-
51. Data: 2006-11-22 14:19:46
Temat: Re: byla u mnie policja
Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pl>
Użytkownik "Maluch" <n...@m...pl> napisał w wiadomości
news:ek1li1$sr0$1@atlantis.news.tpi.pl...
> W/g interpretacji licencji legalności Windowsa przez Microsoft musimy
> posiadać dwa dowody z bodajże z pięciu dostępnych. Jeżeli nie masz
> certyfikatu /nalepki/ to powinieneś mieć np. ksiązkę, oryginalny nośnik
> itp
To może jeszcze powiesz, który z art. prawa autorskiego to nakazuje?
Jak M$ umieści w licencji zapis, że masz chodzić z nalepką M$ na czole,
to też ją sobie przylepisz?
-
52. Data: 2006-11-22 14:25:54
Temat: Re: byla u mnie policja
Od: "Maluch" <n...@m...pl>
Użytkownik "Marcin Wasilewski" <j...@a...pl> napisał w wiadomości
news:45645c44$1@news.home.net.pl...
> Jak M$ umieści w licencji zapis, że masz chodzić z nalepką M$ na czole,
> to też ją sobie przylepisz?
Nie przylepie. Nie wykupie licencji
-
53. Data: 2006-11-22 14:26:21
Temat: Re: byla u mnie policja
Od: "yamamoto3" <y...@g...pl>
Krzysztof Stachlewski <s...@f...pl> napisał(a):
> Jasne, rewelacja. Pan policjant dzowni do M$.
> Podaj podstawę prawną takiej chorej procedury.
> Potem dzwoni do 50 innych firm, których programy masz, tak? :->
> Weź się lecz człowieku.
No wlasnie, nie zrobi tego, lecze się :-)
Np. Przyjdzie dzielnicowy poinformowac cie ze w okolicy grasuje szajka
wlamywaczy - chodza czasem jak sa wielokrotne wlamania. Pytanie brzmi czy
tylko po to chodza, a nie na przeszpiegi :-) Ty tak nie ufaj tym usmieszkom co
inicjator topiku opisal. Jak widac po lustracji politykow to nawet najwieksi
opozycjonisci byli donosicielami, a przeciez policjant tylko wykryl
przestepstwo, nie doniosl - on jest w pracy z twoich podatkow :-)
Widzi komputer wiec zartuje sobie o programach, teraz jeszcze zartuje. Nie
widzi naklejki wiec pisze notatke i za kilka dni/tygodni masz ponowna wizyte
ale juz innych Panow, ktorzy bardziej stanowczo cie wypytuja o jej brak.
Poniewaz mozna zalozyc, ze 100% mlodych ludzi i 90% doroslych cos ma
nielegalnego w komputere to ryzyko spudlowania jest niewielkie :-)
Nawet jak masz prawie wszystko legalne - mowie celowo prawie, bo zawsze cos
sie znajdzie - to straciles komputer i masz sprawe :-)
Tak wiec jak taka sytuacja ma miejsce, ze przy okazji jakiejs dupereli, masz
wizyte to mow, ze komputer popsuty, a to co widzi to sama obudowa, albo ze sie
spalil zasilacz i zepsul wszystkie podzespoly i nie wdawaj sie w dyskusje :-)
Nie badz naiwny, oni pisza raport z kazdej wizyty u podopiecznego :-) I bys
sie zdziwil jaki dokladny, co masz w domu jakie meble czy jakie sprzety itp...
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
54. Data: 2006-11-22 14:37:34
Temat: Re: byla u mnie policja
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Hikikomori San wrote:
> A potrafisz przedstawic jakis dowod na to, ze sciagniete pliki mp3 sa
> "legalne" w sensie sciagales je z mp3.wp.pl a nie z torrenta (i przy
> okazji udostepniales swiatu)? :>
Udowadnia się _winę_.
Poza tym można zakładać, że jak ktoś w sieć p2p wrzucił, to miał do tego
prawo. Jeśli już to ukarać tego, kto rozpowszechnił treści, których
rozpowszechniać nie miał prawa.
-
55. Data: 2006-11-22 14:41:41
Temat: Re: byla u mnie policja
Od: "yamamoto3" <y...@g...pl>
>>Nie ma po co. Nic się nie dowie. Microsoft na podstawie klucza na 100% nie
>>odpowie czy soft jest legalny w tym konkretnym przypadku.
>>Gdyby tak było, to podczas aktywacji, nie proszono by /czasami/ o przesłanie
>>kopi dokumentu zakupu, certyfikatu itp.
Ale sam mowisz /czasami/ co oznacza, ze w 9 na 10 przypadkow uratujesz tylek
:-) M$ powie jednoznacznie czy plyta glowna i windows z danym numerem byly
czysto uaktywniane razem. Skoro aktywacja przebiegla poprawnie to na pewno
kopia systemu operacyjnego kwestionowana przez Pana Policjanta byla
instalowana na tym komputerze, bo M$ ma to w bazie o 1 klik myszka.
Jesli nie moga odpowiedziec jednoznacznie, a nie masz dowodow w postaci chocby
naklejki czy tylko nosnika czy tylko faktury/paragonu to komputer pojdzie do
bieglego - a o tym juz sobie poczytalismy :-)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
56. Data: 2006-11-22 14:41:57
Temat: Re: byla u mnie policja
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 22 Nov 2006, yamamoto3 wrote:
> Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał(a):
>> Jak gość ma fakturę na założymy WINDOW'S i ma WINDOWS'sa tego samego rodzaju,
>
> I to jest swieta prawda! Zareczam wam wszystkim, ze jak macie w domu legalnego
> windowsa to oryginalna plytke bedziecie chronic przez porysowaniem czy
> polamaniem jak nic innego co posiadacie :-)
No bez przesady :)
Przecież po to mam kopię zapasową (legalnie, prawda?).
Znaczy masz rację - z wyjątkiem słowa "przed porysowaniem".
Bo oryginalne płyty będę trzymał, choćby wskutek jakiegoś wypadku
uległy połamaniu.
Tylko tego dotyczy moja uwaga :)
> Sam wiem po sobie :-) Naklejki mi bylo zal
> odklejac z folijki to prawda i jest dalej tam gdzie byla ale nie sadze, ze
> komus by do glowy wpadlo sie o to czepiac kiedykolwiek :-)
O :) (skądś to znam :))
> Jak sie ktos tlumaczy, ze wywalil oryginalny nosnik po zainstalowaniu to
> trzeba go zapudlowac ty bardziej - za glupie tlumaczenie :-)
Acz taka możliwość że płytka "wsiąknie" jest - cienkie toto jakieś...
Niemniej przyznam że "manie fkatury" IMO jest uzasadnione - właśnie
z tego powodu, że papiery leżą w innym pudle :)
pzdr, Gotfryd
-
57. Data: 2006-11-22 14:47:52
Temat: Re: byla u mnie policja
Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pl>
Użytkownik "Maluch" <n...@m...pl> napisał w wiadomości
news:ek1mmi$407$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>> Jak M$ umieści w licencji zapis, że masz chodzić z nalepką M$ na
>> czole, to też ją sobie przylepisz?
>
> Nie przylepie. Nie wykupie licencji
Ależ wykupisz, o tym, że masz ją nosić na czole dowiesz się dopiero
podczas instalacji, M$ o tym fakcie na pudełku/opakowaniu na pewno się nie
pochwali.
-
58. Data: 2006-11-22 14:56:21
Temat: Re: byla u mnie policja
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 22 Nov 2006, yamamoto3 wrote:
> januszek <j...@p...irc.pl> napisał(a):
>
>> to jednak (nie posiadanie nalepki/plyty) zadne przestepstwo za ktore z
>> urzedu nalezy mnie scigac. Założenie ktore sugerujesz, że nie posiadanie
>
> Czlowieku co ty bredzisz ? :-) M$ momentalnie sprawdzi czy plyta glowna
> twojego kompa w polaczeniu z serialem z naklejki (ktorej nie posiadasz, bo
> zgubiles) sie zgadza.
> Ty chyba nigdy nie miales legalnej windy i nie wiesz jak sie online aktywuje
> windows a co sie dzieje jak wymienisz dysk i trzeba dzwonic do warszawy po
> nowy klucz aktywacyjny, taki tymczasowy, bo pozniej ponownie dziala twoj stary
> numer z naklejki.
wKwestiiFormalnej: moje doświadczenia zgadzają się z nieco inną procedurą
opisywaną gdzieś na grupach - mianowicie aktywacja z większym odstępem
czasowym nie powoduje konieczności "dzwonienia". Doświadczenie dotyczy
wymian *tylko* dysków (nie płyty, proca itp).
Reszta idei oczywiście się zgadza - i serwer aktywujący jakąś
"sumę kontrolną" konfiguracji przechowuje. Jak ten serial jest użyty
do kilku konfiguracji w krótkim odstępie to pewnie się buntuje :)
pzdr, Gotfryd
-
59. Data: 2006-11-22 15:02:02
Temat: Re: byla u mnie policja
Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>
Witam
yamamoto3 napisał(a) :
> Nie badz naiwny, oni pisza raport z kazdej wizyty u podopiecznego :-) I bys
> sie zdziwil jaki dokladny, co masz w domu jakie meble czy jakie sprzety itp...
A jak się odwrócisz, to umieszczają pluskwę z kamerą.
Czy moje brednie się czymś różnią od Twoich zacytowanych powyżej? ;-)
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0xA10BD502
!!! Uwaga: na Onet czasem listy nie dochodzą !!!
-
60. Data: 2006-11-22 15:09:19
Temat: Re: byla u mnie policja
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
yamamoto3 napisał(a):
> Czlowieku co ty bredzisz ? :-) M$ momentalnie sprawdzi czy plyta glowna
> twojego kompa w polaczeniu z serialem z naklejki (ktorej nie posiadasz, bo
> zgubiles) sie zgadza.
No właśnie - Producent zawsze sobie sprawdzi - problem polega na tym, że
Policja nie może działać w interesie jakiegoś producenta.
> Ty chyba nigdy nie miales legalnej windy i nie wiesz jak sie online aktywuje
> windows a co sie dzieje jak wymienisz dysk i trzeba dzwonic do warszawy po
> nowy klucz aktywacyjny, taki tymczasowy, bo pozniej ponownie dziala twoj stary
> numer z naklejki.
Oj... Kłopot jest wtedy, kiedy numer wersji OEM Compaqa "chce się"
aktywować a Ty masz takich Compaqów wiele... A infolinia HP nabiera wody
w usta...
> Z ta tylko roznica, ze M$ wpisal cie jako klienta wiarygodnego po tym
> telefonie i nastepna zmiana czegos w komputerze nie spowoduje juz koniecznosci
> dzwonienia.
Zrozum, że wreszcie, o czym ja pisze...
> Nie sciemniaj wiec ze to sprawa pomiędzy toba a producentem tego softu. Bo M$
> nie bedzie sie domagal niczego jak policjant podczas kontroli wykreci 0 801
> 308 801, poda klucz milej pani, a ta pani odpowie oryginal czy pirat w dwie
> sekundy :-) Zareczam ci, ze jak masz oryginal to ci wlos z glowy nie spadnie
>:-) Jeden telefon i po sprawie :-)
Z tego wynika, ze Twoim zdaniem Polska Policja pracuje dla Microsoftu? I
w tym właśnie widzę problem bo to nie Policja jest od tego aby
weryfikować zgodność postanowień Umów Licencyjnych jakiś producentów
oprogramowania.
j.
--
http://www.BSGwTVP.info - Battlestar Galactica w TVP2
Najlepszy serial sci-fi ostatnich lat nareszcie w Polsce!
Nie przegap - powiadom przyjaciół o ataku Cylonów!
Jeszcze dziś podpisz apel do telewizji o zmianę pory emisji!