eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawobezprawne pozbawienie wolnosci
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 54

  • 51. Data: 2012-05-13 15:25:33
    Temat: Re: bezprawne pozbawienie wolnosci
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Nostradamus" <l...@w...pl> napisał

    > Trza było się uczyć, zostać agentem i mieć wysoką i wczesną
    > emeryturę (tak ja i ja, nie chwaląc się mam). To się nazywa selekcja
    > naturalna.

    Ta, mielibyśmy 20 milionów mundurowych, sami policjanci, strażacy i
    agenci i ani jednego lekarza, architekta, hudraulika itp.

    > Głupole naśmiewają się z policjantów, na mundur patrzeć nie mogą a
    > są za głupi aby skorzystać z ich przywileji.

    Ta, geniusz i naukowiec się znalazł. Jakbyście się tow. sierż. uczyli
    to byście nie napisali "przywileji".

    > Ktoś zabraniał zostać żołnierzem, policjantem, strażnikiem
    > granicznym, strażakiem ? Teraz melepety będziecie zap.... na moją
    > emeryturę do usranej śmierci ;)

    Nic pewnego. Nasze państwo nie jest przesadnie rygorystyczne w
    dotrzymywaniu zobowiązań.


  • 52. Data: 2012-05-13 16:27:10
    Temat: Re: bezprawne pozbawienie wolnosci
    Od: Nixe <n...@n...pl>

    W dniu 2012-05-13 09:51, John Kołalsky pisze:
    >
    > Użytkownik "Nixe" <n...@n...pl>
    >
    >>
    >>> Emerytura to nie wynagrodzenie za pracowitosc.
    >>
    >> Za pracę.
    >> I nie wynagrodzenie, tylko dokładnie to, co sobie PRACUJĄCY odłożyli.

    > Nonsens.

    Nie nonsens. Pracujesz, odkładasz. Owszem, te odłożone pieniądze nie
    leżą na Twoim koncie, tylko są rozdysponowane między tych, którzy
    pracowali i odkładali kiedyś. Ale zasada jest podobna.

    > Emerytura to świadczenie "alimentacyjne". "Dziecko" utrzymuje
    > swojego "rodzica", który zasługuje już na niepracowanie.

    Problem pojawia się wówczas, gdy "dzieci" jest coraz mniej, a "rodziców"
    coraz więcej i właśnie o to chodzi, by "rodzice" jak najdłużej pracowali
    sami na siebie.

    > Wszyscy płacimy podatek na aktualnych emerytów.

    Więc jak wyżej - im tych płacących jest więcej, tym lepiej dla całego
    społeczeństwa.

    > Kiedyś być może/zapewne ktoś uzna że na
    > nas należy płacić. Oszczędzanie nie ma z tym nic wspólnego.

    Jak wcześniej - nie mówię stricte o realnym, lecz o wirtualnym
    oszczędzaniu, bo na tym polega ubezpieczenie społeczne, od którego się
    na razie niestety nie uwolnimy.

    N.


  • 53. Data: 2012-05-13 21:10:47
    Temat: Re: bezprawne pozbawienie wolnosci
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "Nixe" <n...@n...pl>

    >>>
    >>>> Emerytura to nie wynagrodzenie za pracowitosc.
    >>>
    >>> Za pracę.
    >>> I nie wynagrodzenie, tylko dokładnie to, co sobie PRACUJĄCY odłożyli.
    >
    >> Nonsens.
    >
    > Nie nonsens. Pracujesz, odkładasz. Owszem, te odłożone pieniądze nie leżą
    > na Twoim koncie, tylko są rozdysponowane między tych, którzy pracowali i
    > odkładali kiedyś. Ale zasada jest podobna.

    Jakie odłożone pieniądze ?! To zwykłe podatki wydawane na aktualnych
    emerytów. Za 20 lat też będą emerytury i też będą finansowane z bieżących
    podatków a nie z tych, które teraz płacimy.

    >
    >> Emerytura to świadczenie "alimentacyjne". "Dziecko" utrzymuje
    >> swojego "rodzica", który zasługuje już na niepracowanie.
    >
    > Problem pojawia się wówczas, gdy "dzieci" jest coraz mniej, a "rodziców"
    > coraz więcej i właśnie o to chodzi, by "rodzice" jak najdłużej pracowali
    > sami na siebie.

    Nie, chodzi o to, by pracowali tyle ile należy.

    >
    >> Wszyscy płacimy podatek na aktualnych emerytów.
    >
    > Więc jak wyżej - im tych płacących jest więcej, tym lepiej dla całego
    > społeczeństwa.

    Ale nie przez zatrudnianie staruszków !!!

    >
    >> Kiedyś być może/zapewne ktoś uzna że na
    >> nas należy płacić. Oszczędzanie nie ma z tym nic wspólnego.
    >
    > Jak wcześniej - nie mówię stricte o realnym, lecz o wirtualnym
    > oszczędzaniu, bo na tym polega ubezpieczenie społeczne, od którego się na
    > razie niestety nie uwolnimy.

    Mówiąc szczerze nie rozumiem twojego pojęcia "wirtualny". Jeśli coś
    oszczędzam to oszczędzam, czyli mogłem wydać a odłożyłem i mi się
    nazbierało. Pieniędzy nie odłożyłem. Jednostki uczestnictwa .... nie są
    zbywalne, to ... zasługi. Ale ok, w sumie nie ma sensu tego męczyć.


  • 54. Data: 2012-05-13 22:19:49
    Temat: Re: bezprawne pozbawienie wolnosci
    Od: Nixe <n...@n...pl>

    W dniu 2012-05-13 21:10, John Kołalsky pisze:

    >>> Nonsens.

    >> Nie nonsens. Pracujesz, odkładasz. Owszem, te odłożone pieniądze nie
    >> leżą na Twoim koncie, tylko są rozdysponowane między tych, którzy
    >> pracowali i odkładali kiedyś. Ale zasada jest podobna.

    > Jakie odłożone pieniądze ?! To zwykłe podatki wydawane na aktualnych
    > emerytów. Za 20 lat też będą emerytury i też będą finansowane z
    > bieżących podatków a nie z tych, które teraz płacimy.

    Ręce opadają. Przecież dokładnie to właśnie napisałam.
    Jeśli coś Ci nie styka, to napiszę "odłożone", a nie odłożone.
    Tak lepiej? Myśl trochę bardziej abstrakcyjnie, a nie tak literalnie jak
    niejaki Tom N. :)

    >>> Emerytura to świadczenie "alimentacyjne". "Dziecko" utrzymuje
    >>> swojego "rodzica", który zasługuje już na niepracowanie.
    >>
    >> Problem pojawia się wówczas, gdy "dzieci" jest coraz mniej, a
    >> "rodziców" coraz więcej i właśnie o to chodzi, by "rodzice" jak
    >> najdłużej pracowali sami na siebie.

    > Nie, chodzi o to, by pracowali tyle ile należy.

    A co to znaczy "tyle, ile należy"?

    >> Więc jak wyżej - im tych płacących jest więcej, tym lepiej dla całego
    >> społeczeństwa.

    > Ale nie przez zatrudnianie staruszków !!!

    Poczekaj aż sam skończysz sześćdziesiąt parę lat i co wówczas będziesz
    sądził o nazywaniu Cię staruszkiem. Zwłaszcza przez młode, fajne laski
    mijające Cię na ulicy :D
    Czasy się zmieniają, społeczeństwo inaczej dożywa faktycznej starości,
    czas życia wydłuża się, a ludzie dłużej utrzymują się w zdrowiu. Jeszcze
    nie tak dawno temu na 40-50latkę mówiono "starsza pani".
    Teraz dostałbyś po łbie za takie komplementy.

    > Mówiąc szczerze nie rozumiem twojego pojęcia "wirtualny".

    Nic na to nie poradzę. Zwłaszcza, że doskonale wiesz, o co mi chodzi,
    tylko czepiasz się niuansów.
    Owszem, nie oszczędziłeś pieniędzy w taki sposób, by potem je podjąć i
    zrobić, co się z nimi podoba. Ale "odłożyłeś" je mimo wszystko, w
    postaci składek, bo na starość nikt Ci nie powie, że nic Ci się nie
    należy. Dostaniesz emeryturę.
    Gdy ubezpieczasz samochód, to też nie w taki sposób, że chowasz kasę w
    skarpetę czy na koncie i gdy coś się stanie, to wyciągasz tę kasę na
    naprawę.

    N.

strony : 1 ... 5 . [ 6 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1