scream napisał(a):
> Dnia Wed, 8 Feb 2006 20:45:47 +0000 (UTC), Samotnik napisał(a):
>
>
>>Dlaczego tak myślisz?
>
>
> Bo więzienie to nie hotel pięciogwiazdkowy, i osoby które tam trafiają mają
> poczuć, że odbywają karę, a nie że są na wakacjach. Zero luksusów.
> Palący/niepalący to sobie mogą wybierać jak jadą pierwszą klasą w
> Intercity.

Ale z drugiej strony dany człowiek został skazany na karę pozbawienia
wolności a nie przebywania z palaczami i niszczenia w ten sposób jego
zdrowia (szczególnie jeśli jest astmatykiem).
Nie ma podstaw, żeby kara musiała być dla niego bardziej uciążliwa.
Szczególnie że patrząc z drugiej strony możnaby zakazać więźniom palenia
podczas odbywania kary. A też nie ma podstaw. Zatem tym bardziej nie ma
ich tutaj. To nie jest kwestia luksusów, tylko niszczenia zdrowia, co w
przypadku układu astmatyk+nałogowcy będzie miało miejsce, a o którym
nigdzie nie ma w przepisach mowy.

--
Marta
http://doradcy-prawni.pl

do góry

scream napisał(a):
> Dnia Thu, 9 Feb 2006 14:04:17 +0000 (UTC), Renata Gołębiowska napisał(a):
>
>
>>Przeczytałam, wkleiłam niżej. O co ci chodzi?
>
>
> Dokladnie o to co ponizej:
>
>
>>Nie chce mi sie tego tłumaczyć, i tak
>>zaraz naskoczy na mnie kolejnych 20 "obrońców praw człowieka", tych
>>samych zresztą, którzy opowiadają się za karą śmierci i kastrowaniem
>>pedofilów."

Czy to miało być zabezpieczenie przed niezgodzeniem się z Tobą? ;-)
No to liczymy do 20 ;-)
Ale tu nie chodzi o to, co my sobie myślimy o więźniach, tylko o to, że
dany zakład realizując karę pozbawienia wolności przejmuje za tego
człowieka odpowiedzialność i jeżeli niekompetencja zakładowych
decydentów doprowadzi danego człowieka nie tylko do utraty wolności (to
było "w kontrakcie" ;-) ale także do utraty zdrowia, to w efekcie ten
człowiek naprawdę ma prawo domagać się odszkodowania.

A ponieważ to odszkodowanie będzie wypłacane z naszych podatków, to
wydaje mi się, że zamiast usprawiedliwiania ew. niekompetentnych
pracowników służb więziennych należałoby raczej powiedzieć wprost - tak,
to może być problem i tego należy unikać. Zawsze lepiej zrobić cele dla
palących i niepalących i przyjąć, że jak nie da się równo podzielić, to
cela mieszana jest dla niepalących i tyle.

Zwróć uwagę, że w tym wypadku udowodnienie szkody i udowodnienie
przyczyny tej szkody jest banalnie proste. Dlatego uzyskanie
odszkodowania jest nie tylko możliwe, ale wręcz ułatwione.
I więzień nie musi się w tym celu powoływać na żadne prawa człowieka.
Wystarczy mu dodatkowo argument Renaty - nikt go na raka płuc
spowodowanego biernym paleniem nie skazywał oficjalnie, a w
rzeczywistości do tego doprowadzono.

--
Marta
http://doradcy-prawni.pl

do góry

In article <y...@4...net>, scream wrote:
> Dnia Thu, 9 Feb 2006 14:04:17 +0000 (UTC), Renata Gołębiowska napisał(a):
>
>> Przeczytałam, wkleiłam niżej. O co ci chodzi?
>
> Dokladnie o to co ponizej:
>
>> Nie chce mi sie tego tłumaczyć,

Aha, czyli nie dowiemy się o co ci chodzi. No trudno.

Renata

do góry

Dnia Thu, 09 Feb 2006 16:50:10 +0100, Marta Wieszczycka napisał(a):

> Czy to miało być zabezpieczenie przed niezgodzeniem się z Tobą? ;-)

Po prostu nie mam ochoty na długą dyskusję :)

> Ale tu nie chodzi o to, co my sobie myślimy o więźniach, tylko o to, że
> dany zakład realizując karę pozbawienia wolności przejmuje za tego
> człowieka odpowiedzialność i jeżeli niekompetencja zakładowych
> decydentów doprowadzi danego człowieka nie tylko do utraty wolności (to
> było "w kontrakcie" ;-) ale także do utraty zdrowia, to w efekcie ten
> człowiek naprawdę ma prawo domagać się odszkodowania.

OK, a jesli pobija go wspolwiezniowie? Bo teoretycznie nawet w ZK ma
zapewniona nietykalnosc cielesna. A co bedzie, jesli sie "powiesi"? Rodzina
skazanego bedzie sie domagac odszkodowania od ZK? :)

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

scream napisał(a):
> Dnia Thu, 09 Feb 2006 16:50:10 +0100, Marta Wieszczycka napisał(a):
>
>> Czy to miało być zabezpieczenie przed niezgodzeniem się z Tobą? ;-)
>
> Po prostu nie mam ochoty na długą dyskusję :)
>
>> Ale tu nie chodzi o to, co my sobie myślimy o więźniach, tylko o to, że
>> dany zakład realizując karę pozbawienia wolności przejmuje za tego
>> człowieka odpowiedzialność i jeżeli niekompetencja zakładowych
>> decydentów doprowadzi danego człowieka nie tylko do utraty wolności (to
>> było "w kontrakcie" ;-) ale także do utraty zdrowia, to w efekcie ten
>> człowiek naprawdę ma prawo domagać się odszkodowania.
>
> OK, a jesli pobija go wspolwiezniowie? Bo teoretycznie nawet w ZK ma
> zapewniona nietykalnosc cielesna. A co bedzie, jesli sie "powiesi"? Rodzina
> skazanego bedzie sie domagac odszkodowania od ZK? :)

Może. Ale sprawa nie będzie tak ewidentna, jak przy umieszczeniu go
świadomie przez funkcjonariuszy w celi z palaczami, gdzie na podstawie
badań płuc da się wszystko stwierdzić.

Ale jeśli da się udowodnić, że ten człowiek np. prosił o przeniesienie z
powodu wyjątkowo mu dokuczających współwięźniów i jego prośby
ignorowano, co w efekcie doprowadziło do nieszczęścia, to sprawa może
się skończyć odszkodowaniem. Ale doprowadzenie przymusowego biernego
palacza do raka płuc, czy poważniejszego stanu astmy jest prostsze do
udowodnienia.

--
Marta
http://doradcy-prawni.pl

do góry

In the darkest hour on Wed, 8 Feb 2006 22:02:11 +0100,
scream <n...@p...pl> screamed:
>> Dlaczego tak myślisz?
>
> Bo więzienie to nie hotel pięciogwiazdkowy, i osoby które tam trafiają mają
> poczuć, że odbywają karę, a nie że są na wakacjach. Zero luksusów.
> Palący/niepalący to sobie mogą wybierać jak jadą pierwszą klasą w
> Intercity. Zresztą... Nie chce mi sie tego tłumaczyć, i tak zaraz naskoczy
> na mnie kolejnych 20 "obrońców praw człowieka", tych samych zresztą, którzy
> opowiadają się za karą śmierci i kastrowaniem pedofilów.
>

To ja proponuję jeszcze - wyłożyć w celach tapety z azbestu - niech się hamy
uczą...

--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:217B ]
[ 09:11:25 user up 10883 days, 21:06, 1 user, load average: 0.06, 0.06, 0.06 ]

Housework is endless. Life isn't.

do góry

Dnia Fri, 10 Feb 2006 08:15:34 +0000 (UTC), Artur M. Piwko napisał(a):

> To ja proponuję jeszcze - wyłożyć w celach tapety z azbestu - niech się hamy
> uczą...

"chamy" a nie "hamy" :P

PS. No prosze jaki mamy humanitarny i tolerancyjny naród!

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

In the darkest hour on Fri, 10 Feb 2006 12:28:57 +0100,
scream <n...@p...pl> screamed:
>> To ja proponuję jeszcze - wyłożyć w celach tapety z azbestu - niech się hamy
>> uczą...
>
> "chamy" a nie "hamy" :P
>

Ot i nadszedł był czas na wydłubanie syfów spod niektórych klawiszów. <:

> PS. No prosze jaki mamy humanitarny i tolerancyjny naród!
>

Chciałbym...

--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:213B ]
[ 14:27:25 user up 10883 days, 2:22, 1 user, load average: 0.06, 0.06, 0.06 ]

I believe in youthenasia.

do góry

Dnia Fri, 10 Feb 2006 13:28:03 +0000 (UTC), Artur M. Piwko napisał(a):

> Ot i nadszedł był czas na wydłubanie syfów spod niektórych klawiszów. <:

Draznia mnie bledy ortograficzne (choc sam tez je popelniam).

>> PS. No prosze jaki mamy humanitarny i tolerancyjny naród!
> Chciałbym...

A nie jest tak? Napisalem, ze wiezien powinien poczuc ze odbywa kare, i juz
rzucilo sie na mnie 5 osob, ze trzeba zapewnic komfortowe warunki, izolacje
od dymu papierosowego, ciagle trzeba pilnowac zeby sie chocby nie
skaleczyl, itp itd.

W kontekscie tej dyskusji ogromnie dziwi mnie takie poparcie dla kary
smierci. To chyba jakies duchy popieraja, bo tu ludzie sa za jak
najlzejszym traktowaniem...
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

In article <17iwscbzlyjjg.1aby3tca5lzey$.dlg@40tude.net>, scream wrote:

> rzucilo sie na mnie 5 osob, ze trzeba zapewnic komfortowe warunki,

Cela dla niepalących to komfortowe warunki? Masz ochotę na wakacje w
takim komforcie?

Renata

do góry