"Magda" <m...@i...pl> wrote in message
news:ehj3k0$dv3$01$1@news.t-online.com...
>
>>>>Alez oczywiscie. Zbieranie kleju od znaczków jak najbardziej moze miec
>>>>swój sens.
>>>>
>>>
>>> A zznasz kogos kto zbiera klej do znaczkow? Bo ja nie i pierwsze slysze
>>> ...
>>
>> Nie, tak samo jak nie znam nikogo, kto kupowałby numery GG.
>>
> To juz wiesz ze sa tacy co kupuja.Kupowalam rowniez numer telefoniczny
> ktory uklada sie z mojego nazwiska i imienia i ma kierunkowy nie miastowy
> tylko 0700 (Nie w Polsce).

Takich numerów z których da sie zbudowac nazwisko jest wiecej niz jeden i
nie trzeba daleko szukac, zeby o znalezc.


>
>>> Zauwazyles moze ze firmy ,urzedy czesto maja jakis fatwiejszy numer
>>> telefonu niz np 537225282 tylko np. 5222 333 (przyklad).
>>> To ma jak najbardziej sens .Domysl sie dlaczego..
>>>
>> Bo w firmie jeszcze nie odkryli, że na klawiaturze telefonu są literki, z
>> ktorych daje się układać wyrazy łatwe do zapamiętania i z nich zbudować
>> numer.
>
> Odkryly , odkryly .
>
No to niech zaczna tego odkrycia uzywac, zamiast zabiajac sie o nic nie
warte zlote, srebrne, brazowe, sraczkowate i inne numery.

do góry

Osoba przedstawiająca się jako *witek* stuknęła w klawisze i oto co
powstało:

>> Odkryly , odkryly .
>>
> No to niech zaczna tego odkrycia uzywac, zamiast zabiajac sie o nic nie
> warte zlote, srebrne, brazowe, sraczkowate i inne numery.

No widzisz, na ten przykład mój numer komórki układa się w 502-DEFUNK
- szukam teraz firmy o takiej nazwie, żeby im to sprzedać za min.
$100,000 ;-)

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
|| JID:o...@j...org || http://olgierd.wordpress.com ||

do góry

Juzek Kocimientka wrote:

> witek napisał(a):
>
>>> Podobnie nie możesz sobie wyobrazić sensu posiadania łatwego do
>>> zapamiętania numeru telefonu?
>>
>> Po co?
>
> Żeby go było łatwo zapamiętać :D
>
> Nie wiesz po co? Znaczy się nie potrzebujesz. Koniec i kropka :D

Numer telefonu to wiadomo. Ale numer gg? Przecież nie "wykręcasz" numeru gg
z pamięci, tylko kopiujesz, lub masz go już na liście.

p. m.

do góry

m...@g...com napisał(a):

> Numer telefonu to wiadomo. Ale numer gg? Przecież nie "wykręcasz" numeru gg
> z pamięci, tylko kopiujesz, lub masz go już na liście.

To dlaczego większość ludzi burzy się na adres e-mail typu
v...@d...pl ?? Tam też wybierasz z ksiązki/listy.

M.

do góry

witek napisał(a):

> Jak tam wole zapamietac 022-szpital niż numer choćby to miały być same 4 czy
> 3. Zdziwił byś się jak w panice szybko zapomina się czy pogotowie to 997 czy
> 999 czy w tej chwili jeszcze coś innego.

Można na 112 zadzwonić ;-)


--
Kaja

do góry

Dnia 24-10-2006 o 23:50:43 Kaja <k...@n...ma.wp.pl> napisał(a):

>> Jak tam wole zapamietac 022-szpital niż numer choćby to miały być same
>> 4 czy 3. Zdziwił byś się jak w panice szybko zapomina się czy pogotowie
>> to 997 czy 999 czy w tej chwili jeszcze coś innego.
>
> Można na 112 zadzwonić ;-)

112 zdecydowanie sie nie sprawdza (w Warszawie szczegolnie). Wyglada to
najczesciej tak: centrum zgloszeniowe przyjmuje zawiadomienie, zapisuje
wszystko na kartce, 'oddzwania' do odpowiedniej sluzby (np. pogotowia
ratunkowego) i zdaje relacje z tego co na kartce zapisane i co zapamietal
z rozmowy. Jakie sa teo skutki latwo sobie wyobrazic. 997 i 999 tez latwo
pomylic w stresie ... mi sie udalo; od tamtego czasu mam wypisane na
telefonie.

--
Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
Thunderbird 1.5.0.7 i problem z sygnaturka? moze tak:
https://bugzilla.mozilla.org/show_bug.cgi?id=322089

do góry

Jasko Bartnik napisał(a):

> 112 zdecydowanie sie nie sprawdza (w Warszawie szczegolnie). Wyglada to
> najczesciej tak: centrum zgloszeniowe przyjmuje zawiadomienie, zapisuje
> wszystko na kartce, 'oddzwania' do odpowiedniej sluzby (np. pogotowia
> ratunkowego) i zdaje relacje z tego co na kartce zapisane i co zapamietal
> z rozmowy.

Jeszcze nie próbowałam-na szczęście.

Jakie sa teo skutki latwo sobie wyobrazic. 997 i 999 tez latwo
> pomylic w stresie ... mi sie udalo; od tamtego czasu mam wypisane na
> telefonie.

Ja to nawet numer hydraulika i elektryka z administracji mam w
telefonie. W razie czego nie trzeba szukać numeru w notesie.


--
Kaja

do góry

"Kaja" <k...@n...ma.wp.pl> wrote in message
news:ehm1oa$gap$1@news.interia.pl...
witek napisał(a):

> Jak tam wole zapamietac 022-szpital niż numer choćby to miały być same 4
> czy 3. Zdziwił byś się jak w panice szybko zapomina się czy pogotowie to
> 997 czy 999 czy w tej chwili jeszcze coś innego.

Można na 112 zadzwonić ;-)

zapewniam cię, że w panice ludzie nie potrafią nawet skojarzyć gdzie jest
telefon, a co dopiero z niego zadzownić.
Z praktyki, proponuję pod telefonem powiesić informację że numer alaromowy
to 112 lub cokolwiek innego.
Doceni się to dopiero wtedy jak trzeba będzie szybko gdzies zadzwonić a w
głowie będzie totalna pustka.

do góry

"Jasko Bartnik" <j...@g...pl> wrote in message
news:op.thx59mvla2iefb@sempron...
> Jakie sa teo skutki latwo sobie wyobrazic. 997 i 999 tez latwo pomylic w
> stresie ... mi sie udalo; od tamtego czasu mam wypisane na telefonie.

Dokładnie i nie jesteś jedynym, który nie potrafi w spanice przypomnieć
sobie numeru, a co dopiero odpowiedzieć na pytanie gdzie mieszka i skąd
dzwoni. To jest dopiero sztuka wyciągnąć taką informację od spanikowanej
osoby. Własny adres też proponuję dopisać na tej kartce.



>
> --
> Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
> Thunderbird 1.5.0.7 i problem z sygnaturka? moze tak:
> https://bugzilla.mozilla.org/show_bug.cgi?id=322089

do góry

"Kaja" <k...@n...ma.wp.pl> wrote in message
news:ehm59v$k50$1@news.interia.pl...

> Ja to nawet numer hydraulika i elektryka z administracji mam w telefonie.
> W razie czego nie trzeba szukać numeru w notesie.

Wielu ludzi nie korzysta z komórek, a bynajmniej nie ma tam zapisanych
takich numerów.
W telefonach stacjonarnych jeśli jest pamięc na telefony to zwykle są tam
telefony do rodziny, pracy znajomych, ale na pewno nie do służb alarmowych.

do góry