-
11. Data: 2006-03-19 20:10:13
Temat: Re: bezumowne zajmowanie lokalu a zmiana zmkowt
Od: Marta Wieszczycka <m...@N...pl>
MKI napisał(a):
> Witam!
>
> Czy ktos z grupowiczow moze mi poradzic czy jesli umowa o najem mieszkania zostala
rozwiazana poniewaz lokator nie placi czynszu to
> czy moge do tego mieszkania wejsc? Nie chodzi mi o wyrzucanie kogokolwiek ani
czegokolwiek z tego mieszkania. Mam lokatora ktory nie
> placi juz 4-ty miesiac i wszem i wobec oswiadcza ze nie bedzie palcil... wysylalem
upomnienia, dalem miesiac na splate wiec teraz
> wypowiadam umowe /wszystko zgodnie z ustawa wrazie czego/ . Czy moge teraz przyjsc
ze slusarzem i wymienic zamki w dzrwaich? Czy
> moge sobie wejsc do lakalu i przebywac w nim do woli? Odciac prad ?
> Bardzo prosze o porade.
> Ta pani nie przejmuje sie kompletnie niczym. Poprostu zaplacila kaucje za miszkanie
w listopadzie i mnie olewa. smieje mi sie w
> twarz mowiac ze i tak jej policja z tamtad nie wyrzuci i nic od niej nie wysadze :(
>
> Jeszcze jedno... wynajem ten traktuje jako okazjonalny poniwaz przebywam zagranica
i jest to jedyna moje mieszkanie w Polsce. Czy w
> zwiazku tym moge jej wypowiedzeic umowe i ustalic odszkodowanie za bezumowne
zajmowanie lokalu na poziomie np 1500zl? / czynsz to
> 650zl/ Czy to przejdzie przed sadem?
Zacznijmy od tego, czy naprawdę robisz wszystko zgodnie z ustawą.
Najpierw ona musiała Ci nie zapłacić za trzy pełne okresy płatności, a
Ty uprzedziłeś ją na piśmie o zamiarze wypowiedzenia i wyznaczyłeś jej
dodatkowy, miesięczny termin do zapłaty zaległych i bieżących
należności. Ten fragment jest niejasny, ale można z niego wnioskować, że
termin powinien zostać wyznaczony później, skoro ma być dodatkowy. Czyli
po tych 3 miesiącach wyznaczyłeś miesięczny termin, grożąc, że
wypowiesz jej umowę. Mam nadzieję, że ona Ci miała płacić z góry, a nie
z dołu, bo jak z dołu, to tracisz dodatkowy czas. To musi być cały
miesiąc, od początku do końca. Rozumiem, że ona cały czas Cię ignoruje,
mija miesiąc i tu pojawia się problem, bo wypowiedzenie również musi
trwać cały miesiąc. Ale Ty przecież nie możesz jej wypowiedzieć umowy w
czasie trwania tego dodatkowego terminu (czyli przed północą ostatniego
dnia miesiąca). Możesz to zrobić dopiero po północy, ale wtedy zaczął Ci
się już następny miesiąc. A zatem, mimo, że wypowiedzenie masz
miesięczne, to w praktyce musisz czekać 2 miesiące. Powiedzmy, że
zrobiłeś wszystko prawidłowo i po 6 miesiącach jej niepłacenia możesz
zacząć jej naliczać opłatę za bezumowne korzystanie z lokalu. Ale czy ta
opłata faktycznie może być wyższa od dotychczasowego czynszu? Można mieć
co do tego poważne wątpliwości. W tym czasie występujesz do sądu, w celu
doprowadzenia do eksmisji. Natomiast o zapłatę zaległego czynszu wraz z
odsetkami możesz w zasadzie wystąpić już teraz, tylko że potem będziesz
musiał wystąpić jeszcze raz o resztę. Potem to wszystko razem trafi do
komornika. Zatem dojdzie Ci koszt eksmisji.
A resztę pieniędzy komornik będzie próbował od niej wydobyć. Jeśli Twoja
lokatorka nie pracuje na etat, to może być problem.
A co do wejścia ze ślusarzem i uniemożliwienia jej korzystania z lokalu,
to po pierwsze, umowa cały czas jeszcze nie wygasła, skoro ona nie płaci
dopiero 4 miesiące, a właśnie wyliczyliśmy, że legalne jej zakończenie
musi trwać dłużej, a po drugie, nawet jak umowa już wygaśnie, to nie
możesz dokonywać tego typu samowoli, tylko musisz doprowadzić do
eksmisji. Z prawnego punktu widzenia, to by było tyle.
--
Marta
http://doradcy-prawni.pl
-
12. Data: 2006-03-19 22:47:01
Temat: Re: bezumowne zajmowanie lokalu a zmiana zmkowt
Od: "MKI" <l...@o...pl>
> Zacznijmy od tego, czy naprawdę robisz wszystko zgodnie z ustawą.
za grudzien , styczen i luty wysylalem tylko upomnienia o zaplate, w marcu napisalem
list ze ma zaplacic do konca miesiaca a jak
nie to umowe uwazam za rozwiazana, a teraz pod koniec marca wysle wypowiedzenie z
terminem wyprowadzki do konca kwietnia wiec jest
zgodnie z ustawa
Ty przecież nie możesz jej wypowiedzieć umowy w
> czasie trwania tego dodatkowego terminu (czyli przed północą ostatniego
> dnia miesiąca). Możesz to zrobić dopiero po północy, ale wtedy zaczął Ci
> się już następny miesiąc. A zatem, mimo, że wypowiedzenie masz
> miesięczne, to w praktyce musisz czekać 2 miesiące.
To juz zalezy od interpretacji sedziego. Ale to nic nie szkodzi bo sprawe o eksmisje
musze dopiero zlozyc a zanim ona sie odbedzie
to terminy zdaza juz tej lokatorce minac dwa razy
Natomiast o zapłatę zaległego czynszu wraz z
> odsetkami możesz w zasadzie wystąpić już teraz,
juz wystapilem
tylko że potem będziesz
> musiał wystąpić jeszcze raz o resztę.
zgadza sie
Potem to wszystko razem trafi do
> komornika. Zatem dojdzie Ci koszt eksmisji.
> A resztę pieniędzy komornik będzie próbował od niej wydobyć. Jeśli Twoja
> lokatorka nie pracuje na etat, to może być problem.
lokatorka pracuje- ma agencje nieruchomosci- w moim mieszkaniu nawiasem mowiac
wynajmujacym jest takze jej syn ktury takrze prowadzi agencje nieruchomosci /chyba ta
sama co ona/
>
> A co do wejścia ze ślusarzem i uniemożliwienia jej korzystania z lokalu,
> to po pierwsze, umowa cały czas jeszcze nie wygasła, skoro ona nie płaci
> dopiero 4 miesiące, a właśnie wyliczyliśmy, że legalne jej zakończenie
> musi trwać dłużej, a po drugie, nawet jak umowa już wygaśnie, to nie
> możesz dokonywać tego typu samowoli, tylko musisz doprowadzić do
> eksmisji. Z prawnego punktu widzenia, to by było tyle.
a czy jesli umowa wygasnie to moge sobie przebywac w mieszkaniu do woli, zapraszac
znajomych, wniesc swoje wlasne rzeczy ?
pozdrawiam
-
13. Data: 2006-03-20 01:33:27
Temat: Re: bezumowne zajmowanie lokalu a zmiana zmkowt
Od: Marta Wieszczycka <m...@N...pl>
MKI napisał(a):
>> Zacznijmy od tego, czy naprawdę robisz wszystko zgodnie z ustawą.
>
> za grudzien , styczen i luty wysylalem tylko upomnienia o zaplate, w marcu
napisalem list ze ma zaplacic do konca miesiaca a jak
> nie to umowe uwazam za rozwiazana, a teraz pod koniec marca wysle wypowiedzenie z
terminem wyprowadzki do konca kwietnia wiec jest
> zgodnie z ustawa
Powinieneś był zagrozić wypowiedzeniem i teraz wysłać wypowiedzenie.
Trudno powiedzieć, czy to co zrobiłeś można traktować, jako
równoznaczne. No niby ją ostrzegłeś... nieco zbyt ostro i nie do końca
właściwie, ale w zasadzie tak... i dałeś jej ten dodatkowy termin...
>
> Ty przecież nie możesz jej wypowiedzieć umowy w
>> czasie trwania tego dodatkowego terminu (czyli przed północą ostatniego
>> dnia miesiąca). Możesz to zrobić dopiero po północy, ale wtedy zaczął Ci
>> się już następny miesiąc. A zatem, mimo, że wypowiedzenie masz
>> miesięczne, to w praktyce musisz czekać 2 miesiące.
>
> To juz zalezy od interpretacji sedziego.
Nie, natomiast wszystko zależy od sytuacji. Bo ten pierwszy termin
miesięczny, ten na zapowiedź wypowiedzenia, jest liczony jako miesiąc od
momentu doręczenia, a drugi (faktyczne wypowiedzenie) już jako miesiąc
kalendarzowy.
A teraz skup się - jeśli wyznaczyłeś jej dodatkowy miesięczny termin w
marcu, to nie możesz jej przekazać wypowiedzenia też w marcu, bo termin
miesięczny fizycznie nie mógł upłynąć. Jeśli zatem przekazałeś jej ten
list np. 1 marca, to termin upłynie dopiero 1 kwietnia. A potem przecież
potrzebny Ci jest miesiąc kalendarzowy, z koniecznością złożenia
wypowiedzenia na koniec poprzedniego miesiąca. Czyli tak jak
podejrzewałam, na wypowiedzenie stracisz 2 miesiące.
I kolejną kwestią są dowody doręczenia tych pism.
> Ale to nic nie szkodzi bo sprawe o eksmisje musze dopiero zlozyc a zanim ona sie
odbedzie
> to terminy zdaza juz tej lokatorce minac dwa razy
Terminy to jedno, a prawidłowo dokonane wypowiedzenie (z uwzględnieniem
terminów) to coś trochę innego.
> lokatorka pracuje- ma agencje nieruchomosci- w moim mieszkaniu nawiasem mowiac
Nie chcę Cię martwić, ale to w praktyce może być źródłem kolejnych
problemów.
> a czy jesli umowa wygasnie to moge sobie przebywac w mieszkaniu do woli, zapraszac
znajomych, wniesc swoje wlasne rzeczy ?
Tu nie widzę przeszkód. Ale nadal nie możesz samowolnie pozbawiać jej
posiadania, także przez zmianę zamków.
--
Marta
http://doradcy-prawni.pl
-
14. Data: 2006-03-20 09:40:17
Temat: Re: bezumowne zajmowanie lokalu a zmiana zmkow
Od: "Tiger" <c...@c...pl>
> gdzie ja eksmituja? na bruk ?
Do innego mieszkania, ktore musi sobie znalezc do wynajecia w jakims tam
okresie, zapewne. Tak rozumiem przedpisce.
Pozdrawiam,
Tiger
-
15. Data: 2006-03-20 09:40:45
Temat: Re: bezumowne zajmowanie lokalu a zmiana zmkow
Od: "Tiger" <c...@c...pl>
> nie ma dzieci, pracuje... prowdzi agencje nieruchomosci, jest zdrowa itd.
> poprostu naciagacz i tyle.
Czy ma moze na imie Danuta?
-
16. Data: 2006-03-20 09:54:05
Temat: Re: bezumowne zajmowanie lokalu a zmiana zmkow
Od: "MKI" <l...@o...pl>
Lucyna i w umowie jest jeszcze jej syn Dariusz i oni razem prowadza ta agencje
>
> Czy ma moze na imie Danuta?
>
>
-
17. Data: 2006-03-20 10:20:06
Temat: Re: bezumowne zajmowanie lokalu a zmiana zmkowt
Od: "MKI" <l...@o...pl>
> A teraz skup się - jeśli wyznaczyłeś jej dodatkowy miesięczny termin w
> marcu, to nie możesz jej przekazać wypowiedzenia też w marcu, bo termin
> miesięczny fizycznie nie mógł upłynąć. Jeśli zatem przekazałeś jej ten
> list np. 1 marca, to termin upłynie dopiero 1 kwietnia. A potem przecież
> potrzebny Ci jest miesiąc kalendarzowy, z koniecznością złożenia
> wypowiedzenia na koniec poprzedniego miesiąca. Czyli tak jak
> podejrzewałam, na wypowiedzenie stracisz 2 miesiące.
> I kolejną kwestią są dowody doręczenia tych pism.
>
Ja to widze tak:
Kobieta dostala miesiac na splate dlugu i zostala ostrzezona ze umowa zostanie
rozwiazana
Pod koniec tego miesiaca wysylam wypowiedzenie umowy z wezwaniem do opuszczenia
lokalu. Jesli teraz ta kobieta 31 marca o godzinie
23:59 :)) wplaci na moje konto zalegosci to moje wypowiedzenie i tak jest niewazne
wiec nikt jej krzywdy nie robi bo pismo nabiera
automatycznie mocy 1 kwietnia o godzinie 00:01 :))
a ustawa przeciez nie mowi ze nie wolno mi pisma wyslac z wprzedzeniem kikudniowym.
Moim zdaniem wysalnie pisma to jedno a jego
nabrabie mocy to zupelnie inna sprawa.
Cala sprawa jest kuriozalna bo chodzi o bardzo krutki okres czasu... dykutujemy na
temat tej jednej sekundy pomiedzy marcem a
kwietniem :))
W pewnym sensie zgadzam sie z taba, ale tak sobie mysle ze jest naginanie przepisow.
W tym momencie to ja jestem poszkodowanym,
wyludzono odemnie prawie 4000zl i pozbawiono mnie praw do mojej wlasnosci. Pogwlacono
moje podstawowe prawo wlasnosci . Ciekawe czy
faktycznie trafi mi sie sedzia ktory stwierdzi: hmmm... to pismo jest niewazne-
wyslane o sekunde za wczesinie :)
Ciekawe...
> > lokatorka pracuje- ma agencje nieruchomosci- w moim mieszkaniu nawiasem mowiac
>
> Nie chcę Cię martwić, ale to w praktyce może być źródłem kolejnych
> problemów.
Jakie problemy masz na mysli? Bo jesli chodzi ci o to ze wynajolem lokal mieszkalny
na biuro to jest to robione bez mojej zgody. Ja
zawarlem umowe o najem mieszkania a ona urzadzila biuro.
> Tu nie widzę przeszkód. Ale nadal nie możesz samowolnie pozbawiać jej
> posiadania, także przez zmianę zamków.
ok... ale co powiesz na to... ona nie posiada wiec jak moge ja pozbawic cos czego ona
nie ma? mieszkanie nie jest jej, nie ma umowy
najmu- bo ta wygasla, zajmuje lokal nielegalnie i jest tam zwyklym intruzem.
Wiem ze to tylko gra slow ale ciekaw jestem jak to odparujesz :)
pozdrawiam
-
18. Data: 2006-03-20 13:48:55
Temat: Re: bezumowne zajmowanie lokalu a zmiana zmkow
Od: PAweł <pgoralsk@bezspamu_wp.pl>
Użytkownik "MKI" <l...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dvkatl$6ao$1@news.onet.pl...
>
> nie ma dzieci, pracuje... prowdzi agencje nieruchomosci, jest zdrowa itd.
poprostu naciagacz i tyle.
>
>
>
Uuu, niedobrze, agencja nieruchomości, -bo moze znać obecne chore prawo,
uwaga "O ochronie lokatorów..."
--
Pozdr
P
-
19. Data: 2006-03-20 13:52:41
Temat: Re: bezumowne zajmowanie lokalu a zmiana zmkowt
Od: PAweł <pgoralsk@bezspamu_wp.pl>
Użytkownik "MKI" <l...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dvlvlr$j5p$1@news.onet.pl...
>
>(...)
> Jakie problemy masz na mysli? Bo jesli chodzi ci o to ze wynajolem lokal
mieszkalny na biuro to jest to robione bez mojej zgody. Ja
> zawarlem umowe o najem mieszkania a ona urzadzila biuro.
>
>
A to dobrze, bo na tej podstawie możesz wypowiedzic jej umowę z krótszym
okresem wypowiedzenia.
Zalezy, jak umowa jest sformułowana.
Tak, czy inaczej powinienes jej wyznaczyć termin (zapłaty, albo/i
zaprzestania działalnosci gosp. w tym mieszkaniu)
--
Pozdr
P