek odbiegający od przyjętych obyczajów,
> norm zachowania się; wyskok". I wszystko jest jasne. Chodzenie po
> mieszkaniu, rozmowy, prace domowe (ale już nie posługiwanie się
> odkurzaczem) nie wyczerpują znamion wykroczenia.
Ja mam taki odkurzacz, że mogę w środku nocy odkurzać. Nic go nie słychać.
--
A zęby myjesz ?
-
17. Data: 2010-01-20 18:16:08
Temat: Re: cisza nocna
Od: Łukasz Bąk <n...@n...pl>
gacek pisze:
> Łukasz Bąk wrote:
>> zarysowany pisze:
>>> witam,
>>> Mam pytanie dotyczące tzw. ciszy nocnej. Otóż czy zwykłe czynności tj.
>>> poruszanie się po mieszkaniu, korzystanie z wody, cicha praca tv,
>>> zwykła rozmowa, zmywanie naczyń itp. może dać sąsiadom prawo do
>>> jakiejkolwiek interwencji, jeśli uznają oni, że ze względu na złą
>>> akustykę bloku czynności te są u nich słyszalne po godz. 22?
>>> pozdrawiam
>>
>> http://www.bhpservice.pl/prawa/normy/dane/pn87b02151
_02.htm
>
> No dobra, ale kogo obowiązuje taka norma? mieszkańców czy "dewelopera"?
>
>> Zgodnie z normą PN-87/B-02151/02 w nocy jest do 30dB w kuchni nawet
>> 40dB i jeżeli przekracza tą normę to wówczas działa Kodeks Wykroczeń.
>
> Ale ani w normie, ani w kodeksie tak napisane nie jest. comments?
Jest. Patrz tabela.
Fakt, że jest to norma budowlana ale do innej jakoś nie mogę się
przekonać szczególnie jak opisany kłopot dotyczy "normalnych"
czynności życiowych. Jeżeli sąsiad mój złożył by doniesienie
o tym, że prysznic mu hałasuje to w jakim miejscu mam szukać
obrony? Co mam nie korzystać z prysznica? Czy może jak ta 92 letnia
staruszka przestać się poruszać bo budynek, mieszkanie nie spełnia
zakładanych norm?
Nie rozmawiamy o kosztach tylko o prawie więc robimy ekspertyzę
pomiary itp. i przedstawiamy sąsiadowi któremu zaczęliśmy przeszkadzać
i niech sobie swoje pretensje kieruje do zarządcy budynku. Oczywiście
nie pozbywamy się w ten sposób "problemu" przepychając go tylko
przedstawiamy problem którego nie rozwiążemy sami bo wina wydaje
się być po stronie nieprawidłowego projektu, usterki. Może
się okazać, że np. nasza instalacja wodociągowa (zawory w kranie)
powodują nadmierny "szum" wtedy zarządca budynku może wystąpić
o naprawienie usterki, bo wiemy, że to nie powinno "gwizdać".
Kto za to zapłaci to już kwestia organizacji danej spółdzielczości
i nie mam ochoty komentować rozwiązań bo mogą być różne. Wskazuje
tylko, że ta norma nie dotyczy tylko biura projektowego ale
też i eksploatacji. A co jeśli ktoś zmienił akustykę mieszkania
poprzez wymyślny remont? Sam mam ściankę działową w mieszkaniu
którą postawił jakiś "nienormowalny" pan Kaziu z płyt i nie wypełnił
przestrzeni pomiędzy nimi. Mam po prostu między pokojami pudło
rezonansowe...
Wielka płyta jest pełna takich niespodzianek a budownictwo
indywidualne, bez spółdzielni we własnym zakresie może (a może
na podstawie normy ;) ) zadbać o odpowiednie wygłuszenie.
Wiadomo, na wybryki jest kodeks wykroczeń ale to już inny temat.
Więcej "mądrości": http://huby.seo.pl/08_halas/81_normy_halasu.htm
--
Łukasz Bąk
-
18. Data: 2010-01-20 22:49:56
Temat: Re: cisza nocna
Od: "grzech" <s...@p...onet.pl>
>>
>> Według mnie należy tu zastosować wykładnię językową. Według słownika
>> jezyka polskiego wybryk to "postępek odbiegający od przyjętych obyczajów,
>> norm zachowania się; wyskok". I wszystko jest jasne. Chodzenie po
>> mieszkaniu, rozmowy, prace domowe (ale już nie posługiwanie się
>> odkurzaczem) nie wyczerpują znamion wykroczenia.
>
> A wanna? A prysznic? A spuszczenie wody?
> A jak głośno można ustawić telewizor?
Mycie się i spuszczanie wody to są zwykłe sytuacje życiowe. Jeśli jest to
robione w osób powszechnie przyjęty, nie może być mowy o wykroczeniu. Może
zaistnieć sytuacja, że ktoś np. ma uszkodzoną uszczelkę w kranie. Przy
odkręcaniu wody ryk może być na pół bloku, ale to też się nie kwalifikuje
jako wybryk (chyba że natury). Nie ma powszechnie przyjętych norm głośności
sprzętu grającego. Wszystko będzie zależało od okoliczności. Inaczej będzie
traktowany przygłuchy dziadek słuchający radia ojca dyrektora a inaczej
przygłuchy młodzieniec który chce się zabawić.
-
19. Data: 2010-01-21 08:49:31
Temat: Re: cisza nocna
Od: "op23" <o...@r...pl>
Użytkownik "grzech" <s...@p...onet.pl>
>Nie ma powszechnie przyjętych norm głośności sprzętu grającego. Wszystko
>będzie zależało od okoliczności. Inaczej będzie traktowany przygłuchy
>dziadek słuchający radia ojca dyrektora a inaczej przygłuchy młodzieniec
>który chce się zabawić.
To niedopuszczalne