-
21. Data: 2003-12-08 16:54:17
Temat: Re: bezrobotni
Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
> Trzesie mnie jak czytam takie bzdury.Zastanowiles sie czasem czy Twoje
> dziecko (np.) nie leczy sie czasem za moje pieniadze? Ja nie korzystam
> prawie w ogole ze sluzby zdrowia a place skladke zdrowotna. Twoje dziecko
> moze byc przewlekle chore i korzystac ze swiadczen w rozmiarze wiekszym
niz
> skladki Twoje, twojej rodziny, znajomych itd. Zastanawiales sie nad tym w
> ogole? No chyba, ze eksterminujemy przewlekle chorych zeby nam skladek nie
> "przejadali". Bo w sumie to nas g**** obchodzi czy beda zyc czy
> poumieraja!!!!! Pomysl zanim cos na forum napiszesz!
1) nie mam dzieci
2) jest zasadnicza roznica miedzy opieka zdrowotna a utrzymywaniem bandy
wałkoni
3) pomysl zanim znowu zaczniesz drzec jape na publicznym forum
4) jak chcesz to sobie doplacaj do tych nierobow - proponuje wzorem
Swiadkow Jehowy chadzac po domach i dzielic swoją wyplatą - Twoja sprawa.
Niemniej ja taki dobroduszny nie jestem i sobie zwyczajnie nie zycze,
dlatego uwazam ze kazdy obywatel powinien moc sie wypowiedziec na jakie cele
w pierwszym rzedzie maja isc pieniadze z jego podatkow.
pdr
Olo
-
22. Data: 2003-12-08 22:19:50
Temat: Re: bezrobotni
Od: "lablador" <l...@p...fm>
> 1) nie mam dzieci
To byl przyklad (czytaj dokladnie)
> 2) jest zasadnicza roznica miedzy opieka zdrowotna a utrzymywaniem bandy
> wałkoni
Nie ma roznicy jesli chodzi o kwestionowanie zady opieki socjalnej panstwa
(a to wlasnie robisz)
> 3) pomysl zanim znowu zaczniesz drzec jape na publicznym forum
Bywam czesciej i dluzej na tym forum niz Ty i raczej moje wypowiedzi sa dosc
konkretne, zgodne z przedmiotem tego forum, przemyslane i poparte stosowna
wiedza z zakresu nauk prawnych (raz z lepszym, raz z gorszym
skutkiem) -przyznam, ze tym razem dalem sie wciagnac w glupia dyskusje.
> 4) jak chcesz to sobie doplacaj do tych nierobow - proponuje wzorem
> Swiadkow Jehowy chadzac po domach i dzielic swoją wyplatą - Twoja sprawa.
Ty nie chcesz i to robisz:) Jestes obywatelem tego kraju (na nie szczescie
lub szczescie-co za roznica) i bedziesz jeszcze nie raz placil:) No chyba ze
zostaniesz bezrobotny to doplace do Ciebie:)
> Niemniej ja taki dobroduszny nie jestem i sobie zwyczajnie nie zycze,
Mozesz sobie zyczyc lub nie. Nie podoba sie to wyemigruj za granice!
> dlatego uwazam ze kazdy obywatel powinien moc sie wypowiedziec na jakie
cele
> w pierwszym rzedzie maja isc pieniadze z jego podatkow.
Uwazaj sobie.A narazie plac! Bo na szczescie niewielu jest takich plytkich
(z calym szacunkiem) obywateli jak Ty.
PS . Jak czytam Twoje posty to przestaje sie dziwic czemu ludzie starsi (i
madrzejsi) co raz czesciej wspominaja miniony ustroj. Bo mniej bylo chamstwa
i wiecej solidarnosci miedzy ludzmi. Ale Ty pewnie tego nigdy nie pojmiesz.
Dan.
-
23. Data: 2003-12-08 23:09:21
Temat: Re: bezrobotni
Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
> > 1) nie mam dzieci
>
> To byl przyklad (czytaj dokladnie)
Dalece chybiony...
> Nie ma roznicy jesli chodzi o kwestionowanie zady opieki socjalnej panstwa
> (a to wlasnie robisz)
Jest ogromna roznica miedzy opieka nad chorymi i niepelnosprawnymi a opieka
nad banda leni ktorzy cale dnie spedzaja przed telewizorem zamiast w pracy.
> Bywam czesciej i dluzej na tym forum niz Ty
Tak? Skad masz takie dane?
> i raczej moje wypowiedzi sa dosc
> konkretne, zgodne z przedmiotem tego forum, przemyslane i poparte stosowna
> wiedza z zakresu nauk prawnych
A mi nie chodzilo w tym momencie o merytoryke Twojej wypowiedzi lecz o
zwyczajne darcie się.
> Ty nie chcesz i to robisz:) Jestes obywatelem tego kraju (na nie szczescie
> lub szczescie-co za roznica) i bedziesz jeszcze nie raz placil:)
Dopoki bedzie istnial absurdalny system uniemozliwiajacy obywatelom
decydowanie na co te podatki maja isc niewatpliwie tak.
> No chyba ze
> zostaniesz bezrobotny to doplace do Ciebie:)
Hmm....podejrzewam ze przyzwoitosc nie pozwolilaby mi wyciagac reke po
czyjes zarobione uczciwie pieniadze....
> PS . Jak czytam Twoje posty to przestaje sie dziwic czemu ludzie starsi (i
> madrzejsi) co raz czesciej wspominaja miniony ustroj.
Tez czesto wspominam z rozrzewnieniem, choc pamietam go dosc mgliscie. Był
porzadek, mozna bylo bez obaw przejsc sie wieczorem po osiedlu, a bezrobotny
gapowicz jak tylko sprobowal w tramwaju podskoczyc kontrolerowi momentalnie
trafial na 48 na dolek, skad wychodził siny. Jak mi koledzy opowiadali jak
to dawniej wygladalo to az mi sie lezka w oku krecila....
pdr
Olo
-
24. Data: 2003-12-09 01:49:47
Temat: Re: bezrobotni
Od: "Marcin S." <t...@x...pl>
A to dlatego ze to robia ludzie tez bioracy pieniadze. Jezeli by zaczeli
robic to bezrobotni to momentalnie bezrobotnymi stali by sie ludzie ktorzy
dotychczas sie tym zajmowali.
Pozdrawiam
Marcin
-
25. Data: 2003-12-09 07:41:57
Temat: Re: bezrobotni
Od: " Moczarka" <m...@N...gazeta.pl>
Olo Kwasniak <o...@p...wp.pl> napisał(a):
> Ja osobiscie jestem zbulwersowany tym, ze na swoja wyplate caly
> miesiac pracuje, a jeden czy drugi nierob leza brzuchem do gory a na koniec
> miesiaca ustawiaja sie po zasilek finansowany z moich podatkow (na ktore tez
> pracowalem caly miesiac)
Witam wszystkich,
Przeczytałam tą rozmowę i po prostu mnie zatkało. Pomimo tego że brak mi
słów, czuję się w obowiązku wtrącić do rozmowy. Bezrobotny to nie tylko
pijany zapuszczony człeczyna wałęsający się bezczynnnie po ulicach. Bo taki
widzę streotyp funkcjonuje w umysłach niektórych ludzi. Proszę poszerzyć tą
grupę społeczną o
-ludzi starszych, którzy ze względu na swój wiek zostają brutalnie wywaleni z
pracy, a nie perzysługuje im jeszcze ani zasiłek przedemerytalny, ani
tymbardziej emerytura,
-absolwentów, których nikt nie chce, bo po pierwsze w niektórych regionach
jest 30% bezrobocie (np. w moim), po drugie nie mają doświadczenia,
-wyrzucone z pracy kobiety w ciąży, które bezradne wobec polskiego systemu
prawnego nie potrafią się bronić przed nieuczciwymi pracodawcami.
I tak dalej... Wracając do cytatu: jestem absolwentem, odbywam staż
absolwencki i nie obijam się w domu przed telewizorem, tylko pracuję za Ola
pieniądze, za całe 446 zł/ miesiąc. Przypomnę, że mam dalej status
bezrotnego. Kęs chleba kupionego dziś za moją mega-wypłątę stanie mi dziś w
gardle przez wypowiedzi na tym forum. Przykro mi, że są ludzie tacy jak Olo.
Pozdrawiam
--
Moczarka
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
26. Data: 2003-12-09 11:02:41
Temat: Re: bezrobotni
Od: bosz <b...@u...agh.edu.pl>
Moczarka wrote:
> Olo Kwasniak <o...@p...wp.pl> napisał(a):
>
>> Ja osobiscie jestem zbulwersowany tym, ze na swoja wyplate caly
>> miesiac pracuje, a jeden czy drugi nierob leza brzuchem do gory a na
>> koniec miesiaca ustawiaja sie po zasilek finansowany z moich podatkow (na
>> ktore tez pracowalem caly miesiac)
>
> Witam wszystkich,
> Przeczytałam tą rozmowę i po prostu mnie zatkało.
Objaw bardzo pozytywny.
Ale prosze zwrocic uwage, ze zasilek nalezy sie dlatego, ze ktos jest
"bezrobotny", a nie dlatego, ze jest taki, kak opisano w wycietej czesci
listu...
Boguslaw
-
27. Data: 2003-12-09 11:05:16
Temat: Re: bezrobotni
Od: bosz <b...@u...agh.edu.pl>
Marcin S. wrote:
> A to dlatego ze to robia ludzie tez bioracy pieniadze. Jezeli by zaczeli
> robic to bezrobotni to momentalnie bezrobotnymi stali by sie ludzie ktorzy
> dotychczas sie tym zajmowali.
>
> Pozdrawiam
>
> Marcin
Dlatego zupelnie powaznie proponuje utworzyc
"Zaklad Pracy Bezuzytecznej"...ktory przejsciowo
zatrudni "bezrobotnych"...
Boguslaw
-
28. Data: 2003-12-09 11:23:30
Temat: Re: bezrobotni
Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
> Bezrobotny to nie tylko
> pijany
Nie przypominam sobie bym czynił wyrazne aluzje do alkoholizmu.
> -ludzi starszych, którzy ze względu na swój wiek zostają brutalnie
wywaleni z
> pracy, a nie perzysługuje im jeszcze ani zasiłek przedemerytalny, ani
> tymbardziej emerytura,
Przy całym mozliwym wspolczuciu nie zmienia to faktu ze cały miesiąc
spędzaja bezczynnie za co dostają moje pieniądze (tak w duzym skrocie).
Poza tym nigdzie nie napisalem ze _wszyscy_ bezrobotni są sami sobie winni -
ale większosc...
> I tak dalej... Wracając do cytatu: jestem absolwentem, odbywam staż
> absolwencki i nie obijam się w domu przed telewizorem, tylko pracuję za
Ola
> pieniądze, za całe 446 zł/ miesiąc. Przypomnę, że mam dalej status
> bezrotnego.
Mam rozumiec ze pracujesz a do tego bierzesz zasilek?
> Kęs chleba kupionego dziś za moją mega-wypłątę stanie mi dziś w
> gardle przez wypowiedzi na tym forum.
Straszliwie współczuję. Mam nadzieję ze znajdzie się ktos kto w porę zdzieli
Cie w plecy...
> Przykro mi, że są ludzie tacy jak Olo.
Gdyby nie tacy ludzie jak Olo bezrobotni pomarliby bez zasiłków - w koncu z
czyich wypłat byłyby finansowane? :-))
pdr
Olo
PS.: Jakos cały czas pomijany jest dosc ciekawy z mojego punktu widzenia
watek notorycznego wyludzania bezplatnych przejazdow przez bezrobotnych i
okazywania przez nich agresywnych i roszczeniowych postaw wobec
kontrolerow - ciekawe co na ten temat szanowni obroncy maja do powiedzenia.
-
29. Data: 2003-12-09 11:30:44
Temat: Re: bezrobotni
Od: Catbert <v...@w...pl>
On 2003-12-07 20:37, Olo Kwasniak wrote:
>>Więkoszość rozsądnie
>>myślącego społeczeństwa ma dość utrzymywania wszelkiej
>>maści cwaniaków_nierobów i obrywa ten co w danej
>>chwili "znajdzie się pod ręką". :)
>
>
> Generalnie juz od dawna jestem za tym, by kazdy placacy podatki obywatel
> mial prawo wypowiedziec sie na co te podatki maja byc przeznaczone i by bylo
> to jednym z podstawowych kryteriow przy konstruowaniu budzetu.
Obywatele juz się wypowiedzieli - wolą tych, co mają umiłowanie w
redystrybucji.
Pytania nie były zadane wprost - a być może szkoda.
Kiedy mój pracownik mówi, np. że jego zdaniem państwo powinno to i to
zapewniać - to się go od razu pytam, ile daje - tu i teraz.
Pomaga.
Pzdr: Catbert
-
30. Data: 2003-12-09 11:45:55
Temat: Re: bezrobotni
Od: " " <m...@N...gazeta.pl>
Olo Kwasniak <o...@p...wp.pl> napisał(a):
> > Wracając do cytatu: jestem absolwentem, odbywam staż
> > absolwencki i nie obijam się w domu przed telewizorem, tylko pracuję za
> Ola
> > pieniądze, za całe 446 zł/ miesiąc. Przypomnę, że mam dalej status
> > bezrotnego.
>
> Mam rozumiec ze pracujesz a do tego bierzesz zasilek?
Olo, chyba Cię muszę oświecić. Staż absolwencki polega na tym, że bezrobotni
absolwenci pracują w firmach, zakładach i.t.d., a Urząd Pracy płaci im
stypendium w wysokości zasiłku dla bezrobotnych. W związku z powyższym
pracuję tak jak Ty, ale pieniądze biorę z Twojego podatku. Pewnie Cię to
bardzo zaboli, co? :)
> > Kęs chleba kupionego dziś za moją mega-wypłątę stanie mi dziś w
> > gardle przez wypowiedzi na tym forum.
>
> Straszliwie współczuję. Mam nadzieję ze znajdzie się ktos kto w porę zdzieli
> Cie w plecy...
Dzięki, od razu wiedziałam, że masz dobre serce :)
--
Moczarka
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/