eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawochodzi o alimenty
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 21

  • 11. Data: 2009-12-31 10:00:42
    Temat: Re: chodzi o alimenty
    Od: Piotr NetExpert <p...@n...wytnijabywyslac.net.pl>

    kasia pisze:
    >>>> Witam.Czy jesli ojciec dziecka nie placi alimentow na dziecko,matka ma
    >>>> obowiazek dawac dziecko ojcu.

    > no tak, sami hipokryci,wiadomo bylo ze beda takie opinie,chociaz nie
    > prosilam o nie.

    Sama sprowokowałaś taką dyskusję. W pierwszym poście rzeczywiście
    prosiłaś o informacje prawne. Jednak już godzinę później zaczęłaś się
    żalić i próbować znaleźć poparcie w czytelnikach.

    Stan prawny jest taki:
    1. Ojciec musi płacić
    2. Ty musisz dziecko mu wydawać
    3. Jeżeli ojciec nie płaci, możesz uderzyć do komornika i sądu, ale nie
    możesz szantażować go dzieckiem
    4. Jeżeli uważasz, że dziecku będzie lepiej bez spotkań z ojcem, to
    przemyśl to jeszcze raz :). A gdyby jednak, to też wyłącznie poprzez sąd.
    --
    pozdrawiam
    Piotr Szafarczyk

    http://www.netexpert.pl


  • 12. Data: 2009-12-31 10:11:14
    Temat: Re: chodzi o alimenty
    Od: "pt" <p...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Papa Smurpfs" <P...@z...hujami.za.lasami> napisał w wiadomości
    news:hhgd4e$maa$2@atlantis.news.neostrada.pl...
    > Órzytkownik "kasia" napisał:
    >> no tak, sami hipokryci,wiadomo bylo ze beda takie
    >> opinie,chociaz nie prosilam o nie.
    >
    > sama jesteś hipokrytką zadając tak głupie pytania i tak głupio i pokrętnie
    > się tłumacząc, skoro nie stać cię na wychowanie dziecka to po kiego się za
    > to brałąś?
    > wydaje mi się że najlepsze co możesz zrobić dla dziecka to oddać je ojcu
    > (majętnemu jak sama wspomniałaś), więc w czym problem, czyżby utrata
    > potencjalnych dochodów?:O)
    Rozumiem, że dobry pan Bóg miał ją oświecić przed, na przykład, ślubem i
    powiedzieć "z nim się nie wiąż, bo to menel"?
    A może, zanim się zdecyduje na dziecko, to powinna zgromadzić odpowiedni
    majątek, aby zapewnić potomkowi godziwe
    warunki, żeby nie oglądać się na ojca?
    Może skończ te swoje dywagacje, które nic nie wnoszą, i pisz jeżeli masz
    jakąś konkretną odpowiedź na zadane pytanie - oszczędzisz czasu sobie i
    innym

    PawelT



  • 13. Data: 2009-12-31 10:13:22
    Temat: Re: chodzi o alimenty
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    pt pisze:
    > Użytkownik "Papa Smurpfs" <P...@z...hujami.za.lasami> napisał w wiadomości
    > news:hhgd4e$maa$2@atlantis.news.neostrada.pl...
    >> Órzytkownik "kasia" napisał:
    >>> no tak, sami hipokryci,wiadomo bylo ze beda takie
    >>> opinie,chociaz nie prosilam o nie.
    >> sama jesteś hipokrytką zadając tak głupie pytania i tak głupio i pokrętnie
    >> się tłumacząc, skoro nie stać cię na wychowanie dziecka to po kiego się za
    >> to brałąś?
    >> wydaje mi się że najlepsze co możesz zrobić dla dziecka to oddać je ojcu
    >> (majętnemu jak sama wspomniałaś), więc w czym problem, czyżby utrata
    >> potencjalnych dochodów?:O)
    > Rozumiem, że dobry pan Bóg miał ją oświecić przed, na przykład, ślubem i
    > powiedzieć "z nim się nie wiąż, bo to menel"?
    > A może, zanim się zdecyduje na dziecko, to powinna zgromadzić odpowiedni
    > majątek, aby zapewnić potomkowi godziwe
    > warunki, żeby nie oglądać się na ojca?
    > Może skończ te swoje dywagacje, które nic nie wnoszą, i pisz jeżeli masz
    > jakąś konkretną odpowiedź na zadane pytanie - oszczędzisz czasu sobie i
    > innym


    Ostatnio się rozpleniła taka moda, jakoby dzieci mogły mieć osoby
    wyłącznie majętne. Dobrze, że pogląd ten nie był popularny 100, 1000,
    10000 lat temu, bo ludzkość by wyginęła, zanim zeszła by z drzewa.

    --
    Liwiusz


  • 14. Data: 2009-12-31 11:46:43
    Temat: Re: chodzi o alimenty
    Od: "Zygmunt" <...@o...eu>

    >>>> no tak, sami hipokryci,wiadomo bylo ze beda takie
    >>>> opinie,chociaz nie prosilam o nie.
    >>> sama jesteś hipokrytką zadając tak głupie pytania i tak głupio i
    >>> pokrętnie się tłumacząc, skoro nie stać cię na wychowanie dziecka to po
    >>> kiego się za to brałąś?
    >>> wydaje mi się że najlepsze co możesz zrobić dla dziecka to oddać je ojcu
    >>> (majętnemu jak sama wspomniałaś), więc w czym problem, czyżby utrata
    >>> potencjalnych dochodów?:O)
    >> Rozumiem, że dobry pan Bóg miał ją oświecić przed, na przykład, ślubem i
    >> powiedzieć "z nim się nie wiąż, bo to menel"?
    >> A może, zanim się zdecyduje na dziecko, to powinna zgromadzić odpowiedni
    >> majątek, aby zapewnić potomkowi godziwe
    >> warunki, żeby nie oglądać się na ojca?
    >> Może skończ te swoje dywagacje, które nic nie wnoszą, i pisz jeżeli masz
    >> jakąś konkretną odpowiedź na zadane pytanie - oszczędzisz czasu sobie i
    >> innym
    >
    > Ostatnio się rozpleniła taka moda, jakoby dzieci mogły mieć osoby
    > wyłącznie majętne. Dobrze, że pogląd ten nie był popularny 100, 1000,
    > 10000 lat temu, bo ludzkość by wyginęła, zanim zeszła by z drzewa.

    Także ogólnie panuje niezrozumienie dla kogo płaci się alimenty -> płaci
    się
    na dziecko (na potrzeby dziecka) choć przekazuje rodzicowi (nie piszę
    "matce")
    z którym mieszka dziecko. Dlatego ja nie rozumiem jak można nie chcieć
    płacić
    alimentów na swoje dziecko - co ono zawiniło? - że mieszka oddzielnie?.

    Ale nie warto też uogólniać że mężczyzna to "menel" bo ma pieniądze i biedny
    "kopciuszek"
    został z dzieckiem i bez środków do życia. Za dużo bajek w dzieiństwie.
    Kobieta
    statystycznie nie bywa lepsza mim, że zwykle to ona dostaje dziecko. Skoro
    jest tak
    biedna to świadczy jedynie, że jest życiowo niezaradna albo wszystko
    przepija albo
    wydaje na ciuszki i solarium.

    z









  • 15. Data: 2009-12-31 14:26:40
    Temat: Re: chodzi o alimenty
    Od: "Papa Smurpfs" <P...@z...hujami.za.lasami>

    Órzytkownik "Piotr NetExpert" napisał:
    > Stan prawny jest taki:
    > 1. Ojciec musi płacić

    a matka nie musi?:O)


  • 16. Data: 2009-12-31 14:35:49
    Temat: Re: chodzi o alimenty
    Od: "Papa Smurpfs" <P...@z...hujami.za.lasami>

    Órzytkownik "pt" napisał:
    > Rozumiem, że dobry pan Bóg miał ją oświecić przed, na przykład, ślubem i
    > powiedzieć "z nim się nie wiąż, bo to menel"?

    ja myślę że dobry pan buk dał jej przynajmniej skromny rozum kturego powinna
    używać, i domniemywam że ta kobieta przed tym :na przykład ślubem" tego ojca
    z raz widziała na oczy, bo i z tym różnie bywa, więc mniejsza o to jak była
    niech nie ściemnia że choidzi o dobro dziecka, bo ona sama zadbała o to żeby
    to dziecko cierpiało, więc dajmy spokój tej chipokryzji i zadajmy konkretne
    pytanie, czyli: jak wydoić majętnego faceta na maksa używając kupczenia
    dzieckiem włącznie, czyli wszystkie chwyty dozwolone,
    teraz powinna otrzymać konktretne odpowiedzi z numerami telefonuf od
    prawnikuf włącznie:O)


  • 17. Data: 2009-12-31 14:43:33
    Temat: Re: chodzi o alimenty
    Od: krys <k...@p...onet.pl>

    Papa Smurpfs wrote:

    > Órzytkownik "pt" napisał:
    >> Rozumiem, że dobry pan Bóg miał ją oświecić przed, na przykład, ślubem i
    >> powiedzieć "z nim się nie wiąż, bo to menel"?
    >
    > ja myślę że dobry pan buk dał jej przynajmniej skromny rozum kturego
    > powinna używać
    A co z Twoim skromnym rozumem? Nie pozwala Ci użyć jakiegoś słownika, żeby
    oczu ludziom nie wyrywać z korzeniami?

    J.
    Tak, wiem, masz "dyslekcję"...


  • 18. Data: 2009-12-31 16:44:02
    Temat: Re: chodzi o alimenty
    Od: "Papa Smurpfs" <P...@z...hujami.za.lasami>

    Órzytkownik "krys" napisał:
    > A co z Twoim skromnym rozumem? Nie pozwala Ci użyć jakiegoś słownika, żeby
    > oczu ludziom nie wyrywać z korzeniami?

    właśnie po to nie używam żeby tym bezmuzgofcom co nie wiedza że3 mają prawo
    nie czytać, oczy i dfie szare komorki wyrwało!:O)


  • 19. Data: 2010-01-01 12:51:47
    Temat: Re: chodzi o alimenty
    Od: krys <k...@p...onet.pl>

    Papa Smurpfs wrote:

    > Órzytkownik "krys" napisał:
    >> A co z Twoim skromnym rozumem? Nie pozwala Ci użyć jakiegoś słownika,
    >> żeby oczu ludziom nie wyrywać z korzeniami?
    >
    > właśnie po to nie używam żeby tym bezmuzgofcom co nie wiedza że3 mają
    > prawo nie czytać, oczy i dfie szare komorki wyrwało!:O)

    No cóż, wystawiasz świadectwo tylko sobie i swojej kulturze. Nie dziw się,
    że ludzie będątraktować Cie jak smarkacza, co nawet we własnym języku zdania
    bez błędu napisać nie potrafi. A skoro tego nie umie, to i mądrego nic nie
    powie.
    J.


  • 20. Data: 2010-01-02 14:50:56
    Temat: Re: chodzi o alimenty
    Od: "Papa Smurpfs" <P...@z...hujami.za.lasami>

    Órzytkownik "krys" napisał:
    > No cóż, wystawiasz świadectwo tylko sobie i swojej kulturze. Nie dziw się,
    > że ludzie będątraktować Cie jak smarkacza, co nawet we własnym języku
    > zdania
    > bez błędu napisać nie potrafi. A skoro tego nie umie, to i mądrego nic nie
    > powie.

    ja nie s tych lizusuf co by mnie interesowało zdanie tych ćfierć
    inteligentuf ktuszy nawet nie potrafiom się domyśleć że nie do nich pisze, a
    zawsze sfuj nos wszystkim w tyłek wsadzają i jeszcze mają pretensje że
    śmierdzi, co za beszczelność!:O)

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1