-
71. Data: 2006-11-22 16:33:31
Temat: Re: byla u mnie policja
Od: "yamamoto3" <y...@g...pl>
Hikikomori San <h...@g...pl> napisał(a):
> No dobrze, ale jak ja np. robie z wlasnych plyt ripy do mp3 jakims
> programem o defaultowych nastawiniach, to hash tekiego pliku bedzie
> identyczny z hashem innego pliku, ktory ktos zrobil tez ze swojej plyty
> tym samym propgramem. Miliony takich samych hashy...
>
Nie bedzie, bo CD audio nie maja praktycznie korekcji bledow i kazdy odczyt
tej samej plyty sie rozni - to jest tak zwany jitter :-) Stad miedzy innymi
plyty audio skopiowane z oryginalu 1:1 nie brzmia tak samo dobrze :-) Stad w
programach tych do robienia bacupow audio CD zaleca sie predkosc odczytu 1x i
jest tam kupa ustawien miedzy innymi tego jittera :-)
MP3 jest kompresja stratna i najmniejsza zmiana na wejsciu powoduje
nieobliczalne zmiany na wyjsciu :-)
Nie mowiac juz o zripowaniu drugiej plyty z tego samegi miotu, a juz zupelnie
z innej serii :-)
Ta teoria jest do obalenia natychmiast :-)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
72. Data: 2006-11-22 16:59:40
Temat: Re: byla u mnie policja
Od: Hikikomori San <h...@g...pl>
yamamoto3 wrote:
> Ta teoria jest do obalenia natychmiast :-)
Widze.
;)
--
Erekcja mamuta ostatecznym dowodem
prawdziwości teorii Inteligentnej Kreacji
http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34308,3696597.html
-
73. Data: 2006-11-22 17:09:29
Temat: Re: byla u mnie policja
Od: "pieknylolo83" <p...@t...pl>
Andrzej Lawa napisał(a):
> Jacek23 wrote:
> Ech, przez jakiś czas miałem jakąś nadzieję, że policja będzie już sie
> tylko poprawiać, a tu gucio - znowu jakiś kretynek w mundurze postanowił
> się doraźnie zemścić i zaczął słać na oślep kule za człowiekiem, który
> rzekomo usiłował go przejechać (biedni ci policjanci... ciągle ich ktoś
> usiłuje rozjechać...). Człowiek owszem - był pijany. Ale nawet jeśli
> faktycznie próbował przejechać, to znowu mamy ten sam temat, to przy
> motocykliście - przed przejechaniem zastrzelenie nic nie zmieni (lepiej
> uskoczyć) a po minięciu "celu" - użycie broni palnej (w zamieszkałej
> okolicy!) traci jakiekolwiek uzasadnienie.
Jak na moj gust to dobrze ze strzelał. Psim obowiązkiem kierujacego
jest zatrzymac sie na wezwanie Policjanta. Kazdy kto tego nie zrobi
powinien liczyc sie z mozliwoscia uzycia broni palnej w celu jego
zatrzymania, bez wzgledu na to czy pijany czy trzezwy. O tym powinno
sie juz mowic na kursach na prawo jazdy !!
-
74. Data: 2006-11-22 17:22:42
Temat: Re: byla u mnie policja
Od: "Maluch" <n...@m...pl>
Użytkownik "Marcin Wasilewski" <j...@a...pl> napisał w wiadomości
news:456462da$1@news.home.net.pl...
> Użytkownik "Maluch" <n...@m...pl> napisał w wiadomości
> news:ek1mmi$407$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>
>>> Jak M$ umieści w licencji zapis, że masz chodzić z nalepką M$ na
>>> czole, to też ją sobie przylepisz?
>>
>> Nie przylepie. Nie wykupie licencji
> Ależ wykupisz, o tym, że masz ją nosić na czole dowiesz się dopiero
> podczas instalacji, M$ o tym fakcie na pudełku/opakowaniu na pewno się nie
> pochwali.
Mam nadzieję, że to zmieni się i będę mógł przeczytać na pudełku.
Po moich doświadczeniach z licencją Windowsa XP jest więcej niż pewne, że
najpierw przeczytam /znajdę sposób/ a potem podejmę decyzję o zakupie.
-
75. Data: 2006-11-22 18:57:35
Temat: Re: byla u mnie policja
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Hikikomori San wrote:
> Hmmm, ale porownanie jest do d... bo to nie policjant/chirurg byli
> pijani tylko kierowca/ew. pacjent :>
>
Za to policjant był niekompetentny i pozbawiony właściwych predyspozycji
psychicznych do wykonywania swojej pracy.
ATSD to nawet jeszcze gorzej (dla policjanta), bo pijany może
przynajmniej dość szybko wytrzeźwieć (w porównaniu z czasem potrzebnym
do "naprawienia" lubiącego sobie bezmyślnie postrzelać policjanta).
-
76. Data: 2006-11-22 18:59:03
Temat: Re: byla u mnie policja
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Robert Tomasik wrote:
> Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał
> w wiadomości news:vuec34-8ek.ln1@ncc1701.lechistan.com...
>
> To nie chodzi o losowe przeszukiwanie, tylko przeszukiwanie tam, gdzie
> to wynika z konkretnych przesłanek. Jak złapię na placu targowym gości z
> 1000 pirackich płyt, to przyznasz, ze przeszukanie jest uzasadnione. Ale
> nie wiemy, czy znajdziemy w domu studio, magazyn kupionych płyt czy nic,
> bo był tylko pionkiem i płyty dostawał przed placem od organizatora
> przedsięwzięcia.
Jasne, ale w takim przypadku przeszukanie to nie szukanie winnych tylko
_kompletowanie_ dowodów.
Tylko dlaczego "naloty" zdarzają się także u osób, które plac targowy
omijają szerokim łukiem i w życiu nie sprzedali ani nie kupili "lewej"
płyty?
-
77. Data: 2006-11-22 19:10:15
Temat: Re: byla u mnie policja
Od: "Maluch" <n...@m...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:n8je34-qco.ln1@ncc1701.lechistan.com...
> Tylko dlaczego "naloty" zdarzają się także u osób, które plac targowy
> omijają szerokim łukiem i w życiu nie sprzedali ani nie kupili "lewej"
> płyty?
Może ktoś uprzejmie doniósł?
-
78. Data: 2006-11-22 19:11:40
Temat: Re: byla u mnie policja
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
===Tomy=== wrote:
> Czekaj, czekaj, bo albo bzdurnie analogizujesz, albo ja nie znam faktów;
> to policjant był pijany czy uciekający kierowca, bo jeśli nie to co ma do
> jasnej cholery piernik wspólnego z wiatrakiem ?!
Raczej zbyt dosłownie wszystko interpretujesz. Owszem, pijany był
postrzelony/zastrzelony kierowca. Ale skandaliczną niekompetencją
wykazał się także policjant - i on nawet nie miał "usprawiedliwienia" w
postaci stanu upojenia alkoholowego...
> Widzę, że z założenia generalizujesz tutaj postawę policji negując jej
> wszelkie poczynania, mając dar wirtualnego jasnowidzenia, który w ocenie
> sytuacji jest zawsze taki sam. Tak jak przypuszczałem, tylko głupio
Hę?
> mędrkujesz nie mając pojęcia o faktach jakie miały wówczas miejsce i
> wyciągasz bardzo bezpodstawne wnioski o ich pracy (i pomyśleć, że ktoś taki
> zarzucał mi poglądy czekisty).
Sytuacja była dość wyraźnie opisana na rekonstrukcji - pijaczek
podskakiwał, próbował zwiać, policjanci _twierdzą_, że próbował ich
rozjechać (niech nawet próbował - załóżmy to dla ustalenia uwagi)... a
oni zaczęli strzelać w jego kierunku dopiero, jak już ich minął i
zagrożenia uzasadniającego użycie broni palnej nie powodował. Już
większym zagrożeniem byli policjanci, strzelający z ostrej amunicji w
stronę, gdzie znajdował się nie tylko samochód pijaczka ale także jakiś
dom (na rekonstrukcji narysowali - chyba nie jako kwiatek do kożucha?)
> Czy miałeś kiedykolwiek możliwość osobiście przypatrywać się pracy np.
> takiego dochodzeniowca, śledczego, drogówki ? Nie ? Nie rozczarowałeś mnie.
Tak. I co teraz, "jasnowidzu"?
> Nie masz pojęcia o kulisach tego zawodu i nie masz prawa w krytykancki
Trochę mam.
Ale skoro jesteś taki dużo bardziej "obyty", cwaniaczku, to wytłumacz
mi, jakie to "kulisy" uzasadniają strzelanie w takiej sytuacji? Bo ja tu
widzę tylko dwie możliwości - niekompetencję i brak predyspozycji
albo... sadystyczną chęć odreagowania stresującej pracy poprzez
strzelanie do ludzi.
> sposów pisać, że policjanci to "kretyni", jeśli nie stwierdzono w stosunku
> do ich pracy złamania prawa.
Nie wszyscy - tylko ci, co używają śmiercionośnej broni w stosunku do
podejrzanego który nie stanowi w danym momencie zagrożenia dla życia ani
zdrowia. W dodatku strzelają mając "w tle" (za celem) budynek mieszkalny!
> Po tym co napisałeś zasługujesz na etykietę zwykłego *teoretyka*, udającego
> wirtualnego bohatera, który buntucznie przed szerokim gremium tego forum
> ukazuje wizerunek obywatela oceniającego organa ścigania przez pryzmat mitu
> z PRL-u, gdzie w dowcipie 2 policjantów legitymowało staruszkę.
Twoje "etykiety" gucio mnie obchodzą - ty nawet nie potrafisz czytać ze
zrozumieniem a luki z pojmowaniu cudzych wypowiedzi uzupełniasz własną
chorą wyobraźnią.
-
79. Data: 2006-11-22 19:20:07
Temat: Re: byla u mnie policja
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
pieknylolo83 wrote:
> Jak na moj gust to dobrze ze strzelał. Psim obowiązkiem kierujacego
O gustach się nie dyskutuje.
> jest zatrzymac sie na wezwanie Policjanta. Kazdy kto tego nie zrobi
A podstawowym zadaniem policjanta jest strzeżenie prawa. A nie robienie
samosądów czy innych samowolek.
> powinien liczyc sie z mozliwoscia uzycia broni palnej w celu jego
> zatrzymania, bez wzgledu na to czy pijany czy trzezwy. O tym powinno
> sie juz mowic na kursach na prawo jazdy !!
I dzięki takim, jak ty, państwa policyjne ciągle gdzieś wyrastają...
-
80. Data: 2006-11-22 19:55:59
Temat: Re: byla u mnie policja
Od: Hikikomori San <h...@g...pl>
Andrzej Lawa wrote:
>
> bo pijany może
> przynajmniej dość szybko wytrzeźwieć
i spojrzec z boku na rodzine, ktora np. pozbawil ojca (ktorych chcac
uniknac kolizji wpakowal sie na drzewo)
--
Erekcja mamuta ostatecznym dowodem
prawdziwości teorii Inteligentnej Kreacji
http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34308,3696597.html