eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › byla u mnie policja
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 208

  • 111. Data: 2006-11-23 08:26:02
    Temat: Re: byla u mnie policja
    Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>


    Re to: Maluch [Thu, 23 Nov 2006 05:32:58 +0100]:


    > Jeszcze jaka, ale klikamy i akceptujemy taką formę licencji
    > i ja też, przeważnie nie czytając.

    Ja tam czytając, ale nie o to pytam.
    Pytam, czy dowolne pierdoły zawarte w licencji - typu właśnie
    dopuszczalność tortur - po klinięciu stają się obowiązujące
    z mocy prawa?

    > A nie przyszło Ci do głowy, że właściciel licencji mógł
    > uprzejmie donieść. Chociaż co do osób fizycznych to nie
    > wierzę aby M$ to robił.

    Ja jakoś też nieszczególnie. Chyba że biorą co jakiś czas
    książkę telefoniczną i losują ;>

    Stawiam raczej na to, że policja wykazuje potężną nadgorliwość
    jako że ogólnie dupy dają - a to prosty sposób na podbijanie
    sobie statystyk.

    > Dostaniesz ponaglenie, to po co policja?

    To niech mi Microsoft ponaglenie wyśle, po co policja?

    > Niewykonalne. Muszą mieć w miarę pewną informację o trefnym
    > towarze w domu.
    > Inaczej taki policjant to samobójca.

    No toż właśnie pytam: w przyoadku ksera książek czy kopii
    obrazów muszą mieć pewne info - w przypadku softu M$ jakoś
    go już nie potrzebują, starcza im dowolne "a mi się wydaje".
    Na czym polega różnica?

    > Jak klepnął nową ustawę to będzie sprawdzać policja tyle
    > że skarbowa.

    Na razie nie sprawdza. A kategoria niby ta sama. Więc?

    > Może i zdarzają się przypadki gdzie policja została wpuszczona
    > w krzaki i zabrała czyste komputery i zrobiono z tego medialny
    > szum.

    No przecież masz tu całkiem nowy wątek na ten temat. Ten
    o przy-okazji-zabranym sprzęcie...


    Mam wrażenie że wszyscy tak się już przyzwyczaili do tej
    paranoi, że nawet się nie zastanawiają skąd ona się bierze.


    Kira

    --
    /(o\ ~ GG: 574988 ~ http://cyber-girl.net ~
    \o)/ * e-Podpis spóźniony * Mieć fantazję *
    Kira F ~ I am what I am, I do what I want ~


  • 112. Data: 2006-11-23 08:33:38
    Temat: Re: byla u mnie policja
    Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>


    Re to: januszek [22 Nov 2006 21:34:44 +0100]:


    > Wszystkie opisy kontroli jakie rzeczywiście się odbyły
    > zwykle mówiły o tym, że namierzano masowego dystrybutora
    > a następnie kontrolowano osoby, których elektroniczne ślady
    > u takiego dystrybutora znaleziono.

    Nie tylko elektroniczne. Także zwykłe notatki.

    Rozumiem że analogicznie, jeśli przypadkiem ktoś z moich
    znajomych kogoś ukatrupi, to zapobiegawczo mnie na jakiś
    czas zamkną w pierdlu - bo ślady kontaktów były więc mogę
    mieć z tym coś wspólnego, nie?

    Nie zamkną?

    To czemu z powodu kontaktów z piratem z automatu na wszelki
    wypadek mieliby mi zabierać kompa "bo może kupiłam pirata"?
    Kaliber znacznie mniejszy niż przy morderstwie, a jakoś tak
    znacznie większa profilatyka :P


    Kira

    --
    /(o\ ~ GG: 574988 ~ http://cyber-girl.net ~
    \o)/ * e-Podpis spóźniony * Mieć fantazję *
    Kira F ~ I am what I am, I do what I want ~


  • 113. Data: 2006-11-23 08:43:32
    Temat: Re: byla u mnie policja
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 23 Nov 2006, Krzysztof Stachlewski wrote:

    > "Maluch" <n...@m...pl> wrote in message
    >
    >> Jeszcze jaka, ale klikamy i akceptujemy taką formę licencji i ja też,
    >> przeważnie nie czytając.
    >
    > A takie kliknięcie jest w ogóle zawarciem umowy?

    Art. 60.
    Z zastrzeżeniem wyjštków w ustawie przewidzianych, wola
    osoby dokonujšcej czynnoœci prawnej może być wyrażona przez
    każde zachowanie się tej osoby, które ujawnia jej wolę w sposób
    dostateczny, w tym również przez ujawnienie tej woli w postaci
    elektronicznej (oświadczenie woli).

    Klasyka to zakup w kiosku, kiedy palcem pokazujemy gazetę
    kładąc pieniądze na blacie i przyjmujemy podany egzemplarz
    wraz z resztą (bez słów! a przy umowie "klikanej" przynajmniej
    jedna strona używa słów, to już sukces :))

    pzdr, Gotfryd


  • 114. Data: 2006-11-23 09:01:58
    Temat: Re: byla u mnie policja
    Od: "Artur M. Piwko" <p...@p...kielce.pl>

    In the darkest hour on Thu, 23 Nov 2006 02:19:38 +0100,
    Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> screamed:
    >>> ATSD to na drzewo wpakował się tutaj ten nietrzeźwy.
    >>
    >> No i bardzo dobrze.
    >
    > Podnieciłeś się? Rajcuje cię to?

    Mnie nie tyle rajcuje, co na drugi raz pomyśli zanim znów wsiądzie
    "za kółko" nietrzeźwy.

    --
    [ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:224B ]
    [ 10:02:17 user up 11169 days, 21:57, 1 user, load average: 0.06, 0.06, 0.06 ]

    The nearer to the church, the further from God.


  • 115. Data: 2006-11-23 10:17:59
    Temat: Re: byla u mnie policja
    Od: "Maluch" <n...@m...pl>


    Użytkownik "Kira" <c...@e...wytnij.pl> napisał w wiadomości
    news:ek3m87$5ln$1@nemesis.news.tpi.pl...


    > Pytam, czy dowolne pierdoły zawarte w licencji - typu właśnie
    > dopuszczalność tortur - po klinięciu stają się obowiązujące
    > z mocy prawa?

    Jak w stanie poczytalności klikamy to tak.


    > Stawiam raczej na to, że policja wykazuje potężną nadgorliwość

    Czasami może. Podobno nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu.

    > jako że ogólnie dupy dają - a to prosty sposób na podbijanie
    > sobie statystyk.

    Statystyki pewnie swoją drogą, ale ile jest potwierdzonych informacji o tych
    rekwirowaniach komputerów przez policjanta.
    Jak tak czytam w internecie dnia 15.1106, że chodzą jakieś Trójki /nie te od
    Giertycha/ po mieszkaniach, a policja przed nimi ostrzega
    http://dobreprogramy.pl/index.php?dz=15&n=5355 , to też podbijanie
    statystyk.
    W dniu 17.11.06 czytam, że panika w Ostrowcu, bo policja chodzi po chałupach
    i rekwiruje sprzęt. Windows w sklepach sprzedaje się jak ciepłe bułeczki.
    Policja nie potwiedza aby takie naloty miały miejsce. To chyba nie
    statystyka. Myślę, że to dystrybutorzy oprogramowania wywołują panikę,
    ponieważ wychodzi nowy system operacyjny i zapasy starego wypadałoby się
    pozbyć. Można tak długo, to tylko kilka z jednego m-ca.
    Nie bronię i nie twierdzę, że policja nie wlezie czasami tam gdzie nic nie
    ma, ale uogólniać, że policja wzięła się za takich nędznych złodzieji,
    którzy ukradli jedną licencję na program dla statystyk. Jeżeli tak jest, to
    chyba stracę resztę szacunku jaki mam dla policji.
    --
    Pozdrawiam.
    Maluch


  • 116. Data: 2006-11-23 10:34:01
    Temat: Re: byla u mnie policja
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 23 Nov 2006, Kira wrote:

    > Pytam, czy dowolne pierdoły zawarte w licencji - typu właśnie
    > dopuszczalność tortur - po klinięciu stają się obowiązujące
    > z mocy prawa?

    Nie, są nieważne postanowienia łamiące prawo.
    Tylko te.
    Ale jeśli jakieś postanowienie nie jest zabronione przepisem, to
    owszem - obowiązuje (czasem: "niestety").
    Co najwyżej można się zastanawiać czy podpisanie obowiązku łażenia
    z naklejką na czole nie łamie "zasad współżycia" (ale również
    wyłącznie w oparciu o zakaz ujęty w przepisie, w art.5 Kodeksu
    Cywilnego konkretnie).

    > Stawiam raczej na to, że policja wykazuje potężną nadgorliwość

    Pewnie tak. Stąd zresztą zarzuty m.in. o owe "szkolenia
    w ośrodkach wypoczynkowych" i inne takie. A być może powodem
    jest zwykłe popędzanie przez przełożonych:

    > a to prosty sposób na podbijanie sobie statystyk.

    [...]
    > Mam wrażenie że wszyscy tak się już przyzwyczaili do tej
    > paranoi, że nawet się nie zastanawiają skąd ona się bierze.

    Obawiam się że tak :(
    Co gorsza, media bardzo często również propagują "bezprawne myślenie"!
    Idzie o to, że rozumiem iż redaktor jeden czy drugi zadaje w imię
    wyjaśnienia jakiegoś problemu głupie pytania.
    Gorzej, jak na tym poprzestaje, a odnosi się wrażenie że takie nie
    poparte niczym zdanie ma być odpowiedzią.

    pzdr, Gotfryd


  • 117. Data: 2006-11-23 10:41:15
    Temat: Re: byla u mnie policja
    Od: "Krzysztof Stachlewski" <s...@f...pl>

    "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> wrote in message
    news:Pine.WNT.4.64.0611230938280.3216@athlon64...

    >> A takie kliknięcie jest w ogóle zawarciem umowy?
    >
    > Art. 60.
    > Z zastrzeżeniem wyjštków w ustawie przewidzianych, wola
    > osoby dokonujšcej czynnoœci prawnej może być wyrażona przez
    > każde zachowanie się tej osoby, które ujawnia jej wolę w sposób
    > dostateczny, w tym również przez ujawnienie tej woli w postaci
    > elektronicznej (oświadczenie woli).

    Wniosek taki, że trudno powiedzieć, czy to jest oświadczenie woli.
    Z resztą... skoro na licencję zgadzałbym się dopiero w momencie kliknięcia,
    to oznaczałoby, że do momentu tego kliknięcia, program instalacyjny
    uruchomiłem bezprawnie, gdyż nie miałem na jego uruchomieni licencji.

    > Klasyka to zakup w kiosku, kiedy palcem pokazujemy gazetę
    > kładąc pieniądze na blacie i przyjmujemy podany egzemplarz
    > wraz z resztą (bez słów! a przy umowie "klikanej" przynajmniej
    > jedna strona używa słów, to już sukces :))

    Wtedy przynajmniej są dwie osoby.
    A tak to komu tę wolę ujawniasz? Procesorowi?

    Stach


  • 118. Data: 2006-11-23 10:43:10
    Temat: Re: byla u mnie policja
    Od: "Krzysztof Stachlewski" <s...@f...pl>

    "Kira" <c...@e...wytnij.pl> wrote in message
    news:ek3mmf$6n0$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > Rozumiem że analogicznie, jeśli przypadkiem ktoś z moich
    > znajomych kogoś ukatrupi, to zapobiegawczo mnie na jakiś
    > czas zamkną w pierdlu - bo ślady kontaktów były więc mogę
    > mieć z tym coś wspólnego, nie?
    >
    > Nie zamkną?

    Na wszelki wypadek zabiorą ci noże do "ekspertyzy".

    Stach


  • 119. Data: 2006-11-23 11:07:47
    Temat: Re: byla u mnie policja
    Od: "Daniel Chlodzinski" <d...@s...precz>

    "yamamoto3" <y...@g...pl> wrote in message
    news:ek1qq3$sim$1@inews.gazeta.pl...
    > januszek <j...@p...irc.pl> napisał(a):

    > Januszku, nie rozumiemy sie :) Niech mnie ktos poprawi jak sie myle :-)
    > Posiadanie pirackiej kopii programu komputerowego jest scigane z urzedu.
    > Po wykryciu takiego przestepstwa Policja powiadamia zainteresowanego
    > poszkodowanego aby ten mogl dochodzic praw takze na drodze cywilnej.
    > Natomiast w przypadku muzyki i filmow sprawa jest dokladnie odwrotna. To
    > tworca zglasza kto posiada i wnosi o sciganie.

    Posiadanie programu komputerowego bez licencji jest sciagane na wniosek
    pokrzywdzonego.
    Posiadanie muzyki i filmow bez licencji nie jest scigane w ogole bo jest
    legalne. ( chodzi o
    juz opublikowane utwory).

    Daniel



  • 120. Data: 2006-11-23 12:01:09
    Temat: Re: byla u mnie policja
    Od: "pieknylolo83" <p...@t...pl>

    Tak na sam koniec chciałbym się dowiedzieć ilu z Was jest chociazby
    po prawie. A moze jest grupowiczów jakis adwokat, sędzia, radca
    prawny?
    Pytam nie przez złośliwość a tylko z czystej ciekawości, czy na
    grupie prawo wypowiadaja sie prawnicy ( z wyksztalcenia, z zawodu) czy
    tylko domorosli prawnicy ( ci tez sie czesto calkiem niezle znaja na
    rzeczy) ??

strony : 1 ... 11 . [ 12 ] . 13 ... 20 ... 21


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1