eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › brak reklamowek
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 74

  • 31. Data: 2006-06-10 11:32:47
    Temat: Re: brak reklamowek
    Od: "Tiger" <c...@c...pl>

    > Idź się lecz...

    Moj drogi imienniku, jezeli nie znasz prawa na tyle, zeby wiedziec, ze
    jeszcze nie tak calkiem dawno rozporzadzenie ministra regulowalo te kwestie
    (a byc moze teraz reguluje to prawo UE - bede szukal odpowiedzi), to
    uprzejmie prosze - nie odpowiadaj na moje _pytanie_ "czy jest to zgodne z
    prawem" w tym tonie, bo sobie tego nie zycze. Poza wszystkim - nienajlepsze
    sobie samemu wystawiasz swiadectwo... i szczerze mnie to dziwi, bo wydajesz
    sie chwilami mowic calkiem do rzeczy.

    Pozdrawiam,

    Tiger



  • 32. Data: 2006-06-10 11:35:02
    Temat: Re: brak reklamowek
    Od: "Tiger" <c...@c...pl>

    > A co, jak akurat nie ma na półce serka za 1,59 tylko jest za 2,01? Bez
    > wahania przepuszczasz te 1,59 na inne zakupy i wracasz bez serka czy
    > lecisz do domu po dodatkowe 50 gr ?

    Ide wzdluz polek, dopoki nie mam w koszyku tego, co potrzebuje - za mniej
    wiecej taka sume, jaka ze soba wzialem ;-) Wychodzac z domu obliczam sobie
    "na oko" - ile powinna kosztowac konkretna lista zakupow, a potem tylko
    wybieram sposrod drozszych lub tanszych produktow, zeby sie zmiescic rowno w
    zabranej kwocie :-) Ot, zadna filozofia... po prostu planowane zakupy. Cos,
    o czym nie chca slyszec marketoidy, planujace kampanie reklamowe
    supermarketow ;-)

    Pozdrawiam,

    Tiger



  • 33. Data: 2006-06-10 11:39:15
    Temat: Re: brak reklamówek
    Od: Paweł Sakowski <p...@s...pl>

    Tiger wrote:
    > W CZYM KLIENT MA ZABRAC ZAKUPY? W ZEBACH?

    Idąc tym tropem, jeśli klient zrobi zakupy spożywcze na ponad ok. 100
    zł, to trzeba by mu dać za darmo plecak turystyczny. Bo w
    polietylenowych siatkach nie ma jak takiej ilości unieść.

    --
    +---------------------------------------------------
    -------------------+
    | Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
    | who can count up to 1023 on his fingers. |
    +---------------------------------------------------
    -------------------+


  • 34. Data: 2006-06-10 11:53:36
    Temat: Re: brak reklamówek
    Od: "Tiger" <c...@c...pl>

    > w polietylenowych siatkach nie ma jak takiej ilości unieść.

    1) mozna
    2) mowa o zakupach "wracajac z pracy", "bedac na spacerze - przy okazji"
    itd.
    3) jak juz sa planowane wieksze zakupy, to kupuje sie torby na miejscu i
    uwzglednia to przed dojsciem do kasy - albo bierze je z domu.
    4) w sytuacji:
    *kasjerka liczy wszystko, odprawia klienta nie mowiac o braku foliowych
    reklamowek, po czym zaczyna spokojnie liczyc nastepnego*
    ... mozesz sobie teoretyzowac do woli. Nie przekonasz mnie, ze kasjerka
    postapila zgodnie z obyczajem, ze nieslusznie sie zirytowalem. Tym bardziej,
    ze na moje pytanie odpowiedz brzmiala rownie opryskliwie, co odpowiedzi,
    udzielane przy kasie 20 lat temu. A tego typu nie znosze...

    Pozdrawiam,

    Tiger



  • 35. Data: 2006-06-10 12:08:43
    Temat: Re: brak reklamówek
    Od: Paweł Sakowski <p...@s...pl>

    Tiger wrote:
    > > w polietylenowych siatkach nie ma jak takiej ilości unieść.
    >
    > 1) mozna
    > [...]
    > ... mozesz sobie teoretyzowac do woli.

    To nie teoria, zdarzało mi się w drodze do domu żałować, że będę miał
    zakwasy, bo nie wziąłem większego plecaka :)

    > Nie przekonasz mnie, ze kasjerka postapila zgodnie z obyczajem,

    Nie zamierzam. Ale ja ten obyczaj traktuję na zasadzie: jeśli są, to
    dobrze, skorzystam; jeśli nie, mówi się trudno, i tak sobie poradzę.
    Poleganie na tym, że obcy ludzie będą zgodnie z obyczajem Ci ułatwiać
    życie, jest nieco ryzykowne (o czym już sam się przekonałeś).

    --
    +---------------------------------------------------
    -------------------+
    | Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
    | who can count up to 1023 on his fingers. |
    +---------------------------------------------------
    -------------------+


  • 36. Data: 2006-06-10 12:10:14
    Temat: Re: brak reklamowek
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Tiger napisał(a):

    >
    > Obija mi sie po glupim lbie, ze zastapily to jakies dyrektywy UE dotyczace
    > szczegolnych warunkow itd... Tak jak w polskim prawie jeszcze cokolwiek
    > czasem da sie znalezc - to w przypadku tych dyrektyw i umow miedzynarodowych
    > to juz nawet nie wiem gdzie szukac.

    Dyrektywy nie tworzą prawa powszechnie obowiązującego. Więc z punktu
    widzenia sklepu można je olać.

    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."


  • 37. Data: 2006-06-10 12:31:31
    Temat: Re: brak reklamowek
    Od: "Tiger" <c...@c...pl>

    >> Obija mi sie po glupim lbie, ze zastapily to jakies dyrektywy UE
    >> dotyczace szczegolnych warunkow itd... Tak jak w polskim prawie jeszcze
    >> cokolwiek czasem da sie znalezc - to w przypadku tych dyrektyw i umow
    >> miedzynarodowych to juz nawet nie wiem gdzie szukac.
    >
    > Dyrektywy nie tworzą prawa powszechnie obowiązującego. Więc z punktu
    > widzenia sklepu można je olać.

    No tak, dyrektywy jedynie nakazuja dostosowanie prawa... w tym przypadku
    mielibysmy do czynienia z niedostosowaniem prawa do przepisow unijnych w
    zakresie ochrony szczegolnych warunkow... itd ... ;-) A za to przeciez juz
    raz Polska chyba kare od UE dostala...

    Ponawiam pytanie - czy ktos wie, czy jest jakas dyrektywa unijna odnosnie
    szczegółowych warunków zawierania i wykonywania umów sprzedaży ... itd -
    cos, co zastepuje zacytowane wczesniej w watku dwa rozporzadzenia?

    Pozdrawiam,

    Tiger



  • 38. Data: 2006-06-10 12:36:25
    Temat: Re: brak reklamówek
    Od: "Tiger" <c...@c...pl>

    > To nie teoria, zdarzało mi się w drodze do domu żałować, że będę miał
    > zakwasy, bo nie wziąłem większego plecaka :)

    Mi sie zdarzalo niesc zakupy za 300 zl w cienkich nylonowkach - co prawda
    obie moje przednie lapy wygladaly, jak lodyzki niesionych kielichami do dolu
    olbrzymich bialych kwiatow (ze tak to poetycko ujme), ale nie sprawialo mi
    to problemu. Co nie zmienia faktu, ze drobniejszym ludziom ma prawo to
    przeszkadzac i ujmy to nie przynosi ;-))
    Pozdrawiam,

    Tiger



  • 39. Data: 2006-06-10 12:36:29
    Temat: Re: brak reklamowek
    Od: witek <w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid>

    Tiger wrote:
    > Tak czy inaczej - nie wyobrazam sobie sklepu
    > samoobslugowego, w ktorym nie ma w co bezplatnie zapakowac zakupow.
    Casz sobie wyobrazic.


    > Po
    > prostu wszedzie sa reklamowki za darmo i juz sie do tego przyzwyczailismy.

    Przyzwyczajenie to nie obowiązek sklepów.

    >
    > Nie jestem pieniaczem,

    Jesteś i to wielkim

    >
    > W CZYM KLIENT MA ZABRAC ZAKUPY? W ZEBACH?
    >
    A w czym mu sie zywnie podoba. Moze byc nawet w zebach.


  • 40. Data: 2006-06-10 12:39:24
    Temat: Re: brak reklamowek
    Od: witek <w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid>

    Tiger wrote:
    >> Idź się lecz...
    >
    > Moj drogi imienniku, jezeli nie znasz prawa na tyle, zeby wiedziec, ze
    > jeszcze nie tak calkiem dawno rozporzadzenie ministra regulowalo te kwestie
    > (a byc moze teraz reguluje to prawo UE - bede szukal odpowiedzi), to
    > uprzejmie prosze - nie odpowiadaj na moje _pytanie_ "czy jest to zgodne z
    > prawem" w tym tonie, bo sobie tego nie zycze. Poza wszystkim - nienajlepsze
    > sobie samemu wystawiasz swiadectwo... i szczerze mnie to dziwi, bo wydajesz
    > sie chwilami mowic calkiem do rzeczy.
    >

    Już ci ktos napisał.
    Wszystkie towary w sklepie są zapakowane.
    Jak kupisz ser krojony to ci go pani na miejscu przeciez zapakuje.
    Nie rzuciła ci plaserkami na ladę i nie powiedziała spadaj.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1