eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › chrzest wbrew woli rodzica i co dalej - pytanie hipotetyczne
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 171

  • 41. Data: 2007-07-05 11:43:56
    Temat: Re: chrzest wbrew woli rodzica i co dalej - pytanie hipotetyczne
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>


    Użytkownik "Robert Osowiecki" <r...@r...art.pl> napisał w wiadomości
    news:f6ijmh$c4r$1@opal.futuro.pl...

    > Jak dorośnie, może się wypisać. Złożyć akt apostazji u proboszcza i po
    > kłopocie.

    a po co klopot, skoro mozna go uniknac, o to mi wlasnie chodzi

    > Tylko potem starannie wybierać kandydatki na żonę, czy aby nie marzy im
    > się ślub w białej sukni, ojcem odprowadzającym do ołtarza i całym
    > ceremoniałem :).

    zupelnie nie przeszkadza, i on moze byc niewierzacy i moze wziac slub w
    kosciele, no problemo

    > kościelne kartoteki takie groźne... chociaz w przeciwieństwie od
    > powyższych zależy to od decyzji rodziców :)

    no wiec wlasnie


  • 42. Data: 2007-07-05 11:44:35
    Temat: Re: chrzest wbrew woli rodzica i co dalej - pytanie hipotetyczne
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>

    Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:f6ik8j$gu0$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > Dziecko? Ty pisałeś że rodzice nie chcą. Dziecka zapewne, jak zwykle
    > nikt o opinie nie spytał.

    no i wreszcie doszedles do sedna sprawy, o to wlasnie chodzi, o to aby
    dziecko swiadomie samo podjelo decyzje


  • 43. Data: 2007-07-05 11:46:20
    Temat: Re: chrzest wbrew woli rodzica i co dalej - pytanie hipotetyczne
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>


    Użytkownik "Robert Osowiecki" <r...@r...art.pl> napisał w wiadomości
    news:f6ijnp$c4r$2@opal.futuro.pl...

    > Księdzu właśnie bardziej kanoniczne może zaszkodzić...

    jakos w to nie wierze, choc pewnie w takim wypadku szloby to dwutorowo,
    kanonicznie i cywilnie


  • 44. Data: 2007-07-05 11:46:38
    Temat: Re: chrzest wbrew woli rodzica i co dalej - pytanie hipotetyczne
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    szerszen pisze:
    >
    > to wszystko tlumaczy ;) w takim razie

    Ale gdybym miał żonę i dziecko, a żona chciałby ochrzcić dziecko to nie
    miałbym nic przeciwko temu.
    Ja byłem ochrzczony i żyje :)


    --
    @2007 Johnson
    http://johnsonpl.blogspot.com/
    "Wszystko należy upraszczać jak tylko można, ale nie bardziej"


  • 45. Data: 2007-07-05 11:52:28
    Temat: Re: chrzest wbrew woli rodzica i co dalej - pytanie hipotetyczne
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    szerszen pisze:

    >
    > no i wreszcie doszedles do sedna sprawy, o to wlasnie chodzi, o to aby
    > dziecko swiadomie samo podjelo decyzje

    Dziecko nie może podjąć "świadomie" decyzji, bo dziecko nie ma rozumu
    :), a tym samym nie może podejmować żadnych świadomych decyzji.
    W tym okresie (mam na myśli <13 lat) decyzję za nie podejmują rodzice. I
    nie ma żadnych powodów by mówić że decyzja o chrzcie dziecka jest gorsza
    od decyzji od jego nie chrzczeniu (albo odwrotnie).
    Dziecko nabierze rozumu do samo zdecyduje, czy kontynuować znajomość z
    jakimś kościołem. Jeśli dojdzie do wniosku ze chrzest z dzieciństwa jest
    tragiczna pomyłką jego życia, rzutującą na jego przyszłe losy, to mogę
    tylko uznać że "dziecko" rozumu jednak nie nabrało i trzeba je zgłosić
    do lekarza. Może da sie coś zrobić z takimi absurdalnymi myślami.

    --
    @2007 Johnson
    http://johnsonpl.blogspot.com/
    "Wszystko należy upraszczać jak tylko można, ale nie bardziej"


  • 46. Data: 2007-07-05 11:55:43
    Temat: Re: chrzest wbrew woli rodzica i co dalej - pytanie hipotetyczne
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Robert Osowiecki pisze:

    >
    > Jest islam. Tam za ochrzczenie się skracają o głowę.
    >

    Wątpię. Jeśli już to dorosłym islamistom, którzy się dopiero ochrzczą.
    Poza tym islamiści wolą chrześcijan od takich co w nic nie wierzą.
    No ale na razie w polce prawo szariatu nie obowiązuje.

    --
    @2007 Johnson
    http://johnsonpl.blogspot.com/
    "Wszystko należy upraszczać jak tylko można, ale nie bardziej"


  • 47. Data: 2007-07-05 11:56:26
    Temat: Re: chrzest wbrew woli rodzica i co dalej - pytanie hipotetyczne
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>

    Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:f6im3c$30t$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > Dziecko nie może podjąć "świadomie" decyzji,

    majac np 17 lat nadal jest dzieckiem a decyzje moze podejmowac jak
    najbardziej swiadome, zreszta nie wazny jest wiek, wazne jest aby
    rozumialo co sie dzieje i o co z tym wszystkicm chodzi i to juz rodzice
    uznaja czy jest swiadome

    > nie ma żadnych powodów by mówić że decyzja o chrzcie dziecka jest gorsza
    > od decyzji od jego nie chrzczeniu (albo odwrotnie).

    jak najbardziej jest, chrzest to w pewnym stopniu przyjecie wiary,
    jakiegos swiatopogladu, ktorego to dziecko aktualnie nie posiada, to w
    pewnym stopniu nazocenie mu tego, awiec jak najbardziej jest kolosalna
    roznica

    > Dziecko nabierze rozumu do samo zdecyduje, czy kontynuować znajomość z
    > jakimś kościołem.

    to wtedy zadecyduje czy zaczac znajomosc, a nie kontunuowac


  • 48. Data: 2007-07-05 12:02:15
    Temat: Re: chrzest wbrew woli rodzica i co dalej - pytanie hipotetyczne
    Od: Klara Bemol <h...@w...pl>

    Robert Osowiecki napisał(a):
    > Klara Bemol napisał(a):
    >> Robert Osowiecki napisał(a):
    >>
    >>> Hipotetyczna babcia musiałaby być bardzo cwana i dużo kręcić, żeby
    >>> nakłonić kapłana do udzielenia chrztu. Owszem, ktoś wyżej wspominał,
    >>> że ochrzcić może każdy, ale Kościół zastrzega taki przypadek tylko do
    >>> sytuacji nazdzwyczajnej.
    >>>
    >> to prawda, jednak taki chrzest nalezy potem, po ustaniu sytuacji
    >> nadzwyczajnej (np. niebezpieczeństwo śmierci w szpitalu), powtórzyć wg
    >> rytuału sakramentu chrztu
    >
    > Z dodaniem formułki "jeżeli nie jesteś ochrzczony(a), to ja ciebie
    > chrzczę", bo nie można ochrzcić dwa razy. Moja młodsza siostra tak miała.
    >
    > R.
    >
    zgadza sie


  • 49. Data: 2007-07-05 12:03:09
    Temat: Re: chrzest wbrew woli rodzica i co dalej - pytanie hipotetyczne
    Od: "Padre" <s...@e...wroc.pl>

    Użytkownik "Arek" <a...@e...net> napisał ...

    > Użytkownik Robert Osowiecki napisał:
    > > Jest islam. Tam za ochrzczenie się skracają o głowę.
    >
    > Świadome przejście na inną religię jest tam niemile widziane.

    Czasem bardzo niemile. ;-)

    "Odstępstwo od islamu jest karane śmiercią w ośmiu (2004) krajach (Arabia Saudyjska,
    Jemen, Afganistan, Komory, Iran, Mauretania, Pakistan i Sudan; w tym ostatnim
    przypadku nie jest to zapisane w prawodawstwie państwowym, lecz w jego szariackim
    rozszerzeniu). Kara śmierci wykonywana jest przez ścięcie, ale czasem są od tego
    wyjątki. W wypadku kilku innych państw (Jordania, Kuwejt, Malezja, Malediwy, Oman
    i Katar) apostazja jest karalna, bądź po prostu nielegalna."

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Ridda
    http://info.wiara.pl/index.php?grupa=4&art=118352169
    0
    http://www.radiovaticana.org/pol/Articolo.asp?c=8165
    0

    Sławomir Pacha




  • 50. Data: 2007-07-05 12:07:56
    Temat: Re: chrzest wbrew woli rodzica i co dalej - pytanie hipotetyczne
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    szerszen pisze:

    >
    >> Dziecko nie może podjąć "świadomie" decyzji,
    >
    > majac np 17 lat nadal jest dzieckiem

    Dzieckiem (czyimś) o jesteś do jesteś do końca życia :)

    > a decyzje moze podejmowac jak najbardziej swiadome, zreszta nie wazny jest wiek,

    Co do świadomości w wieku 17-lat to powiedziałbym że to dyskusyjne :) Ja
    i tak zakreśliłem niższą granice wieku.

    > wazne jest aby rozumialo co sie dzieje i o co z tym wszystkicm chodzi i to juz
    rodzice
    > uznaja czy jest swiadome

    Przepraszam bardzo rodzice czekając z chrztem do rzekomej świadomości
    też podejmują decyzję ZA DZIECKO. A nóż widelec dziecko jako mocno
    wierzące chciałby się ochrzcić jako noworodek.
    Tak czy inaczej jest jakaś decyzja w imieniu dziecka, i jak już pisałem
    nie można mówić że decyzja o niechrzczeniu jest lepsza od decyzji o
    chrzczeniu.


    >
    >> nie ma żadnych powodów by mówić że decyzja o chrzcie dziecka jest
    >> gorsza od decyzji od jego nie chrzczeniu (albo odwrotnie).
    >
    > jak najbardziej jest, chrzest to w pewnym stopniu przyjecie wiary,
    > jakiegos swiatopogladu, ktorego to dziecko aktualnie nie posiada, to w
    > pewnym stopniu nazocenie mu tego, awiec jak najbardziej jest kolosalna
    > roznica

    Jaka różnica z punktu widzenia dziecka? Czy twierdzisz że lepszymi
    chrześcijanami są ci co się ochrzcili jako dorośli, bo zrobili to
    "świadomie" ? Zgłoś się z tą herezją do swojego księdza. Czym według
    ciebie jest lesze dziecko ochrzczone jako dorosły od dziecka
    ochrzczonego jako noworodek?

    >
    >> Dziecko nabierze rozumu do samo zdecyduje, czy kontynuować znajomość z
    >> jakimś kościołem.
    >
    > to wtedy zadecyduje czy zaczac znajomosc, a nie kontunuowac

    Powiedzmy. Ale: nie bądźmy naiwni, sam chrzest bez praktyk w sumie nic
    nie znaczy. Liczy sie czy ktoś "praktykuje" czy nie ... Ale to
    oczywiście problem "teologiczny" :)

    --
    @2007 Johnson
    http://johnsonpl.blogspot.com/
    "Wszystko należy upraszczać jak tylko można, ale nie bardziej"

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 18


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1